Danuta Holecka, witam i zapraszam na główne wydanie Wiadomości. Dziś Wszystkich Świętych. Kościół katolicki wspomina wszystkich wiernych, którzy po śmierci osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, beatyfikowanych, kanonizowanych, ale także tych, którzy nie zostali oficjalnie wyniesieni na ołtarze. Każdy z nas spędza ten czas na swój sposób, ale jest też coś, co bardzo nas wszystkich łączy. Udajemy się na cmentarze, zapalamy znicze na grobach bliskich, przyjaciół, wspominamy, modlimy się za nich. To także dzień refleksji nad naszym życiem bo - jak naucza Kościół - wszyscy jesteśmy powołani do świętości. Uroczystość Wszystkich Świętych. Jedno z najbardziej radosnych świąt w roku. Dzisiaj jest dzień radosny wbrew temu, co myślimy, ponieważ cieszymy się, że ci spośród nas, którzy już odeszli z tego świata, osiągnęli cel życia na ziemi, czyli niebo. Święto, które mówi nam o tym, że dla każdego jest nadzieja na świętość. O nieskończonej rzeszy ludzi, którzy wielbią Boga szczęśliwi, że już u niego znaleźli pełnię pokoju. Wśród nich - zarówno święci znani z kart historii, jak i nasi najbliżsi. Pośród nich są ci, których imiona i nazwiska znamy. Są pośród nich także ci, których imion i nazwisk nie znamy. Może to są nasi bliscy, nasi rodzice, krewni, może nasza mama, może nasz tata. Bo świętość to nie jest przywilej dla nielicznych. Według nauki Kościoła wszyscy jesteśmy powołani do świętości. Święty to nie znaczy bezgrzeszny. My wszyscy jesteśmy grzesznikami, ale ci, którzy ze słabością i swoim grzechem walczą, i ci, którzy odkrywają Chrystusa w człowieku potrzebującym, którzy mu służą, to są ludzie na prostej drodze do świętości. Tę drogę przeszło wielu z naszych bliskich. Dziś i przez cały listopad odwiedzamy ich na cmentarzach. Dzisiaj to jest święto tych, którzy są po tej właściwej stronie, we właściwym miejscu. Tak naprawdę ten czas, Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, i w ogóle w miesiącu listopadzie mamy okazję poczynić refleksję nad sensem swojego życia i nad tym, jak żyję, bo póki żyjemy, możemy wiele zmienić. O tym, jak być świętym. Przepis wbrew pozorom jest dość prosty. Ja kiedyś pytałem mamę błogosławionego Popiełuszki, miałem okazję z nią rozmawiać, jak się wychowuje świętego, bo ona wychowała świętego, a ona powiedziała: "Kochać Boga i kochać człowieka". Bardzo proste. Podczas Wszystkich Świętych tradycyjnie na cmentarzach pojawili się wolontariusze z puszkami. Zbierają na renowacje pomników, ale też wsparcie dla organizacji charytatywnych czy hospicjów. Niektóre kwesty - jak choćby ta na warszawskich Starych Powązkach - ma już bardzo długą tradycję. Do tej pory dzięki hojności warszawiaków udało się uratować wiele z zabytkowych kwater, pomników nagrobnych i grobowców. Powązki to najstarsza nekropolia w Warszawie. Leżą tu zasłużeni dla naszego narodu artyści czy naukowcy. To skarbnica wiedzy i kultury. Część nagrobków jest w opłakanym stanie. 48. raz na Starych Powązkach artyści, społecznicy, politycy i wszyscy, którzy chcą pomagać, zbierali datki. Celem jest odnowienie 13 nagrobków w Alei Katakumbowej. To jest nasz patriotyczny obowiązek - dbać o pamięć ludzi, którzy walczyli o ten kraj. Cmentarz na Powązkach jest pełen dzieł sztuki - nagrobków, które wymagają renowacji. By zachować nasze dziedzictwo, przecież ojczyzna to są także groby. W przypadku Powązek - piękne pomniki. Od lat w kwestę angażują się dziennikarze. Dziś na cmentarnych alejkach można było zobaczyć też górali dbających o pochowanych tu rodaków. Jednym z nich był zaginiony w lawinie śnieżnej Mieczysław Karłowicz. Twórca górskiego pogotowia. Co roku przewodnicy oddają hołd ludziom gór, którzy w górach zginęli. Tutaj upamiętniamy naszych kolegów i nasze koleżanki. Znicz, zaduma i modlitwa. Tak wyglądały cmentarze w całym kraju. Taka melancholia przydaje nam się w życiu, żeby się zatrzymać i pomyśleć o przemijaniu i o tym, że życie nasze tutaj niedługo potrwa. Ja uczę dzieci, że ci, co byli, cały czas są między nami. Polacy nawiedzali groby najbliższych, ale także tych, którym są wdzięczni, do których mają szacunek. Prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty na grobie Marii i Lecha Kaczyńskich na Wawelu. Pan prezydent był świetnym człowiekiem. Był także bardzo dobrze nastawiony do młodych, do młodszego pokolenia. W jakimś sensie nas uczył, to było bardzo ważne. To święto, podczas którego możemy zrobić wiele dobrego. 28. raz jestem tutaj, mimo że na tym cmentarzu nie mam nikogo z bliskich. Chodzi nie tylko o renowację nagrobków. Przychodzą i chcą pomagać, chcą zrobić coś fajnego - i to jest radosne. Tysiące wolontariuszy w całym kraju w tych dniach kwestuje na rzecz hospicjów. Potrzeb jest wiele, jeszcze więcej tych, którzy chcą pomagać. Już nie mogliśmy się doczekać, żeby wyjść. Byliśmy tu pierwsi. Wstaliśmy rano i przyjechaliśmy od razu tutaj. Dzięki datkom pacjenci hospicjów są pod fachową opieką i mogą bezpiecznie przebywać z rodzinami. Znicze zapłonęły dziś nie tylko na cmentarzach w kraju. Groby naszych rodaków rozsiane są po całym świecie. Pamięć o nich nie ginie, bo tożsamość i tradycję pielęgnuje Polonia i Polacy mieszkający za granicą. Skromne, ale godne uroczystości w ogarniętej wojną Ukrainie. To polski cmentarz wojenny w Bykowni pod Kijowem. Zależało nam, żeby być na grobach naszych rodaków, którzy są tutaj pogrzebani, dlatego że byli do końca wierni przysiędze. Biało-czerwonych zniczy nie zabrakło także na cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Polacy przychodzą na groby rodaków zasłużonych i tych zapomnianych. W czasie nagrania rozległy się syreny. Dla mnie Polska jest naprawdę miła, bo w tym roku polskie państwo bardzo nam pomogło. 1 listopada pamiętamy także o tych, którzy bili się za wolność Polski, Europy i świata. A to już Monte Cassino i msza święta w intencji gen. Andersa i jego żołnierzy. Na mogiłach żołnierzy rozsianych po całym świecie zapalamy znicze, składamy kwiaty, bo ta pamięć jest elementem naszej tożsamości. Polacy oddali także hołd pomordowanym w niemieckich obozach koncentracyjnych. Na cmentarzu Altglienicke w Berlinie spoczywają prochy ponad kilkuset naszych rodaków. Żyli w czasach, w których byli prześladowani, w których byli mordowani, i musimy o nich pamiętać. Pamięć ciągle żywa także za oceanem. Kilkuset wolontariuszy, harcerze, żołnierze i uczniowie polskich szkół porządkowali i dekorowali biało-czerwonymi wstążkami groby ponad 2300 weteranów w Doylestown. Przyjeżdżamy tutaj co roku. Uczymy w ten sposób wolontariatu, ale przede wszystkim uczymy szacunku dla weteranów i uczymy, że takie miejsce jest i należy je pielęgnować. Bo pamięć i jej trwanie zależy od każdego z nas. Wszystkich Świętych to czas spokoju, zadumy i refleksji. O to, by spędzić go bezpiecznie, dbają służby. Ale przecież wszystko zależy od nas. Na drogach kontrole prędkości i trzeźwości, czyli coroczna już akcja "Znicz". Nie brakuje jednak tragedii. Od piątku na drogach zginęło 18 osób. Patrole zatrzymały prawie 1300 nietrzeźwych kierowców. Apele o rozwagę, i to nie tylko od święta, mają więc swoje uzasadnienie. Nie tylko drony i śmigłowce. By zapewnić bezpieczeństwo, policja używa wszystkich możliwych środków. Konie nie potrzebują szerokich alejek. Sprawnie możemy się przemieścić tam, gdzie jesteśmy potrzebni. Na drogach i ulicach dojazdowych do cmentarzy od rana tłoczno, bo dziś najliczniej odwiedzamy groby bliskich. Łatwo nie jest, samochodów dużo. Przy nekropoliach kierowcom pomaga policja. Ale z utrudnieniami w ruchu trzeba liczyć się jeszcze jutro. Dlatego lepiej wybrać miejską komunikację. Tylko autobusem. Szybciej jest i nie ma takich korków. Nie trzeba daleko iść na cmentarz. Lepiej autobusem, lepiej. Przed nami powroty i szczyt ruchu. Od piątku na drogach doszło do 248 wypadków. Cały czas mówimy o tym, aby zachować czujność. W tej chwili jest bardzo duże natężenie ruchu. Zrobiło się wilgotno, morko, jest ślisko, a zatem noga z gazu, spokojnie do celu. Tylko w stolicy drogi patroluje ponad 5 tysięcy funkcjonariuszy. Także dzięki temu jeździmy bezpieczniej. Wszystkie te dane, porównując z analogicznym okresem zeszłego roku, są niższe i chcielibyśmy, żeby te statystyki malały. Aby powrót do domu był bezpieczny, zwolnijmy i pamiętajmy, że oprócz nas są też inni użytkownicy dróg. To już 251. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Minęło już ponad pół roku od rozpoczęcia inwazji. Ukraina prowadzi działania kontrofensywne na południu i wschodzie kraju. Agresor przeprowadza masowe ataki rakietowe, artyleryjskie oraz z użyciem dronów-kamikadze na cele infrastruktury energetycznej i budynki mieszkalne. Wczoraj ostrzelany został m.in. Kijów, gdzie jest nasz reporter Marcin Lustig. Jak dziś wygląda sytuacja w stolicy Ukrainy? Po wczorajszym ataku na Kijów ponad 350 tysięcy mieszkań nie miało prądu. 80% mieszkańców nie miało wody. Choć awarię naprawiono, sytuacja daleka jest od stabilnej. Dziś znów rozbrzmiały alarmy. Ponadto siły zbrojne Rosji ostrzelały Charków, miejscowości w obwodzie winnickim i połtawskim. Tyle zostało ze szkoły w Mikołajowie. Kolejne trofeum rosyjskich zbrodniarzy. Ten budynek był pełen szczęścia, gdy był pełen dzieci. Teraz został tylko gruz. Takich miejsc na mapie Ukrainy są dziesiątki tysięcy. Rosyjskie bombardowania nie ustają, a są dni, że przybierają na sile, zwykle w odwecie za porażki na froncie. Po wczorajszych zmasowanych ostrzałach obiektów infrastruktury w większości miejsc udało się przywrócić zasilanie i wodę. Terror przeciwko ukraińskim zakładom energetycznym i rosyjskie wysiłki na rzecz zaostrzenia światowego kryzysu żywnościowego są wyraźnym dowodem na to, że Rosja będzie nadal sprzeciwiać się całej społeczności międzynarodowej. Chodzi o wypowiedzenie przez Kreml umowy na wolny eksport ukraińskiego zboża. Teraz Moskwa utrzymuje, że sama, za darmo, może wyżywić Afrykę. Rosja zawiesiła swój udział, ale pozostaje sygnatariuszem umowy. Oznacza to, że nadal jest związana podstawowymi zasadami umowy, a mianowicie zobowiązaniem do nieprzeprowadzania żadnych ataków. Według ukraińskich źródeł trzy kolejne statki ze zbożem opuściły dzisiaj ukraińskie porty. Ochronę jednostek zapewnia m.in. Turcja. Na froncie - powolne postępy ukraińskich wojsk zarówno na wschodzie w okolicach Swatowa, jak i na południu pod Chersoniem. Niepokojące sygnały docierają z Białorusi, gdzie Rosjanie mieli rozmieścić nowy typ broni. Wywiad brytyjski podaje, że te ponaddźwiękowe pociski Kindżał tam też się znajdują. Putin cały czas usiłuje zmusić Łukaszenkę do bezpośredniego udziału w wojnie. Z kolei Ministerstwo Obrony Ukrainy alarmuje, że Iran planuje wysłać do Rosji kolejną partię przeszło 200 dronów bojowych Szahid. Według wywiadu drony mają być dostarczone w częściach, bez żadnych znaków rozpoznawczych. Teheran od wielu tygodni zaprzecza, Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości. Polska wzmacnia suwerenność energetyczną. Przed Igą Świątek kolejne wyzwanie - turniej finałowy w USA. Prezydent Korei Południowej ogłosił tygodniową żałobę w całym kraju z powodu tragedii w Seulu. Liczba ofiar, które zginęły w sobotę podczas imprezy hallowenowej, wzrosła do 156. Setki butów, niektóre ze śladami krwi, okulary, maskotki, ubrania, dokumenty - te wszystkie rzeczy czekają, aż odbiorą je rodziny ofiar. Powiedział mi, że skończyli naukę i zamierza wyjść z przyjaciółki. Wysłałem mu SMS-a, w którym napisałem: "Wiem, że jesteś poza domem. Bądź bezpieczny. Kocham cię". Steve z Atlanty w USA stracił syna. O wydarzeniach w Seulu dowiedział się z telewizji. Gdy zadzwonili z ambasady i zapytali, czy siedzę, już wiedziałem, co usłyszę za chwilę. Władze Korei Południowej wszczęły śledztwo, które ma wyjaśnić, jak doszło do paniki i stłoczenia setek młodych ludzi w wąskim przejściu między uliczkami. W całym kraju odwołano imprezy i wydarzenia kulturalne. Trwa tygodniowa żałoba. Postanowiliśmy wyrazić nasz żal poprzez odwołanie wszystkich wydarzeń. Rozwieszamy także transparenty dla obywateli przypominające o żałobie. Żałoba także w Indiach po tym, jak zawalił się most, jedna z atrakcji turystycznych w mieście Morbi. Gdy konstrukcja runęła, kilkaset osób wpadło do rzeki. 12 listopada do Polski wrócą szczątki trzech prezydentów Rzeczpospolitej na uchodźctwie. Władysław Raczkiewicz, August Zaleski i Stanisław Ostrowski spoczną w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Uroczystości sprowadzenia szczątków prezydentów rozpoczną się już w niedzielę w Newark w Wielkiej Brytanii. To wtedy odbędzie się uroczyste pożegnanie Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisława Ostrowskiego. 12 listopada prezydenci spoczną w Mauzoleum Prezydentów RP w Świątyni Opatrzności Bożej. Nowy rekord inflacji w strefie euro. Ceny w krajach, które posługują się wspólną europejską walutą, urosły w październiku o blisko 11%. W państwach bałtyckich inflacja utrzymuje się powyżej 20%. Problem z kilkunastoprocentowym wzrostem cen ma także Polska. Rząd reaguje, ograniczając ceny prądu, dopłacając do źródeł ogrzewania i dostarczając węgiel na preferencyjnych warunkach. Nowy rekord inflacji w strefie euro to przede wszystkim wynik wzrostu cen nośników energii - aż o 42%. Ceny żywności poszły w górę o 13%. To duży problem, bo muszę wybierać, czy ustawię ogrzewanie na wyższą temperaturę, czy kupię sobie coś do jedzenia. Muszę zastanawiać się, na czym zaoszczędzić, by zapłacić za wynajem mieszkania. Największy problem mają państwa bałtyckie, w których od miesięcy wzrost cen przekracza 20%. Kilkunastoprocentową inflację ze względu na bliskość wojennego frontu notuje większość pozostałych państw naszej części Europy. W Polsce to 17,9% Podobny wzrost cen w Holandii. Z dwucyfrową inflacją borykają się też Włochy i Niemcy. Inflacja w innych krajach, gospodarkach Europy zachodniej, znacznie wzrasta. Ta sytuacja w Polsce nie odbiega od tego, co się dzieje na świecie. Rządowa reakcja na putinflację to cięcia VAT-u na żywność i nośniki energii, a także ograniczanie jej cen. Do limitów zużycia, w których mieści się większość gospodarstw domowych, taryfy energii elektrycznej zostały zamrożone na poziomie z tego roku. Powyżej limitów odbiorcy indywidualni zapłacą maksymalnie 693 zł za megawatogodzinę, a samorządy, szpitale, szkoły czy małe i średnie firmy maksymalnie 785 zł za megawatogodzinę. Gdyby nie zmiana prawa, ceny prądu mogłyby być nawet kilkukrotnie wyższe. To są działania rządów, które osłaniają obywateli. Bo my po prostu musimy reagować na to, co się dzieje na tym rynku. Rząd wypłaca też dodatki do węgla i innych źródeł ogrzewania. Lada dzień ma ruszyć sprzedaż węgla prowadzona przez samorządy. Maksymalna cena dla odbiorców indywidualnych wyniesie 2000 zł za tonę. W takiej cenie będzie można kupić do 3 ton. Ustawę w tej sprawie wkrótce podpisze prezydent. Dosłownie w najbliższych godzinach, bo to jest kwestia powrotu do pracy biurowej w Warszawie. Dziś jest akurat dzień świąteczny, ale proszę być spokojnym, zdaję sobie sprawę z pilności tej sprawy. Samorządy będą mogły sprzedawać węgiel po cenach niższych niż ustawowy limit. W Stalowej Woli będzie to 1850 zł, co oznacza, że przy zakupie 3 ton z dodatkiem węglowym średnia cena za tonę wyniesie 850 zł. Polska wzmacnia suwerenność energetyczną poprzez podpisywanie umów na budowę elektrowni jądrowych. Nie emitują one dwutlenku węgla do atmosfery, a dzięki rozwoju technologii są bezpieczne. Dlatego wciąż wiele państw inwestuje w kolejne reaktory. Przykład: koreańska elektrownia Shin Kori, którą wizytował dziś wicepremier Jacek Sasin. Budowie bloku 5 i 6 przyglądał się także nasz reporter Adrian Borecki. Elektrownia Shin Kori to jedna z 10 największych elektrowni atomowych na świecie. Należy do spółki KHNP, która wraz z PGE oraz ZE PAK ma wybudować siłownie w Pątnowie. W całej Korei Południowej działają 24 reaktory jądrowe. Wkrótce elektrownia w Ulsan wzbogaci się o 2 kolejne reaktory. Tutaj znajduje się serce bloku numer 5. Wkrótce trafią tu pręty paliwowe. Elektrownie atomowe generują blisko 1/3 zużywanego na półwyspie prądu. W Korei Południowej głównym budowniczym jest spółka KHNP. Każdy reaktor zapewnia energię na 60 lat. To nowa, bezpieczna przyszłość. Mamy nadzieję, że skonstruujemy plany energetyki jądrowej na więcej niż 6 dekad. Elektrownię KHNP wizytował dziś wicepremier Jacek Sasin. To jest firma, która buduje również poza Koreą, chociażby ostatnio w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, więc możemy mówić: dobra, sprawdzona, ale również nowoczesna, bo unowocześniana wciąż technologia, dająca możliwość pozyskania taniej energii. Bliźniacze 4 bloki jądrowe mają powstać w Pątnowie. Wczoraj polskie spółki podpisały w tej sprawie list intencyjny. Jaka jest energia z atomu? Przede wszystkim tania, dostępna w akceptowalnej cenie. Zapewni nam bezpieczeństwo energetyczne, zapewni nam suwerenność energetyczną i pewne bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo to słowo klucz przy budowie nowoczesnych elektrowni jądrowych. Z danych wynika, że szanse wystąpienia awarii technicznej wynoszą 1:400 000 000. Dla porównania - prawdopodobieństwo rażenia człowieka piorunem to 1:300. Mamy zabezpieczenia przed zjawiskami pogodowymi, nietypowymi zjawiskami, które mogą zagrozić pracy elektrowni, przed atakami terrorystycznymi. Mają pracować nawet w najtrudniejszych warunkach. Z testów amerykańskich naukowców wynika, że obudowy reaktorów chronią przed bezpośrednim uderzeniem naddźwiękowego samolotu odrzutowego. A przyszli pracownicy są badani m.in. pod kątem psychologicznym i sprawdzani przez kontrwywiad. Kto jeszcze nie widział królewskich rezydencji albo chce je odwiedzić ponownie, to ma wyjątkową szansę. Rusza akcja "Darmowy listopad w rezydencjach królewskich". To okazja by za darmo zwiedzić siedziby polskich monarchów. Przez cały miesiąc drzwi takich miejsc jak Zamek Królewski w Warszawie, Zamek Królewski na Wawelu, Zamek Królewski w Poznaniu czy ten w Malborku będą jeszcze bardziej dostępne dla chętnych. W ubiegłym roku udostępnione w ramach akcji obiekty zwiedziło ponad 200 tys. osób. "Darmowy listopad w rezydencjach królewskich" to inicjatywa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, organizowana od 2012 roku. Osiem najlepszych tenisistek świata podzielonych na dwie grupy i jeden cel - zwycięstwo. W Fort Worth w USA wystartował turniej WTA Finals. Faworytką do wygranej jest liderka światowego rankingu, czyli Iga Świątek. Te panie zwykle widzimy w innych strojach i w innym anturażu. Spotkanie 8 najlepszych tenisistek w wieczorowych kreacjach oznacza tylko jedno: ruszają WTA Finals. Nie mam dużo doświadczenia w tej imprezie, bo to dopiero mój drugi występ. Wiem, że muszę być gotowa od pierwszego meczu. Dla mnie poza Wielkim Szlemem to najważniejszy turniej roku. Turniej, na występ w którym Iga zapracowała. Polka wygrała 8 turniejów w tym sezonie, w tym 2 najważniejsze, zaliczane do Wielkiego Szlema: Roland Garros i US Open. Nic dziwnego, że w światowym rankingu prowadzi z ogromną przewagą. W turnieju finałowym zagra w grupie z Coco Gauff, Caroliną Garcią i Darią Kasatkiną. Zarówno z Darią Kasatkiną, jak i z Coco Gauff Iga bardzo łatwo wygrywała, mecze były jednostronne. Dlatego myślę, że Iga bez problemu wejdzie do półfinału, gdzie spotka się prawdopodobnie z Ons Jabeur lub Jessicą Pegulą. I choć rywalki robią, co mogą, Iga wie, jak w kluczowych momentach zachować koncentrację, o czym mówiła w Gościu Wiadomości. Ja też nauczyłam się od pierwszego zwycięskiego szlema funkcjonować w tym świecie w taki sposób, żeby zachować balans. Wiadomo, że ta presja jest, ja ją akceptuję, ona jest częścią tej pracy. Ale myślę, że radzę sobie dość dobrze. I to też pokazują wyniki. A te wyniki zwiększają zainteresowanie tenisem w Polsce. Dla nich Iga jest wzorem i motywacją do treningów. Jej forehand bardzo mi się podoba. lubię jej technikę, to, jak się porusza na korcie. Najbardziej podoba mi się jej praca nóg i te akcje, które zaczyna serwisem, a kończy przy siatce. I oby takich akcji w turnieju WTA Finals było jak najwięcej. Poeta niezłomny, natchniony eseista, patriota. Pisał o Polsce, o Polakach, o polskiej historii i polskiej duszy. Był laureatem wielu nagród, nie tylko literackich. W lutym tego roku odszedł Jarosław Marek Rymkiewicz. Choć jak sam mówił: "Koniec istnieje tylko z naszej biednej, niedoskonałej, ludzkiej perspektywy". Jarosław Marek Rymkiewicz. Wielki poeta, eseista, dramaturg i krytyk literacki, profesor nauk humanistycznych. Zmarł 3 lutego 2022 roku. Spoczywa w rodzinnym Milanówku. Symptyczny człowiek, bardzo mądry, pięknie pisał. Swój pierwszy tomik wierszy "Konwencje" wydał w 1957 roku. Duże uznanie zdobył też tom "Metafizyka" z 1963 roku. Na kartach historii zapisał się dzięki swoim historycznym esejom. Pisał o Fredrze, Słowackim i Mickiewiczu, ale też o przełomowych i kryzysowych momentach historii Rzeczypospolitej. Chyba największa postać poza Herbertem w polskiej literaturze ostatnich lat. Jarosław Marek Rymkiewicz urodził się w rodzinie komunistycznej, ale od początku lat 80. stanął po stronie opozycji niepodległościowej. Wybrał wolność wewnętrzną, duchową, tę wolność już potem jako obywatela, jako człowieka wolnego narodu. Był dwukrotnym laureatem literackiej nagrody "Nike", nagrody im. Józefa Mackiewicza, nagrody im. Lecha Kaczyńskiego, a także nagrody mediów publicznych w kategorii "Słowo". Odznaczony Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Koniec istnieje tylko z naszej biednej, niedoskonałej, ludzkiej perspektywy. Królowa Elżbieta II, podziwiani artyści, szanowani politycy i działacze społeczni, sportowcy, pisarze, muzycy, aktorzy - tak wielu znanych i lubianych odeszło od nas w ciągu ostatniego roku. O wszystkich pamiętamy.