Dobry wieczór. Zaczynamy. Przywódcy europejscy, wśród nich prezydent Ukrainy, ale także premiery Kanadę czy przedstawiciele NATO i urzędnicy komisji i Rady Europejskiej są w Londynie. Są na specjalnym szczycie i mówili o wsparciu Ukrainy i bezpieczeństwie Europy. Po wczorajszym porozumieniu o 2 miliardach funtów pożyczki od Wielkiej Brytanii do Ukrainy, nastroje są skrajnie inne od tych w Białym Domu 2 dni temu. Jakie rezultaty przynosi dzisiejszy szczyt? Powitanie ukraińskiego prezydenta. W atmosferze zupełnie innej niż ta, która kilkadziesiąt godzin temu panowała w Białym Domu. Po tej rozmowie stało się jasne że wcześniej zwołane przez Wielką Brytanię spotkanie będzie szczytem kryzysowym. Tutaj kilkunastu najważniejszych polityków Starego Kontynentu, Kanady, Turcja, także szefowie KE i NATO szukali odpowiedzi na załamanie się relacji na linii Kijów - Waszyngton. Poparcie dla Ukrainy widać było na ulicach Londynu. Jasne polityczne deklaracje. Tłumy wiwatowały na cześć prezydenta. Było to całkowicie spontaniczne. My zebraliśmy się tutaj, bo podzielamy takie emocje. Europejscy przywódcy uzgodnili utrzymanie pomocy wojskowej dla Kijowa, zwiększenie presji ekonomicznej na Moskwę. Kijów ma być obecny przy stole negocjacyjnym z Rosją. Znajdujemy się dziś na rozdrożu historii. To nie jest moment na dalsze rozmowy. Nadszedł czas, aby działać. Nadszedł czas, aby przewodzić i zjednoczyć się wokół nowego planu na rzecz sprawiedliwego i trwałego pokoju. Brytyjski premier chce budować koalicję europejskich państw, które miałyby strzec umowy pokojowej. Nie wszyscy chcą być częścią tego przedsięwzięcia. My się na pierwszą linię frontu nie mamy zamiaru pchać. Wszyscy to rozumieją. Szef polskiego rządu dodał, że Polska już dźwiga na sobie ciężar obrony wschodniej flanki NATO. Z kolei przewodnicząca KE Ursula von der Leyen zaznaczyła, że Ukraina podtrzymuje kompleksowe gwarancji bezpieczeństwa. Chcemy zamienić Ukrainę w stalowego jeżozwierza. Ci nie tylko wsparcie militarne, ale także wsparcie ukraińskiego systemu energetycznego tak, aby z biegiem czasu stała się silnym i odpornym krajem. Kolejny krok w tym kierunku Kijów zrobił już wczoraj i zawarł z Londynem wartą ponad 2 miliardy funtów pożyczkę na wsparcie ukraińskiego wojska. Ma zostać spłacona z zablokowanych rosyjskich aktywów. Jesteśmy szczęśliwi, że mamy takich przyjaciół. Przyjacielskimi trudno nazwać obecne relacje łączące Kijów i Waszyngton. Te wpływają bezpośrednio na bezpieczeństwo Europy. Wczoraj premier Włoch rozmawiała z prezydentem Donaldem Trumpem. Dziś zaapelowała o pilne zwołanie szczytu UE - USA. Jeżeli się podzielimy, to osłabi nas wszystkich. W amerykańskiej administracji pojawiają się głosy nie tylko o wycofaniu wsparcia militarnego dla Kijowa. Niepokój wzbudzają także takie komentarze bliskiego doradcy prezydenta USA Elona Muska: Wśród europejskich polityków coraz głośniej wybrzmiewają słowa: bezpieczeństwo leży w rękach nas, Europejczyków. 500 mln Europejczyków prosi 300 mln Amerykanów, żeby oni ich obronili przed 140 milionami Rosjan. Umiesz liczyć? Licz na siebie. W czwartek tym razem w Brukseli kolejny szczyt poświęcony bezpieczeństwu. Weźmie w nim udział także prezydent Ukrainy. Czy po tym szczycie można powiedzieć, że Europa jest w stanie sama zapewnić Ukrainie i sobie bezpieczeństwo? Premierzy Polski i Wielkiej Brytanii niemal jednocześnie w 2 różnych miejscach powiedzieli jedno: dziś jest możliwe to, co wydawało się jeszcze mrzonką kilka lat temu. Rosja postrzegana jest przez europejskich partnerów Ukrainy jako największe zagrożenie. To jest gigantyczna zmiana. Pojawiły się też zobowiązania uczestników dzisiejszego szczytu, że każdy z nich podniesie wartość bojową swojej armii. To pokazuje, że determinacja do zmian absolutnie jest. Wszystko wskazuje na to, że Europa nabiera odpowiedniego potencjału, żeby móc się obronić przed nie tylko Rosją. Jaką siłę ma Europa i Ukraina bez zaangażowania USA? Teraz Waszyngton i Kijów. W obu miejscach uwaga skierowana jest na Londyn. Jak głos Europy odbierany jest w Stanach? Rejestrują wyciągniętą rękę, że Europejczycy w końcu chcą rozmawiać na temat zakończenia wojny, a nie przedłużania jej. Przecież wszyscy wiemy, że konflikt między Trumpem a Zełenskim nie dotyczy chęci ustanowienia pokoju, tylko jego warunków. Sekretarz handlu w administracji Trumpa powiedział: Zełenski może wrócić do Białego Domu, kiedy będzie gotowy na pokój. Czyli de facto wtedy, kiedy przestanie walczyć na froncie. W piątek nie chciał zgodzić się na ustępstwa. Chciał reparacji wojennych od Rosji, chciał gwarancji bezpieczeństwa od USA, których nie dostanie. Szefowa wywiadu USA dodaje, że Zełenski chce wciągnąć Amerykę w III Wojnę Światową. Ludze z otoczenia prezydenta szepczą mediom w kuluarach, że Zełenski musi przeprosić publicznie Trumpa. Czy to się stanie? Czy po piątkowej kłótni w Gabinecie Owalnym Ukraińcy są w stanie zaakceptować zawieszenie broni na warunkach Trumpa, które przypomina kapitulację? Nie ma takiej możliwości. Wszyscy w Kijowie i całej Ukrainie popierają postawę Złenskiego. Można powiedzieć, że on ma rzeczywiście wsparcie nawet od opozycji. Ukraińcy przecież cały czas zwracają uwagę, że kiedy świat rozmawia o zawieszeniu broni, tu trwa wojna. Dziś w nocy znów były naloty z użyciem dronów. Rosjanie prowadzą natarcie w obwodzie Kurskim. Codziennie w Kijowie przybywa flag. Kolejny pogrzeb dziś mieliśmy w centrum Kijowa. Ukraińcy mają nadzieję, że po szczycie, który oceniają bardzo dobrze, Europa będzie mediowała między stanami a Ukrainą. Będzie można myśleć o zawieszeniu broni, które pokaże Rosji, kto tak naprawdę za tę wojnę jest odpowiedzialny. Ukraina i my nie tracimy nadziei. Kandydat na prezydenta popierany przez PiS Karol Nawrocki przedstawił swój program, który nazywano "Plan 21". To wszystko pod hasłem: "Polska sferą normalności". Tym, jak Polska mogłaby wyglądać, gdyby wygrał kandydat obywatelski. Głosowałem na Trumpa, teraz na Karola. Sami politycy PiS-u w słowach. Zełenski zrobił potężny błąd. Dawanie upustu swoim emocjom było wielkim błędem Zełenskiego. Jak się idzie w gości prosić o pomoc, to się jedzie i się normalnie rozmawia. Dziękuję, poproszę. Taka postawa polityków PiS-u może zaskakiwać. Kiedy przywódcy demokratycznego świata dają sygnały wsparcia dla Zełenskiego, PiS konsekwentnie stoi murem za Donaldem Trumpem. Na relację z Kremla przeplata się z narracji polityków z Nowogrodzkiej. Jedność z Ukrainą to polska racja stanu. Albo kieruje nimi głupota, albo obce wpływy. PiS ąż tak bardzo lubi aż tak bardzo wspiera Trumpa. Choć część polityków tej partii wolałoby dziś o tym nie pamiętać. Uważam, że nie należy skandować nazwisk żadnej głowy państwa obcego. To był błąd w każdym wymiarze. Gdy na szali bezpieczeństwo Ukrainy, Polski i Europy, poseł PiS-u mówi te słowa: Nawrocki część tego wystąpienia poświęcił sytuacji międzynarodowej. Nie jesteśmy gospodarstwem pomocniczym żadnego państwa. Nie jesteśmy gospodarstwem pomocniczym Ukrainy. My chcemy być partnerem. Oprócz takiej wypowiedzi Karol Nawrocki zaproponował kontrakt z Polakami. Zakłada m.in. tamę przed obniżką podatku, zerowy PIT dla rodzin wielodzietnych. Wystąpieniu programowemu Nawrockiego przysłuchiwali się politycy PiS-u. Część z nich nie posłucha takich apeli prezesa Kaczyńskiego. Prosimy w trakcie tej konferencji o wsparcie. Czy pan płacił na kampanię Nawrockiego? Tak oczywiście. Wpłaciłem na PiS. To jest jedno finansowanie. Wpłaciłem na kampanię Karola Nawrockiego. Proszę tak to odbierać. Kaczyński apelował o wsparcie dla komitetu wyborczego Nawrockiego. Czy wpłacił pan na kampanię? Co to zawahanie? oczywiście wspieramy kampanię. Jeszcze nie wpłaciłem. PiS wspiera finansowo kampanię Nawrockiego. W partyjnej kasie jak przekonuje skarbnik PiS jest pustka. Część polityków nie chciała odpowiedzieć czy wsparło finansowo kampanię swojego kandydata. Gdzie 2 się bije, tam trzeci korzysta. Karol Nawrockiej i Rafał Trzaskowski, a za ich plecami Sławomir Mentzen. Kandydat Konfederacji podróżuje po kraju według sondażu bardzo szybko pnie się w górę. Czy to dlatego, że na razie dystansuje się od komentarzy do kryzysu w stosunkach transatlantyckich? Nie będziemy tych stosunków w żaden sposób osłabiać. Takie deklaracje polityków... W interesie Polaków jest jak najbliższe relacje z USA... odnoszące się do przyszłych stosunków polsko- amerykańsko-ukraińskich zdominowały kampanię. Nic dziwnego tym bardziej po ostatnich wydarzeniach w Białym Domu. Każdy z kandydatów na prezydenta ma dziś swoją wizję współpracy. Trzeba robić wszystko, żeby Amerykanom to tłumaczyć, USA nadal pozostają naszym sojusznikiem. Natomiast rzeczywiście coś zaczyna nam się chyba rozjeżdżać nie w kontraktach, które robimy, oby one trwały, ale w wartościach. Z pewnością rozjeżdża się w narracji. W naszym interesie na początku było wspieranie wojskowo Ukrainy, dzisiaj sytuacja jest inna. Mam nadzieję, że mimo wszystko uda się utrzymać strategiczne relacje i partnerstwo z USA. Fakty są takie, że dzisiaj Donald Trump mówi językiem Kremla. Sławomir Mentzen wczoraj spotkał się z wyborcami w 6 różnych miastach, nie odniósł się do emocjonalnej rozmowy w Gabinecie Owalnym. Marzy mi się taka silna, dumna, bogata i bezpieczna Polska. Marzy mu się też zwycięstwo wyborach. W ostatnich sondażach kandydat Konfederacji zyskuje. Niektóre z nich wskazują, że może dojść do drugiej tury. Karol Nawrocki z pewnością oddech ma na plecach. Być może zmobilizuje go do bardziej aktywnego prowadzenia kampanii. Dzisiaj Nawrocki może być jeszcze wymieniony np. na Czarnka. To jeszcze może wszystko się wydarzyć. W partii Kaczyńskiego ma być analizowane badania dlaczego Karol Nawrockiej traci w sondażach. Liczne afery związane z prezesem IPN, które wychodzą na światło dzienne, według polityków PiS nie zagrażają kandydatowi. Pytanie, czy podobnie myśli prezes. Za chwilę o feriach zimowych, a także: dramat ratownika. Kończą się zimowe ferie. Na drogach w całym kraju wzmożony ruch. Pogoda raczej sprzyja powrotom. Nad bezpieczeństwem czuwają policjanci, którzy w ramach akcji bezpieczne ferie szczególnie wnikliwie kontrolują prędkość, trzeźwości i przestrzeganie przepisów. Wszystko, co dobre, szybko się kończy. Wracam do szkoły w poniedziałek. Ferie mi się podobały. Można fajnie jeździć. Fajnie się kończy, trzeba korzystać. Ostatnia tura zimowych ferii dobiega dziś końca. Mimo to jeszcze dziś na stokach nie brakowało narciarzy. Nie ma kolejek do wyciągów, tylko korzystać z warunków jakie są. Dla przedsiębiorców w górach to było słodko-gorzkie 6 tygodni. Może nie najlepsze warunki atmosferyczne, temperatury były dosyć dziwne, styczeń bardzo ciepły. Tym niemniej musimy uznać, że dopisali klienci. Koniec ferii to także powroty. Ruch na zakopiance w ciągu dnia był płynny. O bezpieczeństwo kierowców dbali policjanci w całym kraju. Apelem o to, żeby zdjąć nogę z gazu. Jest zimno. Temperatura spadnie poniżej zera. Może być ślisko. Mimo apeli policji nie było to dane 146 osobom. To ofiary wypadków na naszych drogach podczas tych ferii. Tegoroczne zimowe wakacje to ostatnie, które odbywają się w 4 turach. Ministerstwo Edukacji wprowadza zmiany w organizacji wypoczynku uczniów. W przyszłym roku ferie rozpoczną się 19 stycznia i zostaną podzielone na 3 tury, które nie będą się na siebie nakładać. Ostatnie województwa zakończą ferie 1 marca. Pozwoli to na bardziej równomierne rozłożenie obciążenia turystycznego. To jednak dopiero za rok. Teraz powrót do szkoły Jego praca to ratowanie ludzkiego życia. Teraz sam potrzebuje pomocy. Karetkę, która służyła mu do transportu chorych, ktoś podpalił. Pan Łukasz bardzo szybko odzyskał wiarę w ludzi, którzy wzięli sprawy w swoje ręce i robią wszystko, aby ratownik medyczny znów mógł pracować. Tyle zostało z karetki ratownika. Woził chorych między szpitalami. Uczył też udzielania pierwszej pomocy dzieci i młodzież. O tym, że ambulans stał w płomieniach dowiedział się od kolegi. Kiedy dostałam telefon to moje pytanie było czy da się ugasić. Dostałem odpowiedź, że nie. Stała w tak wysokich płomieniach. Dla mnie wyglądało to przerażająco. Trwa poszukiwanie sprawcy lub sprawców. Trwa też zbiórka na nowy samochód i sprzęt. W tej torbie znajduje się respirator. Właściwie już się cały stopił. To jest płachta do znoszenia pacjentów z trudnych miejsc. Ratownicy alarmują, że spotykają się coraz częściej z agresją podczas interwencji. Najczęściej jest agresja słowna. To są wyzwiska w naszym kierunku, obelgi, groźby. Na szczęście tej agresji fizycznej jest mniej. Atakują zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Najczęściej pod wpływem alkoholu. Jest kulturowe przyzwolenie i pobłażliwość dla osób w stanie upojenia alkoholowego. Nie powinno tego być. W piątek w Warszawie nietrzeźwy zaatakował ratowników, którzy pomagali jego nieprzytomnemu synowi. Zachował się bardzo agresywnie. Przeszkadzał im w udzielaniu medycznych czynności. Mężczyzna kopnął ratownika. Został zatrzymany. Kilkadziesiąt godzin wcześniej w Legnicy agresywny pacjent zaatakował personel medyczny szpitala. Rannych na szczęście niegroźnie zostało 9 osób. W styczniu w Siedlcach pijany mężczyzna śmiertelnie ranił nożem ratownika. Potem rząd rozpoczął rozmowy ze środowiskiem medyków, aby zapewnić większe bezpieczeństwo. Dziś podczas uroczystej gali w Los Angeles zostaną wręczone Oscary. Od północy w TVP Info będzie specjalny program z tej okazji. Na pewno nie zabraknie błyskotliwych dowcipów. Najważniejsze są nagrody dla wybranych z wybranych. Hollywood tej nocy znowu będzie lśnić. Trwają ostatnie przygotowania do oscarowej gali. Tegoroczny czerwony dywan nawiązuje do tradycji Oscarów. W tym roku przywróciliśmy jego czerwony kolor. Wydarzenie poprowadzi amerykański komik. Złotą statuetkę będzie można zdobyć w aż 23 kategoriach. Najwięcej nominacji ma hiszpańskojęzyczny musical. Dla najlepszego filmu konkuruje z dramatem "Brutalista". Są też polskie akcenty. Dziewczyna z igłą powalczy w kategorii najlepszy film międzynarodowy. Za sukcesem tego filmu stoi absolwent łódzkiej szkoły filmowej. Operatorem jest polski operator. Producentem tego obrazu jest Mariusz Włodarski. Nominowany jest też "Prawdziwy ból". To jest też polska koprodukcja zrealizowana prawie w całości w Polsce. Historia 2 kuzynów z Nowego Jorku, którzy przyjeżdżają do Polski śladami swojej babci, która przeżyła Holokaust. Oscara dla najlepszego filmu dokumentalnego dokument o wojnie w Ukrainie. Ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się w cieniu tragicznych pożarów, które spustoszyły Kalifornię. Ta bramka przejdzie do historii podkrakowskich Niepołomic. Choć gospodarze się z niej nie ucieszyli. To pierwszy gol w ekstraklasie na stadionie debiutującym dziś w Najwyższej polskiej lidze. Puszcza nie odpuszczała. Szkoda, że nie zapunktowaliśmy. Nadzieje, że w przyszłości to będzie nasza twierdza. Co prawda przegrana 1 do zera z Motorem Lublin daleka jest od marzeń, ale zobaczyć Żubry na własnym stadionie jest bezcene. Nasza miejscowość. Radość zobaczyć tutaj ekstraklasę. Klub musiał zmodernizować stadion. Potrzebna była nowa droga i trybuny. Debiut stadionu dosłownie elektryzował wszystkich. Stadion w Niepołomicach jest w tym momencie najmniejszym obiektem w ekstraklasie. Na trybuny może wejść niewiele ponad 2000 kibiców. Stadion będzie rozbudowany. Kwiatki rozkwitają, a ściślej "kwiatki polskie". Cykliczny program z oferty TVP Info, który został nagrodzony w plebiscycie olśnienia. Internauci głosując zdecydowali, że to właśnie kwiatki polskie są ich ulubionym programem kulturalnym w TVP. Nagrody zostały przyznane także w kategoriach film, literatura, sztuki wizualne, muzyka popularna, muzyka akustyczna opera i jazz. Wśród laureatów znaleźli się m.in. Jakub Józef Orliński i Aleksander Dembicz. Dziękuję i dobranoc.