Od wyniku nadchodzących wyborów zależeć będzie przyszłość naszego kraju, bezpieczeństwo Polaków, nasza godność i suwerenność. Dobry wieczór, Edyta Lewandowska, witam państwa w polskiej telewizji i zapraszam na Wiadomości. A oto co dziś w programie. Zwyciężymy! Zwyciężymy! "Bezpieczna Polska", czyli plan Prawa i Sprawiedliwości na kolejne 4 lata. I bardzo ważne pytania referendum. Cztery razy "nie"! To jest droga do przyszłości, do dobrej przyszłości Polski. Jak sobie Niemcy wywołały kryzys migracyjny, to niech nie oczekują tego, że my ich gości będziemy utrzymywać. Naciski ze strony partii Donalda Tuska na przyjmowanie migranów do Polski. Dla kobiet, dla naszej ojczyzny to jest potężne zagrożenie. Uliczna parada agresji i nienawiści. Nie śmiej się za mnie modlić, powiedziałem. Jasna, spójna i - co najważniejsze - poparta dotychczasowymi dokonaniami - to koncepcja rządzenia Prawa i Sprawiedliwości, zaprezentowana na konwencji w Katowicach. Konwencja - największa i najbardziej spektakularna w historii - dotyczyła przede wszystkim bezpieczeństwa Polski. Na dwa tygodnie przed wyborami Zwyciężymy! Zwyciężymy! w katowickim Spodku największa w politycznej historii Polski konwencja pod hasłem "Bezpieczna Polska". I wybór: Polska wizja Jarosława Kaczyńskiego i niemiecka wizja Donalda Tuska. Jak było za Tuska i co zmienił rząd Prawa i Sprawiedliwości w kontekście najważniejszym dla Polaków, czyli bezpieczeństwa - mówił lider Zjednoczonej Prawicy. Bezpieczeństwo Polski zewnętrzne i wewnętrzne było czymś, co traktowano jak sferę widowiska. W 2015 roku mieliśmy 95 tys. żołnierzy, a dziś mamy 175 tys. żołnierzy. Dziś bezpieczeństwa każdego centymetra polskiej ziemi strzeże szybko modernizowana armia. Wtedy zasadnicza linia obrony przed rosyjską agresją planowana była na Wiśle. To była również linia zdrady Tuska, czyli linia Wisły, do której miały się polskie wojska natychmiast wycofać, zostawić pół Polski na pastwę ruskich. Tak wyglądał system Tuska. Polska, która miała być małym, zupełnie pozbawionym znaczenia państwem między Rosją a Niemcami. Czy ten system wróci, zdecydujemy 15 października. Czy chcemy nielegalnej migracji, likwidacji bariery na granicy z Białorusią, wyprzedaży majątku narodowego i podwyższenia wieku emerytalnego - na te cztery pytania Polacy odpowiedzą w referendum. Prawo i Sprawiedliwość mówi jasno. Cztery razy "nie"! To jest droga do przyszłości, do dobrej przyszłości Polski. Rola tego referendum jest niezwykle istotna w kontekście tej geopolitycznej układanki, która dzieje się dziś na naszych oczach w UE. Chodzi m.in. o próby federalizacji Europy pod niemieckim butem. Stawką jest przyszłość, a nawet istnienie Polski, bo presja na niepodległe państwo polskie rośnie. Jak z tą presją radził sobie Donald Tusk - pokazuje serial dokumentalny "Reset". Kolejny odcinek we wtorkowy wieczór. Gościem Wiadomości będzie dziś Jarosław Kaczyński, wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości. 67 to liczba hańby Donalda Tuska - tak w najnowszym spocie przekonuje Prawo i Sprawiedliwość. Ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego ostrzega, że szef Platformy ukrywa przed Polakami zamiar przywrócenia wyższego wieku emerytalnego. Wraz z ewentualnym powrotem PO do władzy może wrócić też wyprzedaż narodowego majątku. Jak na zakupy, to najlepiej po krajowe produkty - takie podejście jest coraz częstsze. Wiadomo, że polskich, no bo to trzeba wspierać rodzimy interes i rolników. Klienci wolą polskie przeważnie. Jak jest np. śliwka zagraniczna i polska, no to mówią, że zagranicznej nie chcą, wolą polską. "Lokalna półka", czyli 2/3 podstawowych produktów żywnościowych od lokalnych dostawców - taki przepis dla supermarketów proponuje Prawo i Sprawiedliwość. Żeby było więcej i żeby właśnie były oddzielone od tych zagranicznych, bo no nie każdy kojarzy. A to przykład wygranej przez krajowy handel konkurencyjnej rywalizacji. Supermarket w Brzeszczach, który pojawił się w miejsce zachodniej sieciówki. Polski przedsiębiorca przejął miejsce po tym sklepie, a więc mamy do czynienia z taką lokalną repolonizacją. Polityka wsparcia polskiego kapitału - tak ostatnie osiem lat w gospodarce podsumowują ekonomiści. To kontrast w stosunku do czasów Tuska. Traktowano spółki Skarbu Państwa i majątek państwowy jako tzw. łatwe pieniądze. Można było szybko sprywatyzować. Stąd referendalne pytanie o to, czy należy wyprzedawać skarbowy majątek. 15 października Polacy będą mogli wypowiedzieć się też na temat wieku emerytalnego, podwyższonego przez rząd Tuska. 67. to liczba hańby Donalda Tuska. Prawo i Sprawiedliwość wzywa w spocie polityków PO: Powiedzcie prawdę Polakom, że przebieracie nogami w miejscu, by przywrócić wyższy wiek emerytalny. Seniorzy boją się też utraty dodatkowych świadczeń. Ten zastrzyk dwa razy do roku coś daje i obawa jest, że jak pan Donald weźmie władzę, to może to pozabierać. Wreszcie jest rząd, który myśli o ludziach. Nie tylko o interesach i wkładaniu marynarek innym urzędnikom. Majątek skarbu państwa ma służyć obywatelom. Wiek emerytalny ma dawać większą wolność decydowania o tym, jak długo chcemy pracować. A referendum jest realnym sposobem wpływania na politykę. Marginalizowanie polskiej wsi, karanie rolników i wyprzedaż ich majątku - tak wyglądała polityka rządu PO-PSL. W ostatnich latach zmieniło się to diametralnie. Dopłaty płyną szerokim strumieniem, a dofinansowanie otrzymują kolejne wiejskie inwestycje. Przez lata byli zapomniani, teraz świętują. Mieszkańcy popegeerowskiego Rarwina koło Kamienia Pomorskiego zyskali wiejską świetlicę. 2 mln rządowego wsparcia pomoże zaktywizować i zintegrować społeczność. Jak ktoś ma więcej dzieci czy z całą rodziną chce sobie przyjść, też są organizowane tutaj imprezy, ogniska, tak że na pewno super tu będzie spędzany czas. Bardzo potrzebne, bo ludzie pozamykali się w sobie. To jeden z tysięcy projektów rozwoju obszarów wiejskich. Odtwarzamy to, co przez wiele lat było zaniedbywane. Stąd kolejne pieniądze na szkoły, kulturę i zdrowie. Wiejski Ośrodek Zdrowia w Mroczkowie Gościnnym w Łódzkiem już po modernizacji. To pokazuje, jak bardzo mocno się rozwija ta Polska powiatowa. 1,5 mln zł - inwestycja wyremontowana, ośrodek, który chylił się ku upadkowi. To jeden z efektów rządów PO-PSL i podejścia do polskiej wsi. Tu na dzień kobiet w 2012 roku Donald Tusk przekonuje panie, również te ze wsi, że powinny pracować do 67. roku życia. Projekt podnosi i zrównuje wiek emerytalny kobiet i mężczyzn. Dopiero w grudniu 2016 roku rząd PiS-u przywrócił próg sprzed 2012 roku, czyli 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Rolnicy pamiętają, jak w 2015 roku wyjechali na ulice, by zaprotestować przeciwko wyprzedaży polskiej ziemi. W obce ręce trafiały punkty skupu, przetwórnie i chłodnie. Po prostu skandal. PSL to jest jedna wielka banda, klika i nic więcej. Gdy sadownicy zmagali się ze skutkami rosyjskiego embarga, ówczesny minister rolnictwa Marek Sawicki mówił o nich tak. Są frajerami. Ja szanuje biznesmenów, a nie frajerów. Chciałbym ostrzec, że jak się tak traktuje, to żeby frajer na frajera nie głosował. Rolnicy ponosili ogromne straty, bo za rządów PO-PSL dostawali wysokie grzywny za sprzedaż bezpośrednią swoich produktów. Ceny idą do dołu, kary nakładają. Dziś do sprzedaży bezpośredniej rolnicy są wręcz namawiani, bo to służy ich interesom. Polsko-brytyjski sojusz rośnie w siłę. Z Wysp dotarły właśnie do nas 4 myśliwce Typhoon, które będą patrolowały obszar flanki wschodniej. Współpraca z Wielką Brytanią, USA i państwami regionu to obok budowy silnej armii jeden z filarów polskiego bezpieczeństwa. Myśliwce Typhoon Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii. 4 takie maszyny będą broniły polskiego nieba. Na prośbę naszych polskich przyjaciół Typhoony RAF lądują w Polsce, by wesprzeć naszego sojusznika z NATO. Polscy i brytyjscy piloci będą wspólnie patrolować naszą przestrzeń powietrzną. Żeby po prostu wschodnia flanka NATO i polskie niebo były strzeżone przez nowoczesne, zachodnie maszyny, ale to jest także wzmocnienie relacji. Silne sojusze z USA, Wielką Brytanią i państwami naszego regionu wzmacniają wschodnią flankę NATO i polskie bezpieczeństwo. Oczywiście, że jest ważne bezpieczeństwo. W obecnym czasie dobrze, że się zbroimy, dobrze, że zaczynamy myśleć o tym, że możemy mieć jakieś zagrożenie. Polskie siły powietrzne wzmocnią supernowoczesne myśliwce F-35 oraz potężne śmigłowce AH-64 Apache. 8 takich maszyn trafi na wschodnią flankę. Mamy system Patriot, mamy pierwsze oddziały w systemie Narew, a więc w systemie krótszego zasięgu obrony przeciwlotniczej, przeciwrakietowej. Do tego najnowocześniejsze czołgi Abrams, wyrzutnie rakietowe HIMARS, południowokoreańskie czołgi K2 czy duma polskiej zbrojeniówki haubice samobieżne Krab. Polska jest silna, bo buduje własną silną armię i to jest podstawa, ale Polska też jest silna, ponieważ jest członkiem najsilniejszego sojuszu na świecie militarnego, sojuszu NATO. Bezpieczeństwo to priorytet PiS, ale nie zawsze tak było. Armia miała się całkowicie wycofać, oddając te obszary wschodnie. O tym jak rząd PO-PSL chciał bronić Polski za linią Wisły, opowiada najnowszy odcinek serialu "Resortowe dzieci" dziś 21.00 w TVP Info. Przyjmowanie nielegalnych imigrantów albo kary finansowe. Przed takim diabolicznym wyborem chce nas postawić partia Donalda Tuska. Europejska Partia Ludowa domaga się jak najszybszego przyjęcia paktu migracyjnego. Większość Polaków jest przeciwna polityce otwartych granic. Pakt migracyjny będzie tematem debaty w Parlamencie Europejskim już w środę. Jego jak najszybszego przyjęcia chce EPP - partia Webera i Tuska. Jest ogromna presja na Polskę w tej kwestii, ale przepraszam bardzo, jak sobie Niemcy wywołały kryzys migracyjny, to niech nie oczekują tego, że my ich gości będziemy utrzymywać. Pakt ma zmusić wszystkie państwa Unii, w tym Polskę, do przyjęcia nielegalnych imigrantów. W Polsce nie będzie 10 czy 15 tys., czy 20 tys. nielegalnych migrantów, tylko że ta liczba się w bardzo krótkim czasie powiększy. Stąd zdecydowany sprzeciw Polski. Nie zgadzamy się na zawartą w nim tzw. obowiązkową solidarność. Czyli pozorny wybór: albo wpuścimy nielegalnych migrantów, albo zapłacimy karę - ok. 20 tys. euro za jednego. Nielegalnej masowej migracji nie chce też zdecydowana większość Polaków. Oni są z innego świata. Oni mają inne wartości niż my tutaj. Jeżeli ktoś przyjeżdża do Polski, może nie znać naszych kulturowych obowiązków, naszych zachowań, zwyczajów. Dla kobiet, dla naszej ojczyzny to jest potężne zagrożenie. Wystarczy popatrzeć na Zachód, co się dzieje. Skutki polityki otwartych granic widać m.in. na włoskiej Lampedusie. Kobiety, które do mnie podeszły, a właściwie podbiegły na Lampedusie, kiedy usłyszały, że jest poseł z Polski, powiedziały: "Ratujcie nas! Pomóżcie nam. Polska jest normalna. Jesteście ostoją". Skutecznie odpieramy próby narzucenia niemieckiej polityki migracyjnej już od 2015 roku. "Nie" dla relokacji. "Nie" dla nielegalnych migrantów w Polsce. Unia Europejska musi działać w celu ograniczenia tego napływu. Ale Berlin, Bruksela i totalna opozycja uparcie próbują zmusić Polskę do przyjmowania imigrantów. Unia Europejska musi sobie z tym problemem poradzić, ale my musimy być w tym projekcie solidarni. Dzisiaj jest jednak większość kwalifikowana do tego, żeby pracować nad tym paktem. Pytanie o politykę migracyjną będzie jednym z czterech, na jakie już za niecałe dwa tygodnie każdy z nas będzie mógł odpowiedzieć w referendum. Będzie ono wiążące, jeśli frekwencja przekroczy 50%. Kolejne eksplozje w Szwecji. Do 13 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru w klubie nocnym w hiszpańskiej Murcji. W mieście ogłoszono trzydniową żałobę, trwa identyfikacja ofiar. Straż pożarna bada, jaka była przyczyna tragedii. Grupa ponad 20 przyjaciół świętowała urodziny, gdy w niedzielę nad ranem w klubie wybuchł pożar. Jedna z lokalnych gazet opublikowała treść dramatycznej wiadomości głosowej, którą wysłała do swojej matki jedna z kobiet przebywających wtedy w klubie. Mamusiu, kocham cię, umrzemy... Prawdopodobną przyczyną pożaru było spięcie w instalacji elektrycznej. Co najmniej 9 osób zginęło po zawaleniu się dachu kościoła w mieście Madero w Meksyku. W momencie zdarzenia w świątyni było ok. 100 wiernych, uczestniczących w sakramencie chrztu. 50 osób zostało rannych, a 30 uważa się za zaginione. Cały dzień trwa akcja ratownicza z udziałem kilkuset osób. Malutki nosorożec sumatrzański przyszedł na świat w parku narodowym w Indonezji. To jeden z gatunków najbardziej zagrożonych wyginięciem. Nosorożców sumatrzańskich pozostało mniej niż 80 na całym świecie. To wielkie święto Polaków za oceanem. Za sprawą Parady Pułaskiego na nowojorskiej Piątej Alei dominowały dwa kolory - biały i czerwony. Polonia przeszła w tym wydarzeniu po raz 86., za to po raz pierwszy towarzyszył jej polski prezydent. Wielkie święto. Manifestacja polskości, w której bardzo lubimy uczestniczyć. Biały i czerwony kolor tu dominuje. On dominuje zawsze, ale dzisiaj najbardziej. Chcę wam podziękować za to, że przez dziesięciolecia dajecie tak znakomite świadectwo o Polsce i Polakach tutaj w Ameryce. Cieszymy się, że możemy zawsze tak reprezentować i policję i Polskę. Mogę pokazać, że jestem Polakiem i wszyscy tu razem możemy weselować, że z tego samego miejsca pochodzimy. Miał być marsz pełen miłości, tolerancji, a wyszło - jak zazwyczaj w przypadku opozycji. Totalna agresja, nienawiść i hejt zwolenników rzekomo "Polski uśmiechniętej i otwartej". Jak wyglądają pozytywni ludzie na marszu Tuska? Ano tak. Krótko: je*** PiS i Konfederację! I Kaczora je***! To jest wasz język miłości, tak? C*** z wami i waszą dyktaturą. Byli tylko uśmiechnięci ludzie, ludzie, którzy w sposób pokojowy, obywatelski demonstrowali swój sprzeciw przeciwko temu, co robi PiS. J*** PiS! Tak jest! J*** PiS! Nie cierpię was! Nienawidzę! - J*** PiS? To jest język miłości? - Nie. - To dlaczego go tak pani stosuje? - Bo się z nim zgadzam! J*** PiS! Ulubiony palec zwolenników opozycji? Ten sam, który jeden z obecnych liderów Koalicji Obywatelskiej Michał Kołodziejczak pokazał niegdyś amerykańskim sojusznikom Polski. O! Pan, widzę, że bardzo kulturalnie. TVP łże! Zaślepieni nienawiścią utrudniają pracę. Kolejny wiec Donalda. Pan jest szmaciarzem! Jest pan psem! Atakują fizycznie... Co pan robi? Reakcja na pytania o program Platformy? Furia. Platforma mówi o stu konkretach. Czy chociaż trzy pan wymieni? Wolne media! Wolne media! Trzy konkrety wymieni pan? Trzy konkrety platformy? Czy potrafi pani wymienić trzy konkrety Platformy? Nie, ale idę. Niektóre odpowiedzi zadziwiają. Np. te związane z nielegalnymi migrantami na granicy z Białorusią. Oni tak na piechotę przyszli na granicę z Białorusią? A wie pan, że większość przez morze przepłynęła, a jeszcze przez połowę Afryki przeszli pieszo. Było normalnie, a teraz nie jest normalnie, to są jakiejś jaja. To fakt. Normalnie nie było. Pomodlę się za pana. Nie śmiej się modlić za mnie! Opozycja kłóci się, kto bardziej wykorzystał historię Joanny Parniewskiej z Krakowa, która miała być bohaterką wczorajszego marszu opozycji, ale dziś prawie nikt o niej nie pamięta. Jak sama mówi, została wykorzystana przez Platformę do budowania politycznego kapitału. Cała Polska zobaczyła, co się wydarzyło w Krakowie. Przypadek pani Joanny. Podczas tego lipcowego wystąpienia Donald Tusk ogłosił Marsz Miliona Serc. W przeddzień marszu... Jaką rolę w tym Marszu Miliona Serc może pełnić pani Joanna z Krakowa? Nikt o Joannie nie pamiętał. Pani Joanna z Krakowa? Nie wiem w tym momencie, o czym pan mówi. Dziś kobieta nie kryje żalu. Teraz opozycja spiera się, kto bardziej wykorzystał historię kobiety, która na kilka dni stała się bohaterką lewicowo-liberalnych mediów. Tak, ja mam wrażenie, że Lewica chciała się pożywić trochę na jej dramacie w pewnym momencie. To oskarżenie poseł Koalicji Obywatelskiej spotkało się z jeszcze ostrzejszą odpowiedzią. Znam Katarzynę, na ogół ma rozsądne głosy, natomiast to, co powiedziała, jest obrzydliwe. Ta historia zweryfikowała szczerość intencji wielu polityków. To pokazuje. że Platforma Obywatelska, ale także Lewica nie walczy faktycznie o prawa kobiet, a jedynie są to puste frazesy. Prawa kobiet to postulaty często podnoszone przez opozycję, ale historia Joanny z Krakowa pokazuje, że w praktyce znaczą niewiele. Pani Joanna została po prostu instrumentalnie wykorzystana do walki politycznej, do walki o władzę, czego dowodem był Marsz Miliona Serc. Przy okazji historii Joanny Parniewskiej warto powiedzieć wprost: aborcja, czyli zabicie nienarodzonego dziecka, nie ma nic wspólnego z prawem kobiet. Co więcej, skoro opozycja teraz politycznie wykorzystała kobietę, jaką można mieć pewność, że po wyborach będzie inaczej? Instrumentalne wykorzystanie dramatu kobiety obnażyło intencje polityków Platformy. Dziś już wiemy, że w walce o władzę są gotowi przekroczyć każdą granicę. Według oficjalnych szacunków policji nie milion, a zaledwie 100 tys. - tyle poszło w marszu Koalicji Obywatelskiej. Nawet sojusznicy Tuska - jak Jerzy Owsiak - przyznają: frekwencja była dużo niższa niż opowiada o tym szef PO. I to mimo zwiezienia do Warszawy autokarów z działaczami Platformy. Oficjalnie to plakaty kampanii walki z sepsą fundacji Jerzego Owsiaka. Nie ma się co oszukiwać, że taki mały napisik dotyczący sepsy ma tam jakieś znaczenie. Bo przyciągać mają hasła o pokonywaniu zła i o wygranej. Nie sposób nie dostrzec związku między kampanią wyborczą, plakatami sfinansowanymi z pieniędzy zebranych przez fundację na pomoc dzieciom i udziałem szefa tej w założeniu apolitycznej organizacji w wydarzeniu Tuska. Miejcie ten spacer głęboko w sercu, aby później 15 października spotkać się przy urnach. Politycy PO mówią o Marszu Miliona. Że tych uczestników było ponad milion - to potwierdzają wszystkie źródła. Te źródła to m.in. kierowany przez wiceszefa PO stołeczny ratusz. Z szacunków policji wynika natomiast, że na Rondzie Dmowskiego było ok. 60 tys. uczestników, kolejnych 40 tys. na trasie przemarszu. Do Warszawy dotarło ok. 470 autokarów. Na poprzedni marsz - 4 czerwca - 1100. 100 tys. uczestników to też liczba pojawiająca się w niemieckich mediach. I to w artykule mocno przychylnym Tuskowi. Owsiak też mówił o zdecydowanie zawyżonych danych PO. 150-200 tys. ludzi. Tusk chciał w Warszawie zobaczyć całą Polskę. - Pani jest z warszawy? - Nie! Z bardzo daleka. Olkusz! Małopolska! Skąd pan przyjechał? Z Wrocławia! Panie pośle, ile autokarów przyjechało z Olsztyna? Niech pani nie zmyśla. 36 autokarów z warmińsko-mazurskiego - o takiej liczbie informował szef regionu. Trudno mówić o przypadkowych osobach. Tu posłowie, działacze KO i samorządowcy tej partii z regionów. Taka zbieranina aktywistów, ludzi, którzy zawdzięczają swoja pozycję zawodową PO. Przyjechaliśmy dzisiaj autokarem z KOD-u. - Jeszcze raz? - Autokarem. Z KOD-u przyjechaliśmy. Na marszu - plakaty i wyborcze ulotki - bo to dla kandydatów doskonała okazja do wypromowania się. Pozostaje pytanie o siłę rażenia marszu. Z badania pracowni Mands dla Wiadomości wynika, że wydarzenie Platformy nie zmieni decyzji wyborczej ponad 80% pytanych. Tylko niespełna 5% jest przeciwnego zdania. TVP nokautuje konkurencję. TVP1 i TVP2 we wrześniu były najchętniej wybieranymi przez państwa programami. Po informacje także sięgali państwo do nas. Ogromnym zainteresowaniem cieszy się również nowość na naszej antenie - serial "Dewajtis". Dziękujemy, że są państwo z nami. Informacja, sport, rozrywka - Polacy stawiają na TVP. We wrześniu TVP potwierdziła pozycję lidera na rynku. TVP1 i TVP2 były najchętniej oglądanymi programami. Wiadomości też oglądam. Wiadomości we wrześniu średnio oglądało ponad 2,4 mln osób. To o prawie 200 tys. widzów więcej niż Fakty TVN i o ponad milion więcej niż Wydarzenia Polsatu. TVP jest jednak wiarygodna, mimo wielu nieprzychylnych opinii. Po sprawdzone informacje Polacy sięgają do TVP Info. Nasz informacyjny kanał notuje wzrost rok do roku we wrześniu o 5,6%. TVN24 i Polsat News ze spadkami. Info to jest, że tak powiem, główny nasz kanał. Hitem okazała się superprodukcja TVP - "Dewajtis". Każdy odcinek śledzi średnio ponad 2,2 mln widzów. Pilnuję, że tak powiem, że jest niedziela i że będzie kolejny odcinek. Serial dotarł już do niemal 6 mln odbiorców i wygląda, że na tym nie koniec. Mam zamiar zacząć, bo mnie ciekawi, bo sama historia w książce była juz interesująca. 4. odcinek w kolejną niedzielę. W Wiadomościach to wszystko. Już teraz nasz gość, prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński, z którym rozmawia Danuta Holecka.