PODNIOSŁA UROCZYSTA MUZYKA Pierwsza w Europie, druga na świecie. Konstytucja Trzeciego Maja. Uchwalona dokładnie 232 lata temu. ŚPIEWAJĄ: Witaj maj, 3 maj... Na Zamku Królewskim w Warszawie oficjalne obchody wielkiego święta wszystkich Polaków. Dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia ojczyzny naszej i jej granic. Była parada wojsk i służb mundurowych, uroczyste wciągnięcie biało-czerwonej flagi na maszt i 21 salw armatnich. Prezydent Andrzej Duda mówił, że Konstytucja 3 maja była drogowskazem do wolności, do niepodległości, do silnych sojuszy, które dziś zawiązuje Polska. Nie ma w Polsce obcych panów. Jakże znamienny fragment trzeciomajowej pieśni historycznej. Tak, jesteśmy dzisiaj ze Stanami Zjednoczonymi, jesteśmy dzisiaj z Zachodem, bo Zachodem, także i politycznie. Razem dbamy o bezpieczeństwo, pomagamy Ukrainie i przeciwstawiamy się rosyjskiemu imperializmowi. Dlatego tak ważny jest duch patriotyczny, dlatego tak ważna jest sprawczość, realizowanie tych zadań, które tą naszą ukochaną, wymarzoną niepodległość, wolność pozwolą umocnić. Dziś podobnie jak 14 lat temu podczas prezydentury Lecha Kaczyńskiego mocno wybrzmiały słowa o znaczeniu konstytucji. Ten oryginalny egzemplarz konstytucji z 3 maja 1971 roku to dowód polskiego dążenia do wolności, który można było obejrzeć dziś w archiwum głównym akt dawnych, co przyciągnęło też wielu młodych. Jest szansa, żeby zobaczyć takie arcydzieło, to idź zobaczyć, skorzystaj, żyj, bądź ciekaw świata. Polacy świętowali dziś w całym kraju, bo mamy prawdziwe powody do radości i dumy. Konstytucja 3 maja to przecież dzieło naszych przodków. Ważne, żebyśmy jako wspólnota zbierali się w takich ważnych dniach dla naszego państwa. My, Polacy, możemy cieszyć się wolnością, możemy cieszyć się demokracją, możemy być dumni z tego, że byliśmy prekursorami tej wolności i demokracji. O polskim święcie piszą media na całym świecie, m.in. francuski "l'Opinion". Życzenia Polakom złożył amerykański sekretarz stanu. Polacy świętowali dziś w kraju i poza granicami, m.in. w Brukseli czy USA. Prezydent wręczył ordery Orła Białego zasłużonym Polakom: Joannie Wnuk-Nazarowej i prof. Stanisławowi Gebhardtowi. A w obecności wicepremiera ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka nominacje generalskie. Ważny dzień dla Wojska Polskiego, ważny ze względu na fakt konsekwentnej budowy siły Wojska Polskiego. Konstytucja zapoczątkowała długą drogę do polskiej wolności, którą dziś każdy z nas może się cieszyć. Pierwsza w Europie, druga na świecie. Konstytucja 3 maja. Polacy dzięki przyjęciu Konstytucji 3 maja odzyskali poczucie własnej wartości i nadzieje na budowanie suwerennego nowoczesnego państwa. Była aktem reformatorskim i próbą ratowania Rzeczypospolitej po pierwszym rozbiorze. Zawarte w niej nowoczesne rozwiązania ustrojowe stały się wzorcem dla wielu europejskich państw. Konstytucja zniosła liberum veto i wprowadziła trójpodział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, który mamy do dziś. Świadkiem tego przełomowego wydarzenia w całej naszej historii był Zamek Królewski w Warszawie. To właśnie tu 232 lata temu - w Sali Senatorskiej - powstał przełomowy dokument dla naszego regionu i całej Europy. Na zamek przybyło 182 posłów i senatorów, wśród których 110 było za przyjęciem konstytucji. Po jej uchwaleniu entuzjazm udzielił się nie tylko obecnym w sali senatorskiej, ale także tłumom oczekującym przed zamkiem. Zamek Królewski w Warszawie, symbol świetności i potęgi I Rzeczypospolitej, świadek i miejsce uchwalenia Konstytucji 3 maja. Od początku stała się dla mieszkańców Rzeczypospolitej symbolem niepodległości odzyskanej spod niewoli rosyjskiego protektoratu. A teraz oddaję głos do Wilna. Wspólna historia, wspólnota narodów, jedność, zwłaszcza w czasie rosyjskiej agresji. Polska i Litwa razem świętują Dzień Konstytucji 3 maja uchwalonej przez Sejm Rzeczpospolitej Obojga Narodów - Korony Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Marta Kielczyk, dobry wieczór państwu. Dziś tu, w Wilnie, w Muzeum Narodowym także upamiętnienie wspólnej historii. A oficjalne polskie uroczystości odbyły się na cmentarzu na Rossie, przed którym jest Waldemar Stankiewicz. Jak duże znaczenie miała i ma Konstytucja 3 maja? 232 lata temu stała się nie tylko dokumentem historycznym, ale dowodem naszej tożsamości, głębokiego patriotyzmu. Symbol Symbolizowała światła patrzenie ówczesnych elit politycznych. Miejsce symbol. Tu spoczywa matka Józefa Piłsudskiego i serce marszałka. Tu spotkali się Polacy i Litwini. To przede wszystkim jest najważniejsze w Wilnie, żeby pokazać, że to jest nasze wspólne święto i że są takie rzeczy w historii, które nas mocno łączą. Jesteśmy tutaj z dziećmi, żeby pielęgnować polskość, polskość na Litwie, tu mieszka cała moja rodzina. Na Litwie ten dzień nie jest świętem państwowym. Uchwalona 3 maja 1791 r. przez Sejm Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego konstytucja wprowadziła trójpodział władzy, niosła gwarancje swobód obywatelskich i przywoływała tradycje chrześcijańskie. Było przyjęte tzw. zaręczenie Obojga Narodów, które podkreślało równouprawnienie Polski i Litwy. Konstytucja 3 maja to m.in. zasługa króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Nie cieszyła się popularnością, bo ograniczała wolności szlacheckie. By ją uchwalić, potrzebny był fortel. Przyśpieszono obrady Sejmu Wielkiego, wtajemniczeni posłowie podjęli uchwałę. Cel twórców ustawy zasadniczej był jeden. Żeby Polacy mogli zdecydować o ustroju polskim bez wpływów zewnętrznych, bez uciekania się do ulicy i zagranicy. Ale tak właśnie zrobiła konfederacja targowicka. Magnacki spisek, by obalić konstytucję, był inspirowany i wspierany przez Rosję. I to zobowiązanie powinno do dziś być ważne. Kto sięga po obcą siłę i wykorzystuje ją przeciwko własnemu krajowi, musi być ewidentnie zaliczony do zdrajców. Pierwsza w Europie ustawa zasadnicza, do dziś jest symbolem dążenia do wolności i wspólnoty. Konstytucja 3 maja była pierwszym politycznym dokumentem przetłumaczonym na język litewski, ale nasza wspólna historia sięga jeszcze wcześniej i tę historię będzie można zobaczyć dziś tu, na Zamku Książąt Litewskich w Wilnie. 37 arrasów krakowskich z XVI wieku. Kolekcja Zygmunta Augusta. To książe litewski i król Polski, który połączył obie monarchie w Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Dyrektor muzeum o wystawie pod patronatem prezydentów Polski i Litwy mówi wprost: Najcenniejszy projekt muzealny, w ogóle wystawienniczy w dziejach litewskiego muzealnictwa. To są takie narodowe relikwie. Pokazujemy dzieła znaczące, które są widomym znakiem naszej wspólnej historii. W stolicy Litwy wystawę można podziwiać do połowy lipca. Choć Polska i Litwa współpracują ze sobą od lat, to - jak zwracają uwagę eksperci - nigdy wcześniej relacje między Wilnem a Warszawą nie były tak bliskie. Bo nigdy wcześniej obie stolice nie miały tylu wspólnych celów i wyzwań związanych z zagrożeniami ze strony reżimów - rosyjskiego i białoruskiego. Stąd silny głos tego regionu. Choć Polska i Litwa współpracują ze sobą od lat, Tak wygląda granica Litwy z Białorusią. Podobnie jak w przypadku Polski Litwini też postawili zaporę uniemożliwiającą Białorusi i Rosji przemyt migrantów. Choć w odróżnieniu od polskiej sceny politycznej na Litwie opozycja nie wpisała się w rosyjską propagandę i nie sabotowała budowy. Od początku tej wojny hybrydowej polscy strażnicy ściśle współpracują z litewską strażą graniczną. Polska jest jednym z naszych najlepszych sąsiadów. Krajem, na którym możemy polegać. Tak mówił prezydent Litwy w rozmowie z TVP Info. Dziś Litwa i Polska wspólnie dbają o bezpieczeństwo wschodniej granicy wspólnoty i tym samym całej UE. Jesteśmy pełnoprawnymi członkami UE, pełnoprawnymi członkami NATO i mówimy jednym głosem. Mówimy jednym głosem w sprawach kluczowych dla regionu. Rosyjska agresja na Ukrainę sprawiła, że znaczenie naszego regionu jest ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. W lipcu Wilno będzie gospodarzem szczytu NATO. Rozwijamy nasze siły zbrojne, polskie, litewskie, współpracujemy z sobą, tworzymy interoperacyjność. Współpraca między Polską a Litwą to także bezpieczeństwo energetyczne. Właśnie mija rok od otwarcia połączenia gazowego między Litwą a Polską. To właśnie nasze kraje jako pierwsze przestały korzystać z gazu z Rosji, by osłabić siłę militarną Moskwy. Polska i kraje bałtyckie, starając się przyciągnąć Stany Zjednoczone do obrony naszego regionu, mogą pokazać amerykańskim kongresmenom: Popatrzcie, my nie żartujemy. Bo sytuacja w regionie wciąż jest poważna. Moskwa twierdzi, że ostatniej nocy Ukraina przeprowadziła próbę ataku dronami na kremlowską rezydencję Putina. Rosja zapowiedziała kroki odwetowe. Ukraina zaprzecza, by przeprowadziła taki atak. Relacje między Polską i Litwą nie zawsze były partnerskie. W ciągu ostatnich lat dużo problemów udało się rozwiązać. Wśród tych nierozwiązanych jest według mieszkających tu Polaków nauka języka ojczystego. Na Litwie prawie 200 tysięcy mieszkających tam Polaków ma do dyspozycji około 60 szkół z językiem polskim. Lubię chodzić do tej szkoły, bo na lekcjach mogę rozmawiać po polsku. Uwielbiam język polski, bo on jest łatwy dla mnie. A trudności jest wiele - często brakuje miejsc, nauczycieli czy podręczników. Raczej to jest problem wszystkich placówek - mało mamy tych podręczników w języku polskim, bo wydawnictwo drogo kosztuje, nie mamy takich możliwości, żeby to sfinansować. Wiele środowisk zwraca uwagę na brak ustawy o mniejszościach narodowych na Litwie, co powoduje czasem mniejsze, a czasem większe problemy, także te związane z edukacją. Wsparcie oferuje polski rząd m.in. przez Polski Instytut Rozwoju Języka Polskiego. Tych możliwości jest bardzo wiele, natomiast w kontekście Litwy, tu przede wszystkim oczekujemy dobrej woli i dotrzymywania słowa. Zmiany na lepsze już są - matura z polskiego staje się faktem po ponad 20 latach starań. Jeżeli chodzi o polski, to w następnym roku już maturzyści będą mieli możliwość składania państwowego egzaminu z języka polskiego W Wilnie. Od lat działa już filia uniwersytetu w Białymstoku i jest przykładem, jak można odpowiadać na potrzeby mniejszości narodowych. Zazwyczaj na studia przychodzi około 100 studentów stąd, z Wileńszczyzny, mamy nadzieję, że z każdym rokiem będzie ich co raz więcej. Zazwyczaj na studia przychodzi około 100 studentów stąd, z Wileńszczyzny, mamy nadzieję, że z każdym rokiem będzie ich co raz więcej. Ci uczniowie na maturę i studia muszą jeszcze poczekać, ale polski na egzaminie końcowym nie będzie dla nich ani nowy, ani trudny. W takim dniu jak dziś pielęgnujemy wspólne tradycje i przypominamy miejsca symbole - punkty wspólne, a takie mamy także w literaturze, W końcu słowami "Litwo, Ojczyzno moja" zaczynał "Pana Tadeusza" Adam Mickiewicz. Przed pomnikiem wieszcza w Wilnie jest Adrian Borecki. Jak Polacy mieszkający na Litwie dbają o swoją tożsamość? M.in. Poprzez znajomość polskiej literatury. Dzieci uczą się polskiej kultury. To pozwala przekazywać to przez pokolenia. Najważniejsza jest dla nich pamięć. Na Litwie mieszka ponad 180 tysięcy Polaków. Większość z nich na Wileńszczyźnie, między innymi Pani Ilona z rodziną. ważna jest dla nas ta tożsamość narodowa - przywiązanie do Polski - to nasza ojczyzna. Dlatego dzieci wychowywane są w duchu patriotycznym. W domu mówimy po polsku, uczymy się historii Polski, znamy kulturę polską i litewską. To wzmacnia relacje między narodami. Polaków i Litwinów scalają także miejsca symbole jak Ostra Brama. W okresie zaborów to właśnie tutaj odbywały się patriotyczne manifestacje. Kult Matki Boskiej Ostrobramskiej stał się wówczas częścią polskiego ruchu niepodległościowego wymierzonego przeciwko rosyjskiemu zaborcy. O tym obrazie Maryi pisał w "Panu Tadeuszu" ważny dla obu narodów Adam Mickiewicz. Ale postaci łączących Polskę i Litwę jest więcej. Serce marszałka Józefa Piłsudskiego znajduje się na cmentarzu na wileńskiej Rossie. Było ono widoczne podczas koncertu TVP w stolicy Litwy. Bardzo dobrze, że organizowane są takie koncerty, bo one jednoczą ludzi, Pod sceną u każdego "Polska w sercu". Serce bije tutaj, serce bije w Polsce, mamy dużo wspólnego, wszyscy wiemy, że historia była różna i mieliśmy różne dramatyczne momenty, natomiast patrzmy w przyszłość, uśmiechajmy się do siebie. I bądźmy patriotami. Coraz więcej gwiazd musi mówić o tym, że to nie jest wstyd i zaszczepiać w swoich młodszych fanach przede wszystkich taką umiejętność dobrego wypowiadania się o Polsce. Patriotyzm jest na pierwszym miejscy, trzeba to pielęgnować, takie chwile jak te to nasze zwycięstwo. Teraz wyjątkowe miejsce na mapie Litwy - graniczący z Białorusią rejon solecznicki, gdzie 80% mieszkańców to Polacy. Pielęgnują polskość z pokolenia na pokolenie. O uroku tego miasta i jego mieszkańcach reporterka TVP Wilno Dorota Paluch. Soleczniki. Ponad 6500 mieszkańców. Aż 80% ludzi w tym regionie to Polacy. Cieszymy się , że taki Kościół jest. Że chodzą do Kościoła na majowe. Widzicie, ile dzieci nawet przechodzą. Trudno więc się dziwić, że w ostatnich marcowych wyborach już w pierwszej turze wygrał Polak Zdzisław Palewicz. I to z imponującym wynikiem zdobytych ponad 80% głosów. Nie dzielę według narodowości czy według statusu społecznego. To jest mój święty obowiązek i tak też robię, no ale oczywiście powinnością taką moralną jest dbanie o polskość, o wszystko, co jest polskie. Wyremontowane szpital, przychodnia, przedszkole i szkoła. Ale nie mniej ważne są miejsce z historią w tle. To także dzięki nim mieszkańcy mają poczucie wspólnoty. A wartości przekazują sobie z pokolenia na pokolenie. Ważne jest rzetelna praca, zaufanie bliźnim i wiara w Boga. Właśnie te wszystkie elementy dożynki w Solecznikach łączą. Ambasadorem ziemi solecznickiej niewątpliwie jest zespół pieśni i tańca "Solczanie". Ma już ponad 35 lat. I - jak widać - łączy pokolenia. I tak wygląda tu rzeczywistość. W tej jednej z najbardziej polskich miejscowości na Litwie. To polski głos z Litwy. Skąd dziś specjalne wydanie Wiadomości. Tyle z Wilna. Pora na kolejne informacje ze studia w Warszawie. "Ciebie za patronkę moją i za Królową państw moich dzisiaj obieram" - słowa wypowiedziane przed blisko 400 laty przez króla Polski Jana Kazimierza oddającego Rzeczpospolitą pod opiekę Matki Bożej były wielokrotnie przypominane przez duchownych i rządzących Polską. Po odzyskaniu niepodległości papież ustanowił na prośbę polskich biskupów Święto Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. "Pod Twoją obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko" - ta wielowiekowa modlitwa, szczególnie w Polsce, odmawiana jest żarliwie. Modlę się w intencji naszych rodzin, naszych dzieci, naszych wnuków i zawierzamy naszą ojczyznę. Władze kościelne i świeckie w Polsce wielokrotnie na przestrzeni dziejów pokazywały wielką rolę Matki Bożej. Niejednokrotnie prosząc skutecznie o ratunek, gdy sytuacja była beznadziejna. W XVII wieku podczas Potopu Szwedzkiego nawet król Jan Kazimierz składał hołd, można powiedzieć, składał śluby przed najświętszą Panienką, uznając ją za jeszcze wyższą, jeśli chodzi o władzę w Rzeczpospolitej. Szwedzi nie zdobyli maryjnej twierdzy - Jasnej Góry. A rok 2023 jest w sanktuarium poświęcony ojcu Augustynowi Kordeckiemu, ówczesnemu przeorowi klasztoru. Wierzył i ufał, że obrona Jasnej Góry obudzi z uśpienia Polaków. Obudziła. Do Częstochowy nie ustają pielgrzymki, do koronowanej "Najdostojniejszej Królowej świata i naszej", jak pisał Długosz. Która nigdy nie odmawia pomocy. Całe życie tu jestem. Maj to miesiąc, w którym odprawiane są nabożeństwa ku czci Matki Bożej. Chcemy oddawać jej swoje sprawy, nierzadko trudne, z którymi sobie nie radzimy. Maryjo Matko przebaczenia i pojednania, przytul do swego serca wszystkie twoje dzieci, aby twa miłość stała się balsamem dla ich zranionych serc. Rosja twierdzi, że zestrzeliła nad Kremlem 2 drony i oskarża Kijów o próbę przeprowadzania zamachu na życie Władimira Putina. Kijów odpowiada - to prowokacja, która może być zapowiedzią ataku terrorystycznego przeciwko Ukrainie na dużą skalę. Przenosimy się do Odessy, gdzie jest Piotr Kućma. Co wydarzyło się w nocy na Kremlu i jak na te wydarzenia reaguje Ukraina? W mediach społecznościowych pojawiło się niezweryfikowanie nagranie, na którym widać mały obiekt, który wybucha nad Kremlem. Mowa o dwóch dronach. Moskwa oskarża Ukrainę o przeprowadzenie zamachu. Pytanie, w jaki sposób on mógł przemieścić się nad Moskwę. Polska na drugim miejscu w UE pod względem najniższej stopy bezrobocia. Bez pracy jest niecałe 3% poszukujących zatrudnienia. Niższą stopę bezrobocia mają tylko Czechy. Szukam recepcjonistki ósmy miesiąc. W takiej sytuacji jak Robert Kozłowski jest wielu hotelarzy i przedsiębiorców z innych branż. Dobrych pracowników trzeba cenić. Bo zatrudnienia nie ma jedynie 2,8% osób aktywnie poszukujących pracy. To drugi wynik w całej UE. Taki sam mają Niemcy. Lepiej tylko w Czechach. Dla porównania liczona przez Eurostat stopa bezrobocia w Hiszpanii wynosi 13%. Tak dobra sytuacja na rynku pracy w Polsce to osiągnięcie ostatnich lat. Robert Kozłowski działa na rynku o wiele dłużej i pamięta, że kiedyś to pracodawca narzucał warunki. Można było przebierać. Na recepcji zawsze z wyższym wykształceniem, ze znajomością 2-3 języków, gdzie na przykład za granicą było to nie do pomyślenia. Wyjątkowo dobra sytuacja na polskim rynku pracy utrzymała się mimo pandemii, wojennego kryzysu energetycznego i konieczności walki z inflacją. Gdybyśmy gwałtownie podnieśli stopę procentową, to dzisiaj moglibyśmy mieć terapię szokową 2.0, czyli moglibyśmy się obudzić z bardzo wysokim bezrobociem. Presję na dużo większe podwyżki stóp procentowych wywierała opozycja i część mediów. Na szczęście udało się zachować zdrowy rozsądek i zbijając inflację, ochronić miejsca pracy. W kwietniu inflacja była o blisko 4 punkty procentowe niższa niż w lutym. Jeśli ta tendencja się utrzyma, to pod koniec roku wzrost cen będzie już jednocyfrowy, a stopy procentowe - niższe niż obecnie. I to bez uszczerbku dla rynku pracy. Zjednoczona Prawica stawia na suwerenność. Podkreśla to wchodzące w jej skład ugrupowanie Zbigniewa Ziobry. Do tej pory Solidarna Polska zmieniła nazwę na Suwerenna Polska. W kontekście suwerenności ugrupowanie podkreśla znaczenie tradycyjnych wartości, godności narodowej, równości, praworządności, sprawiedliwości, polskiej gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego. Polska suwerenna to państwo, w którym zawsze najważniejszym i nadrzędnym źródłem prawa jest i będzie tylko polska konstytucja. Konstytucja trzeciomajowa była pierwszym takim dokumentem w Europie. I wtedy, i dziś napawało to dumą. Konstytucja jest najważniejszym w Polsce aktem prawnym. Ten fakt nie podoba się wielu eurokratom, którzy chcieliby prymatu prawa unijnego. Konstytucja ma pierwszeństwo nad wszystkimi innymi ustawami i przepisami. Prawo unijne ma wyższość nad konstytucją tylko tam, gdzie Polska się na to zgodziła. Organy UE działają poza granicami kompetencji przekazanych przez RP. Polska nie przyznała Unii kompetencji np. w kwestii reformy wymiaru sprawiedliwości. Niektórzy nasi opozycjoniści, tutaj w większości parlamentarnej, głosują za takimi absurdalnymi rezolucjami, wymachując jednocześnie polską konstytucją. To jest hipokryzja. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego były najważniejsze dla polityków opozycji, gdy w Trybunale zasiadali sędziowie wybrani przez większość PO-PSL. Żaden organ konstytucyjny nie ma w Polsce prawa do ocen wyroków TK. Orzeczenie TK ma w Polsce moc powszechnie obowiązującą. Gdy TK zwrócił uwagę, że unijne instytucje wychodzą poza traktaty i przyznane im kompetencje, to orzeczenia Trybunału oznaczają dla opozycji polexit. Operacja wyprowadzania Polski z Europy zaplanowana przez Kaczyńskiego ruszyła pełną parą. Jest plan A pozostania Polski w Europie i plan B wyprowadzania Polski z Europy. Konstytucja stała się "jakby" dla tych polityków mniej istotna. Bardzo często we współczesnej Polsce autentyczne treści ktoś przerabia na pustą fasadę i tak robi opozycja. Jiedy okazało się, że konstytucja nie dopuszcza pewnych rozwiązań narzucanych przez KE czy przez inne organy unijne, to okazało się, że konstytucja juz nie jest ważna, ważne jest prawo unijne. Polska konstytucja się nie zmieniła, unijne traktaty także. Demokracja policyjna. Tak o tym, co działo się we Francji w czasie pierwszomajowych demonstracji piszą media nad Sekwaną. Według dziennikarzy i publicystów rząd nie słucha głosu ulicy, a brutalnie go pacyfikuje. Władze próbują blokować albo wręcz zabraniać publicznych zgromadzeń, co uderza w podstawowe wartości demokracji. Pierwszomajowe demonstracje przerodziły się w bijatyki z policją i demolowanie miast. To już francuska tradycja, którą można sprowadzić do prostej analogii - manifestacja równa się chaos. A takich obrazów będzie we Francji więcej. Rząd twierdzi, że demonstrującym brakuje sił. Tak nie jest. Wręcz przeciwnie. W ostatnich latach opór stał się powszechny i tylko rośnie. Nawet jeśli nie ma zbyt wiele akcji, duchem jesteśmy coraz silniejszy i nie sądzę, żeby ludzie szybko się uspokoili. Pierwszy raz w akcji tłumienia protestów wykorzystano drony, które monitorowały przebieg manifestacji. To jeden z powodów oburzenia we francuskich mediach, które mówią już bez ogródek, że Francja stacza się w kierunku państwa policyjnego. Według dziennikarzy francuski rząd balansuje na granicy prawa, zakazując wygwizdywania polityków na spotkaniach czy popularnych koncertów garnków jako wyrazu niezadowolenia społecznego. Macron chce zademonstrować siłę, chce, żeby społeczeństwo, ta większość, która jest mu przeciwna, czuła się po prostu bezsilna i milcząco zaakceptowała jego prezydenturę, jego działania. Według ostatnich sondaży zaledwie 5% Francuzów deklaruje zadowolenie z prezydentury Emmanuela Macrona. Zdecydowanie niezadowolonych jest niemal 50%. Jest słodki. Mierzy 170 cm, to się zgadza, ale waży 180 kilogramów i tu już bez wątpienia jest zmyłka. Ale to jest Adam Małysz. A konkretnie jego czekoladowa rzeźba. Stanęła właśnie w Domu Zdrojowym w Wiśle. Fani już nie mogą doczekać się zdjęcia z czekoladowym Adamem. Tak pięknych sportowych emocji jak on nie wzbudzał w Polsce nikt. To dla niego pod Wielką Krokiew przychodziły tysiące kibiców, dla konkursów z jego udziałem siadaliśmy razem do niedzielnego obiadu. Trudno więc się dziwić, że Adam Małysz dostał swoją figurę. Czekoladową! Jest wykonana z czekolady plastycznej. Zużyto tutaj 150 kg, całość waży około 180 kg, spędziłem nad rzeźbą jakieś 4 miesiące. Mistrz cukiernictwa w swojej pracy wzorował się na zdjęciach sprzed 20 lat. Rzeźba zastąpiła inną - też czekoladową - wykonaną w 2001 roku. Której ktoś - najwyraźniej bardzo głodny - odgryzł kawałek ucha. Przyjęła się ta postać czekoladowa, tutaj właśnie, w Domu Zdrojowym, więc miejmy nadzieję, że ta przetrwa dłużej, jest z trochę innej czekolady, więc wydaje mi się, że jest w stanie więcej przetrwać. Pytanie, jak długo przetrwa ta figura w krakowskim muzeum przedstawiająca... No właśnie, kogo? Jezu, nie wiem, wiem... Nie mam pojęcia, pierwszy raz gościa widzę na oczy! Po rysach twarzy pani nie pozna... To pan jest? Nie, to nie ja, a podobny jestem? No gdyby nie fryzura, może tak... Nie było łatwo, ale mamy to! Robert Lewandowski i tak narzekać nie powinien, patrząc na to, co artysta zrobił Diego Maradonie... ...czy Davidowi Beckhamowi. Na szczęście to tylko żart amerykańskiego komika. Do śmiechu nie było za to Cristiano Ronaldo... Bo patrząc na to popiersie, w jego rodzinnej Maderze chyba go nie lubią. Już tylko trzy dni dzielą nas od koronacji Króla Karola III. W sobotę oczy całego świata będą skierowane na Wielką Brytanię i Londyn. Tak ogromne wydarzenie to wyzwanie dla służb, a dla turystów dotyk prawdziwej historii. Opactwo Westminsterskie. Niemy świadek brytyjskiej historii. Kolejny jej rozdział już w sobotę. Opactwo Westminster Abbey ma najdłuższą tradycję, jeśli idzie o kościół, o miejsce narodowych czy społecznych wydarzeń bardzo ważnych. W Londynie ostatnie przygotowania. Według informacji brytyjskich mediów koszty koronacji to - bagatela - 250 milionów funtów. Brytyjska stolica szykuje się na masę turystów. Już niektóre osoby rozbijają namioty wzdłuż The Mall, żeby móc zająć jak najlepsze miejsce, żeby móc obserwować. A potem kupować królewskie gadżety. Moja mama jest wielką fanką rodzinny królewskiej. Policja poinformowała, że porządku w mieście będzie strzec 29 tys. funkcjonariuszy.