Panie prezydencie. Ja mam szczepienie. W¾a¦nie jad-. Ja jestem wiceprzewodnicz@cym partii. Dzi-kuj- bardzo. Rafa¾ Trzaskowski zosta¾ dzi¦ upokorzony. To by¾o wida^. Nie by¾o przem#wienia. Rafał Trzaskowski wyszedł z tej rady bez słowa komentarza. Oficjalnie politycy PO cieszą się z powrotu Tuska, tak jak posłanka tej partii Iwona Hartwich. Nieoficjalnie w partii rosną obawy, że Tusk przypomni wyborcom, z czym kojarzą się wieloletnie rządy Platformy Obywatelskiej, a co ta sama Iwona Hartwich nazywała przed laty wprost: Z jekiego powodu? Co jest powodem tego takiego rzucania po ochłapie nam ludziom żyjącym w nędzy? Bo jest nieudolny rząd. Krytycznym dla Platformy Obywatelskiej okazał się rok 2014. Po ujawnieniu słynnych taśm prawdy Donald Tusk zdecydował się na polityczną emigrację. Po tym jak światło dziennie ujrzały prywatne rozmowy czołowych polityków z jego środowiska poparcie dla PO gwałtownie spadło. Kryzys w tej partii trwa od blisko 7 lat, a wyborcy dobrze pamiętają skutki 8 lat rządów Platformy. Chcę być dalej polskim premierem. Tak tuż przed wyjazdem do Bruskeli Donald Tusk przekonywał Polaków, że nigdzie się nie wybiera. Mogę tylko potwierdzić, że nie wybieram się do Brukseli z jakimiś własnymi ambicjami zawodowymi. Być polskim premierem to jest stukrotnie ważniejsza rzecz dla mnie niż te potencjalne awanse europejskie. Pod koniec 2014 roku Donald Tusk złamał te obietnice. Krótko po wybuchu afery podsłuchowej porzucił stanowisko w Warszawie, by zasiąść w wygodniejszym fotelu przewodniczącego Rady Europejskiej. Po dwóch kadencjach przeniósł się do gabinetu szefa Europejskiej Partii Ludowej. Za granicą spędził niemal 7 lat, ale Polacy nadal go pamiętają. Człowiek, który zawalił, nie dotrzymał słowa. Nie mogę go akceptować. Po ujawnieniu rozmów nagranych w warszawskich restauracjach Polacy dowiedzieli się, jak bardzo środowisko Donalda Tuska gardziło Polską i Polakami. Dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać. Prawda wyszła na jaw, mimo próby odebrania dziennikarzom kompromitujących rząd Tuska materiałów przy użyciu agentów ABW. Afera taśmowa była tylko jedną z wielu afer, które wybuchły w czasie rządów Donalda Tuska. Tylko w wyniku jednej z nich - VAT-owskiej - Polacy stracili w ciągu 8 lat rządów PO-PSL 250 mld zł. Afera Amber Gold, afera hazardowa - przykłady można mnożyć. Mamy powrót do polskiej polityki Donalda Tuska i chciałem zapytać, jak pan wspomina tego polityka? Bardzo źle. Mam go dosyć już. Tyle co przekrętów narobił to raz, a dwa obiecał pieniądze z Unii i nie dostawaliśmy - ani rolnicy, ani my - zwykli ludzie. Nie mam zaufania do tej osoby. Z czegoś konkretnego to się wzięło? Z jego pracy dotychczasowej. Odchodząc na europejskie salony Tusk pozostawił w Polsce długą listę niespełnionych obietnic wyborczych... Pieniędzy po prostu nie ma i nie będzie. ... i nierozwiązanych problemów Jeśli w Polsce ktoś wie, gdzie te miliardy leżą zakopane, bo tu z Zakopanem nie, Traktuje politykę bardzo cynicznie, bardzo indywidualnie. Można by powiedzieć nawet, że takie podejście do polityki świadczy o pewnym zepsuciu, to znaczy oderwaniu od tych kwestii publicznych, ale związanych z własnym państwem. Nic więc dziwnego, że jak pokazują sondaże większość Polaków nie chce powrotu Tuska do polskiej polityki. Źle było przedtem, lepiej jest teraz, prawda? Teraz jest lepiej, trochę więcej mamy dodatkowych funduszy czy dla mamy, czy dla studentów. Jest masę programów. Nie wiem, skąd rząd bierze na to pieniądze, bo przecież wtedy żadnych pieniędzy nie było, a w tej chwili jakoś starcza na wszystko. Wielu wydawało się, że przeprowadzka do Brukseli to spełnienie marzeń Donalda Tuska, o czym wprost powiedział ówczesny prezes Orlenu Jacek Krawiec w rozmowie z Pawłem Grasiem - jednym z najbliższych współpracowników Tuska. Dlaczego zatem postanowił wrócić do, jak to ujął Krawiec, "planktonu i syfu"? Komentatorzy zwracają uwagę, że na tę decyzję wpływ mogły mieć cechy charakteru Donalda Tuska, o których były prezydent Aleksander Kwaśniewski rozmawiał ze swoim bliskim współpracownikiem Ryszardem Kaliszem. Tylko ty, Rysiu, pamiętaj, A tak o swoich motywacjach mówił sam Donald Tusk. Pytanie, czy to wystarczy, żeby zdobyć zaufanie wyborców. Branża turystyczna odżywa. Choć obłożenie nie jest tak duże jak jeszcze przed pandemią, w największych kurortach widać już wzmożony ruch, a szczególnie teraz w weekend. W górach czy nad morzem turystów nie brakuje. Powoli zaczyna robić się tłoczno. Za długo już siedzieliśmy w domu. Zdalna praca, zdalna szkoła. Człowiek musi już wyjść teraz na zewnątrz. Przyjechaliśmy teraz, bo dzieciaki sa na obozie, żeby je odwiedzić. Korzystając z uroków cieszymy się, że jesteśmy sami w końcu. "W końcu" może powiedzieć też branża turystyczna, która po lockdownie może odrobić przynajmniej część strat.