Od jutra PiS rozpoczyna prezentowanie swojego programu wyborczego. Ma zawierać sprawy ważne dla każdego Polaka. Dobry wieczór Państwu, Danuta Holecka. Zapraszam na główne wydanie Wiadomości w polskiej telewizji. Mam nadzieję, że ten nasz cel, bezpieczna przyszłość Polaków, zostanie zrealizowany. PiS od jutra rusza z prezentacją programu wyborczego. Niemcy rabowali Polaków, aktywa kradli. Miliardy złotych skradzionych Polakom w czasie wojny nadal na niemieckich kontach. Niemiecki naród okazał się narodem złodziei i rabusiów. Oglądam Telewizję Polską szczególnie. Serial dokumentalny "Reset"... Cała prawda wychodzi, co ukrywali. ...i "Polskie Biesiady" wakacyjnymi hitami Telewizji Polskiej. Uwielbiam wszystkie biesiady. Polacy muszą mieć dorosły, odpowiedzialny rząd - podkreślał wicepremier Jarosław Kaczyński w Kielcach, gdzie zaprezentowano dziś listę kandydatów PiS do Sejmu i Senatu. Prezes PiS będzie w okręgu świętokrzyskim jedynką, bo, jak sam zaznaczył, "Polska jest jedna". Województwo świętokrzyskie, drugi największy okręg wyborczy w kraju, do zdobycia 16 mandatów. Ubiegać się o nie będą kandydaci PiS, których zaprezentowano w Kielcach. Jedynką - wicepremier Jarosław Kaczyński. Dlaczego ja tutaj? Otóż, proszę państwa, odpowiedź jest prosta. Polska jest jedna! Oprócz lidera Zjednoczonej Prawicy o głosy wyborców walczyć będzie 31 kandydatów. M.in. Anna Krupka, Krzysztof Lipiec, Agata Wojtyszek i Andrzej Kryj. Stawka tych wyborów jest bardzo wysoka, bo tu chodzi o Polskę. Jaka będzie Polska, czyja będzie Polska, czy nasza ojczyzna będzie się rozwijała. Na liście twarze znane, ale i nowicjusze. Musimy mieć odpowiedzialny, dorosły rząd. Ja nieprzypadkowo mówię "dorosły", bo my mieliśmy przez 8 lat w Polsce rząd niedorosły, rząd chłopców w krótkich majteczkach. Tusk nie może otrzymać kolejnej szansy. Bo, jak podkreślał wicepremier Kaczyński, to Tusk sprzyjał budowie niebezpiecznej osi Berlin-Moskwa, wobec której Polska miała być marginesem. Teraz interes naszego kraju jest najważniejszy, niezależnie od niemieckiej chęci dominacji w Unii. Bezpieczna przyszłość Polaków to taka polityka w UE, w której jesteśmy i chcemy być, która zatrzyma drogę ku centralizacji. "Bezpieczna przyszłość Polaków" to hasło wyborcze PiS. Program - w najbliższych dniach. PO o programie woli w ogóle nie mówić. Zamiast niego - kampania manipulacji, której ulegają kibice Tuska. Mnie się wydaje, że jest większe bezrobocie jak kiedyś. kiedyś więcej było pracy. A dane mówią co innego, liczby. A to ja nie słucham tych liczb. Jak na odrealniony świat zwolenników PO reagują wyborcy PiS? Kpina. Ja nie rozumiem, jak można tak ludziom zamydlić oczy, jak ludzie mogą być tak ślepi na żywe fakty. Na przykład o wieku emerytalnym. - A kto wtedy podwyższył? - Podwyższył Kaczyński. Przecież to oczywiste, podwyższył nam Tusk i nie zamierzamy tego powtarzać. Polacy w referendum powinni wypowiedzieć się, powinni zabrać głos po to, by zablokować te bardzo szkodliwe plany Donalda Tuska. To jeszcze wróćmy do Gdańska. Pod jakim względem PiS pani nienawidzi? A mnie się spytał, czy ja chcę 14. pensję? A mówi, że dostajemy czternastki. Jak pani nie chce brać 14. pensji, to myślę, że nie ma problemu. Jest dużo ludzi potrzebujących i wcześniej nikt o nich nie myślał. Bezpieczna przyszłość Polaków. Aby ten cel został zrealizowany, musimy wygrać. O tym Polacy zdecydują 15 października. PiS zakończyło prace nad nowym programem wyborczym. Jego główne punkty mają być ujawniane stopniowo, a pierwszy z nich poznamy jutro. Zapowiedział to w Kielcach wicepremier Jarosław Kaczyński. O barwach rozkręcającej się kampanii - Dominik Cierpioł. Żebyśmy wszyscy mogli powiedzieć "jesteśmy we wspólnocie". W taki sposób PiS opisuje filary swojego programu. Nie zgadzamy się na to, żeby Polska była półkolonialnym krajem taniej siły roboczej. Wyrwaliśmy Polskę z objęć imposybilizmu. I ta droga ma być kontynuowana w kolejnych latach. Program, jak to zwykle u nas, obejmuje ogromny zakres spraw, niekiedy nawet dość szczegółowych. Taka jest tradycja naszej partii. Efekty realizacji poprzednich programów widać w wielu miejscach. Jak tu, w Krakowie. Kraków na trasie dotrzymanego słowa. Słowa rządu PiS. Właśnie zakończyła się modernizacja estakady kolejowej i powstała nowa stacja - Kraków Grzegórzki. Bardzo mi się podoba. Jestem zadowolona, że w tym miejscu, bo to jest taki punkt centralny. Byleby było więcej takich dworców na terenie miasta. Przełamanie imposybilizmu, czyli postawy "nie da się", o czym mówi PiS, to inwestycje w wielu obszarach, o czym mówił dziś na Śląsku premier, lider katowickiej listy. Żeby kolejne miesiące, kolejne lata Polska stawała się coraz bardziej silna, dostatnia, bogata, szczęśliwa i dumna. Z kolei była premier wspierała kandydatów PiS w Małopolsce. My nie musimy sobie przylepiać na koszule papierowych serc, bo my mamy serca, które biją dla Polski, i Polskę mamy w sercach. Partia Donalda Tuska też opublikowała swoje listy. Nikt mnie o to nie pytał. To burmistrz Pasłęka, Wiesław Śniecikowski, który znalazł się na zarejestrowanej już liście Koalicji Obywatelskiej w okręgu elbląskim. Jest przeciwnikiem aborcji. Jako katolik jestem jej przeciwnikiem i uważam, że człowiek powinien robić wszystko, żeby życie chronić. A przecież Tusk już rok temu zapowiadał, że nie wpuści na listy przeciwników aborcji. Ja w tych sprawach będę bezwzględnie egzekwował swoją pozycję w Platformie. Pytana dziś o tę niekonsekwencję wiceszefowa PO uciekła od odpowiedzi. Wspierają lokalną społeczność, są na pierwszej linii pomocy w razie kataklizmów i stają się zapleczem regularnej armii. Wojska Obrony Terytorialnej rosną w siłę. Już teraz formacja liczy ponad 37 tys. żołnierzy. W Bieruniu na Śląsku po uroczystej przysiędze dołączyli do nich kolejni. Poznają taktykę, operowanie w terenie i obsługę broni - czyli podstawy. Opanowali w stopniu bardzo, bardzo wysokim. A co za tym idzie, to dodana wartość dla sił zbrojnych. Ci, którzy składają takie ślubowania, nie są tu przypadkiem. Od dzisiejszego dnia już zawsze towarzyszyć nam będą trzy najistotniejsze słowa: Bóg, honor, ojczyzna. Ta formacja budowana na wzór amerykańskiej gwardii narodowej dziś jest już pełnoprawnym elementem sił wsparcia i bezpieczeństwa w każdym regionie kraju. Jesteście na miejscu, żeby wspierać straż pożarną, żeby wspierać inne służby, żeby zapewnić bezpieczeństwo tu, w skali lokalnej. Ale też wsparcie żołnierzy w dużo poważniejszych zadaniach, także na wschodniej granicy. Trzeba, by ten rząd był zdeterminowany, jeśli chodzi o obronę polskich granic. My tę determinację żeśmy pokazali. Ale czy pokazaliby ją, gdyby rządzili, nasi przeciwnicy? W oparciu o polską koncepcję Wojsk Obrony Terytorialnej podobną formację stworzyli Ukraińcy. W pierwszych dniach wojny odegrała kluczową rolę w odparciu ruskich agresorów. Według amerykańskiego think tanku, który właśnie opublikował raport dotyczący strategii odstraszania, zagrożenie ze Wschodu nie zniknie. Właśnie dlatego, zdaniem analityków, Waszyngton wspiera Warszawę w rozbudowie naszej armii i jej wyposażeniu. To na Polsce opiera się cała architektura bezpieczeństwa w regionie. Oglądają Państwo główne wydanie Wiadomości w polskiej telewizji. Oto co jeszcze przed nami w programie. Niedokończone inwestycje, awarie i afery. Platforma nie radzi sobie w zarządzaniu Warszawą, a chce rządzić Polską. Roztańczona Polska dziś w Iławie, oczywiście razem z TVP 3. Podziękowanie za zbiory i prośby o kolejny dobry rok. W całym kraju odbywają się dożynki, a te największe, ogólnopolskie - tradycyjnie na Jasnej Górze. Tegoroczne hasło to słowa: "Do Maryi Matki Kościoła". Dla wielu rolników to nie był łatwy rok. W moim przypadku 10-15% to nie wymłóciłem, bo nie było sensu wjeżdżać. Po prostu nie wyrosło to. Efekt ciężkiej pracy na wsi zależy od pogody. Akurat u nas nie było żadnych nawałnic czy jakiejś inne gorszej pogody, tak że było udanie. Za zebrane plony rolnicy dziękują podczas dożynek. Za zbiory, za to, że mamy co jeść. Za ich trud, bo to jest ciężka praca. Albo się na roli uda, albo się nie uda, bo tak to jest. Ogólnopolskie święto dziękczynienia co roku odbywa się na Jasnej Górze. Przede wszystkim dziękujemy rolnikom za trud, za bezpieczeństwo żywnościowe, bo w tej sytuacji, jaka jest, widzimy, jak ważne jest bezpieczeństwo żywnościowe. Podziękowanie za plony to także dożynkowe wieńce. Zacząłem budować i takie coś wykonałem. W ciągu roku wszystko. Robiło się z sercem i wszystko łatwo poszło. Jedne się zbiera wcześniej, żeby było zielone, żeby było żółte, to się drugie zbiera później. Dożynki w Częstochowie to także rolnicze wystawy oraz targi pszczelarskie. Podczas okupacji nie tylko mordowali, ale też na potęgę kradli. A złodziejami byli nie tylko zwykli żołdacy, ale także profesorowie, kustosze muzeów i bankowcy. Niemcy wydrenowały m.in. polski sektor bankowy. Kwoty były astronomiczne, i - jak się okazuje - część z tych pieniędzy wciąż może spoczywać na niemieckich kontach. Był zarządcą Generalnej Guberni, a jego żona, mieszkając na Wawelu, sama nazywała się "królową Polski". Hans Frank, zwany rzeźnikiem Polaków, doktor prawa, ukradł słynną "Damę z gronostajem" da Vinci, a jego żona Brigitte w krakowskim getcie wybierała cenne rzeczy z mieszkań Żydów. Niemiecki naród kulturowy, jak sami Niemcy o sobie mówią, pokazał swoje nie tylko zbrodnicze oblicze na ziemiach polskich, ale także okazał się narodem złodziei i rabusiów. III Rzesza zbudowała planowy i skuteczny mechanizm państwowego rabunku, uzupełnianego przez indywidualną kradzież w okupowanej Polsce. Niemcy wypędzali Polaków z ich domów, zabierali fabryki, rabowali dzieła sztuki, kradli oszczędności Polaków. Włamywali się do sejfów. Interesowały ich głównie waluty zagraniczne, złoto, kosztowności, papiery wartościowe. Niemcy stosowali też zorganizowane metody drenowania polskiego systemu bankowego. Na ziemiach wcielonych do III Rzeszy zarządzili konfiskatę majątku polskich banków. Zrabowane pieniądze trafiły na konta w Berlinie. System polegał na tym, aby Polacy sami płacili za okupację, za siły okupacyjne, za policję, za SS, która mordowała Polaków. Część pieniędzy - jak wykazały badania zespołu ds. oszacowania polskich strat wojennych - niemal na pewno nadal jest na kontach w Niemczech. To równowartość około 6 mld zł. Na koncie nr 302 Głównego Urzędu Powierniczego Wschód te pieniądze leżały co najmniej w 1950 roku. Co stało się z nimi? Z pewnością nie wróciły do Polski. Czy wrócą, zależy nie tylko od Berlina. Także od wyniku jesiennych wyborów. PiS żąda wypłaty odszkodowań, opozycja uważa, że Niemcy za zbrodnie nie muszą płacić. W Rzeszowie trwa organizowany przez Instytut Pileckiego Zjazd Rodzin Zawołanych po Imieniu, czyli spotkanie potomków Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej. Tegoroczne spotkanie zorganizowano na Podkarpaciu w związku z zaplanowaną na 10 września beatyfikacją rodziny Ulmów. Coś, co na mnie wywarło duże wrażenie. Tu w muzeum w Markowej można usłyszeć ich historie. I spotkać ich potomków, którzy je opowiadają. Przyszli po pradziadka. Na oczach żony i 10-letniej córki pobili go, zabrali do Jasła na gestapo, skąd już nigdy nie powrócił. Pomaganie Żydom wymagało heroizmu. Nie trzeba walczyć z bronią w ręku na froncie, żeby być prawdziwym bohaterem. Czasem wystarczy być człowiekiem, zachować człowieczeństwo w każdych okolicznościach życia. W Sadzie Pamięci w Markowej odsłonięto tablicę poświęconą wszystkim "Zawołanym po Imieniu". To jest przede wszystkim powrót tych rodzin do społeczności lokalnych, do autentycznej pamięci, do historii lokalnych miejscowości. Za tydzień 10 września rodzina Ulmów, rodzice i siedmioro dzieci, zamordowani przez Niemców za ukrywanie Żydów zostanie beatyfikowana. Pierwszy raz w historii Kościoła cała rodzina zostanie wyniesiona na ołtarze. Relikwie błogosławionych członków rodziny Ulmów zostaną umieszczone w relikwiarzu w osobnej kapsule wykonanej ze złoconego metalu. W beatyfikacji weźmie udział ponad 30 tysięcy wiernych. Lokomotywa warszawskiej listy PiS, prof. Piotr Gliński, wzywa Donalda Tuska do debaty o Warszawie. Minister kultury i dziedzictwa narodowego podkreśla, że jest o czym rozmawiać, bo stolica to symbol fatalnych rządów PO. Narodowe Muzeum Techniki w Pałacu Kultury i Nauki. Niegdyś zadłużone, dziś cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Jest efekt wow? Junak jest najfajniejszy jak na razie. - Co się najbardziej podoba? - Samoloty. - Samoloty czy auta? - Samoloty. Muzeum Techniki to oczko w głowie ministra kultury, który pyta, dlaczego zarządzająca stolicą Platforma nie dba o takie miejsca. Uratowaliśmy to, wyremontowaliśmy i są wystawy. Profesor Gliński chce o Warszawie debatować z Tuskiem, jedynką stołecznej listy PO. Nie zauważyłem, żeby podjął to wezwanie. Debata o Warszawie może być dla Tuska niewygodna. Miastem zarządza przecież wiceszef PO Rafał Trzaskowski. Ten sam, który w czasie kryzysów znika. Jak ostatnio. Po ulewach "popłynęła" trasa S8, a prezydent stolicy pojechał na Campus Polska. Wojewoda mazowiecki zażądał wyjaśnień. Zawsze gdy coś się dzieje, pan prezydent Trzaskowski jest 300 km od Warszawy i zajmuje się supportowaniem Tuska. Zajmuje się zdecydowanie częściej polityką ogólnopolską, a nie zarządzaniem Warszawą. Nieobecność Trzaskowskiego zauważają mieszkańcy. On się bujał z Donusiem na campusie niemieckim. O czym my rozmawiamy? Gdy po awarii Czajki doszło do ekologicznej katastrofy, platformiany samorząd musiało wyręczać polskie wojsko. Problemów w stolicy jest więcej. Zbyt wysokie opłaty za śmieci, likwidowane kolejne miejsca parkingowe, zwężane ulice. I takie miejsca jak to - zarośnięty krzakami kort tenisowy, który kiedyś służył warszawiakom. To jest symbol PO - korty tenisowe w parku Skaryszewskim zamknięte, porośnięte trawą. Pamiętają je warszawiacy. Była przy tym restauracja i korty funkcjonowały bardzo dobrze. Myślę, że młodzież byłaby zadowolona. Cieniem na rządach PO w stolicy kładą się liczne afery. afera reprywatyzacyjna, teraz kolejna afera - śmieciowa. Ostatnio sąd przedłużył areszt dla Włodzimierza Karpińskiego. Na oskarżonym w stołecznej aferze śmieciowej sekretarzu miasta ciążą poważne zarzuty korupcyjne. Wakacyjne hity - tylko w Telewizji Polskiej. Wielką popularnością cieszą się również koncerty "Roztańczona Polska". Dzisiaj cykl zawita do Iławy. Jak wygląda wielkie wyczekiwanie na ten wyjątkowy koncert? Iława to szesnasty przystanek na trasie "Roztańczonej Polski". Koncerty cieszą się wielkim zainteresowaniem. I mają ogromną oglądalność. Wakacyjne hity - tylko w Telewizji Polskiej. Ponad jedną czwartą czasu przed telewizorem spędzają Państwo właśnie z nami. Najchętniej oglądane są koncerty z cyklu "Polskie Biesiady", które dotarły już do 15 milionów Polaków, a także serial dokumentalny "Reset", którego premierowe odcinki śledzi średnio 1,5 miliona Widzów. Dziękujemy za zaufanie. Oglądam TVP1 i Trójkę, te regionalne. Tak, oglądam Telewizję Polską szczególnie. Prawie 30% czasu przed telewizorami Polacy spędzają z TVP. I w sumie nie ma się co dziwić, w końcu to tu można obejrzeć wakacyjne przeboje, takie jak koncerty z cyklu "Polska Biesiada". Fajna, bardzo fajna, mało jest takich programów. "Polskie Biesiady"? Bardzo fajny pomysł! Autorski pomysł TVP widziało już około 15 mln Polaków. Najchętniej oglądane, ze średnią widownią ponad 1,5 mln, były biesiady: śląska, weselna i warszawska. Uwielbiam wszystkie biesiady oglądać i bawię się przy nich super. Siedzimy w fotelu i... - Czyli taniec? - Wszystko. Taniec, śpiew. Hitem lata jest także serial dokumentalny "Reset". Każdy premierowy odcinek śledzi średnio 1,5 mln widzów. Fajny facet ten Rachoń, redaktor. Prawda, prawda właśnie. Cała prawda wychodzi, co ukrywali przed nami, kurna, i teraz przynajmniej wiemy, na czym stoimy. Szokujące fakty przedstawiane w "Resecie" poznało w sumie około 10 mln Polaków. Kilka razy oglądałam, ale ja nie mogę, bo ciarki przechodzą. - Dlaczego? - Bo taka prawda była. Aż łzy się leją. Najbliższy odcinek - we wtorek, po siatkarskim meczu Polska-Dania. Wszystkie odcinki wakacyjnych bestsellerów - "Resetu" i "Polskich Biesiad" - można odnaleźć w bezpłatnej aplikacji TVPGo. To wszystko w Wiadomościach. Za chwilę na antenie TVP INFO goście: senator Maria Koc - PiS, Władysław Teofil Bartoszewski - Trzecia Droga. Zapraszam.