Na początek finanse państwa i wykuta w kompetencyjną proceduralnych sporach między Sejmem a pałacem ustawa. Można już podejrzeć, jaka i dla kogo jest wartość obietnic w polityce i w pieniądzu. To już 4 dni. Tyle ma 2024 rok. Ale budżetu jeszcze nie ma. Jesteśmy w jednym z najważniejszych momentów roku dla Sejmu. Mamy uchwalić najważniejszą ustawę - budżet. Do tego momentu działa prowizorium budżetowe, więc państwo jest wypłacalne. Komisja sejmowa ma przyjąć budżet już teraz. Wczoraj uchwaliła ustawę okołobudżetową autorstwa Ministerstwa Finansów. Pan prezydent nie mógł wyrazić zgodę na podpisanie takiej ustawy w okolicznościach zamachu na media publiczne, bezprawnego działania pana ministra Sienkiewicza. Poszło o 3 miliardy złotych na media publiczne. Nowy projekt do Sejmu wysłał prezydent. Różnił się jednym artykułem od nowego projektu ministerstwa. Z zainteresowaniem szukam wypowiedzi pana posła, który pozbawia prezydenta inicjatywy ustawodawczej. Przechodzimy do głosowania. Komisja zdecydowała, by nie zajmować się projektem prezydenta. Procedowała projekt ministra finansów. 3 miliardy nie trafią do TVP. Narodowa Strategia Onkologiczna to zastrzyk pieniędzy na profilaktykę. To tylko 450 milionów rocznie. Wobec tego 3 miliardy to bardzo solidna gotówka. Będą też podwyżki dla sfery budżetowej, w tym nauczycieli. Pracownicy dostaną wyrównanie w najbliższych miesiącach. Od edukacji zależy najwięcej. Dobrze by było, żeby nauczyciele byli wypoczęci, zmotywowani dobrze wynagradzani. W przyszłym tygodniu ustawa budżetowa i ustawa okołobudżetowa wrócą na drugie i trzecie czytanie do Sejmu. Potem do Senatu. Do końca stycznia Sejm planuje wysłać budżet do prezydenta. Prezydent nie może go zawetować. Może wysłać go tylko do TK. Może jednak zawetować ponownie ustawę okołobudżetową. Powinien wnikliwie się jej przypatrzeć. Być może podobne smaczki będą w tej ustawie. Sąsiedzi z południa rozpoczynają tymczasem wielką dyskusję o przyszłości waluty. Nadszedł czas, żeby podjąć konkretne kroki w celu przyjęcia europejskiej waluty. Pomimo niekończącej się debaty na temat zalet i wad euro dla naszego kraju wspólna waluta jest logiczną przyszłością. Takim postulatem prezydent zaskoczył krajowych polityków. Rząd premiera jest podzielony w kwestii euro. Jeśli jednak Czechy przyjmą euro, Polska pozostanie jedynym obok Węgier krajem w regionie z własną walutą. Jeśli Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński będą osadzeni w Zakładzie Karnym, będziemy ich traktować jak więźniów politycznych. Tak mówi szefowa Kancelarii Prezydenta. Dziś w sprawie nastąpił zwrot. Uchylono postanowienie marszałka Hołowni. Marszałek czeka na komplet dokumentów z Sądu Najwyższego. Mandat Kamińskiego jest wygaszony, ale Wąsika jest niejasny. Dlaczego jest potrzebna reforma systemu sprawiedliwości? I do czego doprowadziły reformy ministra Ziobry? Oto dowód. Spodziewam się, że w tych 2 sprawach mogą zapaść może jeszcze 2 albo 3 orzeczenia różnych izb Sądu Najwyższego. Dzisiaj widać, do czego doprowadziła ta degrengolada. Wydawało mi się, że żyjemy w kraju, w którym nie będzie więźniów politycznych. Kolejne granice są przekraczane. Zima w zimie to nic nadzwyczajnego. Trochę odwykliśmy. Północno-wschodnia Polska skuta mrozem i przysypana śniegiem. Na kolei opóźnienia idą w godziny. Lód pokrył trakcję. Stoi na stacji lokomotywa. Ciężka, ogromna i nie odjeżdża z peronu. Odwołany mam dzisiaj pociąg. Idę przebukować bilet na inną godzinę. Przyszłyśmy na pociąg o 11:40, a pojedziemy tym, który jest opóźniony z 09:40. Marznące opady doprowadziły do oblodzenia sieci trakcyjnej. Pociągi nie jeździły lub kursowały z opóźnieniem. Największe problemy mieli pasażerowie, którzy chcieli się dostać do Warszawy z Gdańska lub Olsztyna. Wciąż występują ograniczenia w ruchu. Pociągi dalekobieżne są przeciągane przez lokomotywy spalinowe. Wprowadzono zastępczą komunikację autobusową. Rekordowe opóźnienie wyniosło 11 godzin. Zaspali nasi transportowcy. Do walki z lodem ruszyły specjalistyczne maszyny. Niektóre pojazdy już przygotowano. Cały czas sytuacja jest monitorowana na sieci kolejowej. Monitorowane są też komunikaty pogodowe. W gotowości są drużyny reagujące na usterki oraz lokomotywy osłonowe. Opóźnienia na niektórych relacjach nie muszą wpływać na relacje między pasażerami. Spotkaliśmy się tutaj, więc sobie rozmawiamy. Aktualne opóźnienia można sprawdzać na stronie internetowej. Za opóźnienie można domagać się rekompensaty. W tej wojnie zdarzają się chwile ciszy, kiedy zza kłębów dymu widać człowieka. Jest zmęczony, brudny, ranny. Potem znów grzmi artyleria, Ukraina prosi o pomoc i mówi, że świat nie jest bezpieczny. Radość i ulga. Koniec koszmaru ukraińskich żołnierzy i cywilów, którzy wrócili z niewoli. To największa wymiana jeńców wojennych od początku rosyjskiej inwazji. Do domów wróciło 230 osób. W drugą stronę powędrowała 248 jeńców rosyjskich. Pamiętamy o wszystkich Ukraińcach przetrzymywanych przez Rosjan. Wymiana nastąpiła po długich negocjacjach, w których mediatorem były ZEA. Nie zmienia to jednak nic na froncie. Trwają tam intensywne walki. Szykujmy się na dużo małych i krwawych walk. Poprzedzonych albo przerywanych silnymi uderzeniami lotniczymi na infrastrukturę krytyczną Ukrainy. Rosjanie codziennie atakują kolejne miasta. W nocy znów ostrzelali Charków. Użyli do ataku na Ukrainę ponad 500 rakiet i dronów. Przed ukraińską armią majaczy widmo rosyjskiej ofensywy. Rosja ma olbrzymie zasoby. To zdolności przez całą zimę będzie prezentować. Władimir Putin nic nie robi sobie ze strat. Kilka dni temu powiedział, kto jest głównym problemem Rosji. Nie jest to jego zdaniem Ukraina. Istota problemu jest w tych, którzy ukraińskimi rękami próbują zniszczyć Rosję. Ale im się nie uda. Dla Kremla obecna wojna to konflikt o odbudowę sowieckiego imperium. Dlatego nie możemy mieć żadnych nadziei na zawieszenie broni. Nie widać wyciągania ręki, żeby rozpocząć rozmowy pokojowe. Rosja rozbudowuje armię i siły zbrojne. Będzie uparcie dążyć do pierwotnych celów wojny. Rosjanie wysłali na front 1600 nowych albo wyremontowanych czołgów. W tym czasie Ukraińcy otrzymali 450 wozów od państw sojuszniczych. Możliwości Rosji rosną, a Ukrainy maleją. Rosja robi wszystko, żeby tę konfrontację prowadzić dalej. Jeśli Rosji uda się w Ukrainie, to pójdzie dalej. Dokąd, nie wiemy. Ale nie wróży to nic dobrego dla Polski. Amerykański sekretarz stanu Anthony Blinken leci na Bliski Wschód. USA przyglądają się wojnie Izraela z Hamasem z rosnącym niepokojem. Konflikt eskaluje. W Tel Awiwie jest nasza korespondentka. Jakie są nasze oczekiwania w związku z tą wizytą? Wizyta Blinkena w regionie jest oczekiwana z niecierpliwością. Ze względu na zmieniający się krajobraz geopolityczny. Oczekuje się kontynuacji rozmów dotyczących konfliktu między Izraelem a Hamasem. Konkretnie chodzi o kwestię pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy i negocjacji dotyczących uwolnienia zakładników przetrzymywanych w Gazie. Zostanie wysłane ostrzeżenie do sąsiednich krajów, żeby nie doszło do dalszego nasilenia konfliktu. Szczególnie w Libanie. To już czwarta podróż sekretarza Blinkena na Bliski Wschód od 7 października, co świadczy o narastających obawach, że konflikt może się zmienić w większą wojnę. Ugasić pożar na Bliskim Wschodzie szefowi amerykańskiej dyplomacji pomaga ten człowiek. Specjalista od spraw niemożliwych. Ma za zadanie rozładować narastające napięcie w regionie. Bejrut to nieoficjalnie teren szyickich terrorystów. Izraelski zamach na jednego z przywódców sunnickiego Hamasu odebrano jako upokorzenie na własnym terenie, który nie pozostanie bez kary. Jeżeli Izrael rozpocznie wojnę z Libanem, to hezbollah będzie walczył bez reguł i ograniczeń. Finansowany, uzbrojony i szkolony przez Liban jest nieporównanie silniejszy niż Hamas. Hezbollah jest największą siłą na Bliskim Wschodzie, która może walczyć otwarcie z Izraelem. Ale taki konflikt nie jest w interesie Izraela ani Libanu. Od początku wojny Izraela z palestyńską organizacją terrorystyczną tylko w Strefie Gazy zginęło ponad 150 osób związanych z Hezbollachem. Niewykluczone, że otworzy się nowy front tej wojny. W stronę izraelskich terenów przygranicznych cały czas lecą rakiety, na które ostrzałem odpowiada izraelska armia. Waszyngton studzi emocje. Czwarta misja Blinkena odbywa się w coraz bardziej napiętej atmosferze. Powód to dramatyczna sytuacja palestyńskich cywili, cierpiących z powodu izraelskiej operacji odwetowej w Strefie Gazy. W Anglii i Walii trwa najdłuższy w historii tamtejszej publicznej służby zdrowia strajk lekarzy stażystów. Potrwa 6 dni. W tym czasie wielu pacjentów może nie otrzymać odpowiedniej pomocy. Szefowie brytyjskiej służby zdrowia apelowali do obywateli już od kilku dni, żeby unikali szpitalnych oddziałów pomocy medycznej i żeby pogotowie ratunkowe wzywali tylko w sytuacjach zagrażających życiu. Strajkujący stażyści stanowią połowę wszystkich lekarzy. W zeszłym roku moja stawka godzinowa wynosiła 14 funtów. Mam 120 tysięcy funtów długu studenckiego. Spędziłem 6 lat na studiach. Ze stawką 14 funtów trudno opłacić czynsz w Londynie. Wielu lekarzy jest w rozpaczliwej sytuacji. Dyrekcja zdecydowała się ogłosić stan krytyczny w niektórych szpitalach. Najgorzej było w Nottingham i Chesterze. Tam pacjenci czekali ponad 11 godzin na przyjęcie na oddziały. Strajk stażystów zbiegły się bowiem z najtrudniejszym momentem w służbie zdrowia. Lekarze domagają się 35 procent podwyżki. Nie chcę tu być. Chciałbym być w pracy. Jestem pewien, że wszyscy uczestnicy pikiety czują to samo. Jednak nie mieliśmy wyboru. Rząd przyznaje, że oczekiwania lekarzy są wygórowane. Ostateczna propozycja podwyżki wynosi 6 procent. W tym momencie cała reszta personelu i służby zdrowia znalazła rozsądne i sprawiedliwe porozumienie z rządem. Strajkują tylko stażyści. Namawiam, żeby usiedli do stołu negocjacyjnego, żebyśmy mogli rozwiązać problem i położyć kres tym zakłóceniom. Rząd domaga się od lekarzy natychmiastowego powrotu na oddziały. Oddziały są przepełnione. Kolejki lawinowo rosną. Byłam bardzo rozczarowana decyzją lekarzy stażystów, którzy wycofali się z negocjacji, ogłosili strajk. Ma to bardzo poważny wpływ na pacjentów. Odwołaliśmy 80 tysięcy wizyt ze względu na strajk. Na wizytę u specjalisty czeka już ponad 7,5 miliona ludzi. Stażyści zapowiadają kolejne protesty. Co jeszcze przed nami/ Byli prezydenci, celebryci. Kłopotliwa lista gości. Chcemy zapewnić naszym dzieciom minimum opieki. Są pieniądze na terapię dla dzieci w spektrum autyzmu. Lista tych nazwisk to jak spisek towarzyskiej elity, ale to raczej kłopotliwa elitarność. Ebbstein, przestępca seksualny, teraz świat ujrzał dokumenty, w których przewijają się nazwiska jego znajomych. Od byłych prezydentów po gwiazdy. Na tym, żeby te dokumenty nigdy nie ujrzały światła dziennego, zależało wielu. Personalia tych osób dotąd były ukryte, chociaż wiele z tych nazwisk pojawiało się już w mediach. Nazwiska zostały ujawnione przez sąd generalny w Nowym Jorku. w związku z pozwem jednej z ofiar. Chodzi o pozew jednej z jego ofiar, przebywa w więzieniu. Została skazana za pomoc w werbowaniu nieletnich dziewcząt. Korzystał z usług niepełnoletnich kobiet, trudnił się też stręczycielstwem. Gdyby nie odebrał sobie życia, za kratami mógłby spędzić 40 lat. Pozbawiony tytułów książę Andrzej wielokrotnie odcinał się od sprawy. Obok jego nazwiska znajdują się zeznanie kobiety, którą miał molestować w 2001 roku. Elita się oczyszcza, marginalizując postacie niegodne. Reszta może powiedzieć: my jesteśmy w porządku. Tak robi rodzina królewska. Obecność na liście nie jest równoznaczna z popełnieniem przestępstwa. Nazwisko byłego prezydenta Billa Clintona pojawia się w aktach 50 razy. Pojawia się także jako potencjalny świadek. Są tam też inne nazwiska, także słynnego fizyka Stephena Hawkinga. Miał być gościem na jednej z prywatnych wysp, nazywanej wyspą pedofilów. Jest też Donald Trump, który jeszcze niedawno mówił, że Ebbstein to świetny facet, który lubi kobiety. nie znajdzie się dowód, że rzeczywiście utrzymywał nieodpowiednie stosunki z nieletnimi, nie powinno to wpłynąć na niego. W molestowaniu seksualnym chodzi o władzę. Zwykle jest to władza przełożonego nad podwładnym. Albo władza osoby bardzo bogatej i wpływowej. Komentatorzy mówią, że lista nie jest odkrywcza, ale każda tego typu publikacja jest impulsem do zmian. I sygnałem wsparcia poszkodowanych. Takim osobom łatwiej jest odzyskać poczucie sprawiedliwości i szacunek do siebie, kiedy zło nazwiemy złem, a drapieżcy seksualni zostaną pociągnięci do sprawiedliwości. Fundusz odszkodowawczy w latach 2019 - wypłacił ponad 121 milionów USD ofiarom. Ale ciąg dalszy nastąpi. Nie Nie zmienią się zasady i zakres finansowania terapii dla dzieci w spektrum autyzmu. O takim zagrożeniu w zarządzeniach NFZ alarmowała rzeczniczka praw dziecka. Problem jest poważny. W zeszłym roku autyzm zdiagnozowano u 80 tysięcy dzieci w Polsce. Ta rzeczywistość jest bardzo trudna. Chłopak rozwija się w spektrum autyzmu. Potrzebuje ciągłej terapii. Chcemy zapewnić dzieciom minimum opieki i poczucie samodzielności. Samodzielności uczy się także Oliwier. Bardzo pomogli mi dostosować się do społeczeństwa. Gdyby nie oni, siedziałbym cały czas zamknięty w 4 ścianach. Na uporządkowaną rzeczywistość i Jędrka, i Oliwiera padł cień zagrożenia. Opublikowano bowiem zarządzenie szefa NFZ o zmniejszeniu finansowania. Na leczenie autyzmu. To oznaczałoby zmniejszony dostęp do specjalistów, wydłużałoby kolejki. Nasza praca zostałaby przerwana. Zaczynalibyśmy od początku. Mogą pojawiać się zachowania lękowe, mogą utracić umiejętności, które zdobyli w ramach terapii. W W sprawach najmłodszych interweniowała rzeczniczka praw dziecka. Bardzo wiele zapytań od młodych osób. Boją się o kontynuację terapii. Głos usłyszało Ministerstwo Zdrowia. Odbyło się spotkanie na ten temat. Była rozmowa, wspólne spojrzenie na to, co możemy zrobić. Dziś jest deklaracja resortu, że dostępność do finansowania dla pacjentów ze spektrum autyzmu nie zostanie zmniejszone. Pacjenci nie utkną w kolejkach do specjalistów. W terapiach czas jest bardzo ważny. W fundacjach apelują, żeby dokument skorygować jak najszybciej. Dla wielu osób takie wsparcie jest jedynym wsparciem, bo nie jest stać ich na prywatną terapię. Wszystkie placówki dostaną informację o tym, że zarządzenie nie wejdzie w życie. Agencja oceny technologii medycznych ma ponownie ocenić ustalić wycenę tych terapii. Nauczyłam się, jak poznać, nauczyć i zrozumieć swoje dziecko. To gwarantuje terapia. Pół miliarda w budżecie. Tyle ma rząd na mieszkania na start. Program ma zastąpić kredyt 2 procent. Są progi dochodowe i kryteria. Pan Sebastian ma 32 lata i mieszka w Warszawie. Razem z rodziną wziął udział w programie "Bezpieczny kredyt 2 procent". Proces uzyskania kredytu był dosyć czasochłonny. Trzeba było się skupić na tym, jakie trzeba spełnić warunki. Rodzinie udało się spełnić marzenie i kupić mieszkanie. Bardzo się z tego cieszymy. Dzięki temu nasze dziecko ma swój pokój. To był program rządu Zjednoczonej Prawicy. Cieszył się ogromną popularnością. Zakończył się z powodu wyczerpania funduszy. Obecny rząd ogłosił nową propozycję. To jest projekt, który przedkładamy do szerokich konsultacji. Program mieszkanie na start. Zobowiązanie koalicji 15 października o wspieraniu kredytobiorców. Wsparcie w ramach programu mieszkanie na start będzie uzależniony od wysokości kredytu i wielkości gospodarstwa domowego. Oprocentowanie kredytu dla pary wyniesie 1,5%. Program dzisiaj zaprezentowaliśmy, jest programem prorodzinnym. Nie wyklucza nikogo. Ten program ma być bezkonkurencyjny w stosunku do ofert, które dzisiaj są na rynku. Eksperci podkreślają, że sam program może nie wystarczyć, żeby sytuacja na rynku mieszkaniowym w Polsce się poprawiła. Ciężko jednoznacznie powiedzieć, że to uleczy cały rynek i sprawi, że wszyscy chętni będą mogli kupić mieszkanie. Jeśli teraz dosypiemy kasę tym, którzy kupują, mieszkań nie przybędzie. Tak czy tak zyskają sprzedający. A rządzący mówią, że chcą, żeby na tym skorzystały rodziny marzące o własnym mieszkaniu. Nie sądzę, żebyście państwo ten moment przeoczyli, ale tak czy inaczej miło nam poinformować, że właśnie wrócili do państwa dobrzy znajomi. Teleexpress mknie po nowych torach. Jedzie szybko, rzetelnie przez Polskę i przez świat. Teleexpress codziennie o siedemnastej. Bardzo się za państwem stęskniłem. Do zobaczenia. Teleexpress się nie spóźnia, więc polecamy go serdecznie. Mec. Ryszard Kalisz i już w naszym studiu. Rozmowa już za chwilę. Do zobaczenia.