Kolejna instytucja podnosi prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski. Dobry wieczór państwu, Danuta Holecka, zapraszam na główne wydanie Wiadomości. Zdecydowany głos w obronie polskiej suwerenności. Po pierwsze, sami stanowimy prawo, a po drugie, nie jesteśmy nikomu niczego winni. Szokujące kulisy nepotyzmu w środowisku polityków Platofrmy Obywatelskiej. Nepotyzm w Gdańsku czy raczej takie zażyłe więzi towarzyskie obserwujemy od ponad 20 lat. Dziękuję moim piłkarzom za to, że od początku wierzyli, że razem możemy osiągnąć coś wyjątkowego. Włochy zagrają w finale mistrzostw Europy. Dziś wieczorem poznamy ich rywala. Komisja Europejska podnosi prognozy dla polskiej gospodarki. Bruksela spodziewa się blisko 5-procentowego wzrostu PKB Polski. Arkadiusz Czartoryski to już drugi poseł, który w ostatnich dniach wrócił do klubu parlamentarnego PiS. Z wielką radością mogę powiadomić, że to jest już większość. Mamy już 231 posłów. Stabilna większość w parlamencie pozwoli Zjednoczonej Prawicy dalej skutecznie wprowadzać reformy. Czeka nas szereg bardzo ważnych głosowań związanych z realizacją programu Polskiego Ładu. Społeczno-gospodarczy program PiS przyczyni się do przyspieszenia rozwoju gospodarczego. Komisja Europejska właśnie podniosła swoje prognozy wzrostu PKB na ten rok. Bruksela spodziewa się, że wyniesie on 4,8%, czyli o 0,8 punktu procentowego więcej niż ekonomiści Komisji prognozowali do tej pory. Już początek tego roku dał polskiej gospodarce mocną podstawę, bo wzrost PKB zanotowała już w I kwartale. Spodziewamy się, że prywatne inwestycje będą dynamiczne ze względu na poprawę nastrojów w biznesie i programy odbudowy po kryzysie. Serię podwyżek prognoz dla Polski po ogłoszeniu Polskiego Ładu przeprowadziły także zagraniczne banki i instytuty ekonomiczne. Największymi optymistami są analitycy Goldman Sachs, którzy oczekują wzrostu PKB w tym roku na poziomie blisko 6%. Z najnowszego badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że średnie i duże firmy notują ogromny wzrost zamówień. By im podołać, przedsiębiorcy muszą zwiększać zatrudnienie. Będą musieli także podnieść wynagrodzenie dla części pracowników. Szczególnie w sektorze usługowym, który był zamrożony. Tempo wzrostu gospodarczego to nie wszystko. Liczy się też równomierny podział jego owoców. Rząd PiS kilka lat temu zdecydował, że o Fundusze Norweskie będą mogły się ubiegać jedynie małe i średnie miasta. Które tracą swoje funkcje społeczne, gospodarcze, mają problemy demograficzne. I tylko te miasta mogły w tym konkursie uczestniczyć. Po 3,5 mln zł właśnie trafiło do Włocławka i Hrubieszowa na Lubelszczyźnie. Żeby rzeczywiście ludzie, którzy tutaj żyją, mieli możliwość korzystania z tego samego poziomu rozwoju cywilizacyjnego, z jakiego korzystają od lat mieszkańcy wielkich miast. I to właśnie taka polityka skłoniła posła Czartoryskiego reprezentującego wschodnie Mazowsze do powrotu do klubu PiS. Pamiętam rządy PO, pamiętam rządy Donalda Tuska. One absolutnie odcinały małe i średnie regiony od możliwości rozwojowych. Podobnie czasy rządów Tuska wspomina wielu Polaków. Pensje na śmieciówkach często nie przekraczały 5 zł za godzinę, a stopa bezrobocia była dwa razy wyższa niż obecnie. Te pensje nie były jakoś dobre, jeśli chodzi o pracę. Też z tą pracą było ciężko, jeśli chodzi o młodych. Nie chciałabym, żeby, mówiąc brzydko, ten pan doszedł do władzy. Lepiej żeby się odsunął. Nic dobrego nie wniesie. Jeśli chodzi o te dzikie reprywatyzacje, o te społeczne kwestie, tobym powiedział, że był to bardzo ciężki temat. Polskie społeczeństwo już do niego ma pewnie uraz. Jest lepiej. Nie musimy my młodzi emigrować. Nie ma tego, co było za rządów PO, gdzie był dramat, po prostu dramat. Teraz jest lepiej. Jak to za Platformy? Oszalał? Mnie osobiście przedłużył wiek emerytalny o 9 miesięcy. Zwłaszcza dla Niemców on był dobry, ale dla Polski nic dobrego nie zrobił. Mieszkańcy Szczecina nie zapomnieli Tuskowi likwidacji stoczni. Dawała życie stocznia, pracę, pieniądze. Pół Szczecina pracowało w stoczni. Dużo ludzi straciło pracę, a Niemcy jednak swoich stoczni nie zlikwidowali. Zwalnianym pracownikom proponowano przekwalifikowanie się. Absurdalne propozycje. To były kursy florystyki dla spawawczy, strzyżenia psów. Człowiek, który w stoczni przepracował 20-30 lat. On będzie psa strzygł? Szczecińscy fachowcy w większości wyjechali do pracy w niemieckich stoczniach. Teraz niemieckie media z radością informują, że Tusk to już przywódca opozycji, czyli Oppositionsfuehrer. Nasi zachodni sąsiedzi stracą część ruchu turystycznego w związku z budową tunelu w Świnoujściu, o który mieszkańcy miasta za czasów Tuska nie mogli się doprosić. Nie miałem wtedy pieniędzy, taka jest prawda. Słowa wypowiedziane przez Tuska przedwczoraj, a jakby znajome. Pieniędzy nie ma i nie będzie. Po wielu latach idea odbudowy Pałacu Saskiego w końcu staje się realna. Prezydent Andrzej Duda przekazał na ręce marszałek Sejmu Elżbiety Witek projekt ustawy o realizacji inwestycji. Monumentalny budynek był kiedyś wizytówką Warszawy. Przez kilkaset lat był wizytówką stolicy, dlatego pomysł odbudowy Pałacu Saskiego podoba się nie tylko warszawiakom. Dla historii i dla potomnych bardzo dobry pomysł. Przed wojną był bardzo piękny. Fajnie, że rzeczy, które zostały zburzone w czasie wojny, zostaną odbudowane. Jestem z Bydgoszczy i bardzo się cieszę, że jest taki pomysł i że będzie to realizowane w końcu. Projekt ustawy, którą prezydent Andrzej Duda przekazał dziś marszałek Sejmu, ma rozpocząć realne działania przy odbudowie Pałacu Saskiego. To także i ogromne dzieło o charakterze symbolicznym. Dzieło, które ma niejako zwieńczyć cały wielodziesięcioletni proces odbudowywania stolicy. Odbudowany ma być Pałac Saski, Pałac Bruhla oraz kamienice przy ulicy Królewskiej. Wszystkie budynki, które zniszczyli Niemcy w 1944 roku. Dotarli również barbarzyńcy ze swoim dynamitem i wysadzili w powietrze te wspaniałe budowle, które świadczyły o potędze Polski, o jej kulturze. Idea odbudowy pałacu była bardzo bliska prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Myślał o tym także ś.p. prof. Lech Kaczyński, który wpisał to do strategii rozwoju Warszawy. Zbudowany w XVII wieku pałac był wielokrotnie przebudowywany. W okresie II Rzeczypospolitej - to film z 1936 roku - był siedzibą Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. To tu polscy kryptolodzy po raz pierwszy rozszyfrowali Enigmę. Jeszcze wcześniej pałac i jego okolice były tłem parad i świąt państwowych. Na tej fotografii z 1929 roku marszałek Piłsudski przyjmuje defiladę oddziałów Federacji Polskich Związków Obrońców Ojczyzny. A to już samoloty na defiladzie 3 lata później. Pałac w 1944 roku wysadzili Niemcy. Ponownie ma stanąć na placu Piłsudskiego za 7 lat. Planujemy, żeby do tego 2028 roku cała pierzeja Pałacu Saskiego została odbudowana, czyli w środkowej części Pałac Saski, z jednej strony Pałac Bruhla, z drugiej tzw. kamienice przy ulicy Królewskiej. Tak jak przed wojną budowle mają być centrum kulturalnym. Prawie 250 mln zł na wsparcie młodzieży po pandemii przekaże Ministerstwo Edukacji i Nauki. Cele to poprawa kondycji fizycznej, wsparcie psychologiczne czy zajęcia uzupełniające. Ministerstwo szykuje się na powrót do nauki stacjonarnej wszystkich uczniów od 1 września. Już prawie 700 tys. dawek szczepionki przyjęli w Polsce nastolatkowie poniżej 18. roku życia. Jeszcze mój syn się będzie szczepił, właśnie tam jest w kolejce. Na wsparcie dzieci i młodzieży po pandemii resort edukacji i nauki przeznaczy prawie 250 mln zł. Program Wsparcia Uczniów to m.in. zajęcia sportowe, wsparcie psychologiczne i dodatkowe zajęcia uzupełniające wiedzę. 86% szkół do 5 lipca zdecydowało się zgłosić na zajęcia wspomagające. To jest ponad 16 tys. szkół, w których te zajęcia wspomagające albo już się odbywały w czerwcu, przy czym to było kilkaset szkół, albo będą się odbywały od 1 września. Powrót do nauki stacjonarnej we wrześniu jest na razie niezagrożony. Najlepszym, co możemy zrobić, by przygotować się na jesień, to szczepienia - przekonują lekarze. Szczepienia są dostępne w zasadzie wszędzie o każdej porze i naprawdę nie znajduję żadnego racjonalnego wytłumaczenia dla tych osób, które się nie chcą szczepić. Rząd zapewnia, że szczepionek jest na tyle dużo, że każdy chętny może się zaszczepić natychmiast. Do akcji szczepień włączyło się też już kilkaset aptek w całej Polsce. By zaszczepić się w aptece można zarejestrować się przez ogólnopolski system lub bezpośrednio. Można zgłosić się bezpośrednio do apteki z prośbą o udostępnienie terminów i zapisać się na wolny termin, który widnieje w aptece. Polska przekaże biedniejszym krajom kilka milionów dawek szczepionki AstraZeneca. Od początku pandemii udzieliliśmy wsparcia medycznego i sprzętowego ponad 40 krajom na całym świecie. Przede wszystkim kraje partnerstwa wschodniego, kraje takie jak Ukraina, jak Białoruś także. Do narodu białoruskiego ogromna pomoc trafiła, na Kaukaz, a także do krajów bałkańskich. To są kraje, z którymi najściślej współpracujemy i którym też chcemy pomagać. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała Michała N. To syn posłanki Lewicy Wandy Nowickiej. Podejrzany miał propagować ustrój komunistyczny, nawołując do totalitarnych praktyk i metod działania. Michał N. nawołuje do rewolucji komunistycznej, do wprowadzenia komunizmu w Polsce, ale również nawołuje do atakowania księży, przedsiębiorców, do niszczenia pomników, w tym pomników np. żołnierzy wyklętych. W treściach, które były identyfikowane na kanałach Michała N., wzywano również do atakowania żołnierzy Wojska Polskiego pełniących misje zagraniczne. Zatrzymany w swoich odezwach miał również pochwalać atak ZSRR na Polskę w 1939 roku oraz zbrodnię katyńską. Michał N. usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 3 lat więzienia. Oglądają Państwo główne wydanie Wiadomości. Oto co jeszcze przed nami w programie. Uwaga na tropikalne upały i groźne burze. Senackie komisje debatowały nad uchwaloną w czerwcu nowelizacją Kodeksu postępowania administracyjnego dotyczącą reprywatyzacji. Uchwalenie noweli przez Sejm spotkało się z ostrą reakcją strony izraelskiej. Dziś głos sprzeciwu w senacie powtórzyła zaproszona przedstawicielka ambasady Izraela w Polsce. Nowelizacja Kodeksu postępowania administracyjnego to efekt wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2015 roku. Pod koniec czerwca przegłosował ją Sejm. Teraz przepisami, które mają uniemożliwić złodziejską reprywatyzację, zajmuje się Senat. Nie jest wynikiem woli politycznej tylko i wyłącznie, ale przede wszystkim prawa, praworządności i polskiej konstytucji. Ale przepisy, nad którymi pracuje polski parlament nie podobają się izraelskim politykom, którzy obawiają się, że uniemożliwią np. żydowskim organizacjom możliwość ubiegania się o zwrot majątków Polaków żydowskiego pochodzenia. Holokaust pozbawił ich wszystkiego. Zatem kwestia ich własności jest kwestią godności, sprawiedliwości i pamięci. Przedstawicielka ambasady Izraela została zaproszona na posiedzenie senackich komisji przez polityków opozycji, którzy mają większość w izbie wyższej polskiego parlamentu. Jako pierwszy umożliwię zabranie głosu pani Tal Ben-Ari Yaalon. Bardzo proszę. Izraelska dyplomatka przemawiała przed przedstawicielem polskiego rządu. Niekomfortowe jest to, że polski rząd w polskim parlamencie przedstawia swoje argumenty w odpowiedzi również na argumenty państw trzecich. Tym bardziej, że stanowisko szefa izraelskiej dyplomacji w sprawie polskich przepisów trudno nazwać inaczej jak skandaliczne. Jair Lapid zasugerował także, że Polska kolaborowała z Niemcami w czasie II wojny światowej. W momencie, kiedy pojawiła się presja zagraniczna, zdominowany przed opozycję Senat zaczyna grać zgodnie z rytmem wyznaczanym przez tę presję. To jest zdumiewające. To jakby to były siły zewnątrz sterowane. Polskie władze tłumaczą, że po zmianach w Kodeksie postepowania administracyjnego wszyscy spadkobiorcy będą mogli nadal dochodzić swoich praw w postępowaniu cywilnym. Jednak Izrael żąda całkowitej rezygnacji z nowych przepisów. Inne państwa widzą, że mogą coś uzyskać dzięki opozycji, dzięki temu, że opozycja uruchamia mechanizmy, które są szkodliwe dla rządu i w to po prostu wchodzą. Polska, która była ofiarą niemieckiego ludobójstwa, nie będzie płacić podatku od niemieckich zbrodni - mówi wprost prezes Prawa i Sprawiedliwości wicepremier Jarosław Kaczyński. To Niemcy ponoszą odpowiedzialność za swoje zbrodnie. To Niemcy zamordowali miliony Polaków - wśród nich także pochodzenia żydowskiego - i zrabowali lub zniszczyli ich majątek. Czy to byli Polacy wyznania mojżeszowego, czy rzymskokatolickiego, byli to obywatele II RP, którzy byli grabieni i mordowani przez okupantów. W okupowanej przez Niemców Europie tylko w Polsce za pomoc Żydom groziła kara śmierci. Jednak pomimo tego nie brakowało Polaków, którzy z narażeniem życia swojego i swoich bliskich ratowali Żydów przed zagładą. Warunki były bardzo trudne w czasie okupacji. Miałyśmy to szczęście, że udało się nam przeżyć i pomóc przeżyć. Dziś kolejni Polacy odebrali medale Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata - przyznawane przez instytut Yad Vashem za ratowanie Żydów w czasie II wojny światowej. Kategoria Polaków ratujących Żydów jest znacznie szersza niż te 7000 nazwisk, które już poznaliśmy dzięki temu medalowi izraelskiemu. Zaangażowanych w pomoc Żydom były dziesiątki, jak nie setki tysięcy Polaków. Polskie państwo instytucjonalnie ratowało Żydów przed niemiecką zagładą, a przypadki indywidualnej kolaboracji z Niemcami karane był śmiercią. Teraz w Wiadomościach nepotyzm i kolesiostwo. Europarlamentarzyści piętnują Węgry za to obronę rodziny i tradycyjnych wartości. W dzisiejszej debacie w Strasbourgu była też mowa o Polsce i o rzekomym łamaniu praw osób LGBT w krajach naszego regionu. Bruksela próbuje siłą narzucić wszystkim państwom członkowskim ideologię LGBT, Debata w Parlamencie Europejskim o sytuacji na Węgrzech, ale także w Polsce zamieniła się w wielka promocję ideologii LGBT. Węgry zostały potępione za ustawę wspierającą rodzinę. Prawa osób LGBT są łamane na Węgrzech. To haniebne, Wszyscy powinniśmy bronić praw osób LGBT. Ideologia gender jest wykładnią w tej chwili dla tych, którzy stanowią w Parlamencie Europejskim większość. W związku z tym, jeśli ktoś się z tej ideologii wyłamuje to jest oskarżany o łamanie praworządności. Polska czy Węgry nie zgadzają się na światopoglądowy dyktat z Brukseli. Bronią tradycyjnych wartości. Rządy w Polsce i na Węgrzech mają mocny, demokratyczny, podkreślam, demokratyczny mandat, aby realizować swój program, w tym również reformę wymiaru sprawiedliwości i chronić prawdziwe wartości. Te wynikające ze Starego i Nowego Testamentu, prawa rzymskiego, filozofii greckiej, a nie lewackiego bełkotu. Ale unijni liberałowie są głusi na choćby takie argumenty. My uważamy, że są dwie płci, a wy uważacie, że jest 250. Biologia jest po naszej stronie. Wy uważacie, że to skandal. My chcemy zakazać sugerowania dzieciom możliwości zmiany płci, wy chcecie to promować. Efekty tych waszych antywartości widać - rosnąca ilość rozbitych rodzin, samotnych ludzi, przemocy seksualnej. W Polsce jest tymczasem znacznie mniej przemocy wobec osób LGBT niż w krajach zachodniej Europy. Ale liberalna większość woli inne historie. Europoseł Lewicy Robert Biedroń próbował przekonywać europarlamentarzystów o rzekomym zagrożeniu i łamaniu praw osób LGBT w Polsce. Każdego dnia, kiedy mój partner wychodzi z domu, boję się, że spotka go przemoc. Przemoc, która spotyka moich przyjaciół, znajomych, najbliższych. Ten pan odniósł sukces polityczny bardzo duży. Był posłem na Sejm, teraz jest europosłem, wcześniej był prezydentem średniej wielkości miasta w Polsce, więc to jest przykład na to, jak Polska jest otwarta i jak jest tolerancyjna, i jak ludzie o różnych preferencjach mogą odnosić sukcesy. Zdaniem komentatorów Bruksela w nieuprawniony sposób próbuje ingerować w sprawy światopoglądowe, które są przecież wolnym wyborem każdego człowieka. Bruksela chciałby przeprowadzić niejako rewolucję światopoglądową w całej Europie. Chciałaby doprowadzić do pewnej zmiany w myśleniu społeczeństw, zwłaszcza w Europie środkowo-wschodniej. To jest próba ingerencji, bardzo brutalnej ingerencji w wyłączne kompetencje państw członkowskich. I właśnie dlatego w obronie tradycyjnych wartości i w kontrze do narzucanej przez Brukselę ideologii swoje siły połączyła unijna centroprawica. Głos broniących życia i rodziny nie będzie już zepchnięty na margines. Teraz w Wiadomościach nepotyzm i kolesiostwo. Taki smutny obraz Gdańska wyłania się ze słów rozmówców, z którymi właśnie w Trójmieście spotkał się nasz reporter. O tym nie mówi Donald Tusk, który tak chętnie tematem nepotyzmu atakuje swoich politycznych konkurentów. Sam zwariowałeś! Jak się zwracasz do posła? Jak ty się zwracasz do posła? Trudno powiedzieć, co tak mocno wyprowadziło z równowagi posła PO Sławomira Nitrasa. Sam zwariowałeś! Być może już wiedział, że za chwilę w mediach zrobi się głośno o tym, gdzie pracuje jego żona. Według informacji zawartych na stronie internetowej urzędu marszałkowskiego w Szczecinie żona posła Nitrasa właśnie tam pracuje, a pracodawcą jest nikt inny jak pan marszałek Geblewicz. Świadczy to o tym, że jednak ten nepotyzm istnieje na poziomie samorządowym. Olgierd Geblewicz to partyjny kolega Sławomira Nitrasa, a PO rządzi w zachodniopomorskim samorządzie. Stąd pytania o to, w jakich okolicznościach żona Nitrasa dostała pracę w podległej mu instytucji. Czy brała udział w konkursie? Czy mąż pomagał jej w procesie rekrutacji? Zadzwoniliśmy pod numer wskazany na stronie internetowej, ale osoba po drugiej stronie, być może właśnie żona Nitrasa, rzuciła słuchawką. Nepotyzm to temat, którym chętnie posługuje się Donald Tusk, wskazany przez niemieckie media na przywódcę opozycji w Polsce. Donald Tusk jetzt polnischer Oppositionsfuehrer. Chętnie atakuje PiS, ale reaguje nerwowo... Co tu się dzieje? ...gdy jest pytany o na przykład o Sławomira Nowaka, na którym ciążą bardzo poważne korupcyjne zarzuty. Są jeszcze inne nieujawnione przez nas materiały operacyjne, w tym treść rozmów z komunikatorów, tzw. WhatsAppów. Byli panowie przekonani, że one są dla polskich służb nieuchwytne, dla polskiej prokuratury niedostępne. Mylili się i to są bardzo ciekawe rozmowy, które wszystkie w całości ujawnimy. Niech pan sobie sam odpowie na to pytanie. Tak z kolei Tusk zareagował na pytanie o jego syna, Ciąży na nim 17 zarzutów. Niech pan sobie sam odpowie na to pytanie. Tak z kolei Tusk zareagował na pytanie o jego syna, zatrudnionego, podobnie jak żona Nitrasa, w instytucji podległej samorządowcom z PO, czyli partii, której Tusk jest szefem. Mój syn, z wyższym wykształceniem, uniwersytet, studia na politechnice, socjolog, 20 lat zajmujący się transportem w Gdańsku. Dziennikarze od lat zajmujący się sprawami Trójmiasta przedstawiają trochę inną rzeczywistość. Michał Tusk rok temu, w maju zeszłego roku otrzymał z tarczy, z PFR 252 tys. zł. dotacji w związku z kłopotami, w które wpadła jego firma transportowa obsługująca gdańskie lotnisko. Skoro już jesteśmy w rządzonym przez PO Gdańsku, próbujemy pytać o nepotyzm, kolesiostwo i wszystko to, z czym każdy polityk powinien walczyć. Obraz, jaki uzyskujemy, jest porażający. Nepotyzm w Gdańsku, czy raczej zażyłe więzi towarzyskie, obserwujemy od ponad 20 lat, bowiem Gdańskiem, Trójmiastem, Pomorzem rządzi ta sama ekipa związana z dzisiejszą KO. Przykład przewspaniały kariery z asystenta na prezydenta i z sekretarki na dyrektora. Tak mniej więcej wygląda. Rozmawiamy z byłym już pracownikiem Gdańskich Nieruchomości. To jednostka samorządowa. Opowiada nam o błyskawicznych awansach i niewiarygodnych wręcz karierach. Które były sekretarkami i które teraz są zastępcami dyrektora. Panie ewidentnie wpadły w oko i wykazały się wyjątkową posłusznością i jakby wykonywaniem poleceń wręcz na klęczkach. Nasz rozmówca nie pokazuje twarzy, bo za swoje słowa boi się zemsty. Gdańsk przedstawia nam jako sieć powiązań towarzysko-polityczno-biznesowych. Każda osoba, która odważyła się mieć jakieś inne zdanie, została wyrzucona w mniej lub bardziej brutalny sposób. Taki obraz wyłania się z opisu wszystkich, którzy decydują się na rozmowę z nami. Kacper Płażyński, poseł PiS z Gdańska, opowiada nam o kobiecie, Halinie P., której poważne kłopoty z prawem, a konkretnie wyrok skazujący, nie przeszkodziły w pełnieniu przez jakiś czas intratnego stanowiska w firmie zajmującej się obsługą gdańskiego stadionu. Mino że została prawomocnym wyrokiem skazana za przestępstwo urzędnicze, to przez miesiące nie była odwoływana z rady nadzorczej miejskiej spółki. Mimo że o to apelowaliśmy, informowaliśmy opinię publiczną. Nie jest tajemnicą, że siostra prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz pracuje dla Międzynarodowych Targów Gdańskich. To spółka kontrolowana przez miasto. Podobnie jak Muzeum Bursztynu, w którym kierownikiem jest żona Piotra Adamowicza, posła PO. Fala upałów zalewa niemal cały kraj, ale wraz z nią też fala wody. Nie obędzie się bez gwałtownych burz. Uważajmy na siebie i stosujmy się do zaleceń, bo już wiele województw liczy straty po ostatnich groźnych nawałnicach. Powyżej 30 stopni Celsjusza. Pogoda piękna, odpowiednia na wakacyjny czas. Plaże są oblegane, bo to miejsca idealne. Staram się jeżdzić nad wodę, jeżeli czas na to pozwala. A tu z kolei uwaga na sinice. Najwięcej jest ich w Morzu Bałtyckim. A jak chronić się przed upałem? Krem z filtrem "50"! Dużo wody, czapka na głowę. Pić, pić, bo wtedy skóra się nawadnia. Lekarze zalecają picie nawet do 3 litrów wody dziennie. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby z "grupy ryzyka", czyli dzieci, osoby starsze, osoby z chorobami przewlekłymi. Szczególnie że przynajmniej do piątku o cień będzie trudno. Pamiętajmy o tym, by choćby na chwilę, wychodząc nawet do sklepu, nie zostawiać zwierząt ani dzieci samych w samochodzie. IMGW wydał ostrzeżenia 2. stopnia przed upałami niemal w całym kraju. Od południowego zachodu wkracza do nas bardzo upalne powietrze zwrotnikowe, które przyniesie wysokie temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza, maksymalnie do 33 w centrum i na Śląsku. Front atmosferyczny przyniesie upały, ale też w wielu miejscach przyniesie opady i gwałtowne burze z ulewami, opadami gradu i silnym wiatrem. Najbardziej gwałtowne nawałnice pojawią się na Pomorzu. To jest podobny front do tego, który w czerwcu spowodował tyle niestety strat w Polsce, ale również w Czechach - trąby powietrzne, tornada. Koszalin szacuje skutki podtopień. Tu spadło 35 litrów wody na m2. Zalania do takiego poziomu. To była najgorsza ulewa, którą tutaj przeżyliśmy. Ale od czerwca takich ulew w całym kraju było więcej. Gwałtowne burze z opadami gradu niedawno uszkodziły ponad 300 dachów w powiecie opolskim. Wsparcie dla poszkodowanych po nawałnicach w kraju szykuje resort rolnictwa i rozwoju wsi w porozumieniu z prezydentem Andrzejem Dudą. Wielki sukces Huberta Hurkacza. Polak w ćwierćfinale Wimbledonu pokonał żywą legendę tenisa Rogera Federera i pierwszy raz w karierze awansował do półfinału turnieju Wielkiego Szlema. Wyczyn 24-latka budzi tym większy podziw, że wygrał bez straty seta, w ostatniej partii nie oddając rywalowi nawet gema. Przed kortami Wimbledonu jest Dariusz Bohatkiewicz. Jak przebiegało to spotkanie? Jeśli ktoś myślał, że Hubertowi będą trzęsły się ręce, nic bardziej mylnego. Polak wygrał w 3 setach. To był świetny mecz. Reprezentacja Włoch pierwszym finalistą Euro 2020! Po niezwykle emocjonującym, zakończonym karnymi meczu Azzurri pokonali Hiszpanię.