Monika Sawka, dobry wieczór, zaczynamy "19:30". Polska wybrała. 15 października powtórzył się w kwietniu. Nasze zwycięstwo. My zachowaliśmy swoją trzecią pozycję. Tam, gdzie nie zarejestrowaliśmy list, jest niedosyt. Czy jesteśmy zadowoleni? 6,8%? Nie! Oni wygrali w pierwszej turze. Wielka mobilizacja nastąpiła. Do roboty, kochani, do roboty. Po tylu latach z takim pozytywnym wynikiem, najlepszym w Polsce. Frekwencja niższa niż w 2018 roku. Dlatego, że to nie była już gra o wszystko. Być może powstaną prace doktorskie na ten temat. Szklanka jest do połowy pełna. Formalnie w wyborach samorządowych zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość. Zdobyło największą liczbę głosów w skali kraju. Ale traci sejmiki. Według wyników exit poll w 10 na 16 województw może rządzić Koalicja Obywatelska. Dzięki koalicjantom - Trzeciej Drodze i Lewicy. Kto i co zatem świętuje? Ogłoszenie sondażowych wyników wyborów. Kolejne zwycięstwo z rzędu. I wybuch radości. W czterech sztabach. Pokonaliśmy Lewicę i to jest wielki sukces. W Lewicy rozczarowanie. Ja liczyłem, że będzie trochę lepiej. Według badania exit poll w wyborach do sejmików wojewódzkich wygrało PiS, zdobywając blisko 34 procent głosów, o niespełna 2 punkty procentowe mniej zdobyła Koalicja Obywatelska, na trzecim miejscu Trzecia Droga, za nią Konfederacja i Lewica. Wiadomość o mojej śmierci jest cokolwiek przedwczesna. 15 października powtórzył się także w kwietniu, jestem bardzo dumny. To porównanie wyników jesiennych wyborów do sejmu ze wstępnymi wynikami wczorajszego głosowania do sejmików. PiS lekko w dół, Koalicja Obywatelska blisko 2% w górę. Traci Trzecia Droga i Lewica. Zyskuje Konfederacja. Nie ma koalicji 15 października bez Trzeciej Drogi. W sztabie PiS... Jarosław! ...mowa o 9. wyborczym zwycięstwie z rzędu. To jest sukces, wygraliśmy po raz kolejny, musimy jeszcze poczekać na oficjalne wyniki. Kolejne regiony wypadają im z rąk i przechodzą na stronę demokratów, to gdzie oni to wygrali? Według sondażowych wyników Koalicja Obywatelska wygrywa w 10, a PiS w 6 województwach. Jednak w większości z nich nie jest w stanie rządzić samodzielnie. Nie zawsze zwycięzca, ten, który zajął 1. miejsce, ma większość w sejmiku. Tak jest w Łódzkiem, gdzie PiS zajmuje 1. miejsce, ale większość należy do koalicji rządzącej. Odbijamy łódzkie, dla mnie to szalenie ważne. Szanse na utrzymanie władzy PiS ma na Podlasiu, ale pod warunkiem, że znajdzie koalicjanta. Ja wierzę, że będziemy mieli zdolność koalicyjną, że będziemy próbowali się porozumieć. A z kim? Choćby z Konfederacją, która ma szansę mieć kilku radnych, Konfederacja jest w opozycji, my jesteśmy w opozycji. Z dużym prawdopodobieństwem będą przed nami ciężkie negocjacje. Będziemy chcieli współtworzyć sejmiki wojewódzkie. Na pytanie: z kim, na razie odpowiedzi brak. Jesteśmy otwarci na rozmowę z każdym, kto podziela nasz punkt widzenia. Jestem przekonany, że ludzie w regionach mają już dość PiS-u i populizmu. Najlepszy wynik PiS uzyskało na Podkarpaciu - zdobywając ponad połowę głosów. To już oficjalny wynik. Koalicja Obywatelska według badania IPSOS najlepszy wynik ma województwie pomorskim - 47 procent. To, że odbijamy kolejne województwa, to, że w miastach PiS poniósł spektakularną klęskę, to nie zmienia faktu, że dzisiaj widzimy, że ta droga nie będzie łatwa. Bo oczekiwania rządzącej koalicji były większe. To jest absolutnie żółta kartka. ... oceniają politycy PiS. To jest sygnał - nie chcę powiedzieć: żółta kartka - ostrzeżenie, że dość kłótni. Chodzi o spór między Trzecią Drogą a Lewicą, który wybuchł przed wyborami. Powodem był termin rozpoczęcia prac nad zmianami w prawie aborcyjnym. Ci, którzy w koalicji eksponowali różnice i mówili wręcz, że Trzeciej Drodze należy się czerwona kartka, w tych wyborach przegrali. Czy jesteśmy zadowoleni z 6,8%? Nie. Stąd takie słowa. Wynik wyborów pokazuje, że sprawy dotyczące aborcji czy praw kobiet nie mobilizują elektoratu. Cytując klasyka: Lewico, nie idź tą drogą. Także premier pisze o powyborczych wnioskach. W Prawie i Sprawiedliwości pełna satysfakcja z obranego kursu. Dzisiaj w wyborach parlamentarnych moglibyśmy uzyskać zdecydowanie więcej, moglibyśmy nawet zyskać władzę. Kolejny sprawdzian - za dwa tygodnie. Wszystkie ręce na pokład, bo mamy jeszcze kilka drugich tur. W czerwcu wybory do europarlamentu. W stolicy bez zaskoczenia. Rafał Trzaskowski pewnie wygrał wybory. Tak samo było w Gdańsku. Urzędująca prezydent Aleksandra Dulkiewicz pokonała sześciu kontrkandydatów. Rywale nie mieli szans także w Katowicach, Łodzi, Szczecinie i Lublinie. Wyborcy postawili w tych miastach na kontynuację. Panie prezydencie, bardzo się cieszę. Wszyscy się cieszymy. Dziś na pełnym luzie. Choć tu kampania już się skończyła, były kubki z kawą. Chcesz kawę? Nie, ale mogę zdjęcie z panem? Jasne. Do końca nie było pewne, czy w Warszawie nie będzie potrzebna druga tura. Ostatecznie jednak według badania exit poll kandydat Koalicji Obywatelskiej uzyskał prawie 60% głosów. Potwierdził, że jest liderem demokratycznej Polski, tej samorządowej. Dziękuję wam bardzo i mam nadzieję, że was nie zawiodę. Zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego to też powód do radości dla Adriany Porowskiej z Trzeciej Drogi. Oznacza, że zostanie wiceprezydentką Warszawy. Kandydat PiS zdołał wprawdzie wyprzedzić Magdalenę Biejat z Lewicy, ale minimalnie i, jak wynika z exit poll, Na pytanie, czy politycy PiS i Koalicji Obywatelskiej w przyszłym roku wystartują w wyborach prezydenckich, jednoznacznych odpowiedzi brak. Nigdy nie wskazywałem siebie jako kandydata na prezydenta Polski, to inni mnie wskazywali. Czas pokaże, jak będą się nasze polityczne ścieżki układały. Życie mnie nauczyło, żeby nie wykluczać żadnego scenariusza, ja na razie w 100% koncentruję się na Warszawie, a co będzie za 1,5 roku, naprawdę zobaczmy. Do wyborów prezydenckich jeszcze ponad rok. W połowie miast wojewódzkich do wyboru prezydenta potrzebna będzie druga tura. W tych, w których wyborcy zdecydowali już w pierwszej, w każdym z przypadków postawili na kontynuację. Tak było choćby w Opolu, gdzie Arkadiusz Wiśniewski zdeklasował konkurentów. Uzyskał ponad 75% głosów i będzie rządził trzecią kadencję. Wynik absolutnie przebija niebo, więc jak tu się nie cieszyć. W Gdańsku głosy też już policzone. Aleksandra Dulkiewicz dostała blisko 58%, a kandydat PiS ponad 20%. Marzy mi się taki Gdańsk, który będzie normalny, zwykły, bez fajerwerków, który będzie miejscem dla każdego. Dziś tak została powitana w ratuszu. Białystok, tu po raz kolejny zwyciężył Tadeusz Truskolaski z Koalicji Obywatelskiej, choć druga tura była blisko. Sam czas oczekiwania na wynik był lekko stresujący. Stresował się też Rafał Bruski. Ostatecznie pozostanie na stanowisku prezydenta Bydgoszczy. Łukasz Schreiber bez szyldu PiS dostał prawie 29%. Kolejnych 5 lat w Łodzi rządzić będzie Hanna Zdanowska. Nie odpoczywamy, tylko normalnie pracujemy. Kandydatka Koalicji uzyskała ponad 59% głosów. Również w Szczecinie bez zmian. Piotr Krzystek, który w magistracie stolicy Zachodniego Pomorza pracuje już 18 lat, zostanie na kolejnych 5. W Lublinie bardzo doby wynik zdobył kandydat PiS Robert Derewenda, jednak to nie wystarczyło na drugą turę, bo Krzysztof Żuk w pierwszej dostał ponad 62% głosów. Zrobiliśmy wszystko, by móc przekonać naszych mieszkańców do dobrego wyboru. Marcin Krupa prezydentem Katowic jest od 2014 roku i to też się nie zmieni. Zaufało mu ponad 62% wyborców. W miastach wojewódzkich, w których wybory zostały rozstrzygnięte w pierwszej turze, zwyciężali albo kandydaci KO, albo ci bez partyjnego logo. Jedni nie wypuszczają władzy z rąk, innych czeka dogrywka. Zaskoczeń nie brakuje. Wojciech Szczurek po 26 latach rządzenia Gdynią do drugiej tury nie wchodzi. Zmierzą się w niej kandydatka Gdyńskiego Dialogu i lider PO w Gdyni. We Wrocławiu będą ze sobą konkurować przedstawiciele koalicji rządowej. Do wyborczej sensacji doszło też w Krakowie. Miejskie pojedynki analizował Bartosz Filipowicz. To jedno z największych zaskoczeń wyborów samorządowych. W drugiej turze zabraknie Wojciecha Szczurka, który rządził Gdynią przez 26 lat. Urzędujący prezydent zamieścił rano komunikat w mediach społecznościowych. i gratuluję kontrkandydatom. Oficjalne pokazują, że w drugiej turze zmierzą się Aleksandra Kosiorek i Tadeusz Szemiot. Zwyciężyła bezpartyjność, Gdynia nigdy nie lubiła partyjnych emblematów. Będę mógł dysponować największym klubem w radzie miasta, co będzie stwarzało komfort również w realizacji naszego programu. W miastach wojewódzkich zaskoczenie w Krakowie. Lepszy wynik, niż przewidywały sondaże, uzyskał Aleksander Miszalski z Koalicji Obywatelskiej. Ja byłem codziennie, jak tylko nie byłem w Sejmie, na ulicy, codziennie rozmawiałem z mieszkańcami. W drugiej turze zmierzy się z Łukaszem Gibałą, któremu sondaże jeszcze miesiąc temu dawały zdecydowaną przewagę nad przeciwnikami. Kandydaci rano ruszyli do walki o głosy. Chcę, żeby te 2 tygodnie były merytoryczne, były o programie, tym bardziej że wiele punktów programowych wielu kandydatów miało stycznych. Krakowianie jasno wiedzą, między czym a czym wybierają: między kandydatem zmiany a kandydatem, który był radnym Jacka Majchrowskiego, między kontynuacją a zmianą. Zaskoczenie też we Wrocławiu - kolejnej kadencji nie może być pewny dotychczasowy prezydent, Jacek Sutryk. W drugiej turze fotel włodarza będzie chciała mu odebrać kandydatka Trzeciej Drogi, Izabela Bodnar. Tu chwilę po ogłoszeniu wyników. Rzeczywiście wrocławianie potrzebują zmiany i ja chyba jestem tą zmianą, którą wskazali. Zapowiedziała walkę o zwycięstwo. Nie zawiodę i zasłużę na każdy oddany na mnie głos, zatem będę ciężko pracować w drugiej turze kampanii. Sutryk zaprosił kontrkandydatkę do debaty o Wrocławiu. Pokażmy naszym mieszkańcom, co my chcemy dla nich zrobić, jaką mamy dla nich ofertę, jakiego Wrocławia chcemy. W Rzeszowie takie reakcje - to sztaby Konrada Fijołka i Waldemara Szumnego - po pierwszych sondażowych wynikach. O ile nie było wątpliwości ws. wyniku urzędującego włodarza, to Szumny miał 3. miejsce. Ze spokojem oczekuję na ostateczny wynik. Dopiero oficjalne dane PKW pokazały, że to kandydat PiS powalczy o przejęcie władzy w mieście. Konrad Fijołek, który ma poparcie Koalicji Obywatelskiej, chce przekonać wyborców pozostałych komitetów. Trzeba jeszcze więcej pracować, więcej rozmawiać z ludźmi i na tę drugą turę chciałbym wyraźnie to zadeklarować. Podobną taktykę ma jego rywal. Przez najbliższe 2 tygodnie spotykać się z mieszkańcami, zmodyfikować mój program, wsłuchać się w oczekiwania kontrkandydatów. W Poznaniu pojedynek: KO kontra PiS. O przedłużenie rządów powalczy prezydent Jacek Jaśkowiak, który zdobył ponad dwa razy więcej głosów niż jego przeciwnik w drugiej turze - Zbigniew Czerwiński. Będę przekonywał poznaniaków, że warto postawić na kontynuację. 83 tys. głosów, za które serdecznie dziękuję, to bardzo dobry prognostyk. Druga tura czeka też mieszkańców Kielc, Zielonej Góry i Torunia. Im młodsi wyborcy, tym chętniej głosowali na Koalicję Obywatelską. PiS mogło liczyć na głos osób powyżej 50. roku życia. Wygrało też wśród rolników. Wybrała ich ponad połowa wyborców mieszkających na wsi. A prawie połowa wszystkich uprawnionych do głosowania w ogóle nie poszła wczoraj do urn. Dlaczego? To ustalał Daniel Chaliński. Nie zagłosowałem, bo nie jestem stąd, nie mieszkam tu. Moim obowiązkiem jest oddać głos. Akurat nie miałem wczoraj czasu pójść, nie było mnie w mieście rodzinnym. Jestem Polką i muszę, bo to moje państwo. Polska podzielona. Dokładnie 51,5%. Tyle wyniosła frekwencja w wyborach samorządowych według badania exit poll. To o niecałe trzy punkty procentowe mniej niż w wyborach samorządowych w 2018 roku. Dla porównania w wyborach do Sejmu w październiku zagłosowało ponad 74% wyborców. Polacy zagłosowali nogami. Ci, którzy głosowali poprzednio na rządzącą koalicję, dzisiaj w znacznej części zostali w domu. Pokazując właśnie swoją dezaprobatę dla stylu rządów przede wszystkim. Niższa frekwencja w tych wyborach w stosunku do wyborów parlamentarnych jest porażką wszystkich partii. A miało być inaczej, bo politycy mobilizowali swój elektorat. Jestem gotów bez słowa przesady błagać wszystkich w Polsce. Chodzi o to żeby wyjść z domu, 20 minut, pół godziny, zagłosować. To są naprawdę bardzo ważne wybory. Proszę was o głos. Teraz ruch należy do wyborców. Namawiajcie wszystkich, żeby na te wybory poszli. Powtórki z wyborów parlamentarnych nie było. Nie było także długich kolejek do lokali wyborczych. Pytanie - dlaczego. To jest zadanie dla politologów, socjologów i może jeszcze osób, które znają się na pogodzie. Szklanka jest do połowy pełna. Czyli jest to w miarę dobra frekwencja, jednak wydaje mi się, że wybory samorządowe są niedoceniane przez mieszkańców. Według badania Ipsos wieś zagłosowała na PiS, miasta na Koalicję Obywatelską. Tam, gdzie wyraźnie wygraliśmy, ta frekwencja szczególnie na wsiach i w małych miastach była dosyć wysoka. Na partię Jarosława Kaczyńskiego według badania exit poll głos oddało ponad 57% rolników. Na 2. miejscu znalazła się z ponad trzykrotnie gorszym wynikiem Trzecia Droga, a mniej niż 10% zdobyła Koalicja Obywatelska. Przyczyną zdaniem rządzących są protesty rolników. Gdyby ten wynik wśród rolników był większy, tobyśmy dziś wygrali w większości sejmików. Więc sprawa, która na agendzie jest od kilku tygodni, sprawa dotycząca strajków rolników, musi być wzmocniona i przyśpieszona. Wśród młodych frekwencja wyjątkowa niska. W grupie wiekowej 18-29 tylko 38% osób oddało głos. Dlatego, że to już nie była gra o wszystko. O frekwencji wśród młodych wyborców rozmawiali goście wieczoru wyborczego w TVP. Kampania nie była tak mocno adresowana na te tematy, które dotyczą rzeczywiście najmłodszych wyborców, a mogła być. Tylko żeby za tym szła edukacja obywatelska i społeczna. Oni muszą chcieć iść nie dlatego, że to jest modne, bo fajnie jest pójść, bo tak wszyscy mówią, tylko żeby przez całą kadencję trwania samorządu wiedzieli, czym on jest. Do tego - zdaniem socjologów - zaważyła logistyka. Studenci na przykład, którzy mieszkają w innym miejscu. Tydzień temu oni wrócili ze świąt do miejsc, gdzie studiują, no i musieliby z powrotem wracać - to są koszty, czas. Według badania exit poll najwyższa frekwencja była na Mazowszu, najniższa na Śląsku. Kobiety głosowały równie chętnie na PiS i Koalicję Obywatelską, ale - inaczej niż mężczyźni - niechętnie na Konfederację. Według wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego sprawy kobiet i aborcja nie mobilizują elektoratu Lewicy. Choć jak wynika z sondażu dla Oko Press liberalizacja prawa aborcyjnego jest dla kobiet ważna. Jeszcze w tym tygodniu Sejm ma zająć się projektami w tej sprawie. Półtorej godziny trwało spotkanie posłanek Lewicy z organizacjami kobiecymi. Tematem liberalizacja prawa aborcyjnego. W czwartek mają ruszyć prace nad czterema projektami. To będzie pierwsza prawdziwa debata o aborcji. Pierwotnie planowana na marzec, ale zmianę terminu zaproponował Marszałek Sejmu. Błyskawica, czyli symbol protestów kobiet. Symbolem sporu Lewicy i Trzeciej Drogi ten wpis posłanki Lewicy skierowany do Szymona Hołowni. Dziś przewodnicząca klubu Lewicy mówi tak. W najbliższym czasie najważniejsza jest dekryminalizacja, natomiast będę klubowi rekomendowała głosowanie za skierowaniem wszystkich tych projektów do pracy w komisji do drugiego czytania. Jasne stanowisko w tej sprawie ma także lider Polski 2050. Zagłosujemy za przesłaniem wszystkich projektów do drugiego czytania w komisji nadzwyczajnej. Poprzecie? Nie, absolutnie, nie sądzę. Może któryś? Może Trzeciej Drogi? Nie sądzę, choć w tej sprawie będzie swoboda, nie będzie dyscypliny partyjnej. Projekt Trzeciej Drogi zakłada przywrócenie tzw. kompromisu aborcyjnego. Lewica zgłosiła dwa - jeden częściowo dekryminalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia. Podobnie projekt Koalicji Obywatelskiej. Głosowanie zaplanowano na piątek. Konfederacja niezmiennie, i tak będzie przez całe nasze polityczne życie, będzie za życiem, więc nie zagłosujemy za żadnym projektem aborcyjnym. Każdy głosuje z własnym sumieniem. Widać, że ci, którzy mówili bardzo dużo o tej sprawie, nie uzyskali najlepszego wyniku chyba. Wszystkie projekty trafią pod obrady i będziemy się zastanawiali nad wszystkimi. W wyborach parlamentarnych w październiku najwięcej kobiet popierało PiS, Koalicję Obywatelską i Trzecią Drogę. Teraz, w wyborach samorządowych, podobnie, tyle że Lewica nie ma już ponad 10%, a 7,5%, Konfederacja poprawiła wynik o dwa procent. Jak wynika z tego sondażu, liberalizacja prawa aborcyjnego dla kobiet jest ważna. 62% chce przyjęcia ustawy dającej prawo do aborcji do 12. tygodnia ciąży. Liberalizację prawa aborcyjnego najpewniej zawetowałby prezydent. Tak zrobił w przypadku ustawy w sprawie pigułki "dzień po". Dlatego rząd wprowadza plan B - receptę farmaceutyczną. Pacjentka przychodzi do apteki i prosi o tabletkę antykoncepcji awaryjnej. Magister farmacji z rocznym stażem przeprowadza z nią krótki wywiad, który ma także dużo elementów edukacyjnych. Ta apteka już gotowa. Takie wywiady są chociażby przeprowadzane przy szczepieniach, więc to jest standard, który już robimy od jakiegoś czasu, więc wcześniej braliśmy wręcz odpowiedzialność za podanie leku, a w tym momencie jest tak, że pacjent do nas przychodzi, zadajemy mu komplet pytań i na tej podstawie decydujemy. Receptę będą mogły dostać pacjentki, które ukończyły 15 lat. Tabletka jest absolutnie bezpieczna także dla zdrowia młodej dziewczyny, to przy tej usłudze farmaceutycznej nie będzie wymagana obecność rodzica. Do programu będą mogły przystąpić apteki, które podpiszą umowę z NFZ. Przepisy mają obowiązywać od maja. Zwycięstwo nie zawsze oznacza bezwzględną większość. W miastach PiS poniósł sromotną klęskę. Trzecia Droga stabilnie pokazuje, że jest rzeczywiście trzecią siłą polityczną w Polsce. Nasze kadry są wciąż zbyt szczupłe, by wystawić kandydatów wszędzie, ale ta kampania to był przedsmak. Dla Lewicy to są zawsze bardzo trudne wybory. Zrobiliśmy wszystko, co tylko było możliwe. Koniec sporu na temat legalności władz TVP. W poniedziałek Sąd Rejestrowy w Warszawie wpisał do Krajowego Rejestru Sądowego otwarcie likwidacji Telewizji Polskiej S.A. Decyzja ta nie jest dla nas zaskoczeniem. Mieszkają w koszmarnych warunkach. Na pomoc ruszyli znajomi. 9-letnia Zuzia i jej o cztery lata starszy brat Remek, żeby ogrzać zimą dom, zbierali chrust w lesie. Ich matka jest niepełnosprawna. Kiedy o sytuacji rodziny z Jerzykowa w Wielkopolsce dowiedzieli się rówieśnicy dzieci, ruszyła lawina wsparcia. O poruszającym odruchu serca Marcin Wojciechowski. W takich koszmarnych warunkach mieszka niepełnosprawna matka z dziećmi. Chce, żeby dzieciaki były szczęśliwe, żeby mogły przyjmować koleżanki, kolegów. Na razie jednak trudno mówić o odwiedzinach. Jest trochę wstyd zapraszać koleżanki do takiego miejsca. 9-letnia Zuzia dzieli pokój z mamą, za ścianą mieszka 13-letni Remek. Jest mi strasznie żal tych dzieci. Rodzina mieszka w tym domu od pokoleń. Kilka lat temu Anecie Paluch udało się wykupić zagrzybiały dziś budynek. Jest w bardzo złym stanie, nadaje się tylko do remontu albo wyburzenia. Aneta Paluch w dzieciństwie miała wypadek, jest bezrobotna. Śmieją się, że mam taką rękę. Kobieta sama opiekuje się dziećmi, na życie musi wystarczyć jej niewielka renta. Sama obiad zrobię, nigdy głodni nie chodzą. Podczas pandemii, gdy dzieci nie chodziły do szkoły, na jaw wyszły problemy. Remek wstydził się włączyć kamerę podczas lekcji. Dzieci w XXI wieku opalają dom chrustem, który znajdą w lesie, w domu jest zimno, jest grzyb. Zuzia, choć ma tylko 9 lat, nie marzy o zabawkach. Żeby nie było wilgoci, żeby zmienić taki dom, żeby nie był taki szary. Pomocną dłoń wyciągnęli rówieśnicy i ich rodzice. W 3 lata zebrano 30 tys. złotych. To jest kropla w morzu potrzeb. Dlatego sąsiedzi i przyjaciele rodziny stają na głowie, by zebrać większą kwotę. W Wielkopolskim Jerzykowie, gdzie mieszka rodzina, zorganizowano festyn i zbiórkę pieniędzy. Pieniądze mają odmienić dom rodziny, ale jest też pomysł na inny prezent. W formie wakacji, bo to też tej rodzinie się należy. Zbiórka trwa także na portalu zrzutka.pl. Festyn pokazał, że rodzina może liczyć na wsparcie. Bardzo im dziękuję, że przyszli. Teraz Zuzia może patrzeć w przyszłość z optymizmem. To jedno z najbardziej efektownych kosmicznych wydarzeń, które możemy oglądać z Ziemi. Dziś całkowite zaćmienie Słońca. Będzie widoczne w Stanach Zjednoczonych, w pasie od południowego zachodu po północny wschód. Chętnych, by stanąć w cieniu Księżyca, nie brakuje. Teraz o tym, jak dzień zamienia się w noc. Ameryka oszalała na punkcie zaćmienia. Pochodzę z Jersey i przyjechałem tu na to zaćmienie. Nie można tego przegapić. Choć takie zjawisko zdarza się mniej więcej co pół roku, to tym razem cień księżyca przejdzie nad obszarem zamieszkanym przez 32 mln Amerykanów w 15 stanach. Jeśli będzie pochmurno, nie zobaczymy słońca, ale i tak zmieni niebo, ptaki i tak przestaną ćwierkać. Będziemy obserwować zwierzęta, zobaczymy, co robią, i po prostu będziemy się przy tym dobrze bawić. Regiony i miasta, które leżą na pasie całkowitego zaćmienia, notują rekordową liczbę turystów. Wiele dróg i mostów zamieni się na kilka godzin w jednokierunkowe, jak podczas huraganów. Chodzi o bezpieczeństwo, bo wyjątkowo wszyscy, zamiast na smartfony, będę patrzeć w niebo. Żeby tylko pogoda dopisała, bo dziś największym wrogiem są chmury. Hotele w okolicy, gdzie będzie widać zaćmienie, od miesięcy są zarezerwowane. To będzie pierwsze zaćmienie, na które nie musieliśmy lecieć przynajmniej dwoma samolotami, ani długą podróżą, ani dwoma autobusami, żeby się tam dostać. Leticia Ferrer widziała już 20 zaćmień na całym świecie. Tym razem zobaczy je w rodzinnym Teksasie. Moje życie mierzone jest zaćmieniami. Mam takie uczucie w duszy. Jestem wdzięczna, że tam jestem, i szczęśliwa, że to widzę. Jestem od nich w pewnym sensie uzależniona. Największym wzięciem poza hotelami cieszą takie specjalne okulary. Mają z przodu specjalne filtry, które zapewniają bezpieczne oglądanie słońca. Dzięki temu możesz patrzeć bezpośrednio na słońce i obserwować częściowe fazy zaćmienia. W stanie Arkansas, gdzie jestem, szykuje się najlepsza pogoda w centralnych USA. Zaćmienie potrwa 4 min i 15 sekund, czyli to zjawisko potrwa połowę tego, co widziałem przez całe życie. Dla naukowców takie zjawisko to też ważne obserwacje. Sto lat temu dzięki niemu udało się potwierdzić przypuszczenia Alberta Eisteina, że Słońce przyciąga do siebie światło z odległych gwiazd. Ludzie zaobserwowali coś takiego, tę krzywiznę, porównali z normalnym obrazem, wyszło, że rzeczywiście grawitacja Słońca ma wpływ na światło odległych gwiazd. Całkowite zaćmienie słońca w Polsce można oglądać tylko w miejscu takim jak to, czyli w planetarium. Na niebie nad Polską wydarzy się dopiero za 111 lat. Na koniec jeszcze raz wyborcze emocje. "Samorządowy Wieczór Wyborczy 2024" na antenach TVP obejrzało prawie półtora miliona widzów. Dziękujemy, że zostaliśmy przez państwa docenieni. Tylko w telewizyjnej Jedynce wieczór wyborczy w momencie najwyższej oglądalności oglądało ponad 1,3 mln osób. W grupie 40+ wygraliśmy z konkurencją. "Samorządowy Wieczór Wyborczy 2024" w TVP1 był najchętniej wybierany. Widzowie docenili nowoczesne studio i profesjonalizm prowadzących. Sukcesem możemy się pochwalić także my - "19:30". W niedzielę program, który dla państwa przygotowujemy, na antenach TVP1, TVP Info i TVP Polonia oglądało ponad 1,6 mln widzów. Dziękujemy za zaufanie. Bardzo dziękuję za wspólnie spędzony czas. Za chwilę program "Pytanie dnia". Zapraszam w imieniu Marka Czyża.