Wysokie bezrobocie, niskie płace, emigracja za chlebem. Tak wyglądały realia życia Polaków za rządów PO-PSL - przypomina PiS i wskazuje na rewolucję godnościową. Żaden Polak nie ucierpiał. Herculesy w drodze do Izraela na ratunek Polakom. Około 200 turystów oczekuje na powrót do Polski, w tym dzieci. PiS ma ambitny plan. Może się spełnić sen, może być sukces tysiąclecia. Nareszcie przywraca się godność ludziom. Ale ostrzega przed powrotem "systemu Tuska". Ja pamiętam, po 4, po 5 zł zarabiali na godzinę. Dzisiaj mamy do czynienia z drugim zamachem na Jana Pawła II. Kolejne ataki na świętego papieża Polaka w planach? Aż przebierają nogami, żeby zniszczyć dobre imię św. Jana Pawła II. Nasila się krwawy konflikt na Bliskim Wschodzie. Izrael odpowiedział na atak Hamasu i uderzył w Strefę Gazy. Są setki zabitych i tysiące rannych. Aktualny bilans: co najmniej 700 zabitych Izraelczyków. Izraelski Gabinet Bezpieczeństwa ogłosił, że kraj jest w stanie wojny. Wojskowe Herculesy w drodze do Izraela. Na lotnisku w Tel Awiwie 200 Polaków czeka na powrót do kraju. Oczywiście wszyscy zostaną zabrani do Polski, jeżeli będzie taka konieczność. Rozmawiamy na temat ustanowienia mostu ewakuacyjnego. Mostu przez Grecję, dokąd wysłane zostaną - jeśli zajdzie taka potrzeba - samoloty Casa. Na ten moment nie ma informacji o tym, aby ucierpiał którykolwiek z naszych rodaków. Należy się wstrzymać przed wyjazdem do Izraela. To jest absolutny apel. Dopóki sytuacja się nie wyjaśni, dopóki nie dojdzie do zaprzestania walk. Eksplozje. Strzelaniny. Ostrzał rakietowy. Palestyńczycy biorą zakładników spośród izraelskich żołnierzy i cywilów. Państwo żydowskie kontratakuje. Siły izraelskie zabiły już setki terrorystów. Trwają walki o ocalenie zakładników. Właśnie dowiedziałem się, że terroryści zabili mojego przyjaciela. Izraelski Gabinet Bezpieczeństwa ogłosił oficjalnie, że kraj jest w stanie wojny. Tymczasem w wielu krajach Palestyńczycy cieszą się z ataku Hamasu. Manifestacje między innymi w Berlinie. Zwolennicy Palestyny rozdający słodycze, wieczorem demonstracja, w jej trakcie hasła antysemickie, antyizraelskie, nawołujące do przemocy i atak na niemieckich dziennikarzy, którym kazano wykasować cały nagrany materiał i opuścić dzielnicę. Na konflikt reagują światowe mocarstwa. USA stoją po stronie Izraela. Zapewnimy, że otrzymają pomoc, której potrzebują ich obywatele, aby mogli nadal się bronić. Po modlitwie Anioł Pański o zakończenie wojny zaapelował papież Franciszek. Wojna jest porażką, każda wojna jest porażką. Módlmy się o pokój w Izraelu i Palestynie. Konflikt pomiędzy obiema stronami trwa od dekad. Dziesiątki zamachów, brutalne ataki na cywilów, nienawiść do Zachodu. Tak działają terroryści z Hamasu, którzy sprawują władzę w Strefie Gazy. Spór o ziemie na Bliskim Wschodzie trwa od kilkudziesięciu lat i doprowadził do powstania jednej z najgroźniejszych i najbardziej brutalnych organizacji terrorystycznych. Konflikt izraelsko-palestyński trwa od ponad 75 lat. Zaczął się dzień po tym, gdy Izrael ogłosił powstanie swojego państwa. Ale walka o ziemię między tymi dwoma narodami ma jeszcze dłuższą historię. Konflikt izraelsko-palestyński to bardzo skomplikowany spór o terytorium, o władzę, o prawo do życia na tych ziemiach. Ten konflikt narastał przez dekady. Z tej wzajemnej nienawiści po palestyńskiej stronie zrodził się Hamas. Powstał w 1987 roku jako ruch oporu Palestyńczyków przeciw izraelskiej dominacji, uznany przez Zachód za organizację terrorystyczną. Ale ma wsparcie Rosji, która chce wykorzystać wojnę palestyńsko-izraelską do odwrócenia uwagi od swoich zbrodni na Ukrainie. Hamas to jest część międzynarodowej organizacji, w istocie terrorystycznej, utworzonej pod auspicjami Iranu, przez Iran wspieranej. Należy do jednych z najbardziej radykalnych organizacji po zniszczeniu Państwa Islamskiego. Chcą zniszczyć Izrael i wymordować jego obywateli. Mają ogromne poparcie miejscowej ludności. Terroryści sprawują władzę w Strefie Gazy. Mają pełną kontrolę także nad dostarczaną tam wodą, żywnością czy lekami. Hamas stosuje krwawe metody. Zamachy bombowe, w tym z udziałem zamachowców samobójców, ataki rakietowe, brutalne mordowanie izraelskich cywilów. Terroryści mają na koncie kilkadziesiąt zamachów na ludność żydowską. Używają też własnych obywateli, także kobiet i dzieci, jako żywych tarcz. Ukrywają się wśród ludności cywilnej, w osiedlach. Są bardzo brutalni, bardzo bezwzględni. Zbudowali jedno z najbardziej radykalnych społeczeństw islamskich na świecie, przesiąknięte nienawiścią do Zachodu, do Izraela. O zbrodniach Hamasu wiadomo od dawna, tym bardziej szokowały takie słowa. Ja wyobrażałem sobie, że KOD będzie czymś w rodzaju, użyję analogii, czymś w rodzaju polskiego Hamasu. Dziś o KOD-zie mało kto już pamięta, a Polska na szczęście pozostaje krajem wolnym od islamskich terrorystów. Wojna na Bliskim Wschodzie oznacza widmo kolejnej fali migrantów napływających do Europy. Tym razem z terenów palestyńskich. Czy wśród nich będą terroryści z Hamasu? Ryzyko jest spore. Tymczasem niemieckie organizacje pozarządowe, które zajmują się morskim transportem migrantów do wybrzeży Włoch, otrzymały gwarancję dalszego finansowania przez rząd w Berlinie. Oficjalnie to promocja cywilnego ratownictwa morskiego. Pod tym bardzo ogólnym określeniem kryją się niemieckie fundacje, które na Morzu Śródziemnym pomagają migrantom próbującym przedostać się do Europy. W przypadku tego rodzaju łodzi o długości 7 m wykonanych z drewna, które nie posiadają żadnego systemu nawigacji, nie są one bezpieczne nawet dla jednej osoby. Pod względem gabarytów z pewnością pomieściłyby kilkadziesiąt osób. W praktyce sprowadza się to do transportowania migrantów z wybrzeży Libii i Tunezji do Włoch i Grecji. W ostatnich miesiącach kilkanaście statków zrobiło kilkadziesiąt takich kursów. A to kłóci się z retoryką Berlina, który zapowiadał zwiększenie ochrony granic zewnętrznych Unii. Niemcy nie są częścią rozwiązania tego problemu, tylko w tej chwili są właściwie problemem, jeśli chodzi o chaotyczną, nielegalną migrację w ramach UE. W tle jest pakt migracyjny, który zakłada przymusowe przesiedlanie nielegalnych migrantów z Włoch do innych krajów Wspólnoty, a w razie odmowy będą naliczane kary za każdego migranta. Opozycja przekonuje, że nie jest to obowiązkowe, że nic się nie wydarzy. To jest, moi drodzy, szantaż. Polska wpychaniu na siłę nielegalnych migrantów mówi stanowczo: nie. Właśnie ta kwestia będzie jednym z pytań referendalnych za tydzień. Już dziś, i to w wymownej formie, wypowiedzieli się w tej sprawie kibice piłki nożnej, m.in. podczas meczów w Krakowie czy Warszawie. Obok kwestii nielegalnej migracji Berlin próbuje też rewidować swoją politykę zagraniczną wobec najbliższych sąsiadów. Głośnym echem odbiła się kampania rządzącej w Niemczech SPD o niedokończonym zjednoczeniu Niemiec. Na łamach niemieckiej prasy pojawiło się nawet pytanie "Czy Niemcom odbiło?". Czym nas Niemcy przyjęli, jak odzyskaliśmy niepodległość? Może państwo sobie tego nie przypominają, w szczególności ci młodsi. Pierwszym problemem było uznanie granic. Dzisiaj kanclerz Niemiec próbuje za wszelką cenę przerzucić odpowiedzialność za kryzys migracyjny na sąsiadów, w tym na Polskę. Według sondaży niemal 80% Niemców jest niezadowolonych z rządu Olafa Scholza. Jak masowa migracja z Afryki i Bliskiego Wschodu zmienia oblicze naszego kontynentu? Dlaczego mimo sprzeciwu wielu społeczeństw trwa ona od kilkudziesięciu lat? Odpowiedzi na te i inne pytania szuka Jacek Łęski w serialu TVP "Migranci". Pierwszy odcinek w poniedziałek o 22.05 w Jedynce i o 23.55 w TVP Info. Są dzielnice zdominowane przez świat przestępczy. Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości w polskiej telewizji. Oto co jeszcze przed nami w programie. Bezrobocie, głodowe pensje i brak wsparcia. Polacy pamiętają szkodliwe rządy Tuska. Serial "Dewajtis", superprodukcja TVP, hitem niedzielnych wieczorów. "PiS jest jedyną siłą, która może zmieniać nasz kraj na lepsze" - mówił dziś wicepremier Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Rzeszowa. Przypomniano też, jak wyglądały pensje i rynek pracy podczas rządów PO-PSL. Zarabiałam za nierządów Tuska 5 zł na godzinę. Zaledwie dekadę temu dla wielu takie życie było codziennością. Musiałam dorabiać, bo mało zarabiałam. Nie starczyło na podstawowe rzeczy. Na tydzień przed wyborami PiS odwołuje się do sytuacji finansowej Polaków. Różnica jest prosta. Za ich rządów bezrobocie wynosiło 14,4% i pracowało się za 5 zł za godzinę. Za naszych szybko gonimy średnią europejską. Panie pośle, czy nie wstyd panu, że za waszych rządów bezrobocie wynosiło ponad 14%? Panie pośle, trudne pytanie? Proszę odejść ode mnie. 8 Osiem lat Tuska, pamiętajcie, to czas ogromnego bezrobocia. To dwa miliony ludzi, którzy byli na śmieciowych umowach. 5 zł za godzinę. Pięć złotych, cztery lub trzy. Przedsiębiorcy mogli ustalać dowolną kwotę, bo nie obowiązywała ustawowa minimalna stawka godzinowa, jak jest dzisiaj. Mój syn ze względu na to, że zarabiał te 5 zł na godzinę, musiał opuścić kraj. Moi rodzice wyjechali za granicę, bo nie było ich stać na utrzymanie, więc zostałam sama z ośmioletnią siostrą. Dla tych, którzy nie mogli wyjechać lub liczyć na pomoc rodziny, oznaczało to po prostu życie w biedzie. Jak myśmy zaczynali rządzić, to 30% dzieci było zagrożonych nędzą i byliśmy na jednym z ostatnich miejsc w Europie. W tej chwili jest niewiele ponad 3, a być może już tylko 3, bo nie mamy ostatnich danych. I to jest, proszę państwa, coś. Możemy dokonać porównania czegoś, co porównywalne jest. 8 lat rządu PO i 8 lat PiS. Za PO było krytycznie, teraz jest o wiele lepiej. 8 Osiem lat temu dostawałam emeryturę 800 zł. A teraz mam 1800 zł. PiS pomaga bardzo dużo, mojej mamie też. I leki za darmo, to jest bardzo dużo. Chcę żyć w bezpiecznym kraju, w stabilnym, w przewidywalnym. A obecna konfiguracja władzy to gwarantuje. Miliardowe transfery nie osłabiły finansów państwa. Według unijnych danych dług Polski to 48% całego PKB. Czyli mniej niż średnia unijna i mniej niż pod koniec 2015 roku, gdy pieniądze nie trafiały szerokim strumieniem do polskich rodzin. Masowa wyprzedaż państwowych zakładów, wysokie bezrobocie i głodowe pensje - za każdym z tych zjawisk kryły się pojedyncze ludzkie dramaty, łzy, poczucie beznadziei i braku perspektyw. Epokę rządów koalicji PO-PSL najlepiej przypomnieć, sięgając do telewizyjnych archiwów z tamtych lat. Powszechna wyprzedaż majątku narodowego i pozostawianie ludzi bez środków do życia. Niszczą do tej pory Polskę. Mieliśmy pracę, mieliśmy wszystko, teraz co mamy? Nic. Szkodliwy w skutkach plan Balcerowicza przez lata skrupulatnie kontynuował rząd Tuska. Nie wiem, czy był w ostatnich latach bardziej zdeterminowany minister skarbu i rząd, żeby przeprowadzać procesy prywatyzacyjne w Polsce. Ta determinacja doprowadziła do sprzedaży niemal tysiąca spółek, a w efekcie do likwidacji tysięcy miejsc pracy. Stoczniowcy, którzy kiedyś walczyli o demokrację, o wolność w kraju, dzisiaj wołają o chleb i o pracę. Rząd chyba się nie chce wycofać, bo mówi, że akcje są ich. Powiedział wprost: "Akcje są nasze". To znaczy kogo? Kupił sobie? Polityka wyprzedaży państwowych spółek doprowadziła do drastycznego wzrostu bezrobocia. Tak dekadę temu wyglądały korytarze w urzędach pracy w całej Polsce. Ludzie stoją od czwartej rano, żeby dostać pierwsze numerki. Ofert pracy było jednak jak na lekarstwo. Wysłałem jakieś tysiąc maili ze swoim CV. Niestety oferty, jakie są w urzędzie pracy, to zazwyczaj murarz, piekarz, stolarz, pomocnik hydraulika. Dlatego setki tysięcy ludzi zmuszone były do emigracji za chlebem. Jeszcze przez jakiś czas będę starał się znaleźć pracę w Polsce, a jeśli to się nie uda, może wyjadę za granicę. A ci, którym szczęście dopisało, często musieli pracować nie w swoim zawodzie. Ukończyłam biologię i analitykę kliniczną. Nie pracowałam na stanowisku diagnosty, tylko na stanowisku rejestratorki medycznej. Godziwa pensja - tylko w sferze marzeń. Stawka za godzinę - często jedynie 5 zł. Jak zarabia 2000, to jak ma kupić mieszkanie? Ale trudno. Wziąć kredyt, zmienić pracę. Antyspołeczna polityka rządów PO-PSL była konsekwentna. Jeśli wygramy wybory, będziemy konsekwentnie robili to, co robiliśmy. Dziś brzmi to cokolwiek złowieszczo. Jak wyglądało życie ludzi, którzy z dnia na dzień tracili wszystko? Opowiada o tym film dokumentalny Anny Pawelec i Marcina Tulickiego "Na sprzedaż". Emisja w poniedziałek w TVP1 i TVP Info o 21.10. Prywatyzacja była do tej pory głównie na papierze. Teraz żarty się skończyły. Jestem za prywatyzacją. Złodzieje! To są przedsiębiorstwa, które i tak muszą upaść. Proces prywatyzacji postępuje i będzie postępował. Myśmy się tak czuli. 10 października mija termin rejestracji na wybory do Sejmu i Senatu dla Polaków mieszkających za granicą i osób, które w dniu wyborów będą przebywać poza granicami kraju. Jak wygląda ta procedura oraz jakie zainteresowanie wybory budzą wśród amerykańskiej Polonii? Budynek konsulatu w sercu Nowego Jorku to od lat jedna z najbardziej obleganych komisji wyborczych w USA. W tym roku dla wszystkich chętnych, którzy będą chcieli oddać głos, przygotowano ponad 50 takich miejsc w całej Ameryce. Urny wyborcze będą czekały od Nowego Jorku przez Florydę, Teksas aż po Los Angeles. Wbrew pewnym danym demograficznym, wbrew temu, że nie napływa tutaj nowa fala migracji z Polski, to głosujących jest tu coraz więcej. Aby zagłosować, trzeba mieć ważny polski paszport i zarejestrować się na listę wyborców do 10 października. Można zrobić to w 5 minut, nie wychodząc z domu, za pomocą strony internetowej www.ewybory.msz.gov.pl. Jeżeli ktoś ma problem z rejestracją, bo wiem, że takie osoby są, zapraszam do kontaktu z naszym konsulatem mailowo bądź telefonicznie. Za oceanem ze względu na różnicę czasową wybory odbędą się już w sobotę 14 października w godzinach od 7.00 do 21.00 czasu miejscowego. Tak tydzień temu na Paradzie Pułaskiego zachęcał do wzięcia udziału w wyborach minister kultury i dziedzictwa narodowego profesor Piotr Gliński. Razem z mężem wybieramy się na wybory. Mimo że my tu mieszkamy, dalej czujemy się Polakami i dalej kochamy nasz kraj. Mamy tam bardzo bliskie rodziny, naszych ojców, siostry, braci i dużo z nas wraca do Polski, cały czas żyje tą Polską. I to bez względu na kilometry dzielące Polaków od ojczyzny. Bohdan Szczerbyk był Ukraińcem, ale czuł się mocno związany z Polską. Tu mieszkał i pracował od lat. Gdy Rosja zaatakowała jego kraj, wrócił i wziął do ręki broń. We wsi Usicze na Ukrainie odsłonięto pomnik na jego grobie. Ufundowali go Polacy. Biało-czerwona polska flaga obok ukraińskiej. Tego życzył sobie pochodzący z Wołynia bohater. To nie po prostu uroczystość. To coś ważnego dla obydwu narodów. To naturalne wołanie o jedność. Bohdan nie doczekał swoich 27. urodzin. Zginął w walkach o Donbas. W migawkach codzienności przygląda się Wileńszczyźnie - mieszkańcom, krajobrazom, architekturze. I tak od ponad 50 lat. Teraz przyjrzeć można się jego pracom. Wystawa fotografii "Wilno moja miłość" polskiego artysty Jerzego Karpowicza właśnie stanęła w centrum litewskiej stolicy. To kosmiczny skarb wart więcej niż cała globalna gospodarka - biliardy złotych. Planetoidę Psyche 16, wypełnioną miliardami kilogramów metali szlachetnych, chce zbadać NASA. Trwają ostatnie przygotowania do misji. To będzie początek epoki kosmicznego górnictwa. W przeciwieństwie do propozycji innych nasze są prawdziwe i możliwe do zrealizowania - tak o swoich programowych konkretach mówią politycy PiS. Przyjrzał się im na tydzień przed wyborami Adrian Borecki. Programowa oferta PiS to ambitny plan dogonienia zachodnich standardów. My możemy dogonić nie tylko Włochy, Hiszpanię, ale także Anglię, Francję, a za kilkanaście lat nawet Niemcy. Wśród obietnic na kolejną kadencję - emerytury stażowe. Ta propozycja da możliwość przejścia na emeryturę kobietom po 38 latach pracy i mężczyznom po 43 latach. To rozwiązanie dla tych osób, które rozpoczęły wcześnie swoja aktywność zawodową, często w bardzo ciężkich warunkach. Kolejny konkret, już uchwalony, to podwyżka świadczenia 500+ do 800 zł miesięcznie na każde dziecko. Do uczniów kierowany jest pomysł bonu szkolnego "Poznaj Polskę". Każda szkoła, jak tylko zgłosi wycieczkę poszczególnych klas, otrzyma środki finansowe na dwudniową albo jednodniową wycieczkę. PiS obiecuje wsparcie milionów lokatorów bloków z wielkiej płyty. Brakuje parkingów. Niby jest otynkowane, ale mimo wszystko to jest nieszczelne. Termoizolacja, nowe miejsca parkingowe czy nowoczesne windy - to założenia programu "Przyjazne Osiedle". Konkretem również "Lokalna Półka", czyli obowiązek dla marketów, minimum 2/3 owoców, warzyw czy produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa musi pochodzić od lokalnych dostawców. Darmowe autostrady, te państwowe, ale i prywatne - deklaruje PiS. Program "Dobry Posiłek" ma zapewnić smaczne jedzenie w szpitalach, które miały z tym problem. Już obowiązuje 3800 pozycji na liście darmowych leków. Oprócz tych dla seniorów 65+ także dla dzieci do 18. roku życia. W ciągu jednego miesiąca oszczędności, czyli pieniądze, których pacjenci nie zapłacili, a zostały one w ich portfelach, to blisko 200 mln zł. Wiarygodność to w polityce rzecz nie do przecenienia. Obiecywać może każdy, ale kto dotrzymuje słowa, a kto je łamie - pokazały wyraźnie ostatnie cztery kadencje. Wiarygodność polityków przy urnach wyborczych może okazać się kluczowa. Zwłaszcza gdy wyborca może sam sprawdzić, kto, kiedy i jak realizował swoje przedwyborcze obietnice. Wiedzą to i Jarosław Kaczyński, i Donald Tusk. Ten drugi tak dobrze, że część pomysłów PiS podkrada. O strojeniu się w nie swoje szaty - Małgorzata Gałka. Tu, proszę państwa, nie stoi w tej chwili Jarosław Kaczyński, tylko Donald Tusk. Deklaracja w pierwszej chwili zaskakująca. Ale lider Zjednoczonej Prawicy od razu spieszy z wyjaśnieniem, co miał na myśli, mówiąc o Tusku. Mówi w tej chwili bardzo wiele rzeczy, które można określić tak: przebiera się za Prawo i Sprawiedliwość. Tusk w szatach konkurencji to kampanijny trik. Lider PO do podkradania pomysłów PiS przyznał się zresztą niedawno sam. Uroczyście ogłaszam, że przejmuję hasło PiS: "Bezpieczna przyszłość Polaków". Kopiuje sprawdzone metody. Nie pierwszy raz. Szef PO mówił już, że to jego rząd stoi za przekopem Mierzei Wiślanej. Kiedy przekonaliście mnie, a byłem wtedy premierem, przyjęliśmy ten program, w 2014 roku. Plan przekopu zatwierdzał rząd kierowany przez Jarosława Kaczyńskiego w 2007 roku. A potem przez 8 lat ekipa PO-PSL nie znalazła na realizację tej inwestycji pieniędzy. A propos pieniędzy. Według mojej najlepszej wiedzy nie ma możliwości sfinansowania tego projektu. To Tusk o finansowaniu 500 plus, gdy był premierem, a program był kampanijną propozycją PiS. Pieniądze potem się znalazły, program okazał się sukcesem, wiec Tusk próbował się podpiąć. Ewa Kopacz miała już przygotowany projekt. Inny projekt - mieszkaniowy - też został przez ekipę Tuska podkradziony. Za PO funkcjonował program, który pomagał młodym rodzinom kupić pierwsze mieszkanie. Znowu skopiowany, czyli rozwinięty po programie "Rodzina na swoim". Co ciekawe, w 2006 roku, podczas głosowania w tej sprawie w Sejmie, Platforma była przeciw. Donald Tusk nie jest w stanie wskazać nawet jednej rzeczy, którą zrealizowałby jego rząd, a którą można by się pochwalić. Ma z tym ogromny problem. W związku z tym woli mówić, że to, co zrobili inni, to jego zasługa. Nawet na spotkaniach wyborczych PO robi to, co od zawsze PiS. Biało-czerwone flagi w rękach uczestników? Są. Brakuje tylko hymnu. Przed nami kolejne tematy, wcześniej jednak kilka słów od nas dla państwa. W głównym wydaniu Wiadomości podejmujemy tematy najważniejsze. Serce, a może po prostu kobieca intuicja, ale nawet ona potrzebuje wiedzy i informacji. Każdy ma prawo i dostęp do informacji. Jesteśmy dla państwa. W państwa imieniu zadajemy pytania. Taka powinna być Polska. Bezpieczeństwo, dialog, szacunek, przyszłość. Chcę się czuć bezpiecznie. Ja i moje dziecko. "Donald Tusk jest zagrożeniem dla Kościoła i chrześcijan w Polsce" - ostrzegają politycy PiS i przypominają szereg ataków na katolików i Jana Pawła II ze strony polityków opozycji i sympatyzujących z nimi mediów. W przyszłą niedzielę podejmiemy decyzje dotyczące przyszłości Polski. Nie tylko gospodarki czy bezpieczeństwa, ale także świata wartości. Donald Tusk jest zagrożeniem dla Kościoła katolickiego i dla chrześcijan w Polsce. Chce doprowadzić do tego, aby katolicy nie mogli podnieść głowy. To cytat ze Sławomira Nitrasa, jednego z najważniejszych polityków Koalicji Obywatelskiej. Katolicy w Polsce staną się mniejszością. Musimy was opiłować z pewnych przywilejów, dlatego że jeżeli nie, to znowu podniesiecie głowę. To nie puste słowa. Już od paru lat w Warszawie takie manifestacje środowisk LGBT odbywają się pod patronatem Rafała Trzaskowskiego. Pod patronatem prezydenta m.st. Warszawy. Wiosną tego roku politycy opozycji wraz ze stacją TVN ostro zaatakowali Jana Pawła II, na co Polacy odpowiedzieli masowymi manifestacjami w obronie papieża. Po nich ataki na Jana Pawła II wyciszono. Ale tylko do wyborów. Ta kampania jest planowana, ona wróci tuż po wyborach. Mówi się, że takie filmy są już gotowe, znowu zakłamane, znowu oparte na jakichś esbeckich kłamstwach. Zjednoczona Prawica ostrzega: są środowiska bardzo bliskie PO, które chcą obalać pomniki Jana Pawła II. Chcą to zniszczyć i będą to niszczyć, i tylko my jesteśmy w stanie obronić ten autorytet, przeciwstawić się temu. Walka o chrześcijańskie wartości i prawdziwą pamięć o papieżu Polaku również jest stawką tych wyborów. 25 miejscowości i ponad 100 tysięcy specjalistycznych bezpłatnych badań oraz konsultacji medycznych. Na PGE Narodowym zakończył się finał 2. edycji projektu "Zdrowe życie" pod patronatem pary prezydenckiej. Mobilne strefy zdrowia w całej Polsce odwiedziły dziesiątki tysięcy Polaków. Dostałem skierowanie i czekam. - A do kogo? - Do dietetyka. Dzisiaj badałem glukozę, ciśnienie, takie podstawowe badania. Chcemy pokazać Polakom, że można dbać o zdrowie. Można o nie dbać rodzinnie, można o nie dbać w weekendy, bo tu jest bardzo wiele możliwości. Takie akcje pozwalają zastanowić się nad swoją kondycją. Jest to robione w pozytywny sposób. Promowanie dobrego życia, zdrowia - jak najbardziej na plus. Magiczny klimat XIX-wiecznej Żmudzi przyciąga Polaków. Superprodukcja TVP, serial "Dewajtis", każdej niedzieli śledzi ponad 2 mln 200 tys. widzów. To opowieść o miłości, honorze i ojczyźnie. Panna to jak skóra zdjęta z ojca. Do Poświcia przyjeżdża prawowita spadkobierczyni. A ładna ta panna Irena? Irena Orwid przejmuje majątek i poznaje Marka Czertwana. I nie będzie mi pan już wcale pomagał? Na pewno Irena od razu zwróciła uwagę na Marka, od razu jej się spodobał. Marek ma trochę inną osobowość i nie daje niczego po sobie poznać. Ale Irena od pierwszego wejrzenia zainteresowała się nim bardzo. Serial "Dewajtis" od pierwszego odcinka budzi ogromne zainteresowanie. Każdy odcinek śledzi ponad 2 mln 200 tys. widzów. - A długo tu zostanie? - Nie wiem. Bardzo fajny, podoba mi się. Nawet występowałam jako statystka. Oby jak najwięcej takich filmów, bo naprawdę godny oglądnięcia. Produkcja jest adaptacją powieści Marii Rodziewiczówny. Czytałam książkę, z przyjemnością teraz oglądam film. Kostiumowy serial przenosi widzów do XIX-wiecznej Żmudzi. Można się przenieść, poczuć się, jak się żyło, przenieść do innych czasów. Bardzo mi się podoba i na pewno dzisiaj przed 20.00 będę w domu, żeby pooglądać. Czwarty odcinek dziś o 20.20 w telewizyjnej Jedynce. W tym miejscu kończymy Wiadomości. Za chwilę w TVP Info rozmowa z naszym gościem, którym jest dziś Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury, kandydat PiS do Sejmu. Serdecznie zapraszam.