Światu grozi katastrofa żywnościowa. Głód zagraża ponad 300 milionom ludzi, a Rosja pali pola na Ukrainie. Dobry wieczór. Edyta Lewandowska, witam państwa i zapraszam na Wiadomości. Zasypiam tylko z jedną myślą - że muszę osłonić dziecko swoim ciałem. Szokująca skala rosyjskich zbrodni wojennych. Polska liderem wsparcia dla walczącej Ukrainy. Władcy Kremla próbują odtworzyć imperium zła. Naszym zadaniem jest to, aby odstraszyć agresora. Żeby gościa wyprowadzić z NBP-u. I ja to zrobię, ja to wam gwarantuję. Skandaliczny atak liderów PO na prezesa NBP i niezależność banku centralnego. Widać wyraźnie, że to są ludzie, którzy nienawidzą polskiego państwa. Parasol i spacer, bo tu są piękne tereny, można fajnie pospacerować. Czy słońce, czy deszcz - w wakacje zawsze jest co robić. Ja dzisiaj bursztynki zbierałam i muszelki dla wnuczki. Podczas gdy rosyjskie władze mówią o "przerwie operacyjnej", żołnierze Władimira Putina nadal bezpardonowo atakują Ukrainę. W niektórych miejscach ofensywa jest jeszcze silniejsza niż do tej pory. W Kijowie jest nasz korespondent Tomasz Jędruchów. Jak teraz wygląda sytuacja na froncie? W tej chwili najpoważniej sytuacja wygląda na Donbasie. Na teren obwodu donieckiego nacierają ataki rosyjskie. Nie tylko ze strony Lisiczańska, ale także z zachodu i południa. Ukraińcy przygotowują się do poważnej kontrofensywy na południu. Apelują do mieszkańców obwodu chersońskiego, by ewakuowali się. Charków. Tak wygląda codzienność na wschodzie Ukrainy. Kolejny dzień i kolejna akcja ratunkowa po zbombardowaniu przez żołnierzy Putina domów mieszkalnych. Uratowaliśmy z ruin dwóch mężczyzn, kobietę i 12-letnie dziecko. Wielu decyduje się na ucieczkę. Z obwodu donieckiego codziennie pociągami takimi jak ten wyjeżdża na Zachód kilkaset osób. Zasypiam tylko z jedną myślą - że muszę osłonić dziecko swoim ciałem. Bo w razie ostrzału tylko ja ucierpię. Ale mam troje dzieci i nie mogę ich wszystkich ochronić. Nie chcę już tak żyć. Uciekają nie tylko przed bombardowaniem. Prowadzimy ponad 22 tys. postępowań w sprawie rosyjskich zbrodni. Codziennie dochodzi około 300 kolejnych. Tortury, morderstwa, gwałty, a także porwania i wywózka w głąb Rosji. Według danych zebranych przez USA istnieje co najmniej 18 obozów filtracyjnych, przygotowanych jeszcze przed wojną, przez które przechodzą Ukraińcy deportowani do Rosji. Mamy już 5 tys. potwierdzonych przypadków deportacji ukraińskich dzieci do Rosji. Rosyjskie bestialstwo nie traci na sile, mimo że armia Putina ma potężne problemy. Według ustaleń brytyjskiego wywiadu Rosjanie pośpiesznie przerzucają na granicę z Ukrainą rezerwistów i przestarzały sprzęt z magazynów z całego kraju. Rosjanie dochodzą do pewnego punktu krytycznego, czyli te oddziały, które byli w stanie wystawić na początku wojny, i uzbrojenie zaczynają być niewystarczające do prowadzenia skutecznych działań ofensywnych. Obrazu demoralizacji agresora dopełnia rozmowa przechwycona przez Polską Agencję Wywiadu. Rosjanka rozmawia ze swoim partnerem służącym na froncie o pieniądzach. Głównym problemem czy zainteresowaniem Rosjanki, która została nagrana, są kwestie zysków, profitów, które można uzyskać dzięki zbrodniczej wojnie przeciwko Ukrainie. Polska jest liderem dostaw broni na Ukrainę. Niemiecki dziennik "Bild" podkreśla, że nasz kraj - w przeciwieństwie do Niemców - całkowicie wywiązał się ze swoich obietnic. A właśnie nowoczesna broń ma kolosalne znaczenie na polu walki. Kolejny pakiet wsparcia militarnego uruchomili też Amerykanie. W drodze na Ukrainę jest już nowy pakiet amerykańskiej broni wart 400 mln dolarów. A w nim m.in. 4 wyrzutnie HIMARS i amunicja. Sprzęt, który robi różnicę na froncie. Jest silne porozumienie, by izolować Rosję, od kiedy bezprawnie napadła na swojego sąsiada. Amerykanie do tej pory dostarczyli Ukraińcom 1/3 obiecanej broni. Polska już wywiązała się ze swoich dostaw, co podkreśla niemiecki dziennik "Bild", stawiając nasz kraj za wzór. Niemieckie władze pozorują dostawy broni, a niemal połowa Niemców w ostatnim badaniu dla telewizji RTL opowiada się za tym, by Ukraina oddała część swoich terytoriów Rosji w zamian za zakończenie barbarzyńskiej inwazji. Występuje tam takie myślenie: niech Ukraińcy oddadzą część swojego terytorium, to będzie spokój. Oczywiście to jest myślenie naiwne. Pokazała to już aneksja Krymu. Władimir Putin i tak prędzej czy później zaatakowałby ponownie i poszedłby dalej. Dlatego tak ważne jest bezpieczeństwo wschodniej flanki, którą wzmocniła właśnie kompania brytyjskich czołgów Challenger 2. Wesprze ona już obecne w naszym kraju wojska Wielkiej Brytanii. Parametry ma porównywalne do Abramsa, który pozyskujemy. Są to nowoczesne technologie, nowoczesne systemy ognia, duża odporność na atak ze strony przeciwnika. Imperialne zapędy Rosjan trzeba powstrzymać wszelkimi siłami - mówił dziś we Wrocławiu podczas promocji oficerskiej minister obrony narodowej. Władcy Kremla próbują odtworzyć imperium zła. Naszym zadaniem i waszym zadaniem jest to, aby odstraszyć agresora, aby agresor nie zaatakował naszego kraju. Polska broni granic, ale dba też o bezpieczeństwo energetyczne. Od dłuższego czasu zabiegaliśmy przede wszystkim o to, aby się uniezależnić od dostaw energii z Rosji: gazu, ropy naftowej, ale także węgla, który stamtąd przychodził. Nakłoniliśmy też Europę, co było bardzo trudne, do sankcji. Polska stała się też liderem pomocy Ukraińcom, bo bronią oni nie tylko swojej ojczyzny, ale całej Europy. Agresja Rosji na Ukrainę pogłębia globalny kryzys żywnościowy. Obecnie głód grozi już 323 mln ludzi na świecie. UE ma przeznaczyć ponad 7 mld euro na wzmocnienie globalnego bezpieczeństwa żywnościowego. Tymczasem w Holandii rolnicy protestują przeciw ograniczeniom produkcji żywności ze względu na coraz ostrzejsze normy ekologiczne. Głód grozi już ponad 300 mln ludzi na świecie - ostrzega szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Podkreśla, że sytuację gwałtownie pogorszyła pandemia i rosyjska agresja na Ukrainę. Jedna szósta populacji świata, czyli 1,2 mld ludzi, Sytuacja może się jeszcze pogorszyć, bo Rosja blokuje 20 mln ton zboża zgromadzonego w ukraińskich magazynach, niszczy też pola uprawne na Ukrainie. Bez naszej żywności ustabilizowanie rynku żywności nie będzie możliwe. Zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w całej Unii mogą też okazać się zapisy forsowanego przez Fransa Timmermansa i Komisję Europejską tak zwanego Zielonego Ładu oraz ekologiczne restrykcje. Może skutkować zmniejszeniem produkcji, co przełoży się na mniej produktów na półkach i zarazem te produkty będą w wyższej cenie. W Holandii rząd chce ograniczyć emisję tlenku azotu i amoniaku, drastyczne zmniejszając produkcję żywności. Policja brutalnie tłumi protesty rolników, a w sklepach brakuje żywności. W Europie trwa wojna, a światu grozi głód, tymczasem nasz rząd uważa, że poradzi sobie bez rolników. Sami generują problemy i robią to wbrew woli społeczeństwa. W podobnej sytuacji mogą wkrótce znaleźć się Niemcy. Z kolei w Belgii resort finansów rozważa podniesienie stawki VAT na mięso z 6 do nawet 21. Pewna fiksacja ideologiczna Unii - np. Zielony Ład wpisujący się w to - może spowodować, że Unia pójdzie na totalną wojnę z rolnictwem europejskim. Polscy rolnicy - ze wsparciem rządu, który przeznaczył niemal 4 mld zł na dopłaty na nawozy. Obniżył też VAT na ten cel do zera. Rolnictwo i rolnicy są w centrum naszego zainteresowania, bo to, co się dzieje w ciągu ostatnich 2,5 roku, to są czasy niezmiernie trudne. Rolnicy korzystają z większych dopłat do paliwa rolniczego czy zwolnienia z podatku przychodów do 100 000 zł. Mogą też przechodzić na emeryturę, nie rezygnując z prowadzenia gospodarstwa, a wysokość świadczeń wyraźnie wzrosła. Musimy dbać o bezpieczeństwo żywnościowe w równym stopniu, jak o bezpieczeństwo militarne. Polska jest krajem samowystarczalnym pod względem produkcji żywności. PKN Orlen już wkrótce może zasilić polską sieć energią jądrową. To szansa na zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego oraz jeszcze szybszy i stabilniejszy rozwój całego kraju. Jak informuje koncern, proces jest na zaawansowanym etapie przygotowań do wdrożenia technologii tzw. małych reaktorów jądrowych. Małe reaktory, wielka energia. Dla Polski. Orlen Synthos Green Energy Tzw. małe reaktory jądrowe typu SMR są znacznie mniejsze, tańsze, szybsze do uruchomienia i przede wszystkim bezpieczniejsze od klasycznych elektrowni atomowych. Są stabilnymi źródłami wytwarzania energii, czyli produkcja energii jest stała, jest o określonym i jasnym koszcie, a z drugiej strony koszt budowy i czas budowy takiej inwestycji jest relatywnie krótszy niż innych źródeł wytwarzania energii. Inwestycja ma być zrealizowana i sfinalizowana w najbliższych latach. W obliczu wojny na Ukrainie to kolejny krok zwiększający naszą suwerenność energetyczną i bezpieczeństwo gospodarcze. Orlen bardzo mocno się wzmacnia. To przyspieszy rozwój Polski, podniesie standard życia i wzmocni konkurencyjność naszych rodzimych produktów. Energia jądrowa to jedyna szansa dla Polski, żeby z jednej strony uniezależnić się od dostaw z Rosji i obniżyć ceny energii, a z drugiej strony, żeby uciec przed unijnym biczem opłat za CO2, bo na razie Unia na energię jądrową nie nakłada kar. Kar... ...których domagali się politycy polskiej opozycji. Kiedy sędzia Rosario Silva De Lapuearta jednoosobowo nakazała Polsce zamknąć kopalnię Turów, co oznaczałoby likwidację kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy, odcięcie od zasilania i ogrzewania tysięcy mieszkańców oraz osłabienie całego systemu energetycznego kraju. Jest orzeczenie sądowe i rządzący muszą się do niego zastosować. Niezależnie od tego, jak ono jest bolesne i jak trudne. Teraz ci sami politycy milczą, kiedy Bundestag uchwala przepisy pozwalające na wydobywanie węgla bez kar, którymi Berlin straszył inne kraje. Niemcy cały czas budują nowe kopalnie. Taka nowa kopalnia powstaje w miejscu, w którym w pień wycięto las - mimo protestu ekologów, podczas których padła ofiara śmiertelna. Publicyści mówią o ogromnej hipokryzji niemieckiej klasy politycznej. Tak jak w przypadku rosyjskiego bestialstwa na Ukrainie, które nie spowodowało natychmiastowego zatrzymania dostaw gazu do Niemiec przez Nord Stream 1. Z kolei w Polsce Donald Tusk jeszcze niedawno chwalił politykę Niemiec, która w opinii wielu ekspertów przyczyniła się do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości. Zobaczmy, co jeszcze przed nami. Aktywista związany z PO z zarzutami o charakterze pedofilskim. Mecz Polska - Holandia siatkarskiej Ligi Narodów już za chwilę w TVP2. Warszawscy radni żądają zwołania nadzwyczajnej sesji rady dzielnicy po ujawnieniu afery związanej z Robertem K. To pomysłodawca Wioski Żywej Archeologii na Bródnie, który brylował z politykami PO, nie mając problemu z finansowaniem swojej działalności. Obecnie siedzi w areszcie, ma zarzuty o charakterze pedofilskim. Władze dzielnicy nabrały wody w usta. 51-letni aktywista miejski, założyciel Wioski Żywej Archeologii w Warszawie jest podejrzany o gwałt na 14-letniej dziewczynce. Robertowi K. przedstawiono zarzut doprowadzenia wielokrotnego do obcowania płciowego małoletniej osoby, poniżej 15. roku życia. To tu codziennie przychodziły dzieci i młodzież. Wioska była prowadzona przez fundację Gesta Roberta K. O źródła jej finansowania i powiązania z politykami PO pytają radni dzielnicy Targówek. Robert K. był powiązany z Koalicją Obywatelską na terenie dzielnicy Targówek, uczestniczył w wielu eventach, spotkaniach. Najważniejsze imprezy kulturalne w dzielnicy odbywały się przy udziale tej fundacji. Portal warszawski donosi o próbach finansowania działalności podejrzanego z budżetu obywatelskiego. Zbieramy wszystkie informacje z naszych jednostek, jak wyglądała działalność tej fundacji na terenie Targówka. Za projektami dla Roberta K. miała stać radna Koalicji Obywatelskiej oraz Krzysiek Miszewski, który starał się dla fundacji Roberta K. pozyskać 1,5 mln zł. Krzysztof Miszewski to wiceburmistrz Targówka, który nie odbierał naszych telefonów. Pan burmistrz Krzysztof Miszewski bezpośrednio współpracował z panem Robertem K. Wioska działała przy Domu Kultury Świt. Z medialnych doniesień wynika, że aresztowany dzierżawił teren za 2000 zł, a DK Świt płacił mu 2000 zł za promocję domu kultury, na terenie którego chętnie zdjęcia robili sobie politycy PO. Czasami, jeśli były u nas jakieś wydarzenia, to goście przychodzili też obejrzeć sobie tę wioskę. Robert K. wspierał polityków PO. Tu przed niedoszłą debatą w Końskich z Krzysztofem Miszewskim, wiceburmistrzem Targówka, tu z Marcinem Kierwińskim, szefem stołecznej Platformy, a tu z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Dzisiaj nie można powiedzieć, że ten człowiek nie pojawiał się na spotkaniach PO, nie był aktywnym uczestnikiem ich środowiska. Radni PiS żądają zwołania nadzwyczajnej sesji rady dzielnicy, by zweryfikować finansowanie działalności Roberta K. Robert K. vel Robert S. używał dwóch nazwisk w dokumentach, które były składane do urzędu dzielnicy. To są kwoty sięgające setek tysięcy złotych czy nawet miliona. Z kolei burmistrz Targówka Małgorzata Kwiatkowska z PO twierdzi, że zatrzymanie Roberta K. nastąpiło pośrednio dzięki jej zgłoszeniu. To skandal i niebezpieczna dla stabilności finansowej państwa gra Donalda Tuska - tak byli członkowie Rady Polityki Pieniężnej oceniają szefa PO wobec prezesa NBP. Politycy PO zapowiadają usunięcie siłą profesora Adam Glapińskiego z konstytucyjnego urzędu, bo nie podobają im się decyzje banku centralnego w sprawie stóp procentowych. Turcja. Tu ceny rosną w tempie blisko 80% rocznie. Czuję się bezsilna i pozbawiona nadziei, bo nie wiem, co będzie jutro, nie mówiąc już o tym, co będzie za pół roku. Według wielu ekonomistów główną przyczyną hiperinflacji w Turcji jest brak niezależności banku centralnego. Prezydent Recep Erdogan cztery razy w ciągu dwóch lat usuwał jego prezesów za to, że podwyższali stopy procentowe. Pójście w ślady tureckiego przywódcy zapowiada Donald Tusk, który grozi profesorowi Adamowi Glapińskiemu. Nie będzie ani jednego dnia dłużej prezesem NBP. I nie trzeba będzie ustawy, żeby gościa wyprowadzić z NBP. I ja to zrobię, ja to wam gwarantuję. Jednak konstytucja nie pozwala rządowi skracać sześcioletniej kadencji prezesa banku centralnego. Co więcej liderzy PO chcą to robić przy użyciu siły. Przyjdą silni ludzie i go przekonają. Nie wiem, dlaczego pan Siemoniak miałby czekać do wyborów. Zapraszam go już teraz. Może przyjść z tymi silnymi ludźmi. Rozumiem, że dysponuje na stałe jakąś grupą przestępczą, która jest gotowa do takich działań. Słowa Tuska i Siemoniaka szokują gangsterskim stylem. Obydwaj zachowują się jak małomiasteczkowi cwaniaki, co wypili trzeci kufel piwa. Ale przede wszystkim Tusk i Siemoniak atakują kluczową instytucję z punktu widzenia stabilności finansowej państwa i jego obywateli. Widać wyraźnie, że to są ludzie, którzy nienawidzą polskiego państwa i którzy chcieliby prawdopodobnie, żeby nie tylko rząd PiS-u upadł, ale żebyśmy mieli federacyjną Europę z liderem w Berlinie. Profesor Adam Glapiński to zdeklarowany przeciwnik przyjęcia przez Polskę waluty euro. Tusk, atakując NBP, prowadzi niebezpieczną grę, która może zaszkodzić wizerunkowi Polski na rynkach. Siłowe usuwanie prezesów banków centralnych to rzadkość nawet podczas zamachów stanu w Krajach Trzeciego Świata. Polska nie jest krajem, gdzie siłą się wyprowadza ludzi z urzędów. NBP przygotowuje zawiadomienie do organów wymiaru sprawiedliwości ws. słów Tomasza Siemoniaka. Prof. Adam Glapiński w rozmowie z niezalezna.pl poinformował, że rozważa też pociągnięcie do odpowiedzialności Tuska. Szef PO podważa legalność wyboru prezesa NBP, powołując się na medialną pogłoskę. Pojawiły się sygnały, że w Pałacu Prezydenckim, i to podawało m.in., jeśli dobrze pamiętam, RMF, ale w ogóle sprawa była głośna w mediach, że była konsternacja w Pałacu Prezydenckim. Tymczasem prezes NBP potwierdził w rozmowie z prezydentem, że nie było żadnej opinii prawnej kwestionującej możliwość ponownego wyboru profesora Glapińskiego na to stanowisko. Donald Tusk łże. Tacy ludzie powinni być wykluczeni z życia publicznego raz na zawsze. Przewodniczący PO nie przestaje też atakować szefa NBP za dawne prognozy banku wskazujące na przejściowy charakter inflacji. Ten człowiek pozwala sobie na prognozy dotyczące inflacji i wzrostu w sposób, który można by właśnie skwitować, że jest to niezły dowcip. Tyle że prognoz NBP nie przygotowuje jego prezes, a zespół najlepszych w Polsce ekonomistów o różnych poglądach politycznych w oparciu o aktualnie dostępne dane. A wojny na Ukrainie nie przewidywał nikt. Dlatego eksperci nie zostawiają na Tusku suchej nitki. Jak człowiek, który nie ma żadnych kwalifikacji, a jest kierowany obsesyjną nienawiścią do PiS-u, jak sam to powiedział publicznie, może wypowiadać się na tematy, o których nie ma pojęcia? Chyba że jego intencją jest szkodzenie Polsce. Za obecny wzrost cen w 3/4 odpowiadają zawirowania na rynkach surowców energetycznych i rolnych. To dlatego z dwucyfrową inflacją zmaga się większość europejskich państw, zwłaszcza te przyfrontowe. Unia ponosi też konsekwencje uzależnienia od rosyjskiego gazu i kosztownej polityki klimatycznej. Ta niemądra polityka, która była prowadzona, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne, to jest w dużym stopniu wina Tuska, bo on był przewodniczącym Rady Europejskiej i to od niego bardzo dużo zależało. NBP podnosi stopy procentowe, by ograniczyć generowaną w kraju część inflacji. Rząd obniżył VAT na żywność i nośniki energii. Ja dzisiaj niczego nie zrobię, ponieważ nie mam władzy. Ja jestem dzisiaj w opozycji. Pracownia Social Changes na zlecenie portalu wpolityce.pl przeprowadziła badanie, w którym zapytała: Czy zgadza się Pani/Pan ze stwierdzeniem, że Donald Tusk był politykiem zbyt uległym wobec Niemiec? A oto jego wyniki. Większość badanych, bo aż 44%, odpowiedziało, że Donald Tusk był politykiem zbyt uległym wobec naszego zachodniego sąsiada. odmienne zdanie ma 30% respondentów. 26% ankietowanych nie ma opinii na ten temat. Donald Tusk to dziś polityk o bardzo niskim zaufaniu społecznym. I trudno się dziwić - mówią eksperci. Pracował na to przez długie lata. Najpierw jako polski premier, a później, gdy złamał dane publicznie słowo i wyjechał do Brukseli za grube pieniądze. Dziś też głównie próbuje wywołać wojnę polsko-polską. A na to Polacy już nie dają się nabrać. Przede wszystkim musimy skutecznie odsunąć tych ludzi od władzy. To Donald Tusk powtarza niemal cały czas. I jednocześnie podsyca negatywne emocje, sugerując, a nawet obiecując rozwiązania, które z demokratycznymi wyborami nie mają nic wspólnego. My się na ulicy zorganizujemy. Na ulicy też się zorganizujemy, jeśli ta władza nie zniknie. Tusk i jego ludzie straszą też prezesa NBP. Nie będzie ani jednego dnia dłużej prezesem NBP Przyjdą silni ludzie i go przekonają. Jak to nazwać po imieniu? To jest polityczny gangsteryzm i trudno tutaj mówić o teatrzyku czy teatrze, jakkolwiek by nie patrzeć na to. Tak jakby wywołanie wojny polsko-polskiej miało być metodą - mówią eksperci. Donald Tusk, wszczynając gorącą wojnę domową, bo do tego przecież zmierza ta agresja, zachowuje się tak, jakby jego celem samym w sobie była anarchia, chaos, a więc działanie w interesie Berlina i Moskwy. A co o Donaldzie Tusku mówi ulica? Niewiarygodny od samego początku. Wyjechaliśmy do Belgii za czasów PO, gdzie było bardzo źle. Słońce, Peru, mistrz bajeru, tak bym to podsumowała. Jak widać, wyborcy mają bardzo dobrą pamięć. Panie premierze, ja mam pytanie jako członek partii. Ludzie Tuska za to bardzo dobrze wiedzą, czego chcą, powrotu do jakich standardów. Panie premierze, ja pobieram 500 plus, pobieram maluch plus, mój tata pobiera 14. emeryturę. Ja się nie boję tego, że PO to zabierze. Ja mam nadzieję, że to zabierzecie i przestaniemy dokładać kolejne pieniądze do ludzi, którzy będą z nich pobierać. Tu - na przestrzeni ostatnich lat - można wybrać cały kalejdoskop odpowiedzi. W sprawie programów prorodzinnych. Co zrobić, żeby 500 plus znaczyło 500 plus? Według mojej najlepszej wiedzy nie ma takiej możliwości sfinansowania tego projektu. W dzisiejszym budżecie państwa na rok 2016 nie ma środków na tego typu pomysły. Ewa Kopacz miała już przygotowany projekt. W większości przypadków są to po prostu kłamstwa, które sprawiają, że zwykły obywatel nie do końca jest w stanie rozpoznać, gdzie jest prawda, a gdzie kłamstwo. Długo by wymieniać. Całym sercem jestem po stronie pań, które nie chcą później iść na emeryturę. Donald Tusk był po stronie kobiet, jednocześnie podwyższając wiek emerytalny. Tego Polacy pewnie Tuskowi nie zapomną. Tak jak i ponad 150 mld zł zabranych z OFE. Pieniądze, które są w OFE, nie są własnością Polaków. Gdyby były własnością Polaków, to każdy mógłby wycofać pieniądze z OFE. Takie rządy koalicji PO/PSL - na czele z Donaldem Tuskiem - pamiętają Polacy. Proszę pana, pieniędzy nie ma i nie będzie, bo nie ma, bo oni sobie muszą wziąć. Jaki był ich finał? Też najpierw były obietnice. Być polskim premierem to jest stukrotnie ważniejsza rzecz dla mnie niż te potencjalne awanse europejskie. Mogę tylko potwierdzić, że nie wybieram się do Brukseli z własnymi ambicjami zawodowymi. Obietnice, jak się okazało, nic niewarte. Bo Donald Tusk wyjechał do Brukseli dzięki swoim niemieckim mocodawcom. Zaangażowanie się w życie publiczne to jest ciężka harówa, to może być ryzykowne. Mówi dziś Donald Tusk. Funkcje w Brukseli dały mu kilka milionów złotych. Do tego emerytura, ponad 20 tysięcy miesięcznie. Już za kilka chwil polscy siatkarze rozegrają przedostatni mecz fazy zasadniczej Ligi Narodów. Rywalem biało-czerwonych będzie reprezentacja Holandii. Przed halą w Gdańsku jest Mateusz Nowak. Polacy mają już zapewniony awans do turnieju finałowego rozgrywek, ale dziś i tak opłaca się wygrać. Dlaczego? Po to, by w ćwierćfinale nie trafić na mocnych rywali. Jeśli dziś wygramy z Holandią i jutro ze Słowenią, to unikniemy Brazylii, Francji, USA. Możemy zagrać z Holandią czy Iranem, z którym niedawno przegraliśmy. Mamy rachunki do wyrównania. Siatkarze będą zmotywowani. Po fali afrykańskich upałów z początku lipca teraz chwilowe ochłodzenie. Temperatura w najbliższych dniach może nie przekraczać 20 stopni. Ale w Polsce wakacyjnych atrakcji mimo nie najlepszej pogody jest wiele. Pogoda w drugi weekend lipca nie zachwyca, ale amatorów wypoczynku nad morzem nie brakuje. Parasol i spacer, bo tu są piękne tereny, można sobie pospacerować. W górach tradycyjnie tłumy, tym bardziej że Zakopane kusi Festiwalem Literackim. Pojawiliśmy się, bo kochamy książki, kochamy czytać. Kiedy nie można w góry iść, to można siąść przy książce, można być w tym miejscu i można zwiedzić Zakopane. W wakacje co chwilę festyny i koncerty, a na nich koła gospodyń wiejskich, które kultywują kulturalne i kulinarne dziedzictwo. Najlepsza na lato jest botwineczka ze śmietanką, z ziemniaczkami, z koperkiem. Koła gospodyń wiejskich w Polsce to jest niezwykły fenomen. Ja jestem pod wrażeniem niezwykłej energii i chęci do działania wszystkich Pań. Urlop urozmaicić postanowili sobie fani Fiatów 126P. W 50. rocznicę rozpoczęcia produkcji słynnego malucha 12 śmiałków zorganizowało rajd z Bielska Białej do Turynu i z powrotem. Chcemy przez to pokazać, że to jest wszystko możliwe, że można bezpiecznie klasycznym samochodem podróżować, tylko trzeba to robić w sposób rozsądny, czyli robić odpowiednie przerwy, pić dużo wody i dbać o serwis. W wakacje dobrze bawić się można także z TVP. Akcja "TVP Info w twoim mieście" odwiedza dziś Sandomierz. TVP Info w każdy weekend odwiedza najpiękniejsze miejsca w Polsce, pokazując ich historię i walory. Nasz region jest sadowniczy, więc sady owocowe, owoców mnóstwo, bardzo dobrej jakości. To nie jedyna propozycja TVP. Czas na drugi przystanek Wakacyjnej Trasy Dwójki. Tym razem zawita do Augustowa. Usłyszymy m.in. In Grid, Golec uOrkiestrę czy Czadomena. To będzie niezapomniany wieczór. Czekamy na państwa przed sceną, a także przed małym ekranem w państwa domach, ponieważ gramy hity domówek. Początek koncertu w Augustowie jutro o 21.00 w telewizyjnej Dwójce.