To będzie wielka trasa programowa. PiS rusza na spotkania z wyborcami. Dobry wieczór. Edyta Lewandowska. Witam państwa i zapraszam na Wiadomości. Oto co dziś w programie. Pracowity dzień? Oj, bardzo pracowity! Po pogodzie widać, nie? W marcu jak w garncu. Ja tyle czekałam na to, żeby w końcu była wiosna, że w końcu się doczekałam! "Sejm potępia medialną, haniebną nagonkę, której obiektem jest Jan Paweł Drugi" - to fragment uchwały, w której posłowie bronią dobrego imienia Świętego Jana Pawła II po reportażu TVN. Do obrony papieża Polaka przyłącza się również Telewizja Polska, która będzie cyklicznie emitować homilie papieża. Obłąkani ludzie w Polsce, którzy atakują papieża. W żołnierskich słowach o atakach na Jana Pawła II mówi 109-letni pułkownik Kazimierz Klimczak, weteran wojny obronnej 1939 i najstarszy żyjący powstaniec warszawski. Ja szedłem i do dziś jestem pod hasłem: Bóg, honor i ojczyzna. Jeżeli potępiacie swego papieża, to jesteście poza nawiasem Polski. Mocna opinia, ale poza nawiasem przyzwoitości jest nagonka, którą przypuściła na św. Jana Pawła II założona przez konfidentów bezpieki stacja TVN. Teraz już wiemy - kard. Wojtyła tuszował... Na bezkrytycznie potraktowanych materiałach esbeckich, w tym fałszywkach, które miały skompromitować kardynała Wojtyłę, zbudowała narrację, jakoby przyszły papież był winny krycia pedofili. To jest atak na postać niepospolitą. Postać łączącą. Postać gigant. Gigant intelektualny, moralny, etyczny. Próby ataków za pomocą materiałów esbeckich, próby ataku bez uwzględnienia kontekstu historycznego, w jakim papież działał. I bez konfrontacji z wiarygodnymi, dostępnymi badaczom dokumentami. Wskazują na to, że Karol Wojtyła w tamtym czasie zrobił wszystko, co mógł, to po pierwsze. Po drugie, że nawet jego działania wyprzedzały działania ówczesnej milicji. Niektórych materiałów użytych przez TVN nie wykorzystali nawet esbecy, bo dla nich miały wartość śmieci. To np. zeznania księdza skandalisty, a przy tym konfidenta bezpieki, rzekomo obciążające kardynała Sapiehę. TVN zacytował je jako wiarygodne. To państwo rozpętaliście ten wielki hejt i szczucie na kościół i na Jana Pawła II. Powinniście skulić dzisiaj głowę, to wzbudziło wielkie oburzenie - przygotowaliście spreparowany materiał na podstawie komunistycznych, sfałszowanych dokumentów. W obronie papieża Polaka stanął Sejm. Jan Paweł II to jest nasza tożsamość, fundament i spoiwo. Komuniści to doskonale wiedzieli, dlatego tak go niszczyli za życia. Dziś ich spadkobiercy robią to po jego śmierci. To wstyd stać z nimi po jednej stronie. Posłowie przyjęli uchwałę w obronie dobrego imienia Ojca Świętego. Wbrew lewicy... Jan Paweł II, wcześniej biskup i kardynał, krył pedofilów, gdyby tego nie robił, nie zrobiłby ogromnej kariery w Kościele Katolickim. Uchwały nie poparła też - poza jedną poseł - Platforma Obywatelska. Jej politycy nie wzięli udziału w głosowaniu. Dotychczas w PO jedyną obowiązującą doktryną była doktryna Neumanna, a od wczoraj po tym haniebnym niegłosowaniu jest to także doktryna Nitrasa. Doktryna... Musimy was opiłować. ...która zbiera smutne żniwo. W podkrakowskiej Skale zdewastowana została tablica ku czci Jana Pawła II. A lewica zapowiada akcję w całym kraju. To jest czas, aby wszystkie pomniki i ulice, szkoły, budynki użyteczności publicznej odjaniepawlić. Domagajcie się tego razem z nami. Niezależnie od tego, w co wierzymy, jakie mamy poglądy, mamy wspólne insygnia tożsamości: orzeł biały, nasza biało-czerwona flaga, obraz Matki Boskiej i portret Jana Pawła II. Ten portret pojawił się w sierpniu 1980 natychmiast, kiedy wybuchł strajk w Stoczni Gdańskiej. Do tej tradycji chętnie odwołuje się Platforma Obywatelska, na Jana Pawła II powoływał się jeszcze jako premier jej lider - Donald Tusk. Ojciec Święty świętym był już od początku, za życia. Ja nie znam nikogo czy w naszej rodzinie, czy wśród przyjaciół, kto nie byłby takim dożywotnim dłużnikiem. Coś się zmieniło. Tak, jak w przypadku Stefana Niesiołowskiego, byłego lidera ZCHN, do niedawna ważnego polityka Platformy Obywatelskiej. Witam pana profesora... ...który na łamach "Gazety Wyborczej" wezwał do burzenia pomników świętego papieża. Elblążanie nie pozwolą. My jesteśmy tutaj katolicy. Tu jest bardzo dużo katolików. Staniemy okoniem i będziemy bronić. - Będziecie? - Będziemy! Bede bronić w razie co, bo jestem katoliczką i na to nie pozwolę. Bronić chcą też ci, którzy wierności Polsce już dawno dowiedli. Należy bronić papieża, bo to nasz papież. Fragmenty homilii Jana Pawła II od dziś będą emitowane w Jedynce codziennie o 20.00. Dziś w "Alarmie!" przypominamy naszą 8,5-minutową rozmowę z Wandą Półtawską. To najbliższa przyjaciółka Jana Pawła II, którą papież nazywał swoją siostrą. "Nie podcinajcie korzeni, z których wyrastamy" - namawiał Jan Paweł II Polaków. W tym ataku na św. Jana Pawła II ważne jest kto i w jaki sposób zaatakował. Telewizja TVN, założona przez konfidentów komunistycznych służb. Właśnie SB-ckimi materiałami bez skrupułów uderzyła w papieża Polaka. To sytuacja nie do pozazdroszczenia. Ale telewizja TVN po raz kolejny ma ostatnio trudny czas. Tym razem dlatego, że zaatakowała św. Jana Pawła II. Materiał TVN-u został zrobiony bez obiektywizmu dziennikarskiego, jest pełen insynuacji, a mimo to wysuwa najcięższe oskarżenia bez zebrania należytego materiału dowodowego. Zarzuty wagi ciężkiej. O krycie, tuszowanie pedofilii w Kościele. To fragment notatki SB z księdzem Sadusiem: stwierdził iż otrzymał od kardynała Wojtyły zgodę na wyjazd do Wiednia. Pytamy ekspertów od tematu. Które fragmenty reportażu szkalującego świętego Jana Pawła II są dla nadawcy najbardziej kompromitujące. Wojtyła przekazał księdza do jego macierzystej diecezji lubaczowskiej po to, żeby biskup tego księdza, czyli jego bezpośredni przełożony, mógł ukarać. Tego w materiale zabrakło i przekaz jest zupełnie inny. Telewizja z Wiertniczej do ataków na papieża użyła esbeckich materiałów. Przygotowaliście spreparowany materiał na podstawie komunistycznych spreparowanych dokumentów, to są najgorsze, naprawdę najgorsze zachowania z czasów komunistycznych, z czasów propagandy i tego się nie robi i dzisiaj wstydem jest mówić, że ktoś pracuje w TVN. W tym momencie warto na chwilę się zatrzymać. Cofnąć w czasie i przypomnieć rodowód tej telewizji. Całe życie miałem niebywale szczęście do otaczających mnie ludzi. TVN założyła spółka ITI. Ta z kolei powstała w czasach PRL-u. Najpierw była spółka polonijna. Później ta w Luxemburgu. Właściciele telewizji TVN, czyli Jan Wejchert i Mariusz Walter zostali zarejestrowani przez SB jako tajni współpracownicy służb specjalnych PRL-u. Do tego zeznania Grzegorza Żemka, współpracownika wojskowej bezpieki. Miał nawet zadanie, aby, jak zeznał, znaleźć za granicą firmę, która mogłaby służyć do wprowadzenia agentów w dziedzinie mediów. Zapytałem służby wojskowe, czy mogę podjąć kontakt z Wejchertem. Otrzymałem informację, że on już współpracuje ze służbami wojskowymi, więc to będzie proste. Grzegorz Żemek był skazany w aferze FOZZ, czyli matce wszystkich afer. Dziwnym trafem ITI pompowana była pieniędzmi przepuszczanymi przez kraje w Ameryce Środkowej. Zwykle robi się to po to, aby ukryć źródło ich pochodzenia. Komunistyczny rodowód założycieli i pochodzenie pieniędzy to jedno. Drugie to korzenie dziennikarzy. - Pan Moniko. - Tak. - To będzie sfilmowane - Tak, dokładnie. Zwanych resortowymi dziećmi. Ojciec Moniki Olejnik był funkcjonariuszem tzw. pionu B, zajmował się śledzeniem i obserwacją. Atakująca to, co konserwatywne. Bez skrupułów i zahamowań. To fragment notatki SB. "Nic się nie stało. Licencja na bezkarność" to druga część filmu Sylwestra Latkowskiego opowiadającego o pedofilii w środowisku celebrytów i zamiataniu przestępstw pod dywan. Emisja dziś o 21.35. Równolegle w Jedynce i w TVP INFO. Dokument opowiada o swoistej pedofilskiej mafii w środowisku celebrytów. O ich związkach z mediami, biznesem i bezkarnością wobec prawa. Punktem wyjścia opowieści Sylwestra Latkowskiego jest sprawa pedofilii w modnym sopockim klubie i tajemnicza śmierć młodej dziewczyny. Oglądają państwo główne wydanie wiadomości. Zobaczmy co jeszcze przed nami. Platforma Obywatelska nie spełnia obietnic wyborczych. Większość rosyjskich najemników z grupy Wagnera zginęła w walkach pod Bachmutem na wschodzie Ukrainy. Historia działalności tej niesławnej formacji powoli zbliża się tam do końca - oznajmił w piątek rzecznik ukraińskiego Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych - Serhij Czerewaty, cytowany przez portal Ukraińska Prawda. W Kramatorsku jest nasz wysłannik - Marcin Lustig. Marcinie, jak wygląda sytuacja w Bachmucie? Ukraińscy obrońcy miasta cały czas walczą o Bachmut. Siły Zbrojne Rosji ponoszą coraz większe straty, a najemnicy z grupy Wagnera, którzy mieli przechylić szalę zwycięstwa na stronę rosyjską, okazali się niewystarczającym wsparciem. Często to skazańcy werbowani z kolonii karnych. Wiele wskazuje na to, że legenda o niezawodności najemników z grupy Wagnera zostanie pogrzebana w Bachmucie. Alarm przeciwrakietowy dziś znów niemal na całej Ukrainie. Rosyjscy barbarzyńcy nie ustają w ostrzeliwaniu ukraińskich miast. Ich celem są głównie cywile. Rosjanie szturmują Bachmut, ale Ukraińcy stawiają dzielny opór. Wróg naciera na nas ze wszystkich stron, ale nasi artylerzyści odpowiadają na te ataki. Estońska premier dziś rozmawiała w Kijowie z Wołodymyrem Zełenskim, a w Wilnie spotkanie sojuszników Ukrainy. W litewskim parlamencie w przeddzień święta niepodległości Litwy marszałek Sejmu Elżbieta Witek mówiła o silnym sojuszu polsko-litewskim. Razem pomagamy Ukrainie i razem dbamy o bezpieczeństwo w regionie. Litwa jest jednym z najważniejszych partnerów Polski. Budujemy dziś wspólnie niezłomną redutę na wschodniej flance NATO i na wschodniej granicy UE. Polska pomaga Ukrainie i dba własne bezpieczeństwo. My nie jesteśmy tylko biorcą bezpieczeństwa od innych, przede wszystkim USA, ale poczuwamy się do odpowiedzialności za naszych sąsiadów, stąd ten wielki nasz wysiłek. Oferujemy bezpieczeństwo humanitarne uchodźcom wojennym z Ukrainy. Starania Polski zauważają francuskie media, które bardzo pozytywnie piszą o polskim premierze i polskim wsparciu dla Ukrainy. W której dziś dyskusja przedstawicieli unijnych resortów spraw wewnętrznych o sytuacji w regionie i pomocy dla Ukrainy. Szczególnie jeśli chodzi o kwestie przyjmowania uchodźców wojennych, pomoc bieżąca, humanitarna i wojskowa. Jeszcze dziś wieczorem polskiego czasu spotkanie szefowej komisji europejskiej Ursuli von der Leyen z prezydentem Joe Bidenem. Na agendzie odstraszanie rosyjskiego agresora i pomoc Ukrainie. Kolejny atak na obrońców polskiej granicy ze strony polityków opozycji. Tym razem Janina Ochojska rozpowszechnia haniebne kłamstwa, o tym że polskie służby przyczyniły się do śmierci dużej liczby nielegalnych migrantów i w tajemnicy chowają ich w lasach w zbiorowej mogile. Lasy Państwowe odpowiadają pozwem za oplucie polskiego munduru. Wielu ekspertów ostrzega: działania europosłanki wpisują się w rosyjską propagandę. Nowe samoloty FA-50 będą ważnym elementem dozbrojenia i unowocześnienia polskiej armii. Koreańskie FA-50, już polskie szachownice są na skrzydłach tych samolotów, a polscy piloci szklą się w Korei, w połowie roku będą już w Polce. W lutym rozpoczęła się budowa zabezpieczeń na granicy z obwodem kaliningradzkim. Wcześniej powstała skuteczna i solidna zapora na granicy z Białorusią, a teraz żołnierze rozpoczęli stawianie umocnień. Te umocnienia mają stanowić ważny element naszej strategii obrony i odstraszania. Atak ze wschodu na polską granicę, który rozpoczął się w 2021 roku, to element wojny hybrydowej przeciwko NATO i UE. Plan polegał na zdestabilizowaniu Polski nielegalnymi migrantami i zablokowaniu pomocy ukraińskim uchodźcom wojennym. W realizacji zamiarów Putina i Łukaszenki przeszkodziły nasze służby. Jednak to obrońcy polskiej granicy stali się celem ataku Janiny Ochojskiej, która rozpowszechnia kłamstwa o ofiarach na granicy. Według powiązanej z PO europosłanki w proceder mają zamieszani być leśnicy. Jest to haniebne oskarżenie, które oczywiście spotka się z krokami ze strony Lasów Państwowych i leśników, zapowiadamy, że pozwiemy panią poseł w drodze cywilnej o naruszenie dóbr osobistych, a następnie podejmiemy wszystkie możliwe kroki, aby wyciągnąć konsekwencje z tych haniebnych słów, które wprost plują na polski mundur, mundur polskich leśników. Dodatkowo Ochojska zorganizowała wystawę w europarlamencie, w której zarzuca funkcjonariuszom straży granicznej działania, które miały przyczynić się do śmierci kilkudziesięciu nielegalnych migrantów. Boją się straży granicznej i tego, że znowu zostaną zawróceni. Niektóre z tych osób, zeskakując z muru, który jest na tej granicy, połamały sobie nogi. To bezczelne kłamstwo wpisujące się w narrację wschodnich reżimów - odpowiada straż graniczna. Rozdawane są koce termiczne, odzież. Takie zarzuty to jest pomoc białoruskiej propagandzie, właśnie te słowa najbardziej deprecjonują działania naszych funkcjonariuszy. Oburzenia skandaliczną wystawą Ochojskiej nie kryją politycy PiS. Dosyć tego szkalowania Polski w Brukseli, dosyć nieustannych ataków na Polskę w sytuacji tak bardzo ważnej. Chodzi przecież o bezpieczeństwo Polski. Polskie służby mundurowe zrobiły swoją robotę. Trudno, żeby wpuszczać ludzi agresywnych, rzucających kamieniami, aby przekraczali granicę bez jakichkolwiek sposobów rozpoznania, z kim mamy do czynienia. Ale to właśnie tych ludzi do Polski chcą wpuszczać - nie ustalając wcześniej, kim są - politycy polskiej opozycji. Ramię w ramię stoją z nimi niektóre niemieckie media powielające bezczelne kłamstwa. Dziennik "Die Tageszeitung" w haniebny sposób zaatakował Polaków. To jest nie tylko sprzeczne z faktami i prawdą, ale również szalenie niebezpieczne, bowiem legitymizuje wszystkie kłamstwa, które Rosja produkuje przeciw Polsce. To, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej, to jest operacja hybrydowa zarządzana przez 2 wrogie nam reżimy. A teraz w "Wiadomościach" o wielkiej ofensywie programowej PiS. Pod hasłem "Przyszłość to Polska" politycy Zjednoczonej Prawicy z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele ruszają w Polskę, by podczas kilkuset spotkań w całym kraju wykuć fundamenty nowego programu wyborczego. Prawo i Sprawiedliwość ponownie rusza w Polskę, by rozmawiać z wyborcami. Ta drużyna to będą w gruncie rzeczy wszyscy nasi parlamentarzyści. Tych rozmów będą tysiące. Rozpoczynamy tę drogę. Jarosław Kaczyński zaznaczył, że to właśnie w ten sposób powstaje program PiS. Tak zawsze było, nasze programy, te poważne i później realizowane, powstawały po długiej rozmowie z Polakami. Do Wielkanocy planowanych jest kilkaset spotkań programowych, m.in. z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Już w ten weekend w trasę ruszą m.in. premier Mateusz Morawiecki i była premier Beata Szydło. Bo zwykli Polacy to najlepsi eksperci - podkreślił lider Zjednoczonej Prawicy. Eksperci, którymi są zwykli Polacy, ze swoimi potrzebami, ze swoimi różnego rodzaju obawami, często nawet z frustracjami. To są ci, którzy przekazują nam tę prawdziwą wiedzę o potrzebach naszego narodu. Badania opinii społecznej pokazują, że Polacy doceniają zrealizowanie wyborczych obietnic, szczególnie w kwestii programów społecznych. Wsparcie dla rodzin, wsparcie dla nas. Ogromne pieniądze płyną dla rodzin, dla emerytów. Ten rząd wyjątkowo dba o ludzi biednych, emerytów, rencistów i tak dalej. W tej chwili opiekuję się mamą i mam ten dodatek opiekuńczy, w tej chwili został powiększony do prawie 2,5 tys., przy czym za czasów PO tego nie było. Prawo PiS zmieniło podstawowy paradygmat uprawiania polityki w Polsce, opierając politykę na głębokim dialogu ze swoimi wyborcami i poważnym traktowaniu zarówno wyborców, jak i własnych zobowiązań. Wyborcze zapowiedzi zostały przez rząd zrealizowane mimo wyjątkowo trudnych warunków międzynarodowych. To kadencja pełna wyzwań. Rozpoczęliśmy ją trudnym okresem epidemii COVID-19, później szantażem energetycznym ze strony Rosji i konfliktem zbrojnym na terenie Ukrainy, wyzwaniami związanymi z inflacją. Dziś podpisano umowę na projekt modernizacji i budowy linii kolejowych prowadzących do planowanej elektrowni jądrowej Lubiatowo-Kopalino w województwie Pomorskim. To wielkie wyzwanie, jakim jest funkcjonowanie elektrowni atomowej, wymaga dobrych połączeń kolejowych. Budowana we współpracy z USA elektrownia jądrowa na Pomorzu rozpocznie pracę już za 10 lat. PiS zyskuje, notowania Koalicji Obywatelskiej stoją w miejscu - tak wynika z najnowszego sondażu pracowni Social Changes dla portalu wpolityce.pl. Spójrzmy na szczegóły. Na PiS swój głos oddać chce 38% badanych. To wzrost o 1 punkt procentowy w porównaniu z poprzednią falą badań. Na 2. miejscu Koalicja Obywatelska z poparciem 29% - tu bez zmian w porównaniu z sondażem z zeszłego tygodnia. Również bez zmian Lewica, którą wskazało 9% respondentów. 1 punkt procentowy zyskuje Polska 2050, na którą głosować chce 8% badanych. Na Konfederację wskazało 7% respondentów - tu również wzrost o 1 punkt procentowy. 1 punkt procentowy zyskuje także Polskie Stronnictwo Ludowe, na które oddać swój głos deklaruje 7% badanych. Platforma Obywatelska nie spełnia obietnic wyborczych składanych podczas kampanii - tak przekonują politycy PiS. Akcja przypominania niespełnionych obietnic Platformy zbiega się w czasie z rozpoczęciem spotkań polityków PO w całym kraju i składaniu nowych obietnic. Donald Tusk. Znów w drodze. I znów obietnice. Przedsiębiorczość, wolny rynek, wolność, konkurencja, odpowiedzialność za samego siebie, samodzielność, uczciwość nie będą abstraktami z podręcznika o wolnościach gospodarczych, tylko znowu staną się obowiązującym słownikiem i praktyką życia publicznego. Nie wszyscy mieszkańcy Rokietnicy, w której obiecywał szef PO, uwierzyli w jego słowa. Ja mam piątkę dzieci. W życiu bym się nie doczekała od Tuska tego, co ja teraz mam. Pracowałabym do 67 lat i tyle mam do powiedzenia. Bo już w przeszłości lider PO obiecywał podobnie. Już wkrótce Polacy zaczną wracać z emigracji, bo praca tutaj będzie się opłacać. W rzeczywistości symbolem rządu PO-PSL było wysokie bezrobocie. Od trzech lat szukam i nie mogę znaleźć. To jest tak, jak trafić szóstkę w totka. Bardzo ciężko. Inny symbol to likwidowanie posterunków policji. M.in. w takich miastach jak Rokietnica. Wcześniej zlikwidowany w ramach zwijania Polski powiatowej. Obecnie w aglomeracji poznańskiej działają wszędzie posterunki albo komisariaty policji. Dlatego wielu Polaków nie wierzy dziś w obietnice składane przez polityków PO. Z ich realizacją nie jest najlepiej w tych miasta, gdzie władze sprawują politycy PO - jak w Warszawie. Wszyscy mieszkańcy Białołęki mogliby liczyć na to, że najbliższy przystanek byłby dosłownie 600 metrów od nich. Po pięciu latach, po wydatkowaniu milionów złotych na koncepcje rozbudowy metra wróciliśmy do punktu wyjścia, czyli do tego, co miało miejsce na początku. Nic innego nie ruszyło, żadne prace. Władze Warszawy przez ostatnie lata przekonywały, że brakuje im pieniędzy i obwiniały za to rząd. Rok 2022 będzie rokiem jednym z najtrudniejszych z punktu widzenia finansów w ogóle w historii Warszawy. Dlatego władze Warszawy zaplanowały na 2022 rok deficyt w budżecie. Po roku okazało się, że w kasie miasta jest blisko pół miliona złotych nadwyżki. Między innymi dzięki wsparciu z Ministerstwa Finansów. W ostatnich siedmiu latach, kiedy rządzi PiS, pięciokrotnie prezydent Warszawy miał nadwyżkę budżetową! Czyli nie wydał środków, jakimi dysponował jako prezydent miasta. Mimo to władze Warszawy przy sprzeciwie mieszkańców zdecydowały na ostatniej sesji Rady Miasta o rozszerzeniu strefy płatnego parkowania w mieście o kolejne ulice. Manuskrypt z dziełami Marka Tulliusza Cycerona skradziony pomiędzy 1961 a 1977 rokiem wrócił do zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu. Dotychczasowy posiadacz sam zdecydował, by zwrócić to bezcenne dzieło. Przez ostatnie 7 lat do Polski wróciło ponad 600 obiektów utraconych. Ich lista wciąż jest jednak długa. Do nowojorskiego antykwariatu Jonathana Hilla bezcenny manuskrypt z połowy XV wieku zawierający dzieła Marka Tulliusza Cycerona trafił kilka lat temu. Przechodził z rąk do rąk kilku sprzedawców książek i domów aukcyjnych, także tych sławnych, do mnie trafił jakieś 5 lat temu. 2 lata temu jeden z pracowników wrocławskiej biblioteki uniwersyteckiej natknął się na ofertę sprzedaży manuskryptu. Szczegółowa dokumentacja, w tym wykonany w 1954 roku mikrofilm, pozwolił w 100% potwierdzić jego autentyczność i pochodzenie. Dostałem obszerne dossier, zajęło mi 2 minuty, by zrozumieć, że ten manuskrypt został ukradziony. 5 minut po otrzymaniu wiadomości odpowiedziałem: "Tak, zgadzam się z wami, jak mogę wam go oddać?". Dziś już w Polsce nowojorski antykwariusz przekazał bezcenne dzieło tam, skąd między 1961 a 1977 rokiem zostało skradzione - do Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu. Rękopis jest dla nas bezcenny, jest unikatowy, to jest jedyny egzemplarz w świecie, niemniej jednak w 2015 roku wystawiony był na sprzedaż za cenę 330 tys. dolarów amerykańskich. W ciągu ostatnich 7 lat udało się odzyskać ponad 600 dzieł, tych utraconych w czasie II wojny światowej i skradzionych w późniejszym okresie. Ale w stosunku do tej dużej liczby to jest oczywiście kropla w morzu. To jest zadanie, które państwo polskie będzie wykonywać jeszcze przez wiele lat. Obecnie baza strat wojennych prowadzona przez Ministerstwo Kultury to ponad 66 tys. obiektów, ale ich liczba stale rośnie. Tuż po wojnie liczba utraconych dóbr kultury przez Polskę szacowano na ponad pół miliona obiektów. Takich skrajności pogody nie było od dawna. Koniec tygodnia to prawdziwa karuzela pogodowa. Wszystko przez zderzenie nad Polską zimy z wiosną. W jednych regionach mroźno i śnieżnie, a w innych słonecznie. Poranek w Podlaskiem zaskoczył wielu kierowców. Zaśnieżone drogi, chodniki. Pracowity dzień? Tak, bardzo pracowity. Podobnie w północnej części Mazowsza i na Warmii, i Mazurach. Oprócz sporej ilości śniegu, opady deszczu. Opady marznące, opady deszczu ze śniegiem. To niestety będzie taka karuzela pogodowa. Ona utrzyma się przez cały weekend. W nocy zacznie też mocno wiać. Do III stopnia podniesiono zagrożenie lawinowe w Karkonoszach. Tymczasem na południu Polski... ...wyczekiwana wiosna. - Zosiu, jak ci się podobają kwiatki? - Bardzo. W Krakowie ponad 15 stopni. Ja tyle czekałam na to, żeby w końcu była wiosna, że w końcu się doczekałam. Niestety to przedwczesna radość. Jutro ochłodzenie. Na południu maksymalne wartości. Na termometrach 7-8 stopni, na północy cały czas chłodno. I cały czas opady śniegu na północy intensywne. Pozostała część kraju - deszcz ze śniegiem. Uwaga na trudne warunki na drogach. Policja apeluje do kierowców i pieszych, by "Patrzeć i Słuchać". By w porę zareagować na różne, często niespodziewane sytuacje. NA "GOŚCIA WIADOMOŚCI" Z NAPISAMI ZAPRASZAMY DO KANAŁU TVP INFO.