Dziś rusza wielkie piłkarskie święto - ponad miesiąc sportowych emocji. Michał Adamczyk, witam państwa i zapraszam na specjalne wydanie Wiadomości z Rzymu, bo to właśnie tu za chwilę uroczyste otwarcie Euro 2020, a później o 21.00 pierwszy mecz tych mistrzostw: Włochy - Turcja. Już za chwilę połączymy się z naszymi reporterami. W stolicy Włoch, gdzie dziś skierowana jest uwaga całej piłkarskiej Europy, są Mateusz Nowak, Magdalena Wolińska-Riedi oraz Adrian Borecki. Te mistrzostwa będą inne od wszystkich poprzednich z kilku powodów. Mecze będą odbywać się aż w 10 krajach. Na stadionach będą obowiązywać obostrzenia, będzie mniej kibiców. A z powodu pandemii 16. turniej o mistrzostwo Europy został opóźniony o rok. Przenieśmy się przed Stadio Olimpico, gdzie jest Mateusz Nowak. 5 lat temu na Euro we Francji Polska dotarła do ćwierćfinału. Czy na podobny scenariusz możemy liczyć również teraz i kto według piłkarskich ekspertów jest faworytem całego turnieju? Plan minimum to oczywiście wyjście z grupy. Ale serca kibiców podpowiadają, że ćwierćfinał jest realny. Jeśli chodzi o faworytów, to najczęściej wymienia się drużyny Niemiec, Anglii, Francji i Belgii. Za niespełna 90 minut oczy całego sportowego świata zwrócą się na Stadio Olimpico. Mecz Włochy - Turcja, wstępnie zaplanowany 12 czerwca 2020, w końcu dojdzie do skutku. Z prawie rocznym opóźnieniem rozpoczynają się finały piłkarskich mistrzostw Europy. Jesteśmy gotowi. Wypracowaliśmy dobrą dyspozycję, czujemy się mocni i pewni siebie. A brak awansu na ostatni mundial tylko rozpalił w nas zapał do gry. A we włoskich kibicach ponownie wzmógł się apetyt na piłkarskie sukcesy. Start Euro jest dziś na czołówkach wszystkich włoskich gazet. "Wszyscy jesteśmy drużyną narodową" czy "Vogliamo la finale" - czyli "chcemy finału". Widać, że zarówno dla piłkarzy, jak i kibiców każdy inny wynik niż zwycięstwo Azzurich na Euro będzie sporym rozczarowaniem. A jak szanse na zwycięstwo Italii oceniane są poza granicami Włoch? Głównym faworytem do wygrania turnieju podopieczni Manciniego nie są, ale zdziwiłbym się, gdyby Italia nie zakwalifikowała się do strefy półfinałów. Start mistrzostw Europy będą oczywiście oglądać nasi piłkarze, którzy też mają swoje przemyślenia dotyczące faworytów turnieju. Wydaje mi się, że najlepsze teraz pokolenie mają Francuzi i tak naprawdę mogą dwa składy równorzędne wystawić. Francuzi swój pierwszy mecz grają we wtorek. Polacy dzień wcześniej. Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam! Oby powody do świętowania, tak jak dziś z okazji 27. urodzin Tomasza Kędziory, były po meczu ze Słowacją. Na razie jednak są obawy. Bo z drużyną nie trenuje kontuzjowany Jan Bednarek. Janek po prostu jest szykowany, żeby był gotowy do meczu ze Słowacją i tutaj nie ma potrzeby, żeby wchodził w taki trening na boisku, żeby nie ryzykować poważniejszym pogłębieniem urazu. Dużo znaków zapytania, dużo obaw, ale mam nadzieję, że tutaj klasa Roberta Lewandowskiego plus koledzy, którzy zagrają odważniej, stworzą sytuacje i przynajmniej wyjdziemy z grupy. Na to liczą kibice w Polsce. Pewne jest to, że czeka nas miesiąc niezapomnianych piłkarskich emocji. Początek dziś o 21.00. Zanim usłyszymy pierwszy gwizdek sędziego w pierwszym meczu, czeka nas jeszcze uroczyste otwarcie mistrzostw. W strefie kibica na Piazza del Poppolo jest Magdalena Wolińska-Riedi. Powiedz, Jak będzie przebiegać ta ceremonia otwarcia? To będzie niepowtarzalny show. Rozpocznie się pół godziny przed pierwszym gwizdkiem. Na murawie nie zabraknie najsłynniejszego włoskiego tenora Andrei Bocellego. Pojawi się także idol włoskiego futbolu Francesco Totti. Tuż przed rozpoczęciem meczu na niebie odbędzie się spektakl z udziałem włoskich sił powietrznych. Jesteśmy w największej strefie kibica w Europie. Po miesiącach lockdownu Wieczne Miasto znów jest w swoim żywiole. Czekaliśmy na ten moment. Ta inauguracja jest jak wniknięcie w świat baśni. Widzimy nasze miasto wreszcie pełne ludzi, muzyki, wielokolorowe i radosne. Emocje wypełnią dziś największą w Europie strefę kibica. Oprócz transmisji meczów nie zabraknie atrakcji, ale i degustacji rzymskich przysmaków. A we wszystkim pomaga 200 wolontariuszy Te gigantyczne telebimy umieszczone w samym sercu Wiecznego Miasta na tle rzymskiego Koloseum już niebawem przyciągną tysiąc szczęściarzy, którym udało się zdobyć przepustkę, by emocje pierwszego gwizdka dziś wieczorem przeżywać tutaj w tym magicznym miejscu. Włosi grają dziś u siebie i doping mają jak w banku. Choć na rzymskich ulicach nie brak też wsparcia dla przeciwnika. Wierzymy, że wygramy. Turcja jest w tej chwili bardzo mocną drużyna. Po raz pierwszy od 12 lat bierzemy udział w Euro i pokażemy, na co nas stać. Na pierwszy gwizdek czekają i kibice z zagranicy, i oczywiście sami Włosi. Przez pandemię przerwaliśmy nić codzienności, do jakiej byliśmy przyzwyczajeni, i dziś wieczorem dzięki kibicom to się zmieni. Piłka nożna jest symbolem powrotu do normalności, do tego, co kochamy. Jedno jest pewne: Wieczne Miasto dzisiejszej nocy nie zmruży oka. Wszystkie mecze, nie tylko reprezentacji Polski, tylko w Telewizji Polskiej. A nasi reporterzy są i będą wszędzie tam, gdzie grają lub za chwilę grać będą Polacy. Pierwszy mecz Polaków w Sankt Petersburgu. To przenieśmy się tam teraz. Na miejscu jest Marcin Czapski. Czy atmosferę mistrzostw wyczuwa się w drugim co do wielkości mieście Rosji i czy pojawiają się już tam pierwsi kibice? Atmosferę na miejscu już czuć. To atmosfera wyczekiwania i przygotowań. Polskich kibiców na razie jeszcze nie widać. Ale zmieni się to za 3 dni. Wtedy tu na murawę wybiegną Biało-Czerwoni. Marcin Czapski, Sankt Petersburg. Dziękuję. Wracamy do Rzymu. Na pierwszy mecz Polaków ze Słowacją musimy poczekać jeszcze 3 dni. I jak zawsze możemy być pewni, że na pewno nie zawiodą nasi kibice. Na Piazza Venezia jest Adrian Borecki. Czy w Rzymie, mimo tego że grupowe mecze reprezentacja Polski rozegra w Rosji i Hiszpanii, spotkałeś polskich kibiców, którzy przyjechali na inaugurację Euro? Oczywiście, że tak. Nie mogło być inaczej. To szaleństwo ogarnęło też Polaków. Ale to same pozytywne emocje. Nasza reprezentacja łączy Polaków na całym świecie. Od USA po Australię. Zapominamy o wszystkim, co nas dzieli. Polska reprezentacja zawsze jednoczy biało-czerwone serca na całym świecie. W górę serca, Polska wygra mecz! Nie inaczej jest w Rzymie, gdzie Polonia już trzyma kciuki za naszych piłkarzy, którzy już w poniedziałek zagrają pierwszy mecz na Euro 2020. Wspieramy polską reprezentację, ponieważ jesteśmy rodziną polsko-włoską. Łączymy się sercem, powracamy do naszych korzeni i tradycji i Polska jest zawsze w naszym sercu. Wspólne kibicowanie pozwala poczuć wyjątkową narodową wspólnotę. Zawsze oglądam mecze polskiej reprezentacji i zawsze im kibicuję. Mam nadzieję, że wygramy te Euro. Będąc Polką, mieszkając tutaj we Włoszech, pielęgnowanie każdego znaku polskości jest bardzo ważne, a tym bardziej przeznaczenie dla dzieci, wychowywanie dzieci też w polskości. A kto wie, czy na boiskach w Rzymie nie trenuje następca Roberta Lewandowskiego. Kocham piłkę nożną i chciałbym być Lewandowski, bo jest najlepszy w świecie. Naszym orłom Polacy będę kibicować w każdym zakątku świata. Tak jest np. w Australii. W Australii, w Sydney poprzez oglądanie w tym samym czasie tego samego meczu łączy się z całą Polonią i z Polakami w kraju oglądając i przeżywając te emocje związane z grą naszej reprezentacji. Czy w USA. Wszyscy, nie patrząc na konflikty czy na polityczne spojrzenia, na pewne inne sprawy na pewno łączymy się w tych rozgrywkach i będziemy dopingować naszym zawodnikom. A już za 3 dni serca polskich kibiców ponownie zabiją mocniej, bo każdy czeka na te wyjątkowe emocje, jak te podczas Euro 2012. Brakuje mi tej atmosfery z roku 2012, kiedy mieliśmy wspaniałe wydarzenie, jakim było Euro u nas w Polsce i na Ukrainie. I tym bardziej cieszę się teraz, że mogę te podobne emocje przeżywać tutaj w sercu Włoch, w Rzymie. Piłka nożna łączy Polaków, a wszystkie mecze obejrzycie państwo bez żadnych dodatkowych opłat tylko w Telewizji Polskiej. Mistrzostwa Europy to duże wyzwanie logistyczne, duże wyzwanie także dla TVP. Już teraz, tuż przed inauguracją Euro, mamy dla państwa bardzo dobrą wiadomość - wszystkie mecze pokażemy w najlepszej z możliwych jakości - w jakości Ultra HD. Wielkie sportowe emocje wiążą się nie tylko z piłką nożną, 51 spotkań. Zobaczą je państwo na naszych antenach, w Internecie i aplikacji mobilnej. Będę oglądał. Trzymam kciuki za polską reprezentację. By nie przegapić żadnego szczegółu tej imprezy, uruchomiliśmy specjalny kanał. Ultra HD to najwyższa jakość obrazu. Warto być odważnym w jeszcze jednej kwestii. 4K. Te mistrzostwa dla każdego chętnego widza za darmo. W jakości 4K. To początek niespodzianek. Wszyscy śledzący Euro za pośrednictwem aplikacji TVP Sport sami zdecydują, czy ma być komentarz polski, angielski, czy audiodeskrypcja. Bardzo kibicuję nowym technologiom. W te mistrzostwa TVP Sport wchodzi na galowo. Kanał zyskał nową oprawę. Zupełnie najnowsza technologia. Tak opakowanych mistrzostw nie było w historii TVP, ale przygotowaliśmy też coś dla wytrawnych kibiców. Specjalną platformę, która daje wgląd w statystyki. Będzie można wybrać transmisję i alternatywny sposób oglądania. M.in. z kamery 180 stopni. Czas zaczynać. Mecz otwarcia skomentuje duet Laskowski, Podoliński. Postaramy się wspólnie cieszyć tym wielkim sportowym świętym. Wielkie sportowe emocje wiążą się nie tylko z piłką nożną, choć to ona oczywiście będzie królować przez najbliższy miesiąc. Oby nasi piłkarze na europejskich stadionach radzili sobie tak dobrze jak Iga Świątek na kortach Rolanda Garrosa. Nasza tenisistka awansowała do finału gry podwójnej French Open. W Paryżu jest Maksymilian Maszenda. Rok temu Iga Światek na paryskich kortach wygrała turniej w singlu. Czy teraz powtórzy ten sukces w deblu? Chcielibyśmy, żeby tak było. Chciałaby tego paryska publiczność. Młoda Polka jest tu bardzo lubiana. Nie da się jej nie lubić. Jest sympatyczna i gra piękny tenis. Odnosi wielkie zwycięstwa mimo młodego wieku. Tu w parze z Amerykanką jest naprawdę bardzo skuteczna. W tym deblu zaprezentowała się bardzo dobrze. Być może Polka i Amerykanka pokuszą się o wielkie zwycięstwo. To będzie drugi finał wielkoszlemowego turnieju w karierze Igi Świątek, choć ma zaledwie 20 lat i dopiero zaczyna swoją karierę w zawodowym tenisie. Wielki sukces - finał Roland Garros - to wspaniale osiągnięcie. Idzie w ślady Jadwigi Jędrzejowskiej. Gratulacje dla Igi. Polka i Amerykanka wygrały dziś gładko w dwóch setach 6:3, 6:4. Były zdecydowanie lepsze, grały pewniej, chwilami prezentowały spektakularny tenis. Ten debel wyglądał bardzo dobrze i możemy śmiało powiedzieć, że Iga się otrząsnęła po tej środowej porażce, po tym co ją spotkało pechowo. Bo ja ciągle twierdzę, że to był jej słabszy dzień w turnieju. Iga w debla gra od niedawna. Występuje przede wszystkim i odnosi największe sukcesy w grze singlowej. Tym większym sukcesem jest sam finał tak dużej, prestiżowej imprezy jak paryski turniej Rolanda Garrosa. Iga w zeszłym roku wygrała singla. Mam nadzieję, że w tym roku wygra debla. Jest to ogromne osiągnięcie - bycie w finale - a wierze, że Iga z Amerykanką mają szansę na niedzielne zwycięstwo. Szanse na finał miała również inna Polka - Magda Linette w parze z z Amerykanką Bernardą Perą. Niestety one przegrały z faworyzowanymi Czeszkami - deblem Krejcikowa-Siniakowa. Wielki finał na kortach w Paryżu z udziałem Igi Świątek już w niedzielę. Trzymamy kciuki za Igę Świątek, trzymamy za polskich piłkarzy. Emocji na pewno nie zabraknie. W Wiadomościach będziemy na bieżąco informować, co dzieje się na stadionach Euro. To tyle z Rzymu, gdzie za chwilę ceremonia i mecz otwarcia mistrzostw, a teraz pozostałe informacje ze studia w Warszawie i Edyta Lewandowska. Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości. Zobaczmy, co jeszcze przed nami. Ruszają prace przy budowie zachodniej obwodnicy Szczecina. W ciągu kilku tygodni ma być rozpisany pierwszy przetarg. Pierwsza łopata zostanie wbita nie później niż za dwa lata. Inwestycja warunkuje przebudowę portu morskiego w Szczecinie. Ponad 31 tys. ton przeładowanego ładunku. Blisko 90 tys. kontenerów. Chyba nikt się nie spodziewał, że w momencie pandemii będziemy mieli tak duży wzrost odbicia przeładunkowego. Polska wyrasta na Bałtyku na gracza, który śmiało może konkurować z Europą Zachodnią. Przejęcie z niemieckich portów, holenderskich portów będzie dalej postępowało. Dalszy rozwój portów zapewnią inwestycje w rozbudowę infrastruktury, np. budowa zachodniej obwodnicy Szczecina oraz drogi ekspresowej S10 ze Szczecina przez Bydgoszcz do Warszawy. Silne Pomorze Zachodnie to polska racja stanu. To musi być koło zamachowe całej narodowej gospodarki. Chodzi m.in. o odbudowę przemysłu stoczniowego, likwidowanego za rządów Donalda Tuska i koalicji PO-PSL. Na tej decyzji ucierpiały dziesiątki tysięcy stoczniowców ze Szczecina, Gdańska czy Gdyni. Pod rządami poprzedniej ekipy była raczej stagnacja. Dopiero w ostatnich latach coś się zmieniło. Przykładem przekop Mierzei Wiślanej czy budowa polskiego odcinka trasy Via Carpatia. Doinwestowywany jest przemysł. Dzięki rozbudowie Grupa Azoty Puławy podwoi produkcję. en zakład dostaje dzisiaj kolejny komponent, z którego będzie mógł korzystać. Polska pomimo pandemii i koronakryzysu jest na wyraźnej ścieżce wzrostu gospodarczego. 25 lat temu, kiedy powstawała obchodząca swój jubileusz pierwsza w Polsce Specjalna Strefa Ekonomiczna w Mielcu, sytuacja była zupełnie inna. Był to czas protestów, strajków. Ja pamiętam, kiedy pracownicy żądali przede wszystkim płacy. Ich to interesowało, nie rozwój. Dziś Polska jest wzorem wykorzystania szansy na skok cywilizacyjny. Czynniki podwyższające inflację są przejściowe i będą wygasać w przyszłym roku - tak ocenia prezes Narodowego Banku Polskiego. To m.in. dlatego NBP na razie nie zmienia polityki pieniężnej. Na popandemiczny wzrost cen nie reagują też największe banki centralne świata. Inflacja w USA sięgnęła 5%, a to dwuipółkrotnie więcej, niż wynosi cel polityki pieniężnej za oceanem. Rezerwa Federalna, czyli tamtejszy odpowiednik Narodowego Banku Polskiego, nie zamierza jednak reagować. Podwyższona inflacja jest przejściowa i spowodowana zaburzeniami łańcuchów dostaw. Także w Niemczech znanych z inflacyjnej ostrożności wzrost cen jest najwyższy od 10 lat, a ekonomiści spodziewają się, że wkrótce sięgnie 4%. Mimo to Europejski Bank Centralny nie podnosi stóp procentowych i nie przestaje drukować euro. To byłoby przedwczesne i stworzyłoby ryzyko dla odbicia gospodarczego. Takie samo podejście ma Narodowy Bank Polski, który utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie i nadal uwalnia gotówkę na rynkach finansowych, choć inflacja jest na poziomie zbliżonym do USA. Nie można robić jakichś symbolicznych gestów, o których z góry wiadomo, że są symboliczne, i się deklaruje, że są symboliczne pod presją bieżących danych i środków masowego przekazu. Inflacja to w dużej mierze wynika z powrotu cen ropy do poziomów sprzed pandemii. Przez to, że natura tego wzrostu leży poza zasięgiem banków centralnych, one niewiele mogą z tym zrobić. Na światowych rynkach brakuje stali czy półprzewodników wykorzystywanych w budownictwie, motoryzacji czy elektronice. Poturbowany pandemią globalny handel nie może też zaspokoić popandemicznego odreagowania. Ten popyt jest częściowo odłożony. On dopiero teraz się realizuje. Trwa dyskusja na temat tego, jaki poziom inflacji jest optymalny dla gospodarki. Jedno jest pewne: obecnego wzrostu cen nie można nazwać galopującym, co robią niektóre media. W Polsce trwa festiwal straszenia inflacją. Ceny rosną obecnie znacznie wolniej niż wynagrodzenia. Z badania GUS wynika, że obawy Polaków o inflację są najmniejsze od dwóch lat. W Kornwalii rozpoczął się pierwszy po wybuchu pandemii koronawirusa szczyt przywódców najbardziej uprzemysłowionych i najbogatszych krajów świata G7. Jest to także pierwsza po wyborze na urząd amerykańskiego prezydenta podróż zagraniczna Joe Bidena. Jakie są główne tematy szczytu, to pytania do naszego korespondenta w Kornwalii, Darka Bohatkiewicza. Główne tematy szczytu to przede wszystkim walka ze zmianami klimatu oraz pokonanie kryzysu po pandemii koronawirusa. Przedstawiciele najbogatszych gospodarek chcą sfinansować najbiedniejszym szczepionki. Prezydent Biden zapowiedział, że USA przekażą pół miliarda szczepionek. Tak samo UE. Cały czas trwały rozmowy kuluarowe. Walka z pandemią to dominujący temat szczytu G7. USA wspomogą najuboższe kraje przeznaczając dla ich mieszkańców pół miliarda szczepionek w ciągu 2 lat. Chodzi o naszą odpowiedzialność, nasz humanitarny obowiązek uratowania jak największej liczby istnień ludzkich. Szczyt G7, rozmowy Unia Europejska - USA i szczyt NATO to plan na najbliższe dni Joe Bidena w Europie. Rosja i Chiny łamią prawo międzynarodowe. To wielkie wyzwanie dla Sojuszu, by reagować na pojawiające się zagrożenia. Ale Joe Biden wyciąga rękę do Rosji i gotów jest poświęcić energetyczne bezpieczeństwo naszego kontynentu godząc się de facto na ten szkodliwy dla wielu państw niemiecko-rosyjski projekt gazociągu Nord Stream 2. Uzależnia je od dostaw rosyjskiego gazu. Surowce energetyczne są narzędziem polityki, a w rękach Rosji są one tym narzędziem absolutnie i z wyrachowania. Dlatego na dzisiejszym posiedzeniu sejmowej komisji spraw zagranicznych przez aklamację przyjęto ważną dla energetycznego bezpieczeństwa naszej części Europy uchwałę. Wzywa państwa Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale szczególnie rząd Niemieckiej Republiki Federalnej do zaprzestania, wspierania, a tym samym budowy gazociągu Nord Stream 2. Decyzja co do losów tego projektu leży przede wszystkim w Waszyngtonie. To właśnie USA mogą uderzyć sankcjami w Nord Stream 2. Na to jednak się nie zanosi, bo Joe Biden na razie kontynuuję politykę Baracka Obamy - reset z Rosją i bliska współpraca z Niemcami. A wszystko w czasie, gdy z ust deputowanego do Bundestagu padają takie szokujące słowa o Polsce: Decyzja Stalina o pakcie z Hitlerem była słuszna, a to Polska stała na drodze do powstrzymania III Rzeszy, bo nie chciała sowieckich wojsk w Polsce. Reakcja polskiego MSZ była zdecydowana. Polska stawia sprawę jasno w kwestii prawdy historycznej, ale też bieżących kwestii - ważnych dla krajów naszego regionu. W Zamku Topacz na Dolnym Śląsku spotkali się przewodniczący parlamentów Państw Grupy Wyszehradzkiej. Poruszaliśmy zagadnienia dotyczące przede wszystkim kwestii związanych z zagrożeniami na terenie nie tylko Europy Środkowo wschodniej, ale też zagrożenia, które dotykają Unię Europejską. Pandemia, kryzys migracyjny, rosyjska agresja czy sytuacja na Białorusi to wyzwania, które stoją teraz przed Unią Europejską. Dziś w Kościele katolickim obchodzona jest uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. W szkołach już niedługo zabrzmi ostatni dzwonek. Dzieci więc będą miały sporo czasu wolnego. Para prezydencka radziła dziś najmłodszym, jak spędzić te wakacje z dala od zagrożeń. O to, by byli bezpieczni, każdego dnia dbają tysiące policjantów. Niemal 500 takich motocykli trafi do policjantów w całym kraju. na ich zakup Komenda Główna Policji otrzyma 56 mln zł ze środków europejskich. Ciężko byłoby służbie i komendantowi wysupłać takie środki z własnego budżetu. A nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że zmieni to sytuację na polskich drogach. O bezpieczeństwie dzieci, także w kontekście ruchu drogowego, rozmawiano dziś w ogrodach Pałacu Prezydenckiego. Trzeba chodzić na zielonym świetle, a nie czerwonym, bo wtedy jadą auta. W ramach "Bezpiecznych Wakacji z Parą Prezydencką" najmłodsi dowiedzieli się również o zagrożeniach, jakie czyhają w Internecie. Niezależnie od tego, gdzie te wakacje będziecie spędzać, to koniecznie pamiętajcie o bezpieczeństwie. Prezydent przypomniał, że pandemia cały czas trwa. Czasem nawet przesadna ostrożność jest dobra, po to właśnie, aby uchronić się przed zachorowaniem, ale także, co bardzo ważne, żeby uchronić przed potencjalnym zachorowaniem innych. Gościem specjalnym była Viki Gabor. A to już superbohaterowie, którzy bezpieczeństwem zajmują się zawodowo. Służba Ochrony Państwa świętuje. Pełnicie służbę w formacji fundamentalnie ważnej, formacji odpowiedzialnej za sprawne funkcjonowanie państwa polskiego. Na dziedzińcu Belwederu odbyło się mianowanie na pierwszy stopień oficerski, a zasłużonych funkcjonariuszy uhonorowano odznaczeniami państwowymi. SOP odpowiada za ochronę najważniejszych osób oraz obiektów w Polsce, a także naszych zagranicznych placówek - np. ambasad. Walka o rolniczą Solidarność była trudna i pełna ofiar. 40 lat temu wyzwaniem było zjednoczenie wszystkich chłopskich ruchów niepodległościowych. Udało się i dzięki determinacji aż 80% gospodarstw pozostało prywatnych. Solidarność zawsze wspierał Kościół. Księża płacili za to ogromną cenę. To ma być podróż w czasie i symboliczny powrót księdza Jerzego do swojej rodzinnej miejscowości. Bardzo liczę na notacje, na nagrania świadków życia księdza Jerzego. Przecież żyją jeszcze ludzie, którzy chodzili z nim do szkoły, którzy tymi ścieżkami gdzieś tam biegali. Do muzeum, które powstanie w Okopach, zostanie przeniesione wyposażenie z warszawskiego mieszkania księdza Jerzego. Muzeum ma być też miejscem modlitwy i pielgrzymek. On miał czas dla każdego - dla dziecka, dla starszej osoby, dla artysty, dla rolnika. Wszyscy się łączyli przy księdzu Jerzym i to była jego siła. Otwarcie Muzeum ks. Popiełuszki planowane jest za 3 lata, w 40. rocznicę bestialskiego mordu dokonanego przez SB. 40 lat temu powstała też rolnicza Solidarność. Związek był wyrazem buntu i niezgody na niszczenie rolnictwa. Dotacje i sprzęt dostawały PGR-y, własność prywatna miała nie istnieć. Ciągniki były cięte na kawałki, żeby chłop nie mógł dostać ciągnika. Jak mogliśmy na to patrzeć? W marcu'81 w Poznaniu odbył się zjazd zjednoczeniowy. W maju mimo ogromnej niechęci komunistycznych władz NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" został zarejestrowany. Ten system gospodarstw państwowych był niewydolny i bez rolników indywidualnych gospodarka by upadła. To był taki paradoks: komuniści ich dyskryminowali, ale bez nich nie mogli funkcjonować. Rolnicy zmusili komunistyczne władze do zagwarantowania nienaruszalności chłopskiej własności, zrównania praw rolników indywidualnych z PGR-ami oraz uznanie praw religijnych. A na zakończenie Wiadomości przenieśmy się jeszcze raz do Rzymu, Dziś w Kościele katolickim obchodzona jest uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. W Krakowie biskupi biorący udział w spotkaniu Konferencji Episkopatu Polski odnowili Akt poświęcenia Polski Najświętszemu Sercu Jezusa. Miejsce objawień Najświętszego Serca Jezusa. 350 lat temu, św. Maria Małgorzata Alacoque doświadczała spotkania mistycznego z Chrystusem. Ona otrzymała specjalne widzenia, w których Jezus mówił o swojej ogromnej miłości i o kulcie serca. Serce Boże ukazało mi się na tronie z płomieni. O tym niezwykłym wydarzeniu opowiada film "Najświętsze Serce". Jest pierwszym filmem, który opowiada o kulcie Serca Jezusowego. Poznajemy historię tego kultu dalej w kontekście wydarzeń historycznych w Kościele, ale także i w kraju. Dziś, w setną rocznicę poświęcenia Polski Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, biskupi w imieniu całego narodu ponowili ten akt w krakowskiej bazylice. Będzie takim umocnieniem dla Kościoła teraz i dla tej sytuacji, w której obecnie się znajdujemy w Polsce i na całym świecie. Zawierzenie zostanie dokonane w każdej polskiej parafii - od Bałtyku po Tatry. Mocne zawierzenie Bogu pokazujemy w zasadzie w każdy dzień, a również w wychowaniu naszych dzieci. A to już Kalwaria Zebrzydowska, gdzie trwają dwudniowe obrady Konferencji Episkopatu Polski. Biskupi podjęli dziś decyzję, że od 20 czerwca zniesione zostaną dyspensy - wprowadzone w związku z pandemią - od uczestnictwa w niedzielnej i świątecznej Mszy świętej. A na zakończenie Wiadomości przenieśmy się jeszcze raz do Rzymu, gdzie już za godzinę na murawie stadionu olimpijskiego w meczu otwarcia Mistrzostw Europy zmierzą się włoscy i tureccy piłkarze. Transmisja meczu tylko w TVP.