Do otwarcia lokali wyborczych zosta¾o ju¼ niespe¾na 60 godzin. B-dziemy wybiera^ kandydat#w do sejmu i senatu oraz decydowa^ o wa¼nych dla kraju sprawach w referendum. Głos każdego z nas się liczy. Dobry wieczór Państwu, Danuta Holecka. Zapraszam na główne wydanie Wiadomości w polskiej telewizji. Jeżeli tego nie nazwać przymusem, to co nazywać w takim razie przymusem? PiS wygrywa w sądzie. Unijny pakt to przymus przyjmowania migrantów. Donald Tusk już zgodził się na nielegalnych imigrantów. Ursus warszawski został sprzedany, potem zlikwidowany. Prywatyzacja, emerytury czy bezpieczeństwo - to stawka tych wyborów. On tak się nadaje na premiera jak ja do skoku wzwyż. To Tusk zasłużył na miano parapolityka. Donald Tusk atakuje WOT i rozsiewa fake newsy o armii. Chce wywołać falę tego, że w Polsce następuje destabilizacja. PiS wygrywa na ostatniej prostej kampanii wyborczej. Sądy dwóch instancji uznały, że partia oraz premier Morawiecki mają prawo do krytyki polityki migracyjnej UE oraz oceny, że pakt migracyjny narzuca przymus, a nie dobrowolność przyjmowania cudzoziemców. Zakazu informowania o tym chciały kojarzone z opozycją organizacje pozarządowe. Sąd nie miał żadnych wątpliwości i na finiszu kampanii wyborczej przyznał rację PiS. Ugrupowanie ma prawo ostrzegać Polaków, że pakt migracyjny zakłada przymus relokacji nielegalnych migrantów. Ludzie Webera, szefa Tuska, zrobią wszystko, żeby zmusić Polskę i inne kraje do przyjęcia tysięcy nielegalnych imigrantów. Dany kraj UE musi przyjąć kilkanaście, kilkadziesiąt, a może nawet tysięcy nielegalnych imigrantów albo płacić za każdego z nich ponad 20.000 euro. Jeżeli tego nie nazwać przymusem, to co nazywać w takim razie przymusem? Chodzi o dwa filmy opublikowane przez premiera Morawieckiego. Jeden z nich udostępniony był również przez profil PiS. Sądy dwóch instancji zgodnie uznały, że premier Morawiecki mówił prawdę. Przyznały też prawo do krytyki polityki migracyjnej Brukseli oraz oceny, że pakt migracyjny narzuca przymus. To jest system "przyjmuj albo płać". Nawet w nazwie tego dokumentu czy w jego treści wyjaśniającej pojawia się określenie "obowiązkowa solidarność". Zakazu informowania o tym, że pakt migracyjny zakłada przymus relokacji nielegalnych migrantów, chciały kojarzone z opozycją organizacje Forum Obywatelskiego Rozwoju oraz Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Temat nielegalnej imigracji jest śmiertelnym zagrożeniem dla Donalda Tuska i opozycji. Dlaczego? Dlatego, że oni chcą przyjęcia nielegalnych imigrantów. Prace nad przyjęciem paktu migracyjnego przyspieszyły na wniosek Berlina. Na jego mocy przymusowe zwożenie nielegalnych imigrantów z Afryki i państw islamskich do państw UE może rozpocząć się jeszcze w tym roku. Co jest stawką tych wyborów? Prawo do obniżonego wieku emerytalnego, świadczeń rodzinnych, do 800 plus, do 13. i 14. emerytury. To ważne tematy kampanii wyborczej. To wreszcie kluczowe sprawy dla każdego z nas. A w niedzielę każdy z nas będzie miał wpływ na ich przebieg. Już udało się obronić fabrykę Ursusa w Chełmnie przed upadkiem. Agencja Rozwoju Przemysłu przekaże 13 mln za obligacje zakładu. To są pieniądze, które pozwolą rozwinąć produkcję, pozwolą zatrudnić nowe osoby, tak żeby Ursus był w stanie sam na siebie zarabiać i przynosić zyski. Gdy PO w koalicji z PSL-em przejmowała stery władzy w kraju, państwo miało udziały w 1343 przedsiębiorstwach. Aby tę prywatyzację szybko i skutecznie przeprowadzić. Gdy 8 lat później oddawała władzę, państwowych firm było niecałe 400. Nic nie mam, nawet się nie da wyjechać na giełdę. Takie to rządy są PSL-u! Pod młotek trafiły zakłady przetwórstwa rolno-spożywczego. Wszyscy obiecywali przeróżności, ale 15 minut po wyborach to u nich było dzielenie stołków. Każdy za stołek, to samo robiła PO. Jedynie PiS - co obiecali, to zrobili. Ale twarzą w twarz z rolnikami nie chciał stanąć Władysław Kosiniak-Kamysz. Gdzie jest Kamysz? Prezesa ludowców nie było, było za to wiele pytań o stosunek PSL do wsi. U was był pan Marek Sawicki, prawda? Był waszym członkiem. I co powiedział o rolnikach? Rolnicy to frajerzy! To Władysław Kosiniak-Kamysz wprowadzał w życie podwyższenie wieku emerytalnego - przypomniała w trakcie spotkania z seniorami marszałek Sejmu. To było bardzo niesprawiedliwe, szczególnie dla kobiet, a wiemy, że kobiety oprócz pracy zawodowej, pełnią wiele innych ważnych ról. Są gospodyniami domowymi, wychowują dzieci. Teraz jesień życia wygląda inaczej - słyszymy. Dużo lepiej niż 8 lat temu. Mamy piękną rewaloryzację, mamy trzynastki, mamy czternastki. Tutaj, w Skępem, mamy swoje koła, wyjeżdżamy na wycieczki. Premier zapewnia, że dopóki PiS jest przy władzy, pieniędzy na politykę senioralną nie zabraknie. Podobnie jak na programy społeczne, na przykład 800+. Kryzys migracyjny może wejść w kolejną, niebezpieczną dla Europy fazę. Jak ostrzegają analitycy, sytuacja na Bliskim Wschodzie spowoduje exodus dziesiątek tysięcy uchodźców wojennych, którzy ruszą w stronę Starego Kontynentu. Kolejne łodzie z migrantami dobijają do włoskich wysp. Na Lampedusie i Pantelerii tylko w ostatnim tygodniu wylądowało ponad pół tysiąca osób. Tu, na Lampedusie, rosną jednak obawy przed dużo większą falą migracji związaną z wojną na Bliskim Wschodzie. Ze Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu mogą wyruszyć setki tysięcy osób. Można śmiało założyć, że fala uchodźców palestyńskich ruszy w stronę Zachodu, ruszy w naszą stronę, w stronę Europy Zachodniej, Już dzisiaj włoscy politycy chcą niejako zapanować nad spodziewanym chaosem. Śledzimy uważnie działania Egiptu i innych krajów arabskich, apelujemy o stworzenie korytarza humanitarnego. Problemem są jednak procedury, bo te mimo wielu deklaracji nadal się nie zmieniły. Dość powiedzieć, że nielegalni migranci, których przewiezienie z Lampedusy obserwowaliśmy w ostatnich dniach, to w większości obywatele krajów Afryki Północnej. Kryzys humanitarny w Strefie Gazy może stać się kolejnym wyzwaniem dla Europy. Dziesiątki tysięcy ludzi będą szukać schronienia, a to z pewnością wykorzystają przemytnicy, którzy wciąż pokazują, że rozwiązania forsowane przez Brukselę nie przynoszą żadnych rezultatów. Forsowany przez Brukselę system przymusowych transferów wciąż zachęca migrantów do korzystania z usług przemytników. To, co możemy i musimy zrobić z różnych powodów, również geostrategicznych, to zbudować zupełnie inne partnerstwo z krajami Afryki. Tyle że Berlin forsuje dzisiaj zupełnie inną politykę. Do włoskich portów zawijają statki niemieckich organizacji pozarządowych, które przerzucają migrantów z Afryki. O tym, jakie konsekwencje niesie ze sobą taka polityka, opowiada cykl reportaży "Migranci". O północy w TVP Info odcinek poświęcony sytuacji w Szwecji, której władze zmuszone były poprosić o wsparcie wojsko, by zapanować nad chaosem. "Zachęcam wszystkich do udziału w referendum" - mówił na polsko-białoruskiej granicy prezydent Andrzej Duda, który razem z szefem MSWiA spotkał się z funkcjonariuszami strzegącymi polskiej granicy. Zagrożenie migracją rośnie, zarówno na granicy z Białorusią, jak i ze Słowacją, gdzie przedłużono właśnie kontrole graniczne. Imigranci ciągle próbują. 9 Irańczyków zatrzymano na gorącym uczynku, podczas próby wtargnięcia do Polski. Dzięki powstałej barierze mamy natychmiast informacje o tym, że ktoś próbuje nielegalnie granicę przekroczyć. Tak było też i dziś. Tylko wczoraj z Białorusi do Polski próbowało wedrzeć się ponad 100 osób, m.in. z Syrii, Egiptu oraz Indii. Z funkcjonariuszami w Narewce przy białoruskiej granicy spotkali się prezydent i minister spraw wewnętrznych i administracji. Trudno sobie wyobrazić tę skalę niebezpieczeństwa, która spływałaby na Polskę, gdyby ta służba nie była realizowana. Nasza granica wschodnia jest najlepiej strzeżoną granicą zewnętrzną UE. A to już chrzest supernowoczesnego patrolowca, który trafił właśnie do Morskiego Oddziału Straży Granicznej. To jest jednostka najnowocześniejsza na Bałtyku, polska jednostka. Kwestia obrony polskiej granicy i przyszłości zapory rozstrzygnie się w wyborach i referendum, które już w niedzielę. Jeżeli ta zapora padnie, jeżeli Łukaszenka przepchnie tu tych, których chce nam wepchnąć, to za chwilę przyjdą kolejne setki tysięcy, a pewnie za tym przyjdzie też destabilizacja kraju. Pytanie o likwidację zapory jest zasadne, bo politycy opozycji mówią wprost. On nas dzieli, dzieli narody. On dzieli ludzi na lepszych i gorszych. Kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu idzie jeszcze dalej. : Oni rzucali kamieniami w żołnierzy i strażników granicznych. Ty byś też rzucał, gdybyś był na ich miejscu. Pan też by rzucał na ich miejscu w polską straż graniczną kamieniami? Najwyższą stawką tych wyborów jest bezpieczeństwo Polski i Polaków. Głosowanie już za trzy dni. A tuż po Wiadomościach orędzie prezydenta Andrzeja Dudy . Islamscy terroryści wzywają do ataków na Żydów. Zamachy mają być przeprowadzane na całym świecie. Hamas jest odpowiedzialny za śmierć co najmniej 1300 obywateli Izraela, w tym kobiet i dzieci. Izrael już rozpoczął odwet. Atak na Izrael to dla nich za mało. Muzułmańscy terroryści nawołują do zabijania Żydów na całym świecie. Palestyński Hamas prowadzi wojnę przeciwko dzieciom, kobietom i rodzinom. Oni związywali nasze dzieci i zabijali je, brutalnie gwałcili młode dziewczyny, porwali nasze kobiety. To wojna cywilizacji, bo islamscy terroryści uznają tylko bezwzględną przemoc. I nie cofną się przed niczym. Izraelska armia dzień i noc ostrzeliwuje Strefę Gazy. Żadnej litości dla terrorystów. W regionie ogarniętym wojną jest bardzo niebezpiecznie. Dlatego trwa operacja NEON - bezpieczny powrót Polaków do domu. Ewakuację prowadzi Wojsko Polskie. Nie zostaliśmy pozostawieni sami sobie, czuliśmy się zaopiekowani. Stworzyliśmy błyskawicznie połączenie lotnicze przy użyciu samolotów wojskowych. Ponad tysiąc naszych rodaków już zostało ewakuowanych. Rząd wykazał się wielką skutecznością i szybkością w podejmowaniu decyzji, chroniąc przede wszystkim swoich obywateli, dbając o ich bezpieczeństwo, z czego przykład powinny wziąć rządy innych państw. Lecz szwedzki rząd wydaje jedynie komunikaty, hiszpański dopiero przygotowuje ewakuację, brytyjski nawet tego nie planuje. Niemieckie władze do dziś jedynie radziły swoim obywatelom, "by na siebie uważali". W końcu Berlin uruchomił loty, ale za miejsce w samolocie trzeba płacić. Na liście oczekujących w tej chwili jest 4500 osób i liczba ta stale rośnie. Dodatkowo infolinia Lufthansy dla osób, które chcą opuścić Izrael, została kompletnie zablokowana. Najwyraźniej dla Niemców ewakuacja ma swoją cenę. W tym przypadku 300 euro od uratowanej osoby. Jutro ostatni dzień kampanii wyborczej. Gruzja, kraj naznaczony wojną i cierpieniem. To, co działo się tutaj w 2008 roku, było kolejnym sygnałem, kim tak naprawdę jest Putin. Skutki jego ataku odczuwalne są do dzisiaj. Takich miejsc jak to jest kilkanaście w całej Gruzji. Mieszkają w nich Gruzini, którzy nie chcieli żyć na ziemiach okupowanych przez Rosjan. Uciekli tu po agresji Putina w 2008 roku. Tserovani to miejscowość położona kilkanaście kilometrów od Tbilisi. 15 lat temu wybudowano tu specjalnie dla uchodźców wewnętrznych obóz. Od początku mieszka tu Tamar. W wyniku agresji Putina musiała uciekać, tak jak kilkadziesiąt tysięcy innych Gruzinów. Baliśmy się, nie wiedzieliśmy, co z nami będzie. W pierwszej chwili uciekliśmy do lasu. To było straszne. To właśnie wtedy prezydent Lech Kaczyński w stolicy Gruzji przestrzegał świat przed imperializmem Rosji. On przyjechał na granice mojej wioski, kiedy było bardzo niebezpiecznie. Mógł zginąć. Ale on się nie bał i przyjechał mimo wszystko. On jest dla mnie bohaterem. Prezydent Polski przyjechał, mimo że Rosjanie są zdolni do wszystkiego. Myśmy to przeżyli w 2008 roku, teraz to samo mają Ukraińcy. Rosjanie przez ten czas się w ogóle nie zmienili. Jako samotna kobieta zmaga się z wieloma problemami. Nie stać mnie na leki. Nie stać na ocieplenie domu. Wie, że do rodzinnego domu być może już nie wróci, bo być może nigdy nie będzie tam bezpiecznie. Jutro ostatni dzień kampanii wyborczej. Jej podsumowanie w specjalnym wydaniu Wiadomości, które zaczyna się już o 19.00. Podejmujemy tematy ważne i najważniejsze. Serce i kobieca intuicja. Nawet ona potrzebuje wiedzy informacji. Chcę Polski, w której każdy ma dostęp do informacji. Ojczyznę nazywał "matką" i wzywał do wierności jej. Święty Jan Paweł II niedawno stał się obiektem brutalnych ataków. Teraz przycichły, bo wrogowie papieża Polaka muszą liczyć się z wyborcami. Polacy kochają swego papieża. Ich obecność to znak żywej pamięci o naszym papieżu. Prawie 7 tysięcy uczniów i nauczycieli z całej Polski przybyło na Jasną Górę w Pielgrzymce Szkół im. Jana Pawła II. Powiedział, żebyśmy się nie bali otworzyć drzwi naszych serc dla Chrystusa. Jan Paweł II o ojczyźnie zawsze mówił "matka". Polska jest matką szczególną, jest matką, która wiele przecierpiała. Wzywał do miłości do niej i trwania przy tym, co stanowi o naszej tożsamości. Proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością. Przygotowywał do odzyskania przez Polskę suwerenności, Mówił za nas, gdy sami mówić nie mogliśmy, m.in. w tym historycznym miejscu, ale teraz coraz częściej to my musimy stawać w jego obronie. Dla wielu jest przeszkodą, którą należy zniszczyć. Kardynał Wojtyła znał przypadki pedofilii. Wiosną zaatakowali. Stacja TVN i opozycja. W sprawie pedofilii Jana Pawła II, bo sprawy muszą być oczywiste. Doszło do agresji, jakiej nigdy w Polsce nie było. Padły zapowiedzi. To jest czas aby odjaniepawlić wszystkie pomniki i ulice. Czy patronem szkół powinien być człowiek, który chronił księży pedofilów. Oni swego patrona kochają. Ale wiele wskazuje, że ataki wrócą. One z przyczyn taktycznych i interesów politycznych na chwilę zostały zawieszone, ale z pewnością nie zrezygnują. Sygnał do ataku może przyjść tuż po wyborach. Wzywają do bojkotowania Orlenu, są za aborcją, walczą z Kościołem, a ich cel jest jeden: zmiana władzy w Polsce. To organizacja o nazwie "Dołącz". Jak informuje portal tvp.info, za projekt odpowiada zarejestrowana w Estonii tajemnicza spółka, której szefowie mają wiele antypolskich powiązań. Organizacja "Dołącz" działalność w Polsce rozpoczęła w marcu tego roku. Już na pierwszy rzut oka widać, z kim i o co walczy. Ataki na Orlen, Kościół, demokratyczny rząd, referendum czy walka o aborcję. To tylko część promowanych treści, które mają wpłynąć na wynik wyborów w Polsce. Jak ustalił portal tvp.info, administratorem danych osobowych "Dołącz" jest firma z siedzibą w stolicy Estonii. Zewnętrzny kapitał i zewnętrzne organizacje pozarządowe próbują narzucać pewnego rodzaju narrację, pewnego rodzaju tematy i destabilizować w ten sposób wewnętrzną sytuację w Polsce. Przedsiębiorstwo zarejestrowane w Talinnie działa w obszarze mediów i komunikacji, a jego właścicielem i założycielem jest Węgier Tibor Dessewffy. Jak podkreślają dziennikarze portalu TVP, w Europie wyrobił sobie pozycję jako ważna postać brukselskiego think tanku ECFR, czyli Europejskiej Rady na Rzecz Relacji Międzynarodowych. To organizacja non-profit finansowana przez fundację Otwarty Dialog miliardera Gerge'a Sorosa. W Polsce fundacja Sorosa próbowała dokonać puczu na demokratyczny rząd w 2016 roku. Soros jest znany z takich ultralewicowych poglądów. Chce doprowadzić do likwidacji państw narodowych, do zniszczenia tożsamości narodowej narodów europejskich. Z synem miliardera rok temu w maju spotkał się Rafał Trzaskowski. Co ustalali? Nie wiadomo. Wróćmy do Tibora Dessewffy'ego. Jego firma - jak informuje portal tvp.info - brała udział w próbie zmian władz na Węgrzech w zeszłym roku. W kampanię przeciwko rządowi w Budapeszcie włączył się Tusk, będąc na wiecu uznawanej za prorosyjską partii Jobbik. Dessewffy nadal zasiada w radzie finansowanego przez Fundację Otwarty Dialog think tanku ECFR. W tym samym gremium zasiadają także politycy PO: Danuta Hubner, Radosław Sikorski czy Rafał Trzaskowski. Takie powiązania mogą zastanawiać. Trzy dni po tym, jak premier Morawiecki powiedział wprost, że Donald Tusk zgodził się na przyjęcie nielegalnych migrantów, szef PO mówi otwarcie, że możemy za nich płacić. To rzekomo miałoby zapewnić Polsce środki za przyjęcie ukraińskich uchodźców, ale - zdaniem szefa rządu - zapewni stanowisko Donaldowi Tuskowi. Być może trzeba będzie się składać, żeby w jakimś państwie tych ludzi trzymać. 2 tys., 3 tys. miejsc opłaconych z naszych pieniędzy. Pan wyobraża sobie taką składkę Polski na rzecz migrantów? Tak, bo ja chcę z Europy dostać miliardy euro za to, że przyjmowaliśmy tysiące ukraińskich uchodźców. Do tej pory z ust szefa PO słyszeliśmy, że pakt migracyjny nie dotyczy Polski. Jak EPP zagłosuje w sprawie paktu? To jest ważne pytanie dotyczące Polski i całej Europy. Teraz dowiadujemy się, jak jest naprawdę. W Europie każdy z każdym negocjuje. Donald Tusk przyznał to, czego bał się mówić przez kilka miesięcy, mianowicie, że PO popiera plan Niemiec na przymusową relokację pod groźbą kar finansowych. Zdaniem premiera Morawieckiego Tusk nie robi tego bezinteresownie. Donald Tusk przecież już zgodził się na nielegalnych imigrantów. Za co? Zgodził się za stanowisko, które tam ma obiecane. To nie może zaskakiwać. Przecież jako szef Rady Europejskiej Donald Tusk realizował politykę Berlina, grożąc Polsce karami za nieprzyjmowanie migrantów. To będzie wiązało się nieuchronnie z pewnymi konsekwencjami. Te pozatraktatowe zasady to kary finansowe - 22 tys. euro od każdego nieprzyjętego migranta. Pilnego przyjęcia tego rodzaju rozwiązań oczekują Niemcy, a formalnie Europejska Partia Ludowa, czyli partia Tuska i Kosiniaka-Kamysza. Chodzi o to, żeby pozbyć się migrantów. To nie jest tylko kwestia zmiany władzy w Polsce, Taka jest właśnie polityczna misja Donalda Tuska. Mamy jasność. Szef PO wreszcie przyznał, że chce płacić za utrzymywanie w Europie nielegalnych migrantów. Tyle dobrego, że powiedział to przed, a nie jak miał w zwyczaju, już po wyborach. Środowiska opozycyjne atakują polską armię. Tusk i jego otoczenie wykorzystują wyjaśniony już fakt dymisji dwóch generałów i dokładają swoje fake newsy. Na usługach medialnych Tuska - Piotr Pytel, prezentowany w serialu "Reset" były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, który dał się poznać z zażyłych stosunków z oficerami rosyjskiej bezpieki. Ludzie i media opozycji liczą na zdestabilizowanie sytuacji. Przygotowanie do wyprowadzenia wojska na ulice. Tak straszy Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego za Tuska. Wyprowadzenie na ulicę żołnierzy, nawet przez najwyższych generałów, dzisiaj nie jest możliwe. To ten w czapce radzieckiej Aurory i ten sam, który biesiadował z oficerami rosyjskiej FSB, gdzie - jak widzieliśmy w serialu "Reset" - wódka lała się strumieniami. Powinien kojarzyć się z totalną kompromitacją i z autoryzowaniem bardzo niebezpiecznych tendencji. Polityk, które realizował rząd PO-PSL w poprzednich latach. Bo słowa Pytla to spójny przekaz z Tuskiem. Wygląda to tak, jakby chciano przygotować wojsko do ewentualnej akcji wewnętrznej po przegranych wyborach przez PiS. Wygląda to tak, jakby obrażanie polskiego munduru opozycji weszło już w krew. Z Wojsk Obrony Terytorialnej, z tego "parawojska". Minister obrony narodowej odpowiada. Tusk poprzez likwidację jednostek wojskowych niewątpliwie osłabił państwo polskie, a więc to on zasłużył na miano parapolityka. WOT to są wojska, które są potrzebne, na całym świecie jest taka metoda. I tu nie ma w ogóle gadania. Plotki, pomówienia, ewidentne kłamstwa. Jak to Tuska o rzekomej dymisji dziesięciu dowódców. Kiedy Tusk mówi nieprawdziwie o kilkunastu dymisjach, to chce wywołać jakąś falę tego, że dzieje się coś, nad czym rząd nie panuje. A to nic innego jak próba destabilizacji państwa przed wyborami, kiedy za naszą granicą trwa wojna. Najpierw unieważniał referendum, potem stwierdził, że nie jest przeciwko. Jako premier zwalczał prezydenta Lecha Kaczyńskiego, teraz przekonuje, że z nim współpracował. Donald Tusk - jak polityczny kameleon, w zależności od klimatu, pytań i oczekiwań swoich wyborców. Programu wciąż nie pokazał i może tu właśnie tkwi sedno. Tym spotem premier przypomina: to rząd Donalda Tuska podniósł Polakom wiek emerytalny, mimo że politycy PO obiecywali tego nie robić. Podniesienie wieku emerytalnego to jedno pytań referendalnych. Tusk tak mówił o tym kilka dni temu. Będę pilnował osobiście, żeby nikomu do głowy nie przyszło podnieść wieku emerytalnego. Powiedzieć można wszystko. Ale rzeczywistość wygląda tak. Praktycznie rzecz biorąc od zaraz, stopniowo zrównywać i podwyższać wiek przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn, Teraz znowu jest ten plan. W tej kampanii Tusk próbował już przekonywać, że przekop Mierzei Wiślanej to był projekt jego rządu. Posunął się nawet do stwierdzenia, że gdy był premierem, współpracował z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Nie przepadaliśmy za sobą politycznie, ale wspólnie i w dyskrecji pracowaliśmy nad kwestiami obronności kraju. Nie było żadnej współpracy między Donaldem Tuskiem a prezydentem Lechem Kaczyńskim nie dlatego, że nie chciał tego prezydent Lech Kaczyński, wiele gestów w tym kierunku wykonywał, Tusk jako premier przez lata miał wielokrotnie problem z mówieniem prawdy i dotrzymywaniem obietnic. Według zapowiedzi Tuska już od 2011 roku mamy w Polsce euro, a od 3 lat korzystamy z prądu, który jest produkowany w elektrowni jądrowej. Twierdził też, że nie wybiera się do Brukseli. Być polskim premierem - to jest stukrotnie ważniejsze dla mnie. Pół roku później został szefem Rady Europejskiej. I tak zachwycał się migrantami w Brukseli. Ale wróćmy do tej kampanii, bo w niej Tusk okłamywał nawet sam siebie. Uroczyście przed wami unieważniam to referendum. Nie wiem, skąd jest to pani przekonanie, że ja jestem przeciw referendum. To wszystko, co dzisiaj przedstawia w swojej kampanii, to jest tylko taka zasłona dymna, aby Polacy kolejny raz nabrali się. Tym bardziej że program PO chce ujawnić dopiero po wyborach. A na konkretne pytania dotyczące przyszłości Polaków Tusk odpowiadał na przykład tak. Yyyy.... Rozumiem, że czas minął. Widzieliście go państwo podczas debaty. Roztrzęsiony, w istocie biedny człowiek, który tak się nadaje na premiera mniej więcej jak ja do skoku wzwyż. Rozstrzygnięto konkurs na opracowanie koncepcji odbudowy Pałacu Saskiego. Zachowany zostanie stan z sierpnia 1939 roku, Grób Nieznanego Żołnierza, nienaruszony, zostanie wkomponowany w charakterystyczną, ikoniczną kolumnadę. To kolejny wielki krok, by jedno z najważniejszych miejsc Warszawy i Polski... ...odzyskało dawny blask. Oto projekt nowego Pałacu Saskiego. Z zachowaniem wielkiej elegancji, z zachowaniem klasy, wpisany w historię, ale jednocześnie w rozwijającą się w sposób nowoczesny w tej chwili Warszawę. Przed zwycięską pracownią ogromne wyzwanie. Odbudowany zostanie także pałac Bruhla oraz kamienice przy ulicy Królewskiej - z zachowaniem historycznego wyglądu, a więc w różnych stylach architektonicznych... Jestem warszawiakiem od pokoleń, więc dla mnie to jeszcze jest rodzinny etos. ...uwzględniając nowe potrzeby: Senatu RP, instytucji kulturalnych i edukacyjnych. Sercem pozostanie Grób Nieznanego Żołnierza i kolumnada - symbol polskich zwycięstw. Odbudowa Pałacu Saskiego jest marzeniem nie tylko wielu polskich bohaterów, pamiętających przedwojenną stolicę... Odtwarzamy owe kamienne zgłoski architektury, naszej historii - historii Polski i Warszawy. ...ale także wypełnieniem testamentu Lecha Kaczyńskiego, prezydenta Polski i Warszawy. Dzień Polski na uniwersytecie we francuskim Lille był doskonałą okazją do promowania Polski we Francji, ale także do pokazania polskiego punktu widzenia na rosyjską agresję na Ukrainie. Pokazać Rosję taką, jaką ona jest. Polska dociera do zagranicznych studentów i pokazuje, czym kończy się rosyjska agresja. Walczymy z rosyjską dezinformacją poprzez wystawę, bo żyjemy wszyscy w kulturach ikonograficznych, audiowizualnych. Obraz jest przekazem. Przekazem, który musi być czytelny także poza Polską. Na granicy UE toczy się bestialska wojna wywołana przez Putina. Musimy o tym mówić, szczególnie w krajach, które starają się tego nie zauważać. Wystawa stanowi naoczną dokumentację ludzkich dramatów towarzyszących ucieczce przed wojną. To jest prawda. To, co działo się na granicy, i nie można tego zanegować w żaden sposób. Liczb nie można podważyć. Podobnie jak rosyjskiego bestialstwa. Za chwilę orędzie prezydenta Andrzeja Dudy. Drodzy rodacy, szanowni państwo. W niedzielę zdecydujemy o tym, jak będzie wyglądała Polska. Pokolenia Polaków walczyły o to, żeby móc samemu decydować o najważniejszych dla naszej ojczyzny sprawach. Dziś jest to naszym prawem i przywilejem. Dlatego udział w wyborach do Sejmu i Senatu, wybór naszych przedstawicieli jest tak niezwykle istotny. To my, obywatele Rzeczypospolitej, mamy w rękach moc, aby wspólnie kształtować politykę naszej ojczyzny. Głos oddany w wyborach jest nie tylko wyrazem naszych przekonań i wartości, które wyznajemy, ale także wyznaczeniem kierunku, w jakim Polska powinna się rozwijać. Dziś mamy do wyboru różne wizje rozwoju. Nasze decyzje będą miały wpływ nie tylko na przyszłość naszego kraju, ale także na przyszłość naszych rodzin, naszych dzieci i nas samych. Pamiętajmy o tym, udając się do lokalu wyborczego. Wybierajmy mądrze i odpowiedzialnie. Szanowni państwo, drodzy rodacy. Razem z wyborami parlamentarnymi odbędzie się również ogólnopolskie referendum. Gorąco zachęcam do tego, żeby wypowiedzieć się w niezwykle istotnych sprawach dotyczących naszego bezpieczeństwa, polityki gospodarczej i społecznej. To Polacy powinni decydować o najważniejszych dla naszej ojczyzny sprawach. Wynik referendum da rządzącym silną legitymację do tego, by pokazywać na forum międzynarodowym jednoznacznie, jaka jest wola polskiego społeczeństwa w kluczowych sprawach. Także mówić zdecydowanie nie - wtedy, kiedy jest to konieczne. Ponieważ to właśnie wola Polaków musi mieć zawsze decydujące znaczenie w sprawach, które nas dotyczą. Szanowni państwo, drodzy rodacy. Żyjemy w niebezpiecznych czasach, które stawiają przed naszą ojczyzną szereg poważnych wyzwań. Ostatnie dni uświadamiają nam to ponownie z całą mocą. Dlatego bezpieczeństwo Polski to sprawa absolutnie fundamentalna, najważniejsza. Polska w tych trudnych czasach zdaje egzamin. Pokazaliśmy to jako państwo i społeczeństwo po rosyjskiej agresji na Ukrainę, pokazaliśmy to również, kiedy odpieraliśmy atak hybrydowy na naszą wschodnią granicę, granicę Unii Europejskiej. Pokazaliśmy to również i w ostatnich dniach, kiedy sprawnie ewakuujemy naszych obywateli z ogarniętego wojną Bliskiego Wschodu. Jesteśmy stawiani jako wzór, a inne państwa proszą nas o pomoc w ewakuacji swoich obywateli, bo Polska nigdy nie zostawia swoich obywateli samych. Za to wszystko miałem dzisiaj okazję kolejny raz podziękować naszym żołnierzom oraz funkcjonariuszom, którzy pełnią służbę na naszej wschodniej granicy. Podziękować i zapewnić ich o nieustannym wsparciu ze strony polskiego państwa. Ich służba zasługuje na najwyższy szacunek i uznanie. Drodzy rodacy, szanowni państwo. Dziś demokracja w Polsce jest silniejsza niż kiedykolwiek. Polacy wiedzą, że to właśnie od ich głosów zależy przyszłość naszej ojczyzny. Wyrazem tego przekonania jest liczny udział w wyborach. Apelowałem o to już wielokrotnie i jestem dumny z tego, że 4 lata temu w wyborach parlamentarnych zagłosowało blisko 62% uprawnionych, najwięcej od 30 lat, a 3 lata temu w wyborach prezydenckich - ponad 68% uprawnionych. Taka frekwencja, takie zaangażowanie obywateli, daje niezwykle silny mandat do prowadzenia polskich spraw. Dlatego głęboko wierzę, że to również będą wybory pod znakiem rekordowej frekwencji, że uda się poprawić wynik sprzed 4 lat, a nowy parlament będzie miał silny mandat do powołania stabilnego rządu, który będzie dobrze reprezentował interes Polski i Polaków. To ważne, żeby współpraca między prezydentem a przyszłym rządem była sprawna i skuteczna. Nie możemy sobie dzisiaj pozwolić na kłótnie, awantury i chaos. Szanowni państwo, drodzy rodacy. Idźmy na wybory, namawiajmy rodzinę, przyjaciół, znajomych. Niezależnie czy ktoś mieszka na wsi, w małym, średnim, czy wielkim mieście. Polska jest jedna, a głos każdego obywatela jest tak samo ważny. To jest właśnie istota demokracji. Polska jest naszym wspólnym domem i to od nas zależy jak będzie wyglądać.