Kolejne miejscowości na kolejowej mapie Polski. Szczegóły zrealizowanych i zapowiadanych inwestycji już za chwilę. Jest 19.30, Michał Adamczyk, witam państwa i zapraszam na Wiadomości. Polityczna debata o zagrożeniu agresywną polityką Kremla. Polska zabezpiecza flankę wschodnią przed napływem migrantów, a kwestia migrantów w Niemczech stoi na ostrzu noża. Nie ma korupcji ani domniemanej korupcji. Jest artykuł dziennikarza. Czy Donald Tusk próbuje zatuszować gigantyczny skandal korupcyjny? Niestety obawiam się, że powstanie coś w rodzaju unii mającej na celu wyciszenie tych afer. Mam nadzieję, że każdy, do kogo dotrze to światło, otrzyma radość, miłość i pokój. Święta coraz bliżej. Rzeczywiście fantastycznie i warto zobaczyć, warto tu przyjść. Lodowe rzeźby w Poznaniu. Warszawa w pierwszej trójce europejskich stolic, które odwiedza nowy kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Wśród tematów spotkania znajdą się sprawy unijne, kwestie migracyjne, energetyczne, a także sytuacja na wschodniej granicy Unii Europejskiej. Nowa epoka. Pierwszy raz od 16 lat w roli kanclerza Niemiec odwiedza Polskę kto inny niż Angela Merkel. To nowy szef niemieckiego rządu - Olaf Scholz. Olaf Scholz doskonale zdaje sobie sprawę, że bez współpracy z Polską nie będzie w stanie zrealizować swoich założeń, w szczególności zabezpieczyć wschodniej granicy Unii Europejskiej. Przyjazd nowego kanclerza Niemiec był poprzedzony wizytą nowej szefowej niemieckiej dyplomacji Annalen Berbrok. To pokazuje, że dla świeżo ukształtowanej za Odrą koalicji rządzącej Jednym z punktów spornych jest budowa przez Berlin i Moskwę gazociągu Nord Stream 2. Polska podkreśla, że jest on niekorzystnym dla Europy projektem politycznym, który uzależni stary kontynent od dostaw z Rosji. Polska uważa też, że Niemcy unikają odpowiedzialności za swoje zbrodnie z czasów II wojny światowej. Wciąż nie zapłacili za tamten bestialski napad na nasz kraj, śmierć ponad 5 mln Polaków, zniszczenie miast i wsi oraz grabież m.in. dóbr kultury. Obszarem, w którym w dalszym ciągu oczekujemy od rządu niemieckiego dobrej i konkretnej współpracy, jest sprawa odpowiedzialności Niemiec za wywołanie II wojny światowej. Musimy powrócić do zwrotu zagrabionych przez Niemcy dóbr kultury. Jednym z zapowiadanych tematów rozmowy premiera Morawieckiego z Olafem Scholzem jest zaogniająca się sytuacja na wschodniej granicy Unii Europejskiej. To z jednej strony kryzys na granicy z Białorusią, ale też rosyjskie zagrożenie militarne wobec Ukrainy. To Niemcy o to zadbali, żeby Ukraina nie weszła do struktur NATO, żeby nie miała zabezpieczenia. Sytuacja na Ukrainie wygląda na coraz bardziej napiętą. Przy jej granicy Rosja rozlokowała ok. 90 tys. żołnierzy. Tymczasem amerykańska sieć telewizyjna NBC poinformowała, że Joe Biden wstrzymał pomoc wojskową dla Kijowa. Pakiet o wartości 200 mln dolarów miał zostać zatwierdzony w ubiegłym tygodniu, jednak administracja amerykańskiego prezydenta miała wstrzymać decyzję o jego przekazaniu. Ostatniej doby 52 osoby próbowały nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską. Doszło też do siłowej próby sforsowania. Agresywni cudzoziemcy rzucali w stronę polskich żołnierzy kamieniami. Do siłowej próby przekroczenia granicy doszło około północy w rejonie ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Czeremsze. Cudzoziemcy na siatkę z koncertiny narzucili drewnianą kładkę, po której próbowali przekroczyć granicę. Migranci rzucali w stronę polskich żołnierzy m.in. kamieniami. Jeden z żołnierzy został trafiony w twarz. Został opatrzony przez nasze służby medyczne. Znajduje się obecnie w obozowisku. Zostanie też wykonane sprawdzenie, czy nie doszło do jakiegoś urazu kolejnego. Także w rejonie Augustowa grupa 7 Irakijczyków próbowała nielegalnie dostać się do Polski. Nie posiadali przy sobie dokumentów legalizujących ich pobyt na terenie Polski. Posiadali jedynie przepustki z ośrodka dla cudzoziemców na Litwie, co sugeruje, że uciekli z tego ośrodka. Dzięki zdecydowanej i bohaterskiej obronie granic część migrantów decyduje się na dobrowolny powrót do kraju pochodzenia. Z takiej możliwości skorzystało w sumie ponad 3500 osób - informuje irackie MSZ. Ministerstwo Spraw Zagranicznych współdziała ściśle z ambasadami Iraku w Moskwie oraz Warszawie W obronie granicy Polskę wspierają sojusznicy. M.in. żołnierze Estońskich Sił Zbrojnych. Polscy mundurowi dziękują za wsparcie. Dziękujemy za wasze wsparcie! Od dziś nowy rozkład jazdy na kolei a wraz z nim nowe inwestycje: stacje, dworce i infrastruktura kolejowa. Mamy 30 nowych miejscowości, do których dojeżdżać będą pociągi. Wśród nich także Końskie w Świętokrzyskim, którego mieszkańcy na przyjazd pociągu czekali 12 lat. Ci pasażerowie na odjazd ze stacji w Końskich czekali od 12 lat. Dziś ruszyły regularne połączenia z Tomaszowem i Łodzią. Do Łodzi się wybieramy. Zaplanowane było na dziś czy specjalnie, bo dziś uruchomione? I zaplanowane, i specjalnie. Super się jechało. Tak szybko, że nawet żeśmy się nie zorientowali. Za szybko. Wjedzie na tor 11 przy peronie 1. 3 kursy dziennie do Łodzi, 4 do Skarżyska-Kamiennej, 2 do Opoczna i Tomaszowa Mazowieckiego. Peron w Końskich znów zapełnił się podróżnymi. Pojadę do Łodzi, pozwiedzam, może zakupy jakieś zrobię. Zielone światło dla pociągów w Końskich dał prezydent Andrzej Duda, który w 2020 roku na dworcu w Końskich obiecał walkę z wykluczeniem komunikacyjnym. Dzięki temu wiele miejsc, które dzisiaj są komunikacyjnie odcięte, odzyska swoją, mam nadzieję, kiedyś dawną świetność, jak kiedyś były, kiedy mnóstwo ludzi dojeżdżało koleją do pracy. Wtedy konferencja prezydenta na peronie dla polityków opozycji oraz wspierających ich dziennikarzy stała się tematem do żartów. Wszystko w myśl realizowanej za rządów PO-PSL strategii likwidowania infrastruktury w Polsce powiatowej. Ta teoria sprowadza się do tego, że na koniec wiesz, c*** tam z tą Polską wschodnią. W ten sposób połączenia kolejowe stracili mieszkańcy wielu małych miejscowości. Nie będzie już połączeń kolejowych? Lepiej żeby dworzec istniał, bo przyjeżdżają turyści. Przecież trzeba czymś jeździć. Tak było w całej Polsce. To tragedia. To przypomina likwidację szkół. Codziennie dojeżdżam do Gdyni. To tragedia. Nie ma żadnych połączeń. Czymś trzeba dojeżdżać, a nie każdy ma samochód. Ci ludzie nie mają dojazdu. Teraz mieszkańcy wielu miejscowości takich jak Końskie mają powód do radości, bo kolej po latach niedasizmu wróciła na właściwe tory. Wręcz nie mogliśmy uwierzyć, że coś takiego się ziści i sprawdzi. Kolej wróci po tylu latach do Końskich. No to mamy niedowiarków. Okazuje się, że jest kolej. Można dojechać. No tylko się cieszyć. Od dziś nowy rozkład jazy na kolei, a wraz z nim przybyło 30 miejscowości, gdzie od dziś zatrzymują się pociągi. Nowe przystanki jak ten w Iwinach na Dolnym Śląsku, przebudowy dworców, ale też infrastruktury kolejowej, która zmienia się na lepsze. Dla mnie bardzo dobrze, bo właśnie przeprowadziłem się tutaj i wracać z miasta to, szczerze mówiąc, lepiej mi teraz pociągiem niż tramwajem, niż MPK-iem. Pociągi wróciły też na zmodernizowane linie, np. Lubartów-Parczew, Kraków Płaszów-Podbory Skawińskie i Łódź-Kutno. Nowy rozkład jazdy przynosi korzyści dla pasażerów w całej Polsce. To są krótsze podróże, ale też znacznie większa dostępność do kolei. Plany na najbliższe lata też są ambitne. Modernizacja 500 wagonów, zakup kolejnych 500 nowych. Do tego 100 lokomotyw i rozbudowa siatki połączeń. Mówimy o kwocie 19 mld zł, która pozwoli w ciągu najbliższych lat na kompleksowe unowocześnienie polskiej kolei. Walka z wykluczeniem komunikacyjnym jest priorytetem rządu Zjednoczonej Prawicy. Jutro 40. rocznica wybuchu stanu wojennego w Polsce. 13 grudnia 1981 roku na polskie ulice wyjechały czołgi, ubeccy tajniacy liczyli ludzi wchodzących do kościołów. Rozpoczął się czas represji, aresztowań i krwawo tłumionych wyrazów niezadowolenia społecznego. Stan wojenny na obszarze całego kraju... Te słowa przywódcy komunistycznej junty zapoczątkowały najczarniejsze dni w historii Polski ostatniego 50-lecia. Wojciech Jaruzelski wprowadził stan wojenny po to, żeby zachowac swoją władzę, aby zachować swoje wpływy polityczne, a nie po to, aby dać zadość uczynieniom Moskwy. 40 ofiar śmiertelnych, setki ludzi aresztowanych, bitych, zmuszanych do zeznań. Żony i dzieci, które nie wiedziały, czy ich tata i mąż wrócą kiedykolwiek do domów. To bilans zamachu stanu, który przeprowadziła komunistyczna junta. Wiele spraw wymaga jeszcze wyjaśnienia, chociażby zbrodnie sądowe, które w tej chwili jak gdyby stawiamy na pierwszym planie. A to ogromne wyzwanie, bo do zrewidowania jest ok. 210 tys. wyroków wydanych przez opresyjne komunistyczne sądy. Ja go kocham, ja go kocham, ja go kocham, ja nic nie poradzę. Jednak okazuje się, że do dziś w Polsce są ludzie, którzy za wprowadzenie stanu wojennego i te 40 niepotrzebnych śmierci są wdzięczni. To jest facet! To jest polski facet! To ujawnione właśnie nagranie ze spotkania redaktora naczelnego Gazety Wyborczej Adama Michnika z komunistycznym zbrodniarzem doskonale ilustruje zblatowanie komunistów z częścią antykomunistycznej opozycji. Czy wprowadzenie stanu wojennego było koniecznoiścią? Polacy dowiedzieli się o tym egzotycznym mariażu po opublikowaniu nagrania z grudnia 1991 roku. Niestety pan Adam Michnik odmówił wypowiedzi dla naszego programu. W trakcie radiowej debaty w 10. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Adam Michnik i Jerzy Urban udawali, że się spierają. Ale po zakończeniu audycji dziennikarzom udało się nagrać, jak razem z prowadzącą audycję Moniką Olejnik wsiadają do jednego samochodu. Adam, odpowiedz. Robimy sondę uliczną, spotkaliśmy ciebie. A może pan powiedzieć, o czym rozmawiał pan z Adamem Michnikiem? O wprowadzeniu stanu wojennego. I co? Jaka konkluzja? Nie ma konkluzji. Urban nie darował sobie małej zabawy kosztem Michnika. Wyraźniej zaznaczy, tak żeby zarejestrowała to nasza kamera, że zaraz weźmie jeszcze jednego bohatera. Pani Moniko? To będzie sfilmowane? Tak, dokładnie. Adaś siada, siada Adaś. W zamian za parasol ochronny nad komunistami część byłych opozycjonistów po transformacji zdobyła w III RP ogromną władzę i wpływy. Słuchaj, może odpieprz się, co? Dlatego komunistyczni zbrodniarze w wolnej Polsce pozostali bezkarni, a wprowadzenie stanu wojennego wielu Polaków uważało za konieczne i uzasadnione. Dopiero teraz zaczęło się to zmieniać. Według sondażu pracowni Social Changes dla wPolityce.pl zaledwie 26% pytanych ocenia postać Jaruzelskiego pozytywnie lub raczej pozytywnie. I nic dziwnego. Jaruzelski odpowiada za szereg komunistycznych zbrodni takich jak stan wojenny czy krwawy atak na protestujących robotników w grudniu 1970 na Wybrzeżu. Jeżeli byśmy o tym nie pamiętali jako słupszczanie, jako mieszkańcy, jako naród, to wtedy moglibyśmy mówić tylko o tym, że akceptuje się wszelkie niegodziwości. W związku z jutrzejszą 40. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego, Telewizja Polska przygotowała specjalną ofertę programową dla przywrócenia pamięci i miejsca w historii bohaterom tamtego okresu, również tym nieznanym bohaterom. Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości. Zobaczmy, co jeszcze przed nami. Przedświąteczny atak na chrześcijan. Polska nie będzie obojętna na unijny szantaż. To było najbardziej niszczycielskie tornado w historii - mówią mieszkańcy 6 środkowych stanów Ameryki, którzy przeżyli uderzenie żywiołu. Liczba ofiar cały czas się zwiększa i najpewniej wyniesie ponad 100 osób. Największe zniszczenia trąba powietrzna wyrządziła w Mayfield w stanie Kentucky, gdzie zawaliła się miejscowa fabryka, grzebiąc dziesiątki pracowników. Dotarł tam nasz korespondent Rafał Stańczyk. Jedyne, co ocalało z tego domu, to regał z książkami. Cała reszta w ciągu dosłownie kilku minut przestała istnieć. Tu, w centrum miejscowości Mayfield na zachodzie stanu Kentucky, dokładnie widać, którędy przeszła ta potężna trąba powietrzna. Wielki wiatr wyrywał drzewa, łamał drzewa, niszczył domy, przestawiał samochody jak zabawki. Wiatr wiał tak mocno, że było widać, jak wyrywa drzewa. Wiele z nich było ogromnych. Ten dźwięk przypominał odkurzacz, jakby coś wysysało powietrze i życie ze wszystkiego. Okropny dźwięk. A to już przedmieścia Mayfield. Ta droga zamknięta przez żołnierzy Gwardii Narodowej prowadzi do byłej fabryki świeczek. W nocy z piątku na sobotę pracowało tam 110 osób. Potężna trąba powietrzna zniszczyła ten budynek. Udało się uratować 40 pracowników. Ok. 70 uznawanych jest za zaginionych. Tam cały czas trwa walka o życie ludzi, choć ratownicy z bólem przyznają, że uratowanie kogoś żywego graniczyłoby z cudem. A nam udało się dotrzeć do jednego z pierwszych ratowników ochotników, który pojawił się tu na miejscu. Spakowałem cały swój sprzęt, zabrałem synów. Dotarliśmy do miejsca, w którym usłyszeliśmy ludzi przygniecionych przez ścianę. Wołali o pomoc. Uratowaliśmy jakieś 12 osób. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia z drona, na zdjęcia z powietrza, by uświadomić sobie, że odbudowa tego miasta może potrwać kilka miesięcy. Ale te prace rozpoczęły się już teraz, już dzisiaj. Trzeba odgruzować miasto, ale przede wszystkim trzeba przywrócić dostawy wody i energii elektrycznej, bo prąd jest potrzebny do ogrzewania mieszkań, a temperatura spada w nocy poniżej zera stopni Celsjusza. Dlatego z godziny na godzinę do miasta przyjeżdża coraz więcej strażaków, żołnierzy Gwardii Narodowej, ale także ochotników, którzy nieraz musieli spędzić kilka godzin, by się tu znaleźć, ale, jak mówią, musieli to zrobić, by pomóc swoim dalekim sąsiadom. Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w wywiadzie dla Financial Times o agresywnej polityce unijnych urzędników i podgrzewaniu przez nich sporu w Unii Europejskiej rzekomo dotyczącego praworządności. Jak podkreśla minister Ziobro, Polska nie może zostać obojętna na działania, które nie mają nawet podstaw prawnych i jeśli Bruksela nie zakończy sporu, musi reagować. W wywiadzie dla brytyjskiego opiniotwórczego dziennika minister sprawiedliwości odniósł się do opóźniania przez Brukselę tzw. Funduszu Odbudowy i niejasnych działań urzędników Komisji Europejskiej w tej sprawie. Polska powinna odpowiedzieć na szantaż Unii Europejskiej wetem we wszystkich sprawach, Jeżeli Unia łamie traktaty i nie wypłaca nam pieniędzy, my też nie możemy oddawać pieniędzy polskich podatników. Te pieniądze są po to, żeby je dzielić zgodnie z prawem. Komisja Europejska od miesięcy blokuje wypłaty m.in. dla Polski, nie mając jednak żadnej podstawy prawnej, jednocześnie próbuje łączyć swoje działania z reformą sądownictwa w Polsce, tyle tylko, że zgodnie z traktatami wymiar sprawiedliwości jest wyłączną domeną państw członkowskich. Po 1 sierpnia mogła albo wydać pozytywną opinie o naszym Krajowym Planie Odbudowy i wypłacić nam miliardy zaliczki do końca roku, albo negatywną opinię, którą jednak należałoby należycie uzasadnić, a tego komisja nie potrafiła. Minister sprawiedliwości w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika nie wykluczył, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zostanie wkrótce zlikwidowana, ale jeśli tak się stanie, to w wyniku suwerennej decyzji państwa, a nie szantażu urzędników i polityków z Brukseli. Dopuszczam możliwość likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zajmowała się już m.in. przypadkami jak sędziowie prowadzący pod wpływem alkoholu, podejrzani o kradzieże czy o gwałt. Miejsce Polski jest w takiej Unii, do której wstąpiła. W przyszły czwartek w Brukseli odbędzie się ostatni w tym roku szczyt Rady Europejskiej z udziałem szefów państw Unii Europejskiej. Handel wpływami i stanowiskami, polityczne ustawki i malwersacje. Skandal, który opisali francuscy dziennikarze, poważnie naruszył reputację unijnych instytucji - Komisji Europejskiej, TSUE, a także Europejskiej Partii Ludowej, czyli partii, której przewodniczy Donald Tusk. On sam przez ponad tydzień w tej sprawie milczał. W końcu stwierdził, że nie widzi problemu, a efekty pracy francuskich dziennikarzy śledczych nazywa pseudoaferą. Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej. Jednocześnie lider Platformy Obywatelskiej. Tej pseudoafery... Pseudoaferą nazywa handel wpływami, konflikt interesów i poważne nieprawidłowości na szczytach unijnej władzy, które opisali francuscy dziennikarze. To jak tłumaczenia naszych decydentów przy aferze Amber Gold. Wtedy też wszyscy nie mieli nic z tym wspólnego, chociaż wszyscy wiedzieli, że to lipa. Jak wynika z doniesień francuskiego dziennika, to ludzie z koneksjami w partii Donalda Tuska mieli tworzyć w Brukseli polityczny układ i czerpać z niego ogromne korzyści. Kilka lat obecności Donalda Tuska w europejskiej polityce i efekt jest dokładnie taki sam, jak jego panowanie w Polsce. Mimo skandalicznych i niepokojących doniesień Tusk wybrał twardą obronę swoich partyjnych kolegów z Brukseli. Nie ma korupcji ani domniemanej korupcji. Jest artykuł dziennikarza. Trudno nie zgodzić się z opinią, że taka postawa Tuska to doktryna Sławomira Neumanna, tyle że w europejskim wydaniu. Dopóki jesteś w Platfromie, będe cię bronić jak niepodległości! Tusk twardo zaprzecza szokującym i bulwersującym patologiom, do jakich miało przez lata dochodzić na szczytach unijnej władzy. Niestety obawiam się, że powstanie coś w rodzaju unii mającej na celu wyciszenie tych afer. Dlatego właśnie tak ważna jest rola prasy. Im więcej prasa będzie o tym pisać, tym większa szansa, że presja będzie tak ogromna, że zmusi tych ludzi do odejścia i złożenia dymisji, co doprowadzi do zmian. Tymczasem prezes TSUE zamiast podać się do dymisji właśnie został wybrany na kolejną kadencje. Pomimo poważnych zarzutów, które dotyczą nie tylko sędziów unijnego Trybunału Sprawiedliwości, ale także wielu czołowych unijnych urzędników i polityków. Sędziowie TSUE są inspirowani przez polityków partii, której szefem jest Donald Tusk, i wszystko wyszło, i jest jasne. Trzeba jeszcze sprawdzić, czy Donald Tusk nie brał udziału w tych spotkaniach. Ja sądzę, że brał. Chodzi o finansowane przez lobbystów spotkania unijnych polityków, urzędników i sędziów - m.in. w tym luksusowym zamku - na których miano decydować np. o podziale stanowisk i decyzjach korzystnych dla przemysłowców. Splecenie świata unijnej polityki i wymiaru sprawiedliwości dobrze ilustruje historia sędzi Rosario Silva de Lapuerty z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. To ona jednoosobowo nakazała zamknięcie kopalni w Turowie, a kiedy polski rząd odmówił, nałożyła na Polaków karę 500 tys. euro dziennie. De Lapuerta jest jednocześnie córką polityka i siostrzenicą skarbnika partii Donalda Tuska. Do tego sama hojnie wpłacała pieniądze na konto Europejskiej Partii Ludowej. Mamy do czynienia z pewnymi nadużyciami, jeżeli chodzi o rolę TSUE, że to jest jakiś rodzaj politycznego ramienia nawet nie samej komisji europejskiej, ale niemieckich wpływów Europejskiej Partii Ludowej. Zdaniem komentatorów francuscy dziennikarze, którzy opisali aferę na szczytach unijnej władzy, nie tylko ujawnili patologię, ale także pokazali nieformalną sieć powiązań, która Berlinowi pozwala kontrolować politykę Unii Europejskiej. Czy za organizowanie demonstracji pro-life będzie można trafić do więzienia? Niewykluczone, jeśli przejdzie projekt unijnego rozporządzenia rozszerzającego kategorię tzw. mowy nienawiści. Z jej przejawami mamy rzeczywiście do czynienia, problem w tym, że prawdziwe ataki często uchodzą płazem. A coraz częściej ich ofiarami padają osoby wierzące. Trzeba dużej wyobraźni, by ten plakat nazwać świątecznym. Warszawski ratusz udekorował nim ulice z okazji Bożego Narodzenia. Są łyżwiarze, świerki, budynek i życzenia wszystkiego dobrego. Z jakiej okazji, nie wiadomo. Tego typu tendencje widzimy od dłuższego czasu, tzn. nie składa się już od wielu lat w niektórych krajach, także i w Polsce w niektórych środowiskach, życzeń z okazji świąt Bożego Narodzenia, tylko życzy się Wesołych Świąt. W warszawskim ratuszu ta tendencja przybrała formę rugowania. Na siłę, wbrew protestom wielu radnych pozbyto się księdza z tradycyjnego opłatka. W zeszłym roku kartki świąteczne, sfinansowane z pieniędzy podatników, także wierzących lub choćby szanujących tradycję, również pozbawione były jakichkolwiek akcentów religijnych. To są wskazówki lewicowego mainstreamu europejskiego, nawet światowego. Helena Dalli, komisarz UE ds. równości, przygotowała instrukcję dla urzędników, by unikali sformułowania "Boże Narodzenie" Dokument został wycofany po fali protestów. Prezydent Francji nazwał go bzdurą. Ale ten nonsens to część oficjalnej strategii na rzecz równości, sztandarowego projektu szefowej Komisji Europejskiej. Bruksela pracuje nad rozporządzeniem o "uznawaniu rodzicielstwa". W praktyce ma narzucić wszystkim państwom unijnym obowiązek uznawania homoadopcji. Drugi projekt dotyczy wpisania "mowy nienawiści" do traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej i katalogu przestępstw europejskich. W tak szeroko nakreślonym spektrum mogą znajdowac się postawy i działania, które niekoniecznie mają charakter przestępczy. Trudno dopatrzyć się przestępstwa w działalności naukowej ks. prof. Dariusza Oko. Z kolei te słowa polityka Platformy Obywatelskiej pod adresem katolików nie spotkały się z krytyką samozwańczych tropicieli mowy nienawiści. To jest uczciwa kara za to, co się stało. To znaczy musimy was opiłować z pewnych przywilejów, dlatego że jeżeli nie, to znowu podniesiecie głowę. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Kilka tygodni po tej deklaracji 31-letni mężczyzna piłą mechaniczną ściął krzyż w Zielonej Górze. Śledczym przyznał, że kierowała nim niechęć do Kościoła, a w Boże Narodzenie planował większą akcję. Walka z chrześcijaństwem i jego symbolami to nic nowego, Do Polski dotarło Betlejemskie Światło Pokoju. Uroczyste przekazanie odbyło się na przejściu granicznym na Łysej Polanie. Dzięki harcerzom płomień trafi do każdego zakątka kraju. Tegoroczne przesłanie towarzyszące wędrówce brzmi: "Światło Nadziei". Obdarowujemy się dzisiaj światłem, które nam przypomina, że tym światłem jest Pan Jezus. Płomień z Groty Narodzenia Pańskiego z samego rana polskim harcerzom przekazali słowaccy skauci. Po uroczystej mszy świętej na polanie Głodówka Betlejemskie Światło Pokoju wyruszyło w wielką podróż po Polsce. Po południu światełko dotarło do Warszawy, uroczyście przekazane w Archikatedrze Świętego Jana Chrzciciela. Harcerze Związku Harcerstwa Polskiego przekażą płomień także do Rosji, Litwy, Ukrainy, Białorusi, Niemiec i Szwecji. W całej Polsce temperatury oscylują dziś w okolicach zera stopni i poniżej. I choć wielu z nas w tej sytuacji mówi: "zimno!", to taka aura sprzyja uczestnikom Międzynarodowego Festiwalu Rzeźby Lodowej w Poznaniu. Pogoda w tym roku dopisała, bo jest i śnieżnie i mroźnie, tak w sam raz. Żeby kształt wyrobić, to naprawdę trzeba mieć wyobraźnię. Rysunek się robi, potem plan montażu tych brył, no i jak to się mówi: "Idziemy na żywioł". Rzeczywiście fantastycznie i warto zobaczyć, warto tu przyjść. Tylko tydzień dzieli nas od wielkich muzycznych emocji. Sara James jest już w drodze do Francji. Młoda wokalistka ze Słubic będzie reprezentować Polskę na tegorocznym konkursie Eurowizji Junior. Dziś wyruszyła do Paryża spełniać swoje marzenia. Wczoraj miałam próbę z Adasiem Czapą, którego serdecznie pozdrawiam, od wokalu. Jeszcze miałam próbę z Augustinem Egurolą i tancerkami, tak że czuje się bardzo przygotowana. Urodzona w Słubicach 13-latka najpierw oczarowała widzów programu "The Voice Kids". Wykonany przez Sarę hit Whitney Houston przyniósł jej zwycięstwo w 4. edycji muzycznego show. Chwile później Sara weszła na drogę do Eurowizji Junior. W finale "Szansy na sukces" nie miała sobie równych. Tym samym stała się naszą reprezentantką w tegorocznym konkursie, a jej muzyczna kariera weszła na zupełnie inne tory. Bardzo dużo się zmieniło. Mam trochę mniej czasu, dużo się dzieje, ale jest super. Ja zawsze chciałam to robić w życiu, no i się dużo zmieniło. Więcej śpiewam i częściej mnie nie ma w domu, ale się bardzo cieszę. Utalentowana nastolatka gościnnie wystąpiła w innym dziecięcym show "You Can Dance - Nowa Generacja". Jedna z uczestniczek programu zatańczy u boku Sary w Paryżu w najbliższą niedzielę. Taką spełnioną ambicją Telewizji Polskiej jest wynajdywanie wśród polskiej młodzieży, wśród polskich dzieci wielkich talentów i promowanie ich. Tak było, gdy 3 lata temu w konkursie reprezentowała nasz kraj Roksana Węgiel. Roksi pokonała wszystkich konkurentów, a rok później to samo zrobiła Viki Gabor. Teraz o najlepszy głos w Europie wśród nastolatków będzie walczyć Sara James. Jest obdarzona pięknym głosem, też świetnie wyszkolonym głosem jak na tak młody wiek.