Państwowy gigant miedziowy KGHM i zarazem jeden z największych konsumentów energii w kraju chce zabezpieczyć się na przyszłość bez węgla. Jest umowa z Amerykanami, którzy dostarczą technologię budowy małych reaktorów dla polskiej spółki. Dobry wieczór, Danuta Holecka, zapraszam Wiadomości. Rosja zalicytowała wysoko, i to w sprawach, które są nienegocjowalne. Putin eskaluje napięcie wokół Ukrainy. Rosja planuje zaatakować ten kraj i może to zrobić w każdej chwili. Składamy hołd wszystkim naszym bohaterskim żołnierzom. 80 lat temu powstała Armia Krajowa. Wszyscy z pełnym sercem szli o wolność bić się, za Polskę. Może czekoladki, może perfumy. Żonie kupuję, a jesteśmy już ponad 50 lat razem. Dziś święto miłości. Warto dla tego uśmiechu. To dla ciebie, kochanie. Przy granicy z Ukrainą Rosja zgromadziła ponad 100 tys. żołnierzy i ciężki sprzęt. Od dziś do 19 lutego policjanci na Ukrainie są postawieni w wyższy stopień gotowości. W związku ze stale napiętą sytuacją na rosyjsko-ukraińskiej granicy nie ustają dyplomatyczne wysiłki, by zażegnać kryzys. W Kijowie śledzi je Tomasz Jędruchów. Czy można mówić o jakimś postępie? Na razie jedynym postępem są rozmowy telefoniczne. M.in. rozmowa ministra obrony narodowej Ukrainy z jego białoruskim odpowiednikiem. Panowie stwierdzili, że to pierwszy krok do deeskalacji sytuacji. W podwójnej roli, ministra spraw zagranicznych i przewodniczącego OBWE, Zbigniew Rau leci do Moskwy na dwie tury rozmów z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem. Polska jasno przedstawi swoje stanowisko w sprawie rosyjskiej agresji w regionie. To NATO decyduje o tym, kto jest członkiem NATO, my decydujemy o naszym bezpieczeństwie. Nie zmieniła się opinia, przynajmniej Polski, na temat tego, co jest nienegocjowalne. Polska staje w obronie integralności terytorialnej Ukrainy, a nasza ofensywa dyplomatyczna wymiernie przyczyniła się do jedności Zachodu w tej sprawie. Polska konsekwentnie zabiega o suwerenność i niepodległość Ukrainy, ale Polska także od lat mówi o neoimperializmie polityki Putina i Federacji Rosyjskiej. To się Rosji nie podoba. Moskwa odrzuca propozycje pokojowe i eskaluje napięcie, zwiększając obecność swoich żołnierzy i sprzętu przy granicach z Ukrainą. Kijów chce rozmów na forum OBWE w sprawie koncentracji rosyjskich wojsk. Rozmieszczenie tak poważnych sił, które otaczają Ukrainę, wskazuje jednoznacznie, że Rosja planuje zaatakować ten kraj. Może to zrobić w każdej chwili. Sytuacja jest już na tyle poważne, że amerykańscy dyplomaci przenoszą się z ambasady w Kijowie do Lwowa, ewakuację swoich pracowników na Ukrainie zarządził też Bank Światowy. Swoje majątki zabierają też ukraińscy oligarchowie, którzy uciekają z kraju w obawie przed rosyjską inwazją. Kwestia nienaruszalności naszych granic jest fundamentalna. Zagrożenie bezpieczeństwa Ukrainy to sprawa pilna, bo do wojny może dojść w każdym momencie. O eskalacji napięcia na wschodzie Europy amerykański prezydent rozmawiał z brytyjskim premierem. Kanclerz Niemiec leci do Kijowa, a później do Moskwy. Ale widmo wojny coraz bardziej realne. Może to nastąpić w ciągu najbliższych dni. Ostatnie rozmowy, misje ostatniej szansy. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski prosi o modlitwę w intencji pokoju na Ukrainie zainicjowaną w zeszłą niedzielę, pisze list do biskupów prawosławnych i katolickich Rosji i Ukrainy. Zwracam się do was, drodzy bracia, jako biskup kraju, który sąsiaduje zarówno z Rosją, jak i Ukrainą. Jesteśmy powiązani wspólną historią i świętą wiarą chrześcijańską. Połączmy więc duchowy wysiłek wyznawców Chrystusa różnych wyznań w Rosji, na Ukrainie i w Polsce, wspólnie zanosząc gorącą modlitwę do Tego, który sam jest pokojem, aby zażegnać widmo kolejnej wojny w naszym regionie. Takie modlitewne wsparcie wszystkich gałęzi chrześcijańskich wydaje się bardzo potrzebne. Dopóki nie doszło do inwazji Ukrainy, wciąż jest nadzieja na pokój. A pokoju na wschodzie Europy pragną nie tylko mieszkańcy tego regionu. Odstraszanie i solidarność to najlepsza odpowiedź na agresywną politykę Moskwy, dlatego trwa wzmacnianie wschodniej flanki NATO. Do Polski trafiają kolejne transporty amerykańskiego sprzętu wojskowego i żołnierzy. Ich liczba wkrótce przekroczy 9000. Na lotnisku w Jasionce kolejne potężne herculesy i globemastery. Z żołnierzami i sprzętem armii USA. Takich transportów na podrzeszowskie lotnisko przybyło już ponad 50. Doświadczeni żołnierze, świetnie wyposażeni. To ok. 5 batalionowych grup bojowych, ze śmigłowcami, z elementami wywiadowczymi, z całym wsparciem, które gwarantuje swoim żołnierzom Ameryka. Amerykańscy spadochroniarze z elitarnej 82. Dywizji Powietrznodesantowej stacjonują m.in. w tej bazie w Mielcu. To część kontyngentu 1700 żołnierzy, których USA na początku miesiąca skierowały do Polski. Oprócz nich Pentagon wyśle dodatkowe 3000 żołnierzy. To oznacza, że wkrótce w naszym kraju obok rotacyjnie stacjonujących 4500 żołnierzy, przebywać będzie łącznie ponad 9000 amerykańskich żołnierzy. W związku z sytuacją na wschodzie zmienia się też ich dyslokacja. Do tej pory ich bazy rozmieszczone były głównie na zachodzie Polski. Wkrótce powstaną także w pobliżu granicy z Ukrainą. Nieoficjalnie mówi się o 3 lokalizacjach: w Jasionce, Mielcu i Nowej Dębie. To sygnał pokazujący determinację USA w sferze bezpieczeństwa i obronny naszego regionu, ale również praktyczne potwierdzenie wykonywania obowiązków NATO-wskich. Wojna na wschodzie wisi na włosku, to najwyraźniej dziś rozumieją także polityczni decydenci. Zachód pokazuje, że jego stanowisko jest konsekwentne, stanowcze, Polska chce, by wobec agresywnej polityki Moskwy NATO rozmieściło na wschodniej flance systemy obrony rakietowej. Według nieoficjalnych informacji do takich decyzji po ostatnich rozmowach w ramach Trójkąta Weimarskiego przychyla się Francja. Szef polskiego MSZ, profesor Zbigniew Rau, z wizytą w Moskwie. Głównym celem rozmów będzie załagodzenie sytuacji na Ukrainie. Z Siergiejem Ławowrowem, ministrem spraw zagranicznych Rosji, omawiane będą sprawy dotyczące Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, w której 1 stycznia Polska przejęła roczne przewodnictwo. W Moskwie jest Mateusz Maranowski. Czego można się po tych rozmowach szefów dyplomacji spodziewać? Będzie to próba deeskalacji napięcia między Ukrainą a Rosją. Przewodnictwo w OBWE Polski jest znaczącym głosem w Moskwie. Minister spraw zagranicznych Rau jest już w Moskwie i będzie prowadził rozmowy z Siergiejem Ławrowem. Będzie tutaj także złożenie kwiatów pod ścianą boleści, czyli miejscem upamiętnienia zbrodni stalinowskich, a także spotkanie z przedstawicielami obywatelskiego społeczeństwa. Kolejne tysiące amerykańskich żołnierzy przybywających do Polski, aby wzmocnić wschodnią flankę NATO, zapowiedź niemieckich sankcji na gazociąg Nord Stream 2 w przypadku najazdu Rosji na Ukrainę - to międzynarodowe działania, które najprawdopodobniej nie byłyby możliwe bez polskiej ofensywy dyplomatycznej. To zdaniem ekspertów potwierdza, że polskie władze po latach wróciły do pierwszego rzędu na światowej arenie. Polski prezydent, premier i ministrowie biorą udział w najważniejszych konsultacjach światowych przywódców dotyczących rosyjskiej agresji wobec Ukrainy. Powrót formuły Trójkąta Weimarskiego. Rozmowy z prezydentem USA i jego najważniejszymi urzędnikami czy spotkania z przywódcami z całego świata. To działania polskiej dyplomacji, które realnie sprzeciwiają się rosyjskiemu imperializmowi. Dzięki temu do Polski przybyło tysiące amerykańskich żołnierzy zwiększających bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO, a sankcje na Nord Stream 2, projekt, który może być najgroźniejszą bronią Putina, są coraz bardziej realne. Jeszcze pół roku temu, 7 miesięcy temu, byli tacy, którzy mówili, że Amerykanie tutaj głównie będą starali się realizować politykę wspólnie z Niemcami. Dziś ci, którzy chcieliby złamać tę jedność europejską, mają trudniejsze zadanie. Od przejęcia władzy przez PiS w 2015 roku Polska systematycznie uniezależnia się od rosyjskich surowców energetycznych, zmniejszając w ten sposób wpływy Moskwy w naszym kraju. Ważnym elementem jest budowa gazociągu Baltic Pipe czy rozbudowa gazoportu w Świnoujściu. Do dywersyfikacji dostaw paliw dąży także Polski Koncern Naftowy Orlen, który zamiast z Rosjanami umowę na dostawy ropy podpisał z gigantem z Arabii Saudyjskiej. To nie jest tylko biznes, ale to też bezpieczeństwo państwa. Paliwa gwarantują nam bezpieczeństwo, więc zawsze o tym w Orlenie myślimy. Myślimy pod kątem biznesu, ale również myślimy pod kątem bezpieczeństwa. Dzięki temu nie będziemy musieli martwić się, czy Putin zakręci nam kurek z gazem lub ropą. Co więcej, w przyszłości dzięki odpowiednim inwestycjom to Polska może być eksporterem tych surowców energetycznych. Inne podejście do Rosji i bezpieczeństwa Polski miał rząd PO-PSL, który chciał bliskiej współpracy z Moskwą. Chcemy dialogu z Rosją taką, jako ona jest. To za rządów Donalda Tuska podpisano niekorzystny kontrakt jamalski, przez co za gaz płaciliśmy najwięcej w Europie. Do tego dochodziły plany sprzedaży Lotosu właśnie Rosjanom. Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, aby mówić kategoryczne "nie" inwestorom z innych krajów, także z Rosji. Moskwie na rękę był także demontaż polskiej armii, jaki systematycznie następował z latach 2008-2015. Likwidowano m.in. garnizony. W 2015 roku za ministra Klicha i Siemoniaka armia się zwijała. Minister Klich wprowadził taki bałagan w siłach powietrznych, że myślano o likwidacji 38. Pułku. Właściwie natychmiast po objęciu obowiązków ministra obrony narodowej bez zapoznania się z tym, jak ten pułk wygląda, podjęto decyzję o likwidacji tego pułku. A później już poszło. Kolejne jednostki redukowane, zwijane. Teraz wygląda to inaczej. Armia zwiększa liczebność i dysponuje coraz nowocześniejszym sprzętem. Zakupiono m.in. black hawki, myśliwce F-35, systemy Patriot czy HIMARS. W 2015 roku, po dojściu do władzy aktualnej ekipy, znacząco się zmieniła. Choć wielu podkreślało, że chodzi o to tylko, żeby było miło i przyjemnie. My uważaliśmy, że celem polskiej polityki zagranicznej jest osiąganie konkretnych zadań, np. w polityce bezpieczeństwa obecność NATO-wska w Polsce. Koniec polityki uległości powoduje, że jesteśmy znaczniej bezpieczniejsi niż np. w 2014 roku, kiedy Rosja zaczęła okupować ukraiński Krym i Donbas. Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości. Oto co jeszcze przed nami w programie. Polska w centrum międzynarodowej debaty o tym, jak zatrzymać agresję Putina. Dziś 80. rocznica przemianowania jednej z największych i najskuteczniejszych podziemnych organizacji zbrojnych w okupowanej przez Niemców Europie, polskiego Związku Walki Zbrojnej na Armię Krajową. Z tej okazji w całym kraju odbyły się liczne uroczystości upamiętniające. To była największa i najlepsza podziemna armia w okupowanej przez Niemców Europie. Organizacja konspiracji wojskowej inna niż wszystkie. AK to było jedno z największych osiągnięć polskiego państwa w historii. W AK spotkali się przedstawiciele wszystkich środowisk politycznych, od patriotycznych socjalistów, poprzez chadeków, ludowców, aż po narodowców. W szczytowym momencie liczyła blisko 400 tys. żołnierzy. Jesteśmy wdzięczni wszystkim tym, którzy wtedy się nie wahali, którzy się nie bali, którzy stawali do walki. Do historii przeszło wiele akcji zakończonych sukcesem. Udało się przeprowadzić akcję "Burza", czyli powstanie na ziemiach polskich przeciwko Niemcom, wyzwolić Lwów, Wilno, Lublin, udało się wzniecić powstanie warszawskie. Przeprowadzono ponad 5550 zamachów na Niemców. Na ich czele stanął Stefan Grot-Rowecki. W 80. rocznicę przemianowania Związku Walki Zbrojnej na Armię Krajową hołd legendarnemu dowódcy oddano na Spiskiej 14 w Warszawie. To miejsce, w którym w wyniku zdrady został aresztowany przez Niemców. Wywieziony do obozu w Sachsenhausen i zamordowany tuż po wybuchu powstania warszawskiego. Potrafił podporządkować sobie większość organizacji zbrojnych istniejących w Polsce. To jego największa zasługa. Akta Komendy Głównej Armii Krajowej, a w nich rozkazy, instrukcje, zarządzenia, wytyczne, znajdują się w Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Archiwa Państwowe to miejsce, gdzie zgromadziliśmy największą liczbę dokumentów oryginalnych Polskiego Państwa Podziemnego, Armii Krajowej. AK to jest jedno z tych najważniejszych dziedzictw, które mamy, które powinniśmy przechowywać, przenosić na dalsze pokolenia, na najmłodszych ludzi. Taki cel edukacyjny ma specjalna wystawa przygotowana przez IPN, którą zainaugurowano w Krakowie, a niebawem wyruszy w trasę po Polsce. Ta wystawa zdradza głęboki kontekst powstania konspiracji, tej konspiracji przedakowskiej, tej konspiracji po roku 1945, Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. IPN organizuje także ogólnopolską kampanię promocyjną pod hasłem "Z miłości do Polski". Jej częścią jest spot o kobietach w AK. Łącznie było ich prawie 40 tys. Wszyscy szliśmy bez powołania do wojska. Naszym jedynym powołaniem było powołanie serca, potrzeby, żeby służyć krajowi. Chwała bohaterom Armii Krajowej. Już dziś o 22.15 w Jedynce film "Generał Nil" opowiadający historię niezłomnego generała Augusta Emila Fieldorfa. Koronawirus wciąż groźny, ale liczba zakażeń w Polsce maleje. Ostatnia doba przyniosła prawie 13,5 tys. nowych zachorowań, czyli najmniej w tym miesiącu. Stąd stopniowe znoszenie obostrzeń. Za nami pierwszy weekend bez tzw. kwarantanny z kontaktu. Od jutra izolacja będzie skrócona do 7 dni. Tyle samo trwać będzie kwarantanna dla domowników osoby chorej na COVID-19. To jest także podyktowane tym, że wariant omikron jest wariantem, którego objawy są łagodniejsze, niż to było w przypadku jego poprzednika. Ale nie wszystkie kraje decydują się na łagodzenie obostrzeń. W niektórych dochodzi z tego powodu do protestów. Tak jak tutaj, na granicy Kanady i USA, gdzie kierowcy ciężarówek blokowali most łączący oba kraje, będący jednym z najważniejszych połączeń handlowych w Ameryce Północnej. Chcemy wysłać wiadomość do kanadyjskiego premiera i ministra zdrowia, żeby skończyli z zakazami i paszportami covidowymi. I żeby pozwolili nam normalnie żyć. Mamy już dość ograniczeń. Ostatecznie most łączący Detroit i kanadyjski Windsor po prawie tygodniowej blokadzie został ponownie otwarty dla ruchu. Inspirowany wydarzeniami z Kanady tzw. konwój wolności miał dziś dotrzeć do Brukseli. Jednak tamtejsze władze zablokowały kilkudziesięciu ciężarówkom wjazd do stolicy Belgii, kierując je na obrzeża miasta. Uczestnicy konwoju to przeciwnicy obowiązkowych szczepień i restrykcji covidowych, głównie z Luxemburga, Holandii i Francji, którzy chcieli dotrzeć do siedzib europejskich instytucji. Większość przewoźników autokarowych jest przeciwna paszportom covidowym i formularzom, które za każdym razem muszą wypełniać turyści. Chcemy przywrócenia prawdziwej swobody podróżowania na terenie UE. W Brukseli od soboty obowiązuje zakaz protestów z udziałem pojazdów. Dodatkowo na ulicach wzmocniono patrole policji. Włosi chwilowo nie martwią się o protesty, bo na walentynki zdecydowali się na zniesienie części covidowych obostrzeń. Inwestycje są potrzebne, a wręcz niezbędne, szczególnie w tym trudnym dla wszystkich czasie pandemii. To opinia ekspertów i ekonomistów, którzy zgodnie podkreślają, że napędzana inwestycjami gospodarka pozwoli szybciej zażegnać negatywne skutki koronakryzysu. Sieć dróg w Polsce rośnie w ekspresowym tempie. Od Napierek do Płońska. W tym roku już chyba całkowicie oddadzą, tak że będziemy śmigać szybciej. Coraz lepsze dojazdy są. Ułatwia to życie ludziom. Na podkarpaciu podpisano umowę na budowę drogi ekspresowej S19 na odcinku Babica - Jawornik. Wartość tylko tego przedsięwzięcia to 1 mld 200 mln zł. To już 5. część trasy Via Carpatia realizowana w woj. podkarpackim. Via Carpatia jest drogą życia, drogą do rozwoju. Usprawni transport, komunikację, będzie generatorem rozwoju. Przez ten pryzmat patrzymy na Via Carpatię, która jest szlakiem międzynarodowym od Kłajpedy na Litwie po Saloniki w Grecji. Tylko w tym roku w całej Polsce do ruchu zostanie oddanych ponad 345 km nowych dróg krajowych. Około 46 km autostrad. Blisko 253 km dróg ekspresowych oraz 46 km pozostałych dróg krajowych. Z kolei w realizacji, przygotowaniu lub przetargu na kolejne lata jest już 21 inwestycji drogowych o łącznej długości ponad 3000 km. Do tego do 2030 roku ma powstać sto nowoczesnych obwodnic. Ze specjalnego rządowego funduszu są także remontowane drogi lokalne. Na ten cel w całym kraju już w zeszłym roku przewidziano prawie 40 mld zł. Inwestycje są fundamentem, na którym budowany jest przyszły wzrost gospodarczy. Skorzystają z tej infrastruktury przedsiębiorstwa i osoby fizyczne. W oparciu o infrastrukturę taką jak drogi i koleje mogą wykorzystywać możliwości rozwoju. Tak jak w Stalowej Woli, gdzie rozpoczęły się prace związane z modernizacją zabytkowego dworca PKP Stalowa Wola Rozwadów. Z dbałością o elementy historyczne, o piękno tego miejsca. Ale również ze zwróceniem uwagi na wyzwania XXI wieku pod względem dostępnej komunikacji, nowoczesnej komunikacji. Przywrócony zostanie nie tylko historyczny blask, ale przede wszystkim funkcjonalność. Nowa infrastruktura to realne udogodnienia dla pasażerów, takie jak nowe poczekalnie czy kasy biletowe. Obecny program inwestycji dworcowych obowiązuje 190 projektów inwestycyjnych dworcowych w całej Polsce. To m.in. przebudowa stacji Warszawa Zachodnia, która stanie się supernowoczesnym węzłem komunikacyjnym. Klucz do rozwoju nowoczesnej gospodarki i nowoczesnego społeczeństwa, to także inwestycje w mniejszych miejscowościach i na wsiach, także tych popegeerowskich. Program 500-milionowy, w którym przeznaczamy komputery i tablety dla dzieci i młodzieży w szkołach popegeerowskich. Ważne było to, że pomimo tego, że ponad 200 tys. wniosków zostało złożonych, to wszyscy ten sprzęt otrzymają. Jesteśmy na takim etapie, że będą gminy otrzymywały środki. To inicjatywa, która uzupełnia wdrożone już inne programy mające na celu wyrównywanie szans. To przede wszystkim program pocovidowy, czyli ten ogromny fundusz inwestycji lokalnych, z którego fragmentu budowana jest hala sportowa. To jest program inwestycji strategicznych realizowanych w ramach Polskiego Ładu. Większość tych środków finansowych jest przeznaczona na obszary wiejskie. W wielu polskich wsiach i w małych miastach przywrócono także połączenia autobusowe, które wcześniej były likwidowane. Mam wrażenie, że Platformie przeszkadzało polskie państwo. To był proces zwijania całego państwa, likwidowano połączenia kolejowe, komisariaty. Symbolem zmiany polityki zwijania państwa... ...stała się m.in. budowa tunelu w Świnoujściu, wcześniej zdaniem Donalda Tuska niemożliwa. Ponad miliardowa inwestycja to dzisiaj inwestycja, w tym czasie kryzysu finansowego, gdzie szukamy oszczędności, przekraczająca nasze możliwości. Polski rząd z powodzeniem realizuje także inne strategiczne inwestycje, które opozycja skazywała na porażkę. Chociażby takie jak Centralny Port Komunikacyjny, Baltic Pipe czy przekop Mierzei Wiślanej. Wszystko, co powoduje, że wszelka decyzyjność komunikacyjna, energetyczna należy w naszej gestii, jest dla nas potrzebne, korzystne i pozytywne. W tym kierunku powinniśmy prowadzić sprawy polskie. Mam nadzieję, że przez kolejne lata tak będzie. Nalężąca do Skarbu Państwa spółka KGHM podpisała umowę, która jest wstępem do budowy małych reaktorów atomowych w Polsce. Technologię dostarczą Amerykanie. Wcześniej podobny projekt ogłosił Orlen. Budowa małych reaktorów pozwoli polskiemu gigantowi miedziowemu zaspokoić swoje potrzeby energetyczne. Dziś też wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin będzie rozmawiał z amerykańską minister energii na temat budowy dużej elektrowni atomowej. W Waszyngtonie jest Rafał Stańczyk. Jakie jest znaczenie podpisanej dziś umowy i kiedy reaktory zaczną wytwarzać energię? Już za 7 lat 6 małych reaktorów atomowych będzie wytwarzać energię, na razie dla przemysłu, ale docelowo też dla indywidualnych odbiorców. Znaczenie tej umowy to przede wszystkim bezpieczeństwo. Dostawy energii to skuteczna broń we współczesnych konfliktach. Własne źródła to bezpieczeństwo. Polska spółka KGHM to największy na świecie producent srebra i jeden z największych producentów miedzi. Tak wielka firma szczególnie potrzebuje dostępu do energii w stabilnej cenie. Dlatego spółka chce wybudować własne małe elektrownie jądrowe. To wszystko spowoduje nie tylko szanse dla nas jako firmy energochłonnej, ale również dla innych firm przemysłowych, ale także może potem dla polskich obywateli. W ramach podpisanej z Amerykanami umowy w Polsce powstanie 6 niewielkich elektrowni. Pierwsza może zacząć działać za 7 lat. To jest bardzo istotne partnerstwo między KGHM a NuScale Power. Jego celem jest zagwarantowanie innowacyjnej i wolnej od emisji energii w takim kraju jak Polska. To technologia, którą będą wykorzystywały duże firmy, ale jej wdrożenie otwiera także możliwość produkowania energii dla całej gospodarki. To z punktu widzenia Polski najlepsze rozwiązanie, bo tylko atom pozwoli na odejście od węgla bez ryzyka braku prądu w Polsce. 70% energii produkowanej w Polsce dalej pochodzi z węgla. Dzisiaj naszym głównym zadaniem jest, aby zachowując nasze energetyczne bezpieczeństwo, zbudować energetykę opartą o inne, bezemisyjne źródła energii. Aby rzeczywiście zrealizować cele klimatyczne, musimy ze sobą współpracować i musimy pokazywać światu, co jest możliwe. Stąd też cieszę się, że możemy być tego częścią. Technologia, którą Amerykanie dostarczą Polsce, to tak zwane SMR-y, czyli małe reaktory modułowe. Ich kluczowa część znajduje się pod ziemią. Ta technologia jest znacznie mniejsza, tańsza i szybsza do uruchomienia niż klasyczna elektrownia atomowa. Reaktor czy elektrownię atomową trzeba po prostu budować, a to jest urządzenie, które w zasadzie producent dostarcza nam w całości. Ono jest takie, że może się zmieścić na wagonie kolejowym czy dużym tirze. Małe reaktory modułowe to najnowocześniejszy obecnie sposób produkcji prądu z atomu działający zaledwie w kilku krajach. Pierwszą spółką, która w Polsce podjęła decyzję o wdrożeniu takiej technologii, jest Orlen. Spółka chce uruchomić pierwszą elektrownię w 2029 roku. Budowa dużej elektrowni to plan na kolejne lata. W ostatnich miesiącach wybrano lokalizację - nadmorskie Choczewo. Technologię do budowy elektrowni chcą dostarczyć Polsce Francja, USA i Korea Południowa. Niemal 60% kosztów produkcji energii to opłata za prawo do emisji CO2. I choć na rosnących cenach tzw. zielonych certyfikatów zarabiają głównie handlujący nimi spekulanci, Europejski System Handlu Emisjami nie budzi zastrzeżeń Komisji Europejskiej. Rosnące ceny energii to skutek m.in. polityki klimatycznej UE i mechanizmu tzw. zielonych certyfikatów. W ciągu roku podrożały z 35 do niemal 100 euro za tonę. UE efektywnie nam uprzykrza życie swoimi regulacjami, które zwiększają cenę. Nie sądzę, żeby większość społeczeństwa było na to stać. Swoje wątpliwości co do systemu handlu emisjami CO2 w obecnym kształcie minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przedstawiła w czasie spotkania z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem. Jeżeli na tym rynku opłat, które są obowiązkowe, są instytucje, które mogą sobie kupić i sprzedać w dowolnym momencie, trudno powiedzieć, że to jest rynek zachęcający do jakichkolwiek transformacji. On na pewno zachęca do zysku i do łatwego poszukiwania tego zysku. Obecnie drastyczne skoki cen energii pochłaniają pieniądze, które mogłyby być wykorzystane choćby na proekologiczne inwestycje. W dodatku eurokraci straszą zablokowaniem unijnych funduszy dla Polski na transformację energetyczną. To jest próba przymuszenia Polski do realizacji tych celów klimatycznych ponad miarę, jednocześnie przy pozbawieniu Polski funduszy. Stąd takie billboardy z informacją, że aż 60% kosztów produkcji energii to opłata klimatyczna UE. Koszty wdrażania tej czystej energii są prawdopodobnie zbyt duże, jeśli chodzi o możliwości krajów Europy Środkowej czy Wschodniej. Na system zielonych certyfikatów zgodzili się zarówno Donald Tusk, jak i Ewa Kopacz. Po roku 2019 polski prąd zdrożeje dla odbiorców. Nie zdrożeje, pani premier. Ja jestem spokojna, że polski prąd nie zdrożeje dla odbiorców. Ówczesna premier rządu PO-PSL minęła się z prawdą również w kwestii niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2. Dzięki temu, że dzisiaj jest unia energetyczna, w której Polska jest bardzo mocna, Nord Stream 2 nie będzie wybudowany. Gazociąg został wybudowany. I choć jeszcze nie działa, już zagraża bezpieczeństwu energetycznemu UE. Kryzys potęguje zielona ideologia forsowana przez Brukselę. Najistotniejszym elementem pakietu klimatycznego jest obniżenie, i to jest świadome działanie, obniżenie poziomu konkurencyjności tych, którzy korzystają z tradycyjnych form energii. Dla ogromnej części obywateli UE może oznaczać to drastyczny spadek poziomu życia, a często wręcz ekonomiczną wegetację. Zakochani mają dziś swoje święto. Dzień św. Walentego już prawie za nami, więc jeśli ktoś zapomniał, przypominamy. Tego dnia ważne są nie tylko czyny, ale i słowa. Miłość czasami bywa głośna, w tym przypadku to akurat dobrze wróży. Nie wyobrażam sobie życia bez żony i dzieci z tego względu, że nie byłoby wypełnione do końca. To para, która kocha się bez końca. Małżeństwo państwa Siemienowiczów to wspólnota i partnerstwo. To jest takie 100% w życiu, to w pewnym sensie pełnia znalezienie człowieka, który wzbudza zaufanie, który towarzyszy, z którym można dzielić życie. Ważne, że różnice ich nie dzielą. I jeszcze jedno: nie tylko dziś, ale i na co dzień. Zapominamy często o takich ważnych słowach: "proszę", "dziękuję", "przepraszam" albo "wybaczam". Nie tylko samo "kocham cię". Ale to właśnie wyznanie miłości słychać było dziś najczęściej, a panowie wcześniej odwiedzali kwiaciarnie. Żonie kupuję, a jesteśmy już ponad 50 lat razem. Bez okazji też może być, jeżeli chcemy docenić tę osobę, to wiadomo. Kwiatek symboliczny, żeby radość była na starsze lata. Spacer brzegiem morza - wiadomo, że romantyczny. Ale strażnicy ze straży granicznej w Krynicy Morskiej nie spodziewali się takich miłosnych wyznań.