Dawni opozycjoniści, weterani walki o wolność Polski dziś stają w obronie TVP i prawa wyboru. Dobry wieczór, Edyta Lewandowska, witam i zapraszam na "Wiadomości". A oto co dziś w programie. Jedyny kamień milowy to powrót Donalda Tuska do władzy. Bruksela odsłania karty. Kamienie milowe w sprawie KPO to fikcja. Komisja złamała prawo. Nie ma prawa włączać się w procesy polityczne w państwach członkowskich. Wolność słowa. Serdecznie państwu życzę siły i proszę się nie poddawać. Widzowie murem za TVP. Demonstracja w obronie publicznych mediów. Rura nam nie zmięknie przy tej obronie. TVP jest i powinna być dla Polaków. Jeden do zera. 10 tysięcy kibiców. Ten mecz jak finał. Ważny wieczór dla Rakowa i Legii w europejskich pucharach. Pozostaje tylko wyjść na boisko i tę sportową złość przekuć w dobry wynik. W zeszłym roku niemiecka przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapewniała, że nie wypłaci ani grosza z Krajowego Planu Odbudowy, jeśli nie zostaną spełnione "kamienie milowe". Teraz spełnienie warunków nie okazuje się aż tak niezbędne. Politycy PiS mówią wprost: jedynym kamieniem milowym był powrót Donalda Tuska do władzy, a to było wprost ingerencją w wybory w Polsce zagranicznych polityków. Tak przewodnicząca Komisji Europejskiej mówiła jeszcze w ubiegłym roku. Wiem, że niektórzy z państwa są tutaj sceptyczni, ale chcę państwa zapewnić, że nie wydamy absolutnie żadnych środków do momentu zrealizowania kamieni milowych. Teraz nagle unijny komisarz do spraw budżetu i administracji nacisku na kamienie milowe nie kładzie. My się bardzo cieszymy z tego, że ze strony Komisji Europejskiej są dobre deklaracje, jest dobry klimat, w tym zakresie tutaj tak samo odczytuję spotkanie z panią komisarz Jurovą, ale jest jeszcze parę rzeczy, a Donald Tusk już zapowiada. Powiedziałbym, że jestem na 90% pewien, że ten proces można przyspieszyć w taki sposób, że już w piątek będę mógł powiedzieć: udało się. Jeżeli to się potwierdzi, to jest to niebywały skandal, bo to oznacza, że pieniądze z KPO, które się Polsce należały, wykorzystano do wpływu na proces wyborczy w Polsce i uczestnicząc w zmianie rządu w Polsce Komisja Europejska złamała prawo. Komentują politycy PiS. Jednocześnie pytając, co Donald Tusk będzie musiał zrobić w zamian za pieniądze z KPO. Komisja Europejska przez długie miesiące okłamywała Polaków, że nie można przyznać nam tych środków bez spełnienia wyimaginowanych warunków. Donald Tusk nie otrzyma KPO za darmo. To pewne. Pytanie jaka jest cena? Czy będzie to zgoda na przyjęcie zmian w traktatach, które odbiorą Polsce suwerenność? Przewodnicząca Komisji Europejskiej to koleżanka Tuska z Europejskiej Partii Ludowej. Niemka nie ukrywała, że jej celem jest powrót Tuska do władzy w Polsce. Teraz mój drogi Donaldzie wrócisz do swojego kraju, aby ponownie chronić wartości. Powodzenia mój przyjacielu. I Donaldzie pamiętaj: kiedy spotkamy się ponownie, zobaczymy ciebie, jak sam powiedziałeś, jako premiera. Podobnie było przed wyborami we Włoszech. Von der Leyen chciała, aby w kraju z Półwyspu Apenińskiego nie wygrała Giorgia Melonii, która do Europejskiej Partii Ludowej nie należy. Jeśli sprawy potoczą się w trudnym kierunku, mamy narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier. Jakie? O tym mówiła już inna Niemka - Katarina Barley. Ktoś, kto nie jest z Europejskiej Partii Ludowej i kto się nie podoba elitom brukselskim, elitom UE, elitom Komisji Europejskiej, jest atakowany, można powiedzieć, że jest sekowany z życia publicznego, no proszę państwa, jest to kpina z demokracji. Z demokracją niewiele wspólnego mają obecne działania rządu Donalda Tuska, który wciąż nie opublikował w Dzienniku Ustaw wyroków Trybunału Konstytucyjnego, które zapadły w poniedziałek. Trybunał konstytucyjny wydaje kolejne wyroki, które powinny być niezwłocznie opublikowane w Dzienniku Ustaw, nie ma żadnych podstaw prawnych, żeby te orzeczenia blokować, w Dzienniku Ustaw one się nie ukazują, podczas gdy jednocześnie w Monitorze Polskim poza kolejnością na polecenie Donalda Tuska publikowane jest zarządzenie o utworzeniu zespołu do spraw wdrażania praworządności. Jak praworządność rozumieją politycy PO? Te pieniądze będą mrożone, w związku z tym jak wygramy kolejne wybory, to te pieniądze będą odmrożone. Nie ma argumentów racjonalnych, które by uzasadniały tezę, że to nie była blokada polityczna. Komisja Europejska niestety była zaangażowana w polityczną agitację na rzecz Koalicji Obywatelskiej i stosowała wszelkie możliwe środki, żeby wpisać się w kampanie wyborczą. A to z praworządnością ma niewiele wspólnego. Pierwszy raz w obecności prezydenta oraz marszałków Sejmu i Senatu w parlamencie zapalono chanukowe świece. Zapalono po tym, jak Grzegorz Braun we wtorek zakłócił żydowskie święto. Rabini podkreślają, że w przeciwieństwie np. do Niemiec, w Polsce Żydzi czują się bezpiecznie. Ale problem nienawiści jest obecny w polskiej przestrzeni publicznej. Zapłonęły ponownie, w obecności najwyższych władz państwa. Wcześniej służby sprawdzały, czy uroczystości przebiegną bezpiecznie. Prokuratura już prowadzi postępowanie w sprawie tego zajścia. Uzbrojony w gaśnicę Grzegorz Braun to jednak według mieszkających w Polsce Żydów kuriozalny ewenement. Rabini, którzy mierzą się z antysemityzmem w wielu państwach europejskich, w Polsce mogą czuć się bezpiecznie. Nie może czuć się bezpiecznie, on czuje się bezpiecznie. Ja żyję w Polsce w sposób bardzo naturalny, ja znam Warszawę lepiej niż Tel-Awiw. I to byłby happy end tej historii. Niestety nowy minister nauki postanowił udowodnić, że nie wszyscy w Polsce mogą czuć się dobrze i godnie. Każde z wyznań ma prawo w polskim Sejmie się pojawić, jeżeli się ma rzeczywiście taką potrzebę. I nie ma pan nic przeciwko temu wiszącemu w Sejmie krzyżowi? No tu oczywiście mam. Wypowiedź polityka Lewicy nie powinna dziwić, biorąc pod uwagę walkę z Kościołem, w której udział wzięli nie tylko politycy tej partii. Ale przede wszystkim PO podczas tzw. czarnych protestów. To jest rodzaj hipokryzji tego środowiska politycznego. Kościół w Polsce, chrześcijanie w Polsce przez część klasy politycznej nie są traktowani ogólnie rzecz biorąc dobrze. A to już cytujący Donald Tusk podczas swojego expose. Protestuję przeciwko dzieleniu społeczeństwa, umacnianiu i pogłębianiu tych podziałów. Protestuję przeciwko seansom nienawiści, przeciwko językowi nienawiści. Wyp***lać! Politycy, którzy przejęli władzę wzięli czynny udział nie tylko w ordynarnej i prymitywnej walce skierowanej przeciwko katolikom, ale przede wszystkim przeciw swoim politycznym rywalom. Po co tu przyszliście? J***ać PiS! J***ać PiS! Twarzą tych prostackich i barbarzyńskich spędów... ...została Marta Lempart. Wyp***lać! Wtedy przyjęta ciepło jeszcze w Brukseli przez Donalda Tuska. Będziemy was szanować nawet wtedy, kiedy będziecie robili wszystko, żeby nie móc was szanować. Będziemy bardzo cierpliwi. Bawi się tak naprawdę odbezpieczonym granatem, jakim jest hejt w przestrzeni publicznej. Takich granatów jest coraz więcej. Tak posłanka Lewicy, Anita Kucharska-Dziedzic zareagowała na informację o ciężkiej i poważnej chorobie Zbigniewa Ziobry, byłego ministra sprawiedliwości. Mamy do czynienia z jakimś kompletnym zbydlęceniem. Zachowanie polityka Lewicy w kontekście choroby byłego ministra sprawiedliwości pokazuje ich właściwy stosunek do ludzi. Mają buzie pełne frazesów na temat demokracji i praworządności, a są w stanie imać się najgorszych metod, np. przesłuchań w szpitalach. J***ać PiS! J***ać PiS! Czego można spodziewać się po ludziach, którzy najczęściej używają tego argumentu w politycznej rywalizacji? Inwestycje strategiczne to koło zamachowe polskiej gospodarki, a ich realizacja to szansa na rozwój Polski. Co do tego ekonomiści i eksperci nie mają wątpliwości. Problem pojawia się teraz, kiedy politycy większości sejmowej i nowy rząd zdradzają plany na ich przyszłość. Plany są. Maciej Lasek odpowiedzialny za CPK. Będzie powołany pełnomocnik, który będzie się tym zajmował, pan poseł Maciej Lasek, wiec osoba bardzo kompetentna, świetnie do tego przygotowana. Faktycznie przygotowana i zainteresowana tematem. Widać to chociażby po profilach posła w mediach społecznościowych. Tu na przykład udostępnienie, czyli poparcie i szerzenie kolejnych półprawd akcji "STOP dla CPK". A tu zdjęcie ze spotkania wyborczego z Donaldem Tuskiem i kolejne jasne deklaracje. To nowy pełnomocnik zdecyduje o dalszych losach projektu. Wyników możemy się tylko domyślać. Podpowiedzią są także deklaracje innych polityków PO. Nie będziemy kontynuować tego projektu. Nie będziecie go kontynuować? Dlaczego? To nie jest inwestycja, która jest potrzebna Polsce. Sieć szybkich kolei, rozwój dróg, autostrad, czy centralny port umożliwiający bezpośredni dostęp do najdalszych kierunków na świecie - to podstawa każdego rozwiniętego państwa. Po co nam port w Warszawie. skoro mamy w Berlinie. Powstanie takiego hubu transportowego w Polsce to także konkurencja dla innych. Budowa CPK byłaby konkurencją dla portów lotniczych w Niemczech, dla gospodarki niemieckiej. CPK ożywiłby i ruch turystyczny, i wymianę handlową, i spowodowałby napływ inwestycji do Polski. O projekcie w expose Donald Tusk wspomniał, ale bez konkretów. Przyszłość CPK rozstrzygnie się w sposób transparenty. Strategiczne inwestycje przez 8 lat były priorytetem rządów PiS, efekty widzimy dziś. Zbliżamy się do potencjału ekonomicznego Niemiec. Do utrzymania najniższego bezrobocia, ale też wchodzenia do tej grupy najbardziej rozwiniętych państw. Pomysły, które pojawiają się teraz w Sejmie sprawiają, że spółki tracą. Tak było w przypadku Orlenu. Już same zapowiedzi projektu ustawy o finansowaniu przez spółkę mrożenia cen energii spowodowały miliardowe straty. Nie można celować podatkiem w jeden podmiot, to jest sprzeczne z normami w cywilizowanym społeczeństwie, takie obyczaje mieli komuniści. To uderzenie w to, co im się nie podoba, ale te czasy miały juz minąć. Dlatego związkowcy, pracownicy grupy Orlen, zaczęli działać i stają w obronie spółki. W otwartym liście do prezydenta i ministerstw czytamy, że ustawa wpłynęłaby nie tylko na zagrożenie rozwoju spółki, ale przede wszystkim na bezpieczeństwo Polski. Orlen realizuje w szczególności polską politykę energetyczną, mającą na celu zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego dla całego kraju. W liście czytamy, że jeżeli pomysł posłów Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 wszedłby w życie, Orlen straciłby 15 miliardów zł. We Wrocławiu i w podwrocławskiej Łozinie tłumy żegnały dwóch policjantów: Ireneusza Michalaka i Daniela Łuczyńskiego, śmiertelnie postrzelonych podczas przewożenia zatrzymanego Maksymiliana F. Funkcjonariusze "do końca wypełnili słowa roty policyjnego ślubowania, oddali własne życie, służąc innym". Niech przykład jego życia będzie dla was i nas wszystkich nauką o odwadze, służbie i wierności. Był czułym mężem, ale nade wszystko kochającym ojcem, był również oddany swojej służbie, dla której poświęcił życie. To dla nas zaszczyt, że mogliśmy pracować z Danielem. Pamięć o nim będziemy pielęgnować zawsze w naszych sercach. Po ponad dwuletniej przerwie Putin po raz pierwszy wystąpił w telewizyjnym show zorganizowanym przez Kreml. Nie zabrakło skandalicznych słów zbrodniarza na temat Ukrainy i jej prawa do istnienia jako państwa. Zaczynamy przegląd wiadomości ze świata. Dyktator w swoim własnym świecie. Zapanuje pokój, kiedy osiągniemy nasze cele. A za te bandyta z Kremla uważa rozbrojenie i neutralny status Ukrainy. Rosyjski satrapa za swoją napaść na Ukrainę obwinił NATO. Cenzura nie nadążała jednak z kasowaniem niewygodnych pytań, wśród nich te o prawdziwe, rosyjskie straty. Rada Europejska zdecydowała o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią. Status kandydata do Unii Europejskiej przyznano Gruzji. Decyzje zapadły na szczycie unijnych przywódców w Brukseli. 195 ton kokainy, 175 ton marihuany i niemal 15 ton haszyszu. Kolumbijskie służby przejęły łącznie 380 ton nielegalnych substancji, które mogły trafić na rynek. Antynarkotykowa akcja trwała 1,5 miesiąca, a włączyło się w nią ponad 40 krajów. Ruszyło śledztwo w ramach procedury impeachmentu Joe Bidena. Za było 221, a przeciw 212. Rezolucja została przyjęta. Republikanie oskarżają prezydenta USA o korupcję, jednak nie przedstawili do tej pory żadnych dowodów w tej sprawie. Procedura jest niemal na pewno skazana na porażkę, bo większość w Senacie mają Demokraci. Luksusowa rzymska willa sprzed 2000 lat to najnowsze odkrycie włoskich archeologów. Znajduje się nieopodal Koloseum i ma kilka pięter, a na jednej ze ścian znajduje się wyjątkowa mozaika przedstawiająca zwycięstwo, jakie odniósł w bitwie właściciel domu. Muzea, programy dotacyjne, renowacja zabytków. Ostatnie lata to rozwój kultury, a obok niej mądrej polityki historycznej, która jak wiemy, kształtuje naszą tożsamość i postawy. Polskie inwestycje w tym obszarze to dobry przykład skutecznego i nowoczesnego mówienia o przeszłości. Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie w Świętokrzyskiem. Niemcy w czasie wojny przeprowadzili tu masowy mord na ludności cywilnej. To jedyne miejsce na mapie Polski, na mapie całego kraju, gdzie zostały upamiętnione spacyfikowane wsie podczas II wojny światowej. To dobry przykład tego, jak może wyglądać przestrzeń pamięci. Także dla gości z zagranicy, którzy szukają inspiracji do działań w swoim kraju. To delegacja z Gruzji. Chcemy czerpać najlepsze wzorce z Polski, bo ma wielką historię i doświadczenie w budowaniu tego typu miejsc. Których jest coraz więcej. W ostatnich latach w Polsce powstała sieć nowoczesnych muzeów. Odwiedzimy m.in. Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku czy Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. To tylko niektóre. W części otwarto już Muzeum Historii Polski w Warszawie. To jest nadrabianie tak naprawdę strat w polityce historycznej, której brakowało, jeżeli chodzi o suwerenne państwo polskie przede wszystkim w okresie powojennym, ale również w latach 90. Jednym z symboli kultywowania pamięci jest odbudowa zburzonego przez Niemców Pałacu Saskiego. Wycieczki, które będą przyjeżdżać do odbudowanego Pałacu Saskiego w Warszawie, wycieczki z USA, z Europy Zachodniej, czy z Chin będą musiały dowiedzieć się, dlaczego właściwie ten Pałac Saski musiał zostać odbudowany. Czy dojdzie do realizacji tej inwestycji nie wiadomo, bo rezygnację z projektu zapowiadała Polska 2050. Lewica z kolei mówi o likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej. Likwidacja IPN to zatrzymanie rzetelnie, obiektywnie prowadzonych badań naukowych i działań edukacyjnych. Ważnym elementem budowania polityki tożsamościowej jest chociażby biuro i program "Niepodległa", który wspiera m.in. samorządowe instytucje kultury czy organizacje pozarządowe. Jest głęboka potrzeba i to chyba obustronna, to znaczy z jednej strony są ludzie, którzy chcą zrobić coś dla innych, no i są młodzi czy seniorzy, którzy chcieliby w tym uczestniczyć. Bo historia dotyczy każdego. Dlatego zawsze i wszędzie trzeba o niej mówić. Ci, którzy kiedyś walczyli z komunistyczną władzą, dziś przyszli przed siedzibę TVP, by stanąć w obronie mediów narodowych. Działacze opozycji z czasów PRL sprzeciwiają się planom nowego rządu, które zmierzają do siłowego przejęcia. Każdy scenariusz nagłych, politycznych zmian w TVP i Polskim Radu, jest nielegalny - mówi szef Rady Mediów Narodowych. Ale zapowiedzi nowej władzy stają się coraz bardziej brutalne. Za komuny wielu z nich poznało, czym jest cenzura i zemsta władzy za mówienie prawdy. Walczyłem w Solidarności o wolność słowa i zamierzam danego słowa dotrzymać dopóki żyje. O wolność słowa dziś upomnieli się dawni opozycjoniści z czasów PRL-u. Za komuny wielu z nich poznało, czym jest cenzura i zemsta władzy za mówienie prawdy. Walczyłem w Solidarności o wolność słowa i zamierzam danego słowa dotrzymać dopóki żyje. O wolność słowa dziś upomnieli się dawni opozycjoniści z czasów PRL-u. Legendy Solidarności - między innymi Adam Borowski. Musimy bronić wolnego słowa i przysięgamy, że będziemy to robić! Ci, którzy przyszli na protest przed siedzibą TVP wiedzą, jak władza potrafi bać się niezależnych mediów i bezwzględnie je zwalczać. Rozumieją, czym jest wolność słowa. Wolność słowa to nie jest tylko wolność słowa, to jest po prostu wolność. To jest wolność Polski, nie wolno tego zaprzepaścić, nigdy. Wielu pamięta, jak z krytyką rozprawiała się komunistyczna władza. Nie przypuszczali, że znów przyjdzie im protestować. Komisje weryfikacyjne, wyrzucanie z pracy niewygodnych dziennikarzy, kneblowanie ust tym, którzy krytykują władzę. Oni to już przeżyli. Dawni opozycjoniści, którzy wezwali do tego wiecu mówią wprost: te obyczaje po 35 latach od upadku komuny nie mogą powrócić. A jednak. Mam nieustannie dzisiaj poczucie deja vu, że ja to kiedyś już widziałem i przeżyłem. Tak było w grudniu 1981, tak jest i teraz. Obecna władza chce nas zakneblować. Chce, by najważniejsze media w kraju mówiły jednym, przychylnym dla niej głosem. Jak przed 2016 rokiem wyglądał ten wspólny polityczny i ideologiczny front już wiemy. Armia w całej okazałości. Gloryfikacja armii Putina w "Wiadomościach" pod rządami koalicji PO-PSL. I ten sam przekaz w "Faktach" TVN24. Wtedy nie do odróżnienia. Dzisiejszy pluralizm Polacy znów mogą stracić. Polacy mają wybór, mają swoje media, które mówią prawdę i pilnują polskich spraw i polskiej racji stanu. Wolne media to jest fundament demokracji. Jeśli chcemy budować demokrację na skale, to tą skałą są właśnie wolne media, a jeśli chcemy budować demokrację na piasku, to lepiej, żeby wszystkie media mówiły jednym głosem. Nie o to chodzi w demokratycznym świecie, chodzi o to, żeby mieć różne głosy z różnych stron, wtedy widz ma pełen komfort. Miliony Polaków za wiarygodny od lat uznają ten głos. To jest polska telewizja. Który nowy rząd chce uciszyć. Odbiorcy mediów nie będą mieli swoich informacji, nie będą mieli dostępu do pełnej informacji, a to konstytucja im gwarantuje. Tych mediów trzeba bronić za wszelka cenę. Zwłaszcza, że plany nowego rządu zakładające likwidację lub przejęcie mediów publicznych bez zmiany ustaw i bez podpisu prezydenta są nielegalne. Nic złego się nie dzieje, dlatego że zmienić zarząd TVP może wyłącznie RMN, na razie nic nam nie wiadomo o takich planach. Oceną konstytucyjności przepisów umożliwiających likwidację i rozwiązanie spółek mediów publicznych zajmie się 16 stycznia Trybunał Konstytucyjny. Do czasu rozstrzygnięcia wstrzymał wszelkie decyzje w sprawie TVP, Polskiego Radia i PAP. Co istotne, Trybunał podkreślił, że to zabezpieczenie jest kierowane do wszystkich, którzy mogliby dokonywać zmian w TVP, także do stron, które nie są uczestnikami postępowania przed Trybunałem. Polacy chcą bronić swych mediów. W trakcie demonstracji odczytano słowa prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza. Zawsze byliście po stronie prawdy przeciwko kłamstwu, po stronie prawa przeciw bezprawiu - teraz jest taki moment. Dziękuję, że dziś jesteście z nami. To bardzo ważne. Dziękuję również za te słowa wsparcia w ostatnich tygodniach, codziennie dostajemy setki maili i telefonów właśnie ze słowami wsparcia. Bo to państwa telewizja. I państwa prawo wyboru. To najważniejszy wieczór w roku dla polskich zespołów w europejskich pucharach. Zarówno Raków, jak i Legia mają szansę, by ich przygoda z rozgrywkami trwała jeszcze wiosną. Warunek? Korzystne wyniki w dzisiejszych spotkaniach. Raków gra o 21.00, a od 18.45 trwa mecz Legii. Przy Łazienkowskiej obserwuje go Mateusz Nowak. Jak na razie spisują się wicemistrzowie Polski? Jest bardzo dobrze. Prowadzą u siebie. Na początku drugiej połowy to rozpoczęli ten mecz. Ale już od 30. minuty zaczęli grać zdecydowanie lepiej. Nie dała rady jedna z najlepszych drużyn ligi angielskiej w tym sezonie. Muci! Gol! Nie dał rady mistrz Bośni i Hercegowiny. I 1-0! Rafał Augustyniak! Aston Villa i Zrinjski Mostar też wyjeżdżały z Łazienkowskiej na tarczy. Dziś, w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Konferencji, Legia ma podobne plany wobec AZ Alkmaar. Już wiele razy pokazywaliśmy, że potrafimy te ostatnie mecze w rozgrywkach wygrywać, puchar czy superpuchar. Więc nie mam wątpliwości, że to będzie dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Na szali gra na wiosnę w pucharach, motywacja więc ogromna. Gdyby legionistom było jej mało... UEFA właśnie nałożyła na klub karę 5 meczów wyjazdowych bez kibiców i 100 tys. euro za wydarzenia w Birmingham. A przecież piłkarze na pewno dobrze pamiętają też... ...zachowanie holenderskiej policji w stosunku do zawodników i władz klubu po spotkaniu w Alkmaar. Każdy w Warszawie chce udowodnić Holendrom, jak powinno się przyjmować gości. To na pewno dzieje się na wysokim poziomie. Przedstawiciele AZ wczoraj sami przyznawali, że czują się tutaj fantastycznie, nie mogą na nic narzekać. Pozostaje tylko wyjść na boisko i tę sportową złość przekuć w dobry wynik. Dobry wynik chcą też dziś osiągnąć mistrzowie Polski. Gol! Gol! Gol! Zwycięstwem w Austrii Raków dał sobie szanse na grę wiosną w Lidze Konferencji. Wiem, że obok siebie będę miał 10 zawodników na boisku, którzy będą chcieli za wszelką cenę wygrać, na ławce sztab i 10 tys. kibiców na trybunach, którzy chcą widzieć Raków w Lidze Konferencji, więc traktujemy ten mecz jak finał. Nic dziwnego, bo dla Rakowa byłby to historyczny sukces. Sytuacja w grupie jest prosta. Raków musi dziś osiągnąć lepszy wynik w meczu z Atalantą niż Sturm Graz ze Sportingiem Lizbona. Myślę, że remis może zapewnić ten "spadek", jakby nie patrzeć, do Ligi Konferencji Europy z Ligi Europy i myślę, że to jest w zasięgu częstochowian. Czy tak faktycznie jest przekonają się państwo oglądając transmisję meczu w TVP Sport, która rozpocznie się tuż po trwającym starciu Legia Warszawa - AZ Alkmaar. W "Wiadomościach" to wszystko, za chwile nasi goście, Dr Jolanta Hajdasza i Adam Borowski, zapraszam do TVP Info. Do widzenia.