Od dziś ograniczenie limitów osób do 30% w restauracjach, hotelach, barach, kinach, teatrach, obiektach sportowych i sakralnych. Zaszczepieni nie wliczają się do limitu. Dobry wieczór. Danuta Holecka. Zapraszam na Wiadomości. Międzynarodowy Fundusz Walutowy pozytywnie ocenia działania NBP w walce z inflacją. Polska wzmacnia siły zbrojne. Podpisaliśmy umowę w sprawie dostarczenia, wyprodukowania dla Wojsk Specjalnych kolejnych śmigłowców Black Hawk. Dokonałem transakcji i straciłem pieniądze. Uwaga na groźne SMS-y. Rząd zaostrza walkę z pandemią. Zamknięcie klubów nocnych i dyskotek, zaostrzenie limitów m.in. w hotelach i restauracjach oraz czasowy powrót nauki zdalnej - to odpowiedź na rosnącą liczbę zachorowań i zgonów. W związku z zagrożeniem nowym wariantem koronawirusa obowiązkowe testy przed przylotem do kraju będą musieli wykonać pasażerowie przybywający spoza strefy Schengen. Ponad 24 tys. nowych zakażeń koronawirusem i blisko 670 zgonów - to dane z ostatniej doby. Lekarze apelują: w przypadku objawów COVID-19 nie zwlekajmy ze zgłoszeniem się do szpitala. Ludzie zgłaszają się w bardzo ciężkim stanie klinicznym, z bardzo ciężkimi zapaleniami płuc, natychmiast wymagają tlenoterapii. Są to głównie osoby niezaszczepione i coraz młodsze. Od dzisiaj w całej Polsce obowiązują nowe obostrzenia. Kluby nocne i dyskoteki - z wyjątkiem nocy sylwestrowej - zamknięte będą do odwołania. Limit 30% zajętych miejsc obowiązuje teraz w restauracjach, hotelach, kinach i teatrach, obiektach sakralnych i sportowych. Do limitów nie są wliczane osoby zaszczepione. Od dziś test na obecność koronawirusa będą musieli wykonać też wszyscy mieszkający z osobą zakażoną. Obowiązkowe testy również dla wszystkich przylatujących do kraju spoza strefy Schengen. 24 godziny przed wylotem lub na lotnisku w Polsce. W strefie przed kontrolą paszportową dokonywanej przez straż graniczną, jeszcze na zewnątrz hali przylotów będzie zlokalizowany i przywrócony punkt testowania, w którym pasażerowie przylatujący spoza strefy Schengen będą mogli wykonać test antygenowy. Czasowo wróci tez nauczanie zdalne w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych - od 20 grudnia do 9 stycznia. Żłobki i przedszkola będą pracować bez zmian. Celem obostrzeń jest zmniejszenie liczby zachorowań, a walczymy głównie o to, by ta zwiększona liczba zachorowań nie zablokowała szpitali i służby zdrowia. Już 100 tys. dzieci od 5. do 11. roku życia zarejestrowano na szczepienie przeciw COVID-19. Każdego pacjenta indywidualnie będziemy badać, zbierać dodatkowy wywiad od rodzica. Jeżeli wszystko będzie w porządku, wówczas kwalifikujemy dzieciaka do szczepienia. Pierwsze dawki mali pacjenci otrzymają już jutro. Międzynarodowy Fundusz Walutowy pozytywnie ocenia politykę pieniężną Narodowego Banku Polskiego. Według szefa misji ekspertów MFW, którzy przeprowadzili doroczny przegląd polskiej gospodarki, nie można powiedzieć, by NBP spóźnił się z podwyżkami stóp procentowych w odpowiedzi na podwyższoną inflację, ponieważ zmieniały się dane. Ceny w USA rosną najszybciej od 40 lat. Paliwo, jedzenie, wołowina, kurczaki - wszystko jest droższe. I oczywiście to bardzo w nas uderza. Inflacja w Stanach w listopadzie wyniosła 6,8%, ale Rezerwa Federalna, czyli amerykański odpowiednik NBP, nadal utrzymuje zerowe stopy procentowe. Według ekonomistów mało prawdopodobne, że podniesie je na dzisiejszym posiedzeniu, bo główne przyczyny obecnej globalnej inflacji to załamanie globalnych łańcuchów dostaw i wzrost cen energii. Na nie banki centralne nie mają wpływu. Tymczasem w Polsce część mediów atakuje NBP za rzekomo spóźnione działanie. Innego zdania jest jednak Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który dokonując dorocznego przeglądu polskiej gospodarki, pozytywnie ocenił działania NBP. Podważyła całkowicie krytykę NBP przedstawianą przez różnych najbardziej zagorzałych i najbardziej zacietrzewionych krajowych krytyków. Był to kubeł zimnej wody wylany na tych nieuczciwych ekspertów i pseudoekspertów. Z jeszcze większą inflacją niż Polska zmagają się Litwa i Estonia. Nie mogą jednak podwyższyć stóp procentowych, bo przyjmując walutę euro, oddały władzę nad polityką monetarną do Frankfurtu. Europejski Bank Centralny, podobnie jak Amerykanie, utrzymuje rekordowo niski koszt pieniądza, choć inflacja jest najwyższa w historii strefy euro. W Polsce w serii podwyżek stóp procentowych o ponad 1,5% chodzi o to, by zapobiec tzw. spirali cenowo-płacowej, która utrwaliłaby inflację. NBP nie może jednak działać zbyt pochopnie, bo wyższe raty kredytów mogą spowalniać tempo rozwoju gospodarczego. Naszymi podwyżkami stóp procentowych staramy się hamować procesy inflacyjne i zmierzać do celu inflacyjnego, ale nie kosztem rynku pracy i nie kosztem osłabienia gospodarki. Na bieżącą podwyższoną inflację reaguje rząd. Tarcza antyinflacyjna obniży podatki na energię i paliwa dla wszystkich Polaków. Rząd wykazał się dużą odwagą i odpowiedzialnością. Te instrumenty mają działanie, będą miały działanie objawowe. Pomogą, ulżą Polakom. Rząd prosi też Komisję Europejską o zgodę na obniżki podatków na kolejne kategorie towarów. Polska domaga się też zmian w unijnym systemie handlu prawami do emisji dwutlenku węgla i planach jego rozszerzenia w ramach pakietu Fit for 55. On doprowadzi do jeszcze większych problemów i zubożenia Europejczyków. Dlatego zastanowić się nad rewizją tego pomysłu. Propozycję zmian w systemie handlu prawami do emisji dwutlenku węgla premier przedstawi na szczycie Rady Europejskiej. Chodzi o to, by kupować i sprzedawać mogły je tylko firmy, które faktycznie z nich korzystają, a nie fundusze i banki, które chcą na nich zarabiać. Rolnicy wkrótce zapłacą niższe podatki. Sejm uchwalił ustawę o rolniczym handlu detalicznym. Nowe przepisy ułatwią rolnikom sprzedaż własnych produktów. Przychody z tego tytułu do 100 tys. zł będą zwolnione z podatku. Przedświąteczne jarmarki to miejsce, gdzie można teraz znaleźć wiele regionalnych produktów rolniczych. Jak tu, w Białymstoku. Co roku przychodzimy, kupujemy makowce bardzo dobre. Życzymy wszystkim przedsiębiorcom, żeby jak najbardziej się rozwijali, W tym pomoże ustawa, którą przyjął Sejm. Nowe przepisy zwiększają limit produktów, które rolnicy mogą sprzedać bez podatku z 40 tys. zł do 100 tys. To zwiększa ich dochody i powoduje, że mieszkańcy mogą kupować świeższy towar, który pochodzi bezpośrednio od producenta. Kolejne ułatwienia dla rolników i mieszkańców wsi wejdą w życie z początkiem przyszłego roku. Została przyjęta ustawa, już podpisana przez prezydenta, wchodzi w życie z początkiem stycznia, o przestrzeni targowej. Samorządy będą zobowiązane, żeby udostępnić rolnikom przestrzeń targową w piątki i soboty. Rolnictwo pełni ważną rolę w polskiej gospodarce, co pokazała pandemia koronawirusa. Mimo zerwanych światowych łańcuchów dostaw w polskich sklepach nie zabrakło żywności, bo Polska nie jest importerem żywności, a sprzedaje ją innym krajom. To też wpływa na korzystną sytuację na rynku pracy. Sytuacja na rynku pracy jest prawie tak samo dobra jak przed pandemią, to rzeczywiście jest sukces całej polskiej gospodarki, ale także i osób, które bezpośrednio podejmowały w tym czasie decyzje. Dobra kondycja rynku to też efekt inwestycji. Jutro zostaną otwarte 4 odcinki drogi ekspresowej S19 w woj. lubelskim. Dziś ogłoszono przetarg na odcinek S19 do granicy ze Słowacją. Ogłaszamy przetarg na projekt i budowę ostatniego odcinka z Dukli do Barwinka. To wszystko sprawia, że po dobrym 3. kwartale roku także w obecnym czasie polska gospodarka zdaniem ekonomistów rośnie w tempie 5%. W następnych miesiącach polskie PKB miały nakręcać pieniądze z unijnego Funduszu Odbudowy, ale dokument wciąż zalega w Brukseli. Komisja nadal ocenia plany 4 państw: Bułgarii, Węgier, Polski i Szwecji. Jeśli chodzi o Bułgarię, to osiągamy postępy. W przypadku Szwecji kolejne kroki będą zależały od wytycznych przyjętych przez nowy rząd. Z Węgrami i Polską dyskusje wciąż trwają. Polityka zdrowotna jak i wymiar sprawiedliwości, to powinien pan wiedzieć, jest wyłączną kompetencją państwa członkowskiego. Gdyby Polska zorganizowała swój system sprawiedliwości tak samo jak wy organizujecie swój system sprawiedliwości w sądach, TSUE. Fundusz Odbudowy miał z założenia podnosić gospodarki unijne z covidowych kłopotów. Może się jednak okazać, że Fundusz spowoduje kolejne nierówności między gospodarkami. Część krajów już otrzymała zaliczki, inne nie mają zatwierdzonych planów odbudowy. Kolejne black hawki zasilą polską armię. Umowę na zakup 4 sztuk tych amerykańskich śmigłowców podpisano dziś między Inspektoratem Uzbrojenia a fabryką PZL Mielec. Śmigłowce S-70 i Black Hawk, które służą już w 32 państwach, przeznaczone będą dla Wojsk Specjalnych. Black hawki potrafią latać z prędkością ponad 350 km/h. Znakomicie sprawdziły się jako śmigłowce transportowe na polu walki, m.in. w Iraku. Struktura kadłuba black hawka zaprojektowana jest tak, aby maksymalnie chronić osoby w nim przebywające m.in. w warunkach lądowania awaryjnego. O szczegółach umowy na zakup tych wielozadaniowych śmigłowców. Niezwykle wytrzymała i sprawdzona w boju konstrukcja. Nowoczesne, zwrotne, uniwersalne. Potrafią latać z prędkością ponad 350 km/h. To jedne z najlepszych śmigłowców wielozadaniowych na świecie. Do polskich Wojsk Specjalnych trafią kolejne 4 black hawki. Wzmacniamy polskie siły zbrojne. Podpisaliśmy umowę w sprawie dostarczenia, wyprodukowania dla Wojsk Specjalnych kolejnych śmigłowców Black Hawk. To są sprawdzone śmigłowce. 4 takie maszyny już trafiły do polskich sił specjalnych 2 lata temu. Posiada je także policja. Wzmocnienie zdolności Wojsk Specjalnych w zakresie realizacji zadań związanych ze zwalczaniem zagrożeń czy to asymetrycznych, czy hybrydowych i ogólnie całego szeregu przedsięwzięć. Kolejne black hawki, tak jak poprzednie, również powstaną w zakładach w Mielcu. Śmigłowce produkowane w Mielcu mogą przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa naszego kraju. Ma to przyspieszyć tzw. ustawa o obronie ojczyzny. Kluczowe założenia to m.in. większe wyszkolenie, lepsze uzbrojenie, dalszy rozwój WOT i wzrost liczebności polskiej armii do 300 tys. żołnierzy. Państwo, które leży na granicy NATO, także UE, musi mieć poważną siłę odstraszającą. Szczególnie ważne w obliczu narastającego zagrożenia ze wschodu, nie tylko tego hybrydowego, jest właśnie opracowanie długoletnich strategii i współpracy. Widać, że państwo polskie zdało trudny egzamin z bardzo nietypowej sytuacji, bardzo kryzysowej sytuacji, dzięki doskonałej współpracy wszystkich formacji odpowiedzialnych za obronność, za bezpieczeństwo państwa. To pierwsze posiedzenie rady ds. spraw bezpieczeństwa i obronności, którą powołał prezydent Andrzej Duda. Ma wspomóc w znaczeniu strategicznym, także dalekiego spojrzenia w przyszłość i oceny przyszłych zagrożeń w perspektywie kilkuletniej, a może i kilkunastoletniej. Cała polska armia już przechodzi proces gruntownej modernizacji. Niedługo dołączymy do elitarnego grona państw, które posiadają myśliwce F-35. Spektakularna technologia przyszłości. To one już niebawem będą strzec naszego nieba. Z kolei na lądzie wschodniej flanki NATO i naszej granicy będą strzec niezawodne i legendarne czołgi Abrams. Siła ognia, mobilność i najwyższe walory bojowe. Do Polski z USA trafi 250 właśnie takich maszyn. Wcześniej, bo już do końca przyszłego roku, naszej armii mają zostać dostarczone systemy rakietowe Patriot. Skuteczna i supernowoczesna jest także polska myśl zbrojeniowa. Kreujemy najnowsze technologie według najnowocześniejszych standardów. To nie tylko nasze rodzime moździerze samobieżne RAK czy armatohaubice KRAB. To również tzw. samobieżne przeciwlotnicze zestawy rakietowe POPRAD, których kolejna partia trafiła do polskich żołnierzy. Wreszcie budujemy armię nowoczesną, dobrze uzbrojoną. W obliczu tego zagrożenia, które się pojawia ze strony rosyjskiej, widać, że to był dobry krok. To nie były działania na wyrost. Musimy być silni, czuć się bezpiecznie. To szczególnie ważne wobec narastającej jawnej i agresywnej polityki Mińska i Kremla. Kolejna niespokojna noc na polsko-białoruskiej granicy. Agresywni imigranci wspomagani przez białoruskie służby znów próbowali siłą przedostać się do Polski. Zatrzymali ich polscy żołnierze i funkcjonariusze. Polska skutecznie przeciwstawia się hybrydowym atakom Mińska i Kremla. Z podobną stanowczością musi działać Zachód, bo widmo rosyjskiej inwazji na Ukrainę jest coraz bardziej realne. Dzięki bohaterskiej obronie granicy przez polskich żołnierzy i funkcjonariuszy presja migracyjna zmalała, ale ataki agresywnych imigrantów i białoruskich służb nie ustały. Minionej doby było 29 prób nielegalnego wdarcia się do Polski. Około północy w Czeremsze 40 agresorów próbowało sforsować ogrodzenie. Zostali zatrzymani. Jesteśmy oślepiani światłami laserowymi, rzucane są w nas kamienie, tak samo jak i w żołnierzy. Ta operacja jest pod ścisłą kontrolą służb pogranicznych białoruskich. Trudna sytuacja w regionie była tematem dzisiejszego szczytu Partnerstwa Wschodniego z udziałem premiera Morawieckiego. Bardzo agresywna postawa Rosji. Tu widzimy, że dochodzi do eskalacji konfliktów o charakterze zbrojnym. Państwa regionu chcą przygotować się na scenariusz rosyjskiej agresji na Ukrainę, który wydaje się coraz bardziej realny. Doradca amerykańskiego sekretarza stanu ds. Europy rozmawiała dziś w Moskwie z wiceszefem rosyjskiej dyplomacji. Administracja prezydenta Bidena gra za plecami innych sojuszników z NATO, także za plecami państw naszego regionu z Rosją. Widać wyraźną korektę, niestety na niekorzyść całego regionu. Szwecja już zawiązała sojusz militarny z Ukrainą, gwarantując pomoc w razie rosyjskiej agresji. A nowy niemiecki kanclerz Olaf Scholz podczas swojego expose przestrzegł Kreml przed próbą najazdu na Ukrainę. Na wypadek gdyby nie wszyscy to rozumieli, przypomnę, że każde naruszenie integralności terytorialnej będzie miało wysoką cenę. Niemcy nie widzą jednak zagrożenia w projekcie gazowym Nord Stream 2, który uzależnia bezpieczeństwo energetyczne naszej części Europy od politycznej woli Kremla. Już raz Niemcy uzależnili Europę Zachodnią od polityki otwartych drzwi dla islamskich imigrantów. Kraje, które podporządkowały się woli Berlina, dziś gorzko tego żałują. Np. Holandia, gdzie rośnie sprzeciw wobec przyjmowania imigrantów, którzy zdaniem holenderskich samorządowców nie asymilują się i stanowią poważne zagrożenie. Wynika to ze zwiększonej liczby przestępstw, rozbojów różnorakich, pewnego lęku, który na tym tle się pojawił, zwłaszcza w niektórych dzielnicach. To powoduje opór. Polityka otwartych drzwi to jest duży błąd, jeśli mówimy o bezpieczeństwie w Europie. Wobec wyzwań migracyjnych i narastającej rosyjskiej agresji Europa wraz z USA powinna działać wspólnie, by stawić czoła wrogiej polityce Kremla. Symboliczna jest wręczona dziś Nagroda Sacharowa. Laureat - rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny - nie mógł jej osobiście odebrać, bo Władimir Putin uznaje go za wroga i przetrzymuje w więzieniu. Kiedy napisałam do taty z pytaniem, co mam w jego imieniu powiedzieć, odpisał: "Powiedz, by nikt nie przyrównywał Rosji do reżimu Putina. Rosja to część Europy i musimy walczyć o powrót do niej. Ale dziś Europa musi też walczyć o siebie". Paczki dla 10 tys. rodzin w Libanie. To pomoc warta prawie 2,5 mln zł. Tym razem to wspólna inicjatywa polskiego rządu i prezydenta Andrzeja Dudy. Przenieśmy się do stolicy Libanu. W Bejrucie jest Marcin Tulicki. Powiedz, co dokładnie dostaną potrzebujący? To przede wszystkim artykuły spożywcze i środki czystości, które już trafiają i w najbliższych dniach będą trafiać do 10 tysięcy najbardziej potrzebujących rodzin. Co warto zaznaczyć, nie tylko libańskich, ale również syryjskich. Zniszczenia niemal na każdym kroku. Bejrut nie może stanąć na nogi, mimo że od wybuchu w porcie minęło już prawie półtora roku. Ten mężczyzna cudem ocalał. W tym dniu wcześniej wyszedł z pracy. To było jak film. Ludzie na ulicach, wszędzie krew, porozbijane samochody. W wielu budynkach wyły alarmy. Wszystko było zniszczone. To wyglądało jak... apokalipsa. Wybuch pogłębił tylko i tak ogromny kryzys ekonomiczny. Wielu Libańczyków wciąż potrzebuje niemal wszystkiego. Teraz, kiedy brakuje jedzenia, brakuje podstawowych produktów, kiedy przeciętnej rodziny libańskiej nie stać na zakup podstawowych produktów żywnościowych, potrzebują takiego gestu solidarności. Ten gest to tym razem paczki dla 10 tys. rodzin. Przykładowo pięcioosobowej jedna paczka pozwoli przeżyć trzy tygodnie. Ci ludzie na tę pomoc po prostu czekają. Myślę, że nikt z nas, którzy są tutaj obecni, nie mają co do tego najmniejszych wątpliwości. To żywność i środki czystości. Żywność musi mieć długi termin ważności i nie wymagać przechowywania w lodówce, ponieważ brakuje tu także prądu. Pomoc trafia tu także dzięki państwu. Libańczyków można wspierać, wysyłając SMS o treści RATUJE na numer 72 405. Dlaczego pomoc w takim miejscu jak Liban jest tak ważna? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba także z tej perspektywy spojrzeć na kryzys migracyjny. Także ten z polsko-białoruskiej granicy. Im lepsze warunki życia tutaj, tym mniej osób będzie próbowało nielegalnie dotrzeć do UE. A przemytnicy tylko czekają. To dla nich świetny biznes. Ten akurat, z którym rozmawiamy, proponuje trasę przerzutu przez Rosję. Co ważne, dziś niemal każdy przemytnik, z którym udaje nam się skontaktować, odradza trasę przez Białoruś do Polski. Europy, która przez fatalne decyzje polityczne jest szturmowana przez migrantów. Zmieniają się tylko trasy przerzutu ludzi. Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości. Oto co jeszcze przed nami w programie. Kolejni Polacy trafili na listę Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Fala oburzenia i pytań, jak to w ogóle możliwe po tym, gdy wyszło na jaw, że Piotr Kraśko z telewizji TVN przez lata jeździł bez prawa jazdy. Czy niektórym wolno więcej i jak takie zachowania wpływają na bezpieczeństwo nas wszystkich? Telewizja TVN na ten temat niezmiennie milczy. Na Fakty zaprasza Piotr Kraśko. Sprawę kilka dni temu opisali dziennikarze "Super Expressu". Fakty są takie, że Piotr Kraśko przez kilka lat jeździł samochodem, chociaż nie miał prawa tego robić. To trwało naprawdę długo, aż został przyłapany przez policję. Sam pracownik stacji TVN po publikacji gazety stwierdził, że to, co zrobił, było głupie. Prawo jazdy stracił dwukrotnie, ostatni raz w 2015. W kwietniu tego roku został zatrzymany podczas kontroli drogowej. Jak informował "Super Express", Kraśko przez 6 lat jeździł bezprawnie, sąd skazał go na grzywnę 7500 zł i kolejny rok zakazu. Sprawa wywołała oburzenie. Przykład człowieka, który 6 lat jeździ bez prawa jazdy, i żadnej refleksji, gdyby to się zdarzyło raz, drugi - rozumiem, gdzieś może zbłądził, ale 6 lat? To jest coś strasznego. Jaki to jest też przykład dla pozostałych uczestników ruchu? W przeszłości ta sama telewizja TVN, która dziś o sprawie milczy, potrafiła informować nawet o źle zaparkowanym samochodzie, tyle że nie chodziło wtedy o jej pracowników. Auto było zaparkowane nieprzepisowo, zajmowało chodnik bez przepisowego 1,5 metra. Właścicielem zaparkowanego volkswagena golfa jest Andrzej Duda, a jeździ nim jego córka. Zablokowała nieco chodnik. Nie ma miejsca. Nawet jak z psem idę, to się boję. W 2017 roku sąd uniewinnił innego dziennikarza i celebrytę Piotra Najsztuba, który bez prawa jazdy, prowadząc auto bez ważnych badań technicznych, potrącił na przejściu dla pieszych 77-letnią kobietę. Później w ten w ten sposób bronił się właśnie w stacji TVN. Sąd, kiedy rozstrzygał tę sprawę, nie ustalił ponad wszelką wątpliwość, z jaką prędkością ta pani weszła na pasy. Pycha to jest pierwszy błąd, jaki popełniają kierowcy, którzy zaczynają lekceważyć przepisy, uważają, że oni mogą więcej, bo więcej potrafią, bo ich samochód potrafi więcej, w ten sposób zaczynają lekceważyć wszystkich i wszystko. Oburzenie niedawno wywołał znany łódzki adwokat, który tak opisał wypadek, w którym uczestniczył, a w którym zgięły dwie kobiety. Zapominamy o tym, że po naszych drogach poruszają się trumny na kółkach. I dlatego te kobiety zginęły. Prawo jazdy stracił niedawno także Donald Tusk. Szef PO i były premier w terenie zabudowanym pędził ponad 100 km/h. Według danych policji od 2016 roku liczba wypadków drogowych w Polsce spada, ale wciąż ginie w nich ponad 2000 osób rocznie. Główna przyczyna to właśnie nieprzestrzeganie przepisów drogowych i nadmierna prędkość. A więcej na temat celebrytów, którzy stawiają się ponad prawem w programie "Alarm" o 20.10 w TVP1. Minęło 80 lat, a na listę Sprawiedliwych wśród Narodów Świata wpisywani są kolejni Polacy. Tym razem najwyższe izraelskie odznaczenie cywilne nadawane nie-Żydom, otrzymały pośmiertnie 4 polskie małżeństwa. Uroczystości odbyły się w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Jestem bardzo dumna z tego, że dziadek zachował się jak trzeba. Wielu Polaków, których państwo zostało rozdrapane przez 2 okupantów, Niemców i Sowietów, zdecydowało się zaryzykować życiem dla swoich żydowskich sąsiadów. Dziadek pani Barbary był żołnierzem. W Legionach Polskich najpierw walczył, potem w AK. W czasie II wojny światowej ukrywał się. Jedynie Polakom, którzy byli pierwszymi więźniami niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, groziła w Europie śmierć za pomoc Żydom. Zdawali sobie sprawę z ceny, którą mogą zapłacić za pomoc Żydom, a jednak postanowili pozostać wierni sobie. To był odruch i zarazem heroizm wyrobiony dzięki chrześcijańskiej wierze. Był dobrze wychowany. Był wychowany w katolickiej rodzinie. Kazimierz Sarnowski nie opowiadał, jak z żoną ukrywał w czasie wojny Żydów. Ich dzieci wiedziały, że pomógł swojemu koledze z ławki, który przez wiele lat do niego pisał. Przyszły życzenia od Szymona, ale nic poza tym. Natomiast gromadził całą spuściznę, tę bogatą epistolografię, z którą zapoznaliśmy się dopiero po śmierci taty. Okazało się, że rodzina Sarnowskich uratowała w sumie co najmniej 8 Żydów. Polacy stanowią największą grupę narodowościową, która otrzymała najwyższe izraelskie odznaczenie cywilne nadawane nie-Żydom. Ich liczba wciąż rośnie, mimo upływu lat. Oprócz rodziców, dziadków bardzo dużo osób pomagało w tym, aby jak największą ilość Żydów podczas wojny uratować. Jedyną w okupowanej przez Niemców Europie organizacją państwową, która systemowo ratowała Żydów, była polska Żegota. Jej członkowie w okupowanej przez Niemców Polsce m.in. wydawali Żydom dokumenty ratujące im życie. Niewykluczone, że działał w niej odznaczony dziś Walenty Cynka. Miał kontakt z jakąś komórką, nie wiem do tej pory, że potrafił załatwiać dokumenty dla tych osób. Ponad 3 tys. paszportów ratujących życie wydała Żydom grupa berneńska. To kolejna organizacja założona przez polskiego dyplomatę Aleksandra Ładosia. Niestety ostatnio Instytut Yad Vashem odmówił uznania go jako Sprawiedliwego wśród Narodów Świata, bez podania przyczyny. Ważny apel. I warto zrobić głośniej, by nie paść ofiarą oszustów. Pojawił się nowy sposób, który wielu z nas pozbawił już oszczędności. Policja ostrzega przed złośliwymi SMS-ami, które niby pochodzą od kuriera, a tak naprawdę są próbą wyłudzenia. Takie SMS-y to ostatnio prawdziwa plaga. Otrzymujemy takie informacje niemal każdego dnia. Naciągacze rozsyłają różne warianty wiadomości. Np. o tym, że brakuje kilku złotych, by dostarczyć przesyłkę, że zmieniono jej status, że zostawiono ją w innym punkcie kurierskim. Każdy SMS zawiera również link do bardzo szkodliwej aplikacji. Przejmuje kontrolę nad wysyłaniem wiadomości oraz podstawia fałszywe strony banków. A stąd już tylko krok, by ktoś wyczyścił nam konto. Ofiarą cyberoszustów padł ten 30-latek z Radomia. To działo się stanowczo zbyt szybko. Kliknąłem w link podany w SMS-ie i zostałem odesłany do strony, która łudząco przypominała stronę mojego banku. Dokonałem transakcji i straciłem pieniądze. Chciałem przestrzec wszystkich. Oszuści uaktywnili się właśnie teraz, bo tuż przed Bożym Narodzeniem wielu z nas zamawia prezenty przez Internet i czeka na przesyłkę. Zadzwońmy na infolinię i w ten sposób zweryfikujmy. Urząd Komunikacji Elektronicznej prowadzi specjalną kampanię edukacyjną. W przystępny i prosty sposób, czy to dla dziecka, czy dla seniora, wyjaśniamy, w jaki sposób klikać z głową w Internecie. O ostrożność apeluje też policja. I na bieżąco monitoruje sieć. Niedawno policjanci z Biura do walki z Cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji zatrzymali trzech obywateli Gruzji, którzy wysyłali ponad 350 tys. SMS-ów. A co zrobić, jeśli daliśmy się upolować? Wyłączyć telefon i z innego telefonu zadzwonić na infolinię swojego banku, powiedzieć, co się stało, poprosić o zablokowanie konta. Wszystkie tego typu SMS-y zgłaszajmy też na policję. Na "Gościa Wiadomości" z napisami zapraszamy do kanału TVP Info.