Walka o Donbas i wolny ¦wiat Zachodu. Dobry wieczór, Edyta Lewandowska, witam państwa i zapraszam na Wiadomości. A oto co dziś w programie. Będziemy bronić się codziennie. Nie oddamy niczego co ukraińskie. Trwa bandycki atak Rosji na Ukrainę. Zbrodnie będą ścigane, sprawy się toczą, prokuratorzy je badają. Było pierwszym wielkomiejskim powstaniem w całej okupowanej przez Niemców Europie. Hołd dla bohaterów, którzy przeciwstawili się niemieckiemu barbarzyństwu. To byłby wspaniały prezent dla nas! On jest świetnym piłkarzem, wielką postacią! Coraz głośniej o transferze Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony. Stałby się największą gwiazdą Barcelony praktycznie z dnia na dzień. Bitwa o Donbas trwa. To bez wątpienia kluczowy moment tej wojny i od wyniku tej bitwy będą zależeć losy całej Ukrainy. Nasi reporterzy: we Lwowie Marcin Lustig, w Kijowie Tomasz Jedruchów. Tomku, jak teraz wygląda sytuacja na froncie? Nasilone ostrzały i bombardowania są na wschodzie kraju. Rosjanie zaatakowali na całej linii frontu. Jak mówią władze ukraińskie, bez większych sukcesów. Ale lokalne władze nie czekają. Ostrzegają ludzi. Przed wojną w tym miejscu były produkowane metalowe elementy dla przemysłu. Teraz ta wielka fabryka Azowstal w Mariupolu to miejsce, gdzie schronienie znalazły setki kobiet z dziećmi. I to właśnie to schronienia wzięli na cel bandyci Putina. W każdej chwili to miejsce może zostać zrównane z ziemią. Moje najmłodsze dziecko ciągle płacze, drży we śnie. Starsze zaczyna popadać w depresję. Wszyscy tęsknią za normalnym życiem. To właśnie wschodnia część Ukrainy jest teraz głównym celem rosyjskiego najeźdźcy. Po kilkunastodniowym przegrupowywaniu wojsk w nocy Rosjanie rozpoczęli operację, której celem ma być zajęcie Donbasu. Najeźdźcy planują przejęcie całego obwodu ługańskiego i donieckiego i utworzenie następnie połączenia lądowego z zajętym w 2014 roku Krymem. Wróg zintensyfikował działania ofensywne na wschodzie. Ich głównym celem jest zniszczenie jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy, przejęcie kontroli nad terytorium obwodu donieckiego. Ale armia ukraińska nie zamierza oddawać nawet centymetra terytorium. Rosja wezwała wcześniej siły ukraińskie do złożenia broni, a Kijów odrzucił ultimatum. To ukraińscy żołnierze z Mariupola przesyłający pozdrowienia mieszkańcom Ukrainy. Bardzo duża część całej armii rosyjskiej jest teraz skupiona na Wschodzie. Bez względu na to, ilu rosyjskich żołnierzy zostanie tam zawiezionych, będziemy bronić się codziennie. Nie oddamy niczego co ukraińskie. Według ukraińskiego wywiadu przedłużające się starcia wpływają negatywnie na morale rosyjskich żołnierzy. Ci koncentrują swoje siły na uderzeniach w obiekty cywilne, a w miejscach, które opuszczają, zostawiają śmiercionośne miny. W związku z tym, że Rosjanom nie udało się osiągnąć tych pierwotnych celów inwazji na Ukrainę, te cele na pewno mocno się zmieniły i może być jednym z nich działanie na przewlekłe wyniszczanie narodu ukraińskiego już nie w sposób bezpośredni, poprzez zajmowanie i okupowanie terenu Ukrainy, ale poprzez nękające ataki rakietowe. Pierwsze kilkanaście godzin drugiej fazy rosyjskiej agresji nie zakończyło się po myśli Moskwy. Siły Zbrojne Ukrainy odparły ataki wroga pod Charkowem i Donieckiem. We Lwowie powstają miasteczka kontenerowe dla uchodźców. Pierwsze z nich otworzył premier Mateusz Morawiecki. To miasto, do którego przyjeżdża najwięcej uchodźców wewnętrznych na Ukrainie. Na miejscu jest Marcin Lustig. Marcinie, jak wielu we Lwowie jest uchodźców wewnętrznych? Po wczorajszym ataku rakietowym, w wyniku którego zginęło 7 osób, a 11 zostało rannych, Lwow znów nie jest bezpiecznym miastem, jednak jest tutaj zdecydowanie spokojniej niż na wschodzie Ukrainy, dlatego właśnie tutaj przybywa najwięcej uchodźców. Dlatego polski rząd wespół z rządem ukraińskim stworzyli tzw. miasteczka kontenerowe, Polska jako pierwsza stanęła w obronie suwerenności Ukrainy i jako pierwsza podała rękę naszym barbarzyńsko zaatakowanym sąsiadom. Dziś premier Mateusz Morawiecki pojechał do Lwowa, który broni się przed rosyjskim ostrzałem. Apelował do sumień europejskich polityków i urzędników. Nie możemy zostawić naszych sąsiadów w osamotnieniu. Musimy podtrzymywać tego ducha walki właśnie także poprzez to, że troszczymy się o najsłabszych. Premier odwiedził rannych obrońców Ukrainy. Z inicjatywy Polski we Lwowie powstało miasteczko kontenerowe dla uchodźców wewnętrznych, których przybywa wraz z rosyjską agresją. Już ponad 2,8 mln uchodźców, głównie kobiet i dzieci, znalazło bezpieczne schronienie w Polsce. Na każdym kroku odczuwamy pomoc Polski. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować narodowi polskiemu za wsparcie, jakie Ukraina otrzymuje od was w tym czasie wielkiej próby. O sytuacji na Ukrainie, rosyjskim barbarzyństwie i sankcjach na Kreml prezydent Andrzej Duda rozmawiał online z prezydentem Joe Bidenem. W konsultacjach uczestniczyli też przywódcy krajów NATO i UE, a także szefowa Komisji Europejskiej i Sekretarz Generalny NATO. Zdałem krótką relację z wizyty na Ukrainie, z wizyty w Kijowie, Borodziance i Irpieniu. Zbrodnie będą ścigane, sprawy się toczą, prokuratorzy je badają. Jutro do Waszyngtonu na rozmowy z szefem Pentagonu poleci Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak. Na agendzie pomoc dla Ukrainy i wzmacnianie wschodniej flanki NATO. Na wschodniej flance, w Bułgarii, gościł szef ukraińskiej dyplomacji, by rozmawiać o bezpieczeństwie w regionie w obliczu rosyjskiej agresji. To, co teraz dzieje się na Ukrainie, ma wpływ na cały nasz region. Walczymy nie tylko za naszą suwerenność, ale i bezpieczeństwo mieszkańców Europy. Amerykański sekretarz stanu był dziś w Mołdawii, która stała się celem dla 400 tys. ludzi uciekających przed rosyjskim barbarzyństwem. Pomoc humanitarna w krajach, które przyjęły ukraińskich uchodźców, a także hojność obywateli, którzy przyjęli pod swój dach ofiary wojny, jest ogromna. W czasie rosyjskiej agresji ma to fundamentalne znaczenie. Niestety nie wszyscy spieszą z pomocą. Kanclerz Niemiec w ogniu krytyki. Lider CDU oskarża Olafa Scholza o zwłokę w dostarczaniu broni Ukrainie, a mer Kijowa Witalij Kliczko mówi, że brak reakcji Berlina kosztuje życie zwykłych ludzi. Mimo rosyjskiego okrucieństwa i bierności Niemiec czy Francji, Ukraina nie tylko się broni, ale też myśli o przyszłości swoich obywateli. Dziś miało miejsce historyczne wydarzenie. Odesłaliśmy Brukseli wypełniony wniosek o status kandydata do Unii Europejskiej. To procedura, którą musi przejść każdy kraj. Polska wspiera kandydaturę Ukrainy zarówno do NATO jak i Unii Europejskiej, mimo gróźb ze strony Moskwy i Mińska, a Polacy na różne sposoby wspierają Ukraińców. Tak wyglądało dziś wejście do rosyjskiego konsulatu w Gdańsku. Przed nim pralki, telewizory, sedesy pomazane na czerwono. Wszystko to, co rosyjscy zbrodniarze kradną mordowanym ukraińskim cywilom. Ponad 2,8 mln uchodźców wjechało do Polski od wybuchu wojny na Ukrainie. Każdy z nich może liczyć w naszym kraju na wsparcie. Tylko Caritas zebrała na ten cel już 100 mln zł. Z jednej strony wojna, z drugiej - ogromna mobilizacja i solidarność. Nikt nie przypuszczał, że ten dworzec stanie się centrum pomocy. Tutaj pracują wolontariusze, strażacy, policjanci. Od 24 lutego do Polski wjechało już ponad 2,8 mln osób. 100 mln zł na pomoc Ukrainie zebrał Caritas. Pomaga uchodźcom w Polsce, ale wysyła też potężne transporty humanitarne na Ukrainę. Do tej pory już ponad 200 ton pomocy, która trafia bezpośrednio do najbardziej potrzebujących. Rzeczy najpotrzebniejsze, a więc żywność, środki higieniczne, ale także generatory prądu. One są przepakowywane do mniejszych samochodów i przewożone właśnie tam, gdzie są najbardziej potrzebne. Solidarność swoim kolegom z Ukrainy okazują też historycy z Uniwersytetu Łódzkiego, organizując bardzo konkretną pomoc. Zwłaszcza staży, czyli opaski uciskowe, a przede wszystkim kamizelki kuloodporne dla osób, z którymi się utożsamiamy, ponieważ oni wykonywali podobnie jak my zawód nauczyciela, natomiast z dnia na dzień po prostu odrzucili pomoce naukowe i poszli walczyć w szeregach obrony terytorialnej ukraińskiej. W tym roku wyjątkowy charakter ma też akcja "Paczka na Kresy" organizowana od lat przez Fundację Kresy w potrzebie - Polacy Polakom ze wsparciem m.in. Polskiej Fundacji Narodowej. W tym roku mamy sytuację szczególną, która sprawia, że nasze siły, nasz potencjał skierowaliśmy na pomoc uchodźcom z Ukrainy. Ponad 1000 paczek dla rodzin polskiego pochodzenia na Ukrainie przekazała też Fundacja Dziedzictwo Kresowe. Dla naszych rodaków jest to bardzo znacząca pomoc, znaczące wsparcie, bo otrzymują konkretne produkty, na które na pewno liczą. A Polska pokazuje po raz kolejny, że można na nią liczyć. Już prawie 70 tys. ukraińskich uchodźców znalazło w Polsce pracę. Dzięki zmianom w przepisach i ustawie pomocowej uchodźcy wojenni z Ukrainy mają w naszym kraju dostęp nie tylko do świadczeń społecznych, ale także do rynku pracy. Daria jest pediatrą, do Polski przyjechała w październiku. Teraz wspiera i leczy swoich rodaków, którzy trafiają tu z piekła wojny. Gdy przychodzę pierwszy raz do pacjenta i mówię "dzień dobry", to wtedy jedno na drugiego patrzą. Wtedy mówię "dobhrego dnia", to już tak na spokojnie uśmiechają się. To jest bardzo dobrze, że są lekarze z Ukrainy. Ja wszystko rozumiem dzięki temu, co z dzieckiem się dzieje, jakie ma badania i jakie są wyniki. Po zmianie przepisów Ukraińcy mogą wcześniej rozpocząć pracę w swoich specjalizacjach. To jest bardzo dobre wyjście naprzeciw oczekiwaniom naszym, czyli dyrektorów szpitali. A nasze oczekiwania to są oczekiwania pacjentów. Pani Olena pomaga dzieciom z Ukrainy opanować polski alfabet. Prace pomogli jej znaleźć nowi przyjaciele z uzdrowiska w Kudowie-Zdroju. Mam ponad 30 lat stażu. Więc gdy trafiłam tutaj, minęło dosłownie kilka dni i zaproponowano mi pracę jako nauczycielka. Spotkałam się z ogromna gościnnością. Podobnie jak uchodźcy, którzy zamieszkali u pana Mariana. Opiekę lekarską też zapewniłem, wszystkie dokumenty formalne, wszystkie konta bankowe, inne wnioski, ZUS-y - wszystko pozałatwiane. Pesele to już dawno. Numer PESEL daje możliwość leczenia, otrzymywania świadczeń i legalnej pracy nie tylko w mieście. Na wsi, przynajmniej na Ukrainie, tej pracy jest mało, a tutaj w Polsce okazało się, że zacznie się sezon warzyw i owoców i ta praca będzie. Do dziś 850 tys. obywateli Ukrainy otrzymało w Polsce numer PESEL. Połowa z nich to dzieci, druga połowa to głównie ich babcie i mamy. Aż 67 tys. z nich podjęło już pracę. Najwięcej w województwie mazowieckim, w Wielkopolsce i na Śląsku. To wsparcie udzielamy tak, jak byśmy udzielali Polakom i tak traktujemy obywateli Ukrainy w Polsce. Ten dostęp do pracy to jest dostęp też do świadczeń. Jeśli jesteś uchodźcom z Ukrainy i szukasz pracy, rząd uruchomił dla ciebie Centralną Bazę Ofert Pracy na stronie oferty.praca.gov.pl Można też zadzwonić na bezpłatną infolinie 19524. Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości. Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie. Odkrywane niemal codziennie. Morderstwa, gwałty, kradzieże. Świat nigdy nie powinien o tym zapomnieć. I wyciągnąć konsekwencje. Tym bardziej, że Putin za zbrodnie nagradza nawet sprawców ludobójstwa - co pokaże Marcin Tulicki. Uwaga! W tym materiale są drastyczne zdjęcia. Bucza. Irpień. Charków. Mariupol. Czernihów. Tu leży moja córka. Co się stało? Zginęła. Odebrałem telefon i dowiedziałem się, że moja córka została zabita. To tylko niektóre przykłady rosyjskich zbrodni na cywilach. Przede wszystkim barbarzyństwo, co tu dużo mówić. Mordowane kobiety, dzieci. Gwałty. Rosyjskie bestie zdolne do wszystkiego co najgorsze. Systemowe zwyrodnialstwo zaprogramowane przez władze Kremla - to idzie z samej góry, od generalicji aż po szeregowego żołnierza. Zwyrodnialstwo przez Kreml nie tylko akceptowane, ale i nagradzane. Tu państwowym dekretem Putin wyróżnił honorowym tytułem 64 Brygadę Strzelców Zmotoryzowanych. To brygada, która okupowała Buczę. A to zdjęcia z Buczy. To jest wyróżnienie za dokonywanie zbrodni wojennych przez armię rosyjską i tak należy to interpretować. Mordowani ludzie. Ze związanymi z tyłu rękami. To jak zdjęcia sprzed ponad 80 lat z Katynia. Wtedy Rosjanie mordowali Polaków. Kolejne wyzwalane przez Ukraińców miasta i miasteczka pokazują kolejne rosyjskie zbrodnie. Tak jak i przechwycone przez służby rozmowy. Tu rosyjskiego funkcjonariusza w mundurze z jego kobietą. To wszystko pokazuje, że nie ma mowy o żadnym przypadku. 19 kwietnia 1943 roku żydowscy bojownicy z warszawskiego getta sprzeciwili się wielokrotnie silniejszym wojskom niemieckim. Był to krzyk rozpaczy. Choć nie mieli żadnych szans na wyzwolenie, chcieli pokazać światu, że nie godzą się na niewyobrażalne postępowanie Niemców. Na masowe mordy w obozach śmierci. Sygnałem do rozpoczęcia powstania było wejście Niemców do getta, którzy spokojnie i metodycznie chcieli dokończyć swój diaboliczny plan. Zlikwidować to miejsce razem z mieszkańcami. Zaczęła się walka obywateli Polski żydowskiego pochodzenia, zamkniętych bestialsko w getcie warszawskim przez Niemców, rozpoczęła się walka o wolność. Jeżeli przetrwać, to jako wolni ludzie. A jeżeli to jest niemożliwe, to jako wolni ludzie zginąć. Nie mieli żadnych szans. Niemcy wywieźli wcześniej z warszawskiego getta ponad 250 tys. Żydów, 75% mieszkańców. Zamordowali ich w obozie zagłady. Pozostało zaledwie 60 tys. ludzi. Chcieli się i za to zemścić, za wymordowanie ich rodzin, bo wielu z nich już swoje rodziny utraciło, i nie umierać w ten sposób. Chcieli umierać godnie, z bronią w ręku. Do zaskoczonych Niemców zaczęto strzelać, rzucać granaty i butelki z benzyną. Rozpoczęła się nierówna walka. Decydującą rolę odgrywały dwie organizacje bojowe, to znaczy: Żydowski Związek Wojskowy i Żydowska Organizacja Bojowa. Żydowski Związek Wojskowy pod dowództwem Pawła Frenkla stoczył największą bitwę powstania na nieistniejącym już placu Muranowskim. Przez kilka dni łopotały tu dumnie dwie flagi: żydowska i polska. Bojownicy nie dość, że byli polskimi obywatelami, to część przed wojną służyła w Wojsku Polskim. Byli zaopatrywani przez organizacje podległe Armii Krajowej. Zarówno Polacy jak i obywatele polscy żydowskiego pochodzenia byli kwalifikowani przez Niemców jako podludzie, skazani na eksterminację ludobójczą, więc w tym sensie trzeba patrzeć na tę pomoc. Po upadku powstania Niemcy zrównali getto warszawskie z ziemią. Wysadzili w powietrze wszystkie domy w tej części Warszawy. Próbowali zacierać ślady swych niewyobrażalnych i nigdy nierozliczonych zbrodni. USA zapowiadają demontaż rosyjskiej machiny wojskowej. Waszyngton podczas posiedzenia Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego wzywa do zwiększenia presji na Rosję, która już odczuwa problemy z brakami dostaw. Dania w tym roku ma skończyć z zakupami gazu z Rosji. Już w przyszłym roku staniemy się niezależni od rosyjskiego gazu. Na Morzu Północnym wydobywamy więcej gazu, niż sami potrzebujemy, i eksportujemy ten surowiec. Rządy w Kopenhadze i Warszawie współpracują przy budowie gazociągu Baltic Pipe. Polska z końcem tego roku zrezygnuje z zakupów z Rosji nie tylko gazu, ale i ropy, a już od maja nie będzie można sprowadzać do kraju rosyjskiego węgla. Jednocześnie Polska wzywa Unię i cały cywilizowany świat do nałożenia embarga na surowce energetyczne, z których dochody finansują zbrodniczą inwazję na Ukrainę. Prezydent Andrzej Duda wziął udział w telekonferencji z Joe Bidenem i innymi przywódcami państw Zachodu. Determinacji jest coraz więcej. Coraz więcej przywódców mówi o sankcjach związanych z gazem i ropą naftową. A więc aby tych surowców od Rosji nie kupować. Wpływ takich sankcji na rosyjską gospodarkę oszacował Międzynarodowy Fundusz Walutowy. W tym scenariuszu sankcje są zacieśnione i obejmują handel nośnikami energii, ich eksport z Rosji. Przy takim rozwoju wypadków rosyjska gospodarka skurczyłaby się o 17% do 2023 roku. O tym, że rosyjska gospodarka odczuwa dotychczas wprowadzone sankcje, świadczy to przemówienie prezes tamtejszego banku centralnego w Dumie. Zaczynają się trudne czasy przemian strukturalnych, które są spowodowane wprowadzeniem sankcji. Dobrze państwo wiedzą, że we współczesnym świecie produkcja towarów wygląda tak, że każdy produkt ma komponenty z importu. Podczas rozpoczętego dziś posiedzenia Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego USA wzywają do zwiększenia presji na Rosję. Waszyngton ma największe wpływy w tych globalnych instytucjach finansowych. W kolejnej fazie naszych działań zajmiemy się demontażem rosyjskiej machiny wojskowej, kawałek po kawałku, poprzez niszczenie ich przemysłu wojskowego i zerwanie łańcuchów dostaw. Jak poinformował ukraiński wywiad, Rosja została już zmuszona do wstrzymania produkcji w jednej z kluczowych fabryk uzbrojenia. Uljanowskim Zakładom Mechanicznym skończyły się części dotąd sprowadzane z Niemiec. Dobre komponenty będą zastępowane gorszymi komponentami, no a to wszystko będzie się składało finalnie na jakość produktu końcowego, który i tak dzisiaj widać, że jest słaby. Jak najszybsze unieszkodliwienie Rosji jest konieczne, by pozbyć się problemów, które niszczycielski reżim stanowi dla całej światowej gospodarki. Wskutek wzrostu cen surowców na światowych rynkach ceny paliw w Polsce w marcu wzrosły w ujęciu rocznym o 28%, Rolnicy mogą stosować nawozy większej ilości. Będą lepsze plony. Główne prace w śluzie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną zostały zakończone. Obecnie trwają drobne prace wykończeniowe takie jak montaż wyposażenia hydrotechnicznego czy testy mechanizmów ruchu. Za 5 miesięcy - 17 września kanałem mają przepłynąć pierwsze jednostki. To jedna z priorytetowych inwestycji rządu. Przekop Mierzei Wiślanej zostanie ukończony bez opóźnień już za 5 miesięcy. Do tej pory jedyna droga z Elbląga na Bałtyk prowadziła przez Cieśninę Pilawską. Polskie jednostki musiały każdorazowo uzyskiwać zgodę Rosji. Po wybudowaniu kanału nie będą musiały tego robić. Zyska na tym Elbląg i porty na Zalewie Wiślanym. Na pewno uaktywni w przyszłości gospodarczo cały ten region, jak nie dalszy region, bo jest to po prostu wyjście na Bałtyk, a z Bałtyku dalej w świat. To także niezwykle ważny krok w całkowitym uniezależnieniu Polski od Rosji. Przekop Mierzei Wiślanej oznacza przełamanie blokady transportowej ze strony Rosji, która zamykała Polsce szlak wodny wiodący na Bałtyk. Tak więc każdy, kto blokował tę inwestycję, działał obiektywnie w interesie Rosji. Tezy stawiane przez rosyjską propagandę w sprawie przekopu Mierzei Wiślanej często były zbieżne z tezami polityków Platformy Obywatelskiej. Tak o inwestycji jeszcze w 2013 roku mówił ówczesny premier Donald Tusk. Bardzo kosztowny projekt o wątpliwym sensie ekonomicznym przekopania mierzei. Muszę go ocenić, że dzisiaj jest wyłącznie politycznym trikiem. Gdy w 2018 roku już za rządów Prawa i Sprawiedliwości inwestycję jednak rozpoczęto. Politycy Platformy Obywatelskiej znów przyjęli bardzo korzystną dla Rosji retorykę. Pod płaszczykiem ochrony środowiska próbowali za wszelką cenę zablokować inwestycję. Inwestycja była krytykowana nie tylko na stopniu samorządowym. Nie ma niezbędnych pozwoleń, nie ma decyzji środowiskowej, nie ma przetargu. Niejasne jest finansowanie. Jest to po prostu lipa. Skoro natura tego przekopu nie zrobiła, to wydaje mi się, że to nie ma sensu. Gdyby natura chciała, żeby był tam przekop, to by był. Interweniować w tej sprawie próbowali także europosłowie Platformy. Dziś widać, kto miał rację i jak ważne to były działania, więc niestety, ale tak część polityków opozycji świadomie lub nie przy różnych okazjach wpisywało się w rosyjskie działania dezinformacyjne i niestety, ale część z tych polityków wydaje się, że własny interes czy interes własnej partii stawiały wyżej niż polską rację stanu. Działania polityków Platformy Obywatelskiej okazały się bezskuteczne. Pierwsze statki popłyną nowym szlakiem wodnym z portu w Elblągu na Bałtyk już 17 września. Gdzie w przyszłym sezonie będzie grał Robert Lewandowski? Ten temat od tygodnia jest jednym z najgorętszych w światowym futbolu. Według najnowszych doniesień Bayern, który oficjalnie nie chce sprzedać swojego najlepszego napastnika, mógłby jednak zgodzić się na transfer w przypadku otrzymania co najmniej 40 mln euro. Co łączy Roberta Lewandowskiego, Manuela Neuera i Thomasa Muellera? Wszyscy są kluczowymi postaciami Bayernu Monachium, każdemu z nich kontrakt kończy się w czerwcu przyszłego roku. Różnica? Muller i Neuer doszli już do porozumienia w sprawie przedłużenia umów o dwa lata. Lewandowski nie, a to rodzi coraz więcej plotek. Takie informacje przekazali wczoraj dziennikarze "Kickera", a Sky Sports dodaje, że Barcelona już szykuje ofertę za kapitana reprezentacji Polski na 30-35 mln euro. Oliwy do ognia dolała Anna Lewandowska w swoich mediach społecznościowych. Najlepszy napastnik świata w jednym z najwybitniejszych klubów świata? Kibice mówią: tak! Przekonali się o tym m.in. widzowie TVP, którzy oglądali i słuchali koncertu "Cud życia" z Jose Carrerasem w roli głównej. Pochodzi pan z Barcelony. Robert Lewandowski w Barsie. Co pan o tym sądzi? To byłby wspaniały prezent dla nas! On jest świetnym piłkarzem, wielką postacią! W Barcelonie osiągnąłby wiele sukcesów! Bayern czeka. Nie chce dać Polakowi, który obecnie zarabia ok. 24 mln euro rocznie, podwyżki. Nie chce też przedłużyć mu umowy o więcej niż o rok. Agent Lewego ma pod koniec kwietnia spotkać się z przedstawicielami Barcelony. Myślę, że duża część tego szumu jest spowodowana tym, że jego agent Pini Zahavi stara się po prostu zainteresować jego usługami wielkie, markowe kluby choćby po to, żeby podbić jego sytuację z samym Bayernem Monachium. Nie ma jednak wątpliwości, że transfer do Hiszpanii mógłby bardzo pomóc Polakowi w zdobyciu upragnionej Złotej Piłki. Stałby się największą gwiazdą Barcelony praktycznie z dnia na dzień. I to jest perspektywa, której przez wiele lat nie było. Gdy był Leo Messi, Neymar, ta rola była niedostępna. Teraz w Barcelonie nie ma jednej, wyrazistej gwiazdy i na pewno mógłby być nią Robert Lewandowski. Na "Gościa Wiadomości" z napisami zapraszamy do kanału TVP Info.