"Wszyscy mają iść równo na emeryturę" - podkreśla poseł Platformy, co może oznaczać kolejną próbę partii Donalda Tuska podwyższenia wieku emerytalnego dla rolników i zrównania wieku emerytalnego mężczyzn i kobiet, które dziś mogą pracować krócej. Szczegóły już za chwilę. Jest 19.30, Michał Adamczyk, witam państwa w polskiej telewizji i zapraszam na Wiadomości. Tusk równa się wyprzedaż majątku polskiego. Równa się prywatyzacja. Prawo i Sprawiedliwość ostrzega przed próbą wyprzedaży strategicznych polskich spółek. Oni de facto wpuszczali rosyjski kapitał. Zastępujemy samoloty postsowieckie sprzętem zachodniej produkcji. Tempo tej wymiany floty jest rekordowe. Myśliwiec FA-50 już w polskich barwach. Jako pilot jestem zaskoczony możliwościami tego nowego nabytku. Wszyscy mają iść równo na emeryturę. Co to ma znaczyć? Podwyższali wiek emerytalny, teraz znów próbują przekonać do swoich planów. Nie można w tym samym wieku wysyłać na emeryturę baletnicy i górnika. Największy polski koncern paliwowo-energetyczny znów na celowniku polityków opozycji. Platforma Obywatelska, mówiąc o planach dotyczących Lotosu, zapowiada koniec państwowych monopoli. Taka deklaracja zbiega się w czasie z przygotowaniami do referendum, w którym Polacy wypowiedzą się m.in. w sprawie wyprzedaży polskiego majątku. W ostatnich dniach był transportowany po litewskich drogach, by właśnie dotrzeć do rafinerii w Możejkach. To reaktor, którzy zwiększy możliwości przerobu ropy w tej litewskiej rafinerii. Za inwestycję wartą blisko miliard euro odpowiada Orlen. Jest to spółka, która według niezależnych danych jest w piątce najszybciej rozwijających się firm na świecie. To firma, która pracuje dla polskiej gospodarki, bo politycy dzisiejszej opozycji nie zdążyli jej sprzedać zagranicznemu inwestorowi. Tusk równa się wyprzedaż majątku polskiego. Tusk równa się tak naprawdę prywatyzacja i utrata kontroli nad kluczowymi spółkami Skarbu Państwa. To jest pytanie, czy chcemy, aby był LOT czy wolimy Lufthansę. Politycy PiS ruszyli z akcją "Tusk=Wyprzedaż Majątku". Akcja ma na celu promować udział w referendum, którego pierwsze pytanie dotyczy wyprzedaży majątku państwowego. Krytycy referendum podnosili w ostatnich dniach, że pytanie o wyprzedaż majątku państwowego jest nie na miejscu, bo nikt nie mówi dziś o sprzedaży państwowych spółek. Te wątpliwości szybko rozwiali politycy opozycji. Politycy Platformy, którzy sprzeciwiali się łączeniu Orlenu z Lotosem zapowiadają, że po ewentualnym wygraniu wyborów odwrócą ten proces. Dzisiaj z tego miejsca, tutaj z serca województwa pomorskiego chcemy zadeklarować, że skończymy z tymi monopolami państwowymi. To może oznaczać powrót do programu prywatyzacji, o której Tusk, gdy był u władzy, mówił tak: Prywatyzacja to szansa na większe wpływy i jestem zwolennikiem zdynamizowania prywatyzacji. Jak informuje Ministerstwo Aktywów Państwowych, w czasie rządów PO-PSL sprzedano udziały w blisko tysiącu spółek. To była filozofia liberałów. Ona opiera się na założeniu, że państwowy znaczy gorszy. Jesteśmy zaskoczeni możliwościami maszyny - tak o nowych myśliwcach dla polskiej armii mówią sami piloci. Dziś, z udziałem ministra obrony narodowej, odbyła się oficjalna prezentacja FA-50 w bazie w Mińsku Mazowieckim. To maszyny wyprodukowane w Korei Południowej przy współpracy z amerykańską firmą Lockheed Martin. FA-50 to wszechstronny samolot bojowy. Pod względem pilotażu są bardzo podobne do myśliwców F-16. Mówi się nawet, że FA-50 to mniejszy brat używanych przez Polskę "Jastrzębi". Samoloty mogą przenosić szeroki wachlarz uzbrojenia, zwalczać cele na ziemi i w powietrzu, a także być doskonałym wsparciem dla myśliwców F-16 i supernowoczesnych F-35, które trafią do naszej armii. FA-50 Fighting Eagle. Południowokoreański samolot bojowy. Już w polskich barwach. Dwa egzemplarze już są w Polsce. Przeszkoleni zostali polscy piloci. 10 kolejnych samolotów jeszcze w tym roku trafi na wyposażenie polskich sił powietrznych. Ich uzbrojenie to dwudziestomilimetrowe działka, rakiety i bomby. Jako pilot jestem zaskoczony możliwościami tego nowego nabytku, FA-50 oraz tego, jaki wachlarz uzbrojenia będzie mógł przenosić. Łącznie zamówiliśmy 48 takich samolotów. W komplecie pakiet szkoleniowy i wsparcie techniczne. Zastąpią Migi 29. To będą misje wykonywane w ramach pary dyżurnej z uzbrojeniem typu powietrze-powietrze i nadzorowanie całej przestrzeni powietrznej Polski. W najbliższy weekend samoloty FA-50 będzie można zobaczyć w pokazach lotniczych w Radomiu. Air Show w Radomiu to przede wszystkim samoloty, ale będzie tam też nowoczesny sprzęt kupiony ostatnio dla Wojska Polskiego. M.in.: czołgi K2 i Abrams, armatouhaubice K9, systemy Himars, Patriot oraz polskie wozy bojowe Borsuk. Każdy będzie mógł też wsiąść do kabiny makiety amerykańskiego myśliwca piątej generacji F-35. Pierwsze takie samoloty Polscy piloci przejmą w przyszłym roku. W sumie do polskich Sił Powietrznych trafią 32 takie myśliwce. Do Polski dotarła też pierwsza koreańska wyrzutnia rakietowa K239 Chunmoo. Jest osadzona na polskiej ciężarówce Jelcz. Polska armia musi być jednym z czołowych, a właściwie kluczowych elementów bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO, tej nowej architektury bezpieczeństwa. Niemal sto osób próbowało ostatniej doby przekroczyć polsko-białoruską granicę. Tym razem Straż Graniczna złapała nie tylko nielegalnych migrantów, ale też dwóch tzw. kurierów, którzy mieli zapewnić im transport do granicy z Niemcami. Tylko w tym roku za pomoc w nielegalnym przerzucie migrantów Straż Graniczna zatrzymała już prawie pół tysiąca osób. Dotarcie w rejon polskiej granicy to zwykle dla migrantów najłatwiejszy etap podróży. Większość płaci kilka tysięcy dolarów w kraju pochodzenia i z wizami turystycznymi przylatuje na Białoruś. Tu zaczyna się ich faktyczna nielegalna droga do Europy. Białoruskie służby dowożą migrantów na granicę i instruują, jak i gdzie podejmować próby forsowania zapory. Cała operacja nie miałaby jednak sensu, gdyby nie ludzie po drugiej stronie - tak zwani kurierzy. Pochodzą głownie z krajów trzecich, przewóz spod granicy polsko-białoruskiej pod granicę niemiecką, to są kwoty za jednego migranta w granicach 300-600 euro. Straż Graniczna stara się namierzać podejrzane samochody w rejonie granicy jeszcze zanim odbiorą nielegalnych pasażerów. Stąd punkty kontrolne, obserwacje z powietrza i patrole terenowe. W sumie od początku tego roku funkcjonariusze podlaskiego oddziału ujawnili juz 460 organizatorów i pomocników w nielegalnym przekroczeniu granicy naszego państwa. Obrona granicy to jeden z priorytetów polityki bezpieczeństwa rządu. Chodzi zarówno o aspekt kryzysu migracyjnego, ale też rosnących zagrożeń militarnych. Właśnie dlatego kwestia zapory stała się 1 z 4 pytań referendum. Odpowiedź na to pytanie, gdzie odpowiedź oznacza, że się nie zgadzamy na zburzenie muru, także nie zgadzamy się na te wszystkie koncepcje, które w istocie sprowadzają się do kwestionowania konieczności, imperatywu obrony polskich granic, Identyczną politykę prowadzą nasi sojusznicy. Litwa ponad politycznymi podziałami postawiła taką samą zaporę na granicy. Nikt tam nie podważał sensu jej budowy, czy nie zachęcał do wpuszczania migrantów. Na Łotwie władze przygotowują się na zaostrzenie sytuacji na granicy i ostrzegają przed możliwymi prowokacjami. Oglądają państwo polską telewizję i główne wydanie Wiadomości. Zobaczmy, co jeszcze przed nami. Z listy tajnych współpracowników na wyborczą listę PO. Król strzelców Robert Lewandowski świętuje 35. urodziny. Tragedia na strzeżonym kąpielisku w Kajkowie niedaleko Ostródy. W czasie zabawy utonął 10-letni chłopiec. Mimo reanimacji, dziecka nie udało się uratować. Jest ono jedną z 17 ofiar wody minionego weekendu. Od początku lipca w Polsce utonęło już ponad 130 osób. To był upalny dzień na plaży w Kajkowie. Wśród setek wypoczywających 10-latek z przyjaciółmi. W pewnym momencie dziecko zniknęło pod taflą wody. Koledzy chłopca zaalarmowali ratowników. Pierwsza próba poszukiwań chłopca nie powiodła się, do akcji poszukiwawczej przystąpiły osoby postronne, znajdujące się na plaży, które utworzyły łańcuch życia. 10-latka odnaleziono dopiero po 30 minutach. Na ratunek było już za późno. Dla mnie te chude nóżki, jak tego chłopca widziałam, i biegiem kładli i zaczęli ratować. Pytań jest wiele, także do ratowników. Najważniejsze: dlaczego doszło do tragedii na strzeżonym kąpielisku. Śledczy sprawdzają też, jak przebiegała akcja ratunkowa. Dzieci trzeba pilnować przede wszystkim. Do utonięć podczas weekendu doszło też m.in. we Wrocławiu, Świnoujściu i Częstochowie, gdzie od wczoraj w zbiorniku "Michalina" trwają poszukiwania mężczyzny. 40-latek wszedł do wody mimo zakazu. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kobieta i mężczyzna siedząc przy zbiorniku wodnym spożywali alkohol, następnie razem weszli do wody, żeby się ochłodzić. Wchodzenie do wody pod wpływem alkoholu to według statystyk najczęstsza przyczyna utonięć. Do tego brawura, przecenianie własnych możliwości i pływanie w miejscach niestrzeżonych. Gdy widzimy tonącą osobę, należy pomóc, ale tak, by sobie nie zrobić krzywdy. Broń Boże, nie wchodźmy do wody, nie próbujmy na własną rękę ratować bez zabezpieczenia, bez jakichś środków asekuracyjnych. Warto też znać numer alarmowy nad wodą: 601 100 100. Bilans minionego weekendu to 17 utonięć, tylko w niedzielę 9. Za niespełna trzy tygodnie w Markowej na Podkarpaciu beatyfikacja Rodziny Ulmów. Ich historia to z jednej strony opowieść o okrucieństwie Niemców w czasie wojny, a z drugiej o bohaterstwie, poświęceniu i odwadze skromnej rodziny z małej wsi nieopodal Rzeszowa. Ulmowie zostali zamordowani za to, że pomagali Żydom. Wiktoria i Józef Ulmowie wraz z siedmiorgiem dziećmi - bohaterowie i wkrótce błogosławieni Kościoła katolickiego. Cała rodzina Ulmów została zamordowana przez żandarmów. Zamordowani przez Niemców, bo pomagali Żydom. Ulmowie zostaną wyniesieni na ołtarze już 10 września w Markowej na Podkarpaciu. Okazją do bliższego spotkania z tą niezwykłą rodziną - wystawa "Śmierć za człowieczeństwo" przygotowana przez historyków z IPN. Od dziś obejrzymy ją przed Pałacem Prezydenckim. Pamiętamy o bohaterstwie ludzi, którzy zapłacili najwyższą cenę za to, że jako Polacy, chrześcijanie pragnęli zachować człowieczeństwo. Ekspozycja to kilkadziesiąt zdjęć i dokumentów - wiele z nich opublikowano po raz pierwszy. Ilustruje codzienność, innowacje, ale także tragiczny los rodziny Ulmów, która, jak doskonale wiemy, oddała życie, po to by móc ratować inne życie. Dlatego tak ważne jest, aby tę historie poznał cały świat. Chcemy, aby ta wystawa w różnych językach była prezentowana w miastach Europy Zachodniej, ale także w Europie Środkowej, Wschodniej i w Stanach Zjednoczonych. To jedna z wielu inicjatyw, które mają przybliżyć heroizm rodziny z Markowej. 9 września przez Warszawę przejdzie "Orszak Dziejów" - poświęcony rodzinie Ulmów. Im dłużej poznajemy, im głębiej poznajemy Wiktorię i Józefa, tym większa fascynacja niezwykłością tych ludzi. Którzy w sytuacji dramatycznej zachowali się jak trzeba. To kolejny krok we wzmocnieniu obrony powietrznej Kijowa. Premierzy Holandii i Danii po spotkaniu z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim zadeklarowali się przekazać Ukrainie myśliwce F-16. Zaczynamy krótki przegląd wiadomości ze świata. 42 samoloty F-16 Ukrainie przekazać ma Holandia. Z Danii do Kijowa trafi 19 maszyn. Samoloty przekazane zostaną po wyszkoleniu pilotów i obsługi technicznej. Odpowiednio dostosowana dla maszyn ma również zostać infrastruktura. To była pierwsza od dekad tropikalna burza w Kalifornii. Huragan Hilary zalał ulice i spowodował olbrzymie powodzie, a w tym samym czasie w południowej części stanu mieszkańcy odczuli trzęsienie ziemi, którego nie było tam od 80 lat. Włoscy archeolodzy odkryli specjalny pokój dla niewolników w Pompejach. Dotrzymujemy słowa - mówi rząd - i ostatecznie likwiduje składowisko niebezpiecznych odpadów, które spłonęły w Zielonej Górze. Problem zostanie rozwiązany dzięki ponad 40 mln zł dofinansowania. O szczegółach Karol Jałtuszewski. Pozostałości po pożarze składowiska w Zielonej Górze zostaną zlikwidowane. Ostatecznej utylizacji zostanie poddane 4000 ton odpadów niebezpiecznych, pozostałości po pożarze, który wydarzył się miesiąc temu. Rządowe wsparcie ponad podziałami politycznymi - docenia prezydent Zielonej Góry. Chciałbym podziękować pani minister, bo jest jedną z niewielu osób, które znam, która obiecała i słowa dotrzymała. Sprawę rozwiązuje rząd, bo samorząd, a konkretnie marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak chowa głowę w piasek. Nie ma dzisiaj pani marszałek Polak, chociaż bardzo byśmy chcieli, żeby stanęła tutaj wśród podmiotów finansujących usuwanie skutków, apelowaliśmy o to wielokrotnie. Elżbieta Polak już przed rokiem zasłynęła z propagowania fake newsów o rtęci w Odrze. A przed miesiącem, tuż po wybuchu pożaru, prezydent Zielonej Góry musiał na konferencji prasowej prostować jej kłamstwa. Pani marszałek, ale dlaczego pani wprowadza dezinformację i mówi nieprawdę? To partyjni koledzy marszałek Polak wydali zgodę na budowę feralnego składowiska - przypominają dziennikarze. Zgoda, którą de facto w 2012 roku wydało Starostwo Powiatu Zielonogórskiego, Ireneusz Plecha z Platformy Obywatelskiej, partyjny kolega marszałek Elżbiety Polak. Lata zaniedbań w tej sprawie oraz rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji nie zaszkodziły Elżbiecie Polak w politycznej karierze. Przeciwnie. Te zachowania są nagradzane, pierwszym miejscem pani marszałek na liście PO w woj. lubuskim. Rozpoczęła się jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji na południu kraju - budowa obwodnicy Zabierzowa. Szacunkowy koszt to ponad 670 mln zł. Trasa powstanie w ramach Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych. Zabierzów pod Krakowem. Dziennie przejeżdża tu średnio ponad 20 tys. pojazdów, z czego 2500 to ciężarówki. Mieszkańcy przyzwyczaili się, choć nie jest im łatwo. Niesamowity ruch. W nocy nawet samochody przeszkadzają w spaniu. Wszystko się w domu trzęsie, mury pękają, okropnie się żyje, okna nie da się otworzyć, masakra. Niedługo to się zmieni. Droga krajowa nr 79 zwana bytomką, łącząca Małopolskę ze Śląskiem będzie odciążona przez obwodnicę. To historyczny moment w dziejach naszej gminy. My już się nie możemy doczekać, kiedy za 4 lata pojedziemy nowo wybudowaną drogą. Nowa obwodnica będzie mieć ponad 10 km i będzie łączyć się z autostradą i drogą ekspresową S7. Dotrzymujemy słowa. Chcemy w skali całego kraju doprowadzić do poczucia bezpieczeństwa na drogach krajowych i lokalnych. Powstawanie nowoczesnej infrastruktury to też ważny element rozwoju gospodarki. Z najnowszych danych GUS wynika, że średnie wynagrodzenie wzrosło o 10,4% licząc rok do roku. Dane dotyczą przedsiębiorstw, w których pracuje co najmniej 10 osób. Jest zaskakująco dobrze. Jak podkreślają eksperci, obecny rok upływa przede wszystkim pod znakiem równoważenia polskiej gospodarki. Jeżeli nie wzrasta bezrobocie, a wzrastają wynagrodzenia, a jednocześnie nie szaleje dalej inflacja, to jesteśmy na całkiem dobrej drodze. Jeżeli stłumimy inflację, to pozwoli w kolejnych kwartałach czy latach spokojnie rozwijać gospodarkę i również silą nabywcza naszych wynagrodzeń zacznie rosnąć. "Czy popierasz podniesienie, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?" - brzmi drugie pytanie referendum, które odbędzie się w dniu wyborów, 15 października. I nie bez powodu, bo okazuje się, że PO najprawdopodobniej planuje to zrobić po ewentualnie wygranych wyborach. Potwierdzają to choćby wypowiedzi szefa sztabu Platformy. Wszyscy mają pracować po równo: rolnicy, górnicy, nauczyciele i kierowcy. Przekaz jest oczywisty. Czyżby pan poseł zagalopował się i zdradził plany PO dla Polaków? Przywołuje rolnika do porządku Nitras. Z typową dla niektórych polityków Platformy pogardą. Pokaz skrajnego prostactwa zwyczajnego, ale juz typowego dla tego polityka. I arogancji. Według Nitrasa... ...rozróżnienie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, a także tych, którzy pracują w trudnych warunkach, nie powinno istnieć. Oni nie zauważają, że ludzie są różni. Że nie można w tym samym wieku wysyłać na emeryturę baletnicy i górnika, bo to są zupełnie dwie różne osoby. Potwierdzają to ci, którzy w wyczerpujących zawodach przepracowali całe życie. Zależy w jakim zawodzie. Niektórzy ludzie czekają jak zbawienia, bo już nie mają siły do pracy, chęci. Wypaliło się po prostu. Z mojego zawodu jako pielęgniarki uważam, że nie jest dobrym pomysłem i na pewno to nie wejdzie. O tym Polacy mogą przesądzić w referendum. A to zupełnie inaczej, niż kiedyś. Ja za chwilę będę przeprowadzał bardzo trudną reformę emerytalną. Nie poddam jej pod referendum. Wiem, że przygniatająca większość obywateli będzie przeciw temu. Tusk już 11 lat temu powiedział jasno, ile znaczy dla niego wola Polaków. Wystarczy zebrać kilka wypowiedzi polityków, by już dziś móc zarysować plan, jaki mają dla emerytów na przyszłość. To przykład oderwania od rzeczywistości, w której żyją emeryci. Jedyne, na co mogą liczyć, to ochłapy w postaci 13. i 14. emerytury. Przy takich kosztach życia, co to jest za pomoc 2000 zł rocznie? Polacy znają stawkę wyborów... To właśnie zależy dużo od tej zmiany. Kto będzie wdrażać swój pomysł na emerytury Polaków rozstrzygnie się 15 października. Niemcy chcą zablokować budowę terminala kontenerowego w porcie Szczecin - Świnoujście. Oficjalnie chodzi o ekologię. Ale według polskich władz chcą wyeliminować potencjalną konkurencję dla portu w Hamburgu. Premier Mateusz Morawiecki ostrzega, że to dlatego niemiecki polityk Manfred Weber ingeruje w kampanię wyborczą, by w Polsce znów decyzje podejmował jego polityczny podwładny. Budowa terminala kontenerowego jest niezbędna, by zespół portów Szczecin - Świnoujście mógł się rozwijać. A tym samym zapewniać jeszcze większe wpływy do budżetu państwa. Z samych podatków rocznie nawet 10 mln złotych. Ale to co korzystne dla Polski, jest solą w oku Niemców, którzy chcą za wszelką cenę zablokować powstanie terminala. Nie ma on żadnego wpływu na środowisko i nie ma to nic wspólnego z działaniami środowiskowymi, które podnosi strona niemiecka, tylko i wyłącznie konkurencyjnymi. Oficjalnie chodzi o ekologię. Niemcy skarżą się, że ich nadmorskie miasta, takie jak Heringsdorf będą zmagać się z hałasem, spalinami, a nawet szczurami. Ja chyba zadzwonię do Hamburga i spytam, jak oni sobie tam radzą z tymi milionami szczurów, które są przywożone kontenerami do Hamburga, potem do Bremerhaffen, do Wilhelmshaffen i jakoś to nikomu nie przeszkadza. I te insekty jeszcze i to wszystko. Zwłaszcza, że ów port w Hamburgu jest praktycznie w centrum miasta i jest naprawdę olbrzymi. Ale jakoś mieszkańcy Hamburga z plagą szczurów się nie zmagają. Ci sami niemieccy samorządowcy nie krzyczeli o środowisku, gdy powstawały gazociągi Nord Stream. Polityczne projekty Angeli Merkel i jej współpracownika. Pomagał jej popełniać kolejne polityczne błędy, takie jak zbliżenie się z Rosją Putina. Dziś to Manfred Weber atakuje demokratyczny polski rząd. Są naszymi wrogami i będą przez nas zwalczani. Nie chcemy tego w Polsce, panie Weber. Wystarczy, że przysłaliście nam tutaj Donalda Tuska, który w udawaniu polskiego patrioty jest tak toporny i niestrawny, jak niemiecki dowcip. Jednak Berlin liczy na zmianę władzy w Polsce - słyszymy. Nie ulega wątpliwości, że Donald Tusk był wygodny, kiedy był premierem, równie wygodny, kiedy był szefem Rady Europejskiej i Niemcy życzyłyby sobie takiego premiera. Być może wtedy Berlinowi nie byłby potrzebny sąd, by zablokować budowę terminala w Świnoujściu. Lista polskich strategicznych inwestycji, które przeszkadzają naszym zachodnim sąsiadom jest długa. Czy skończy się na groźbach? To pewnie rozstrzygnie się po wyborach. Doniósł na homoseksualistę w swoim najbliższym otoczeniu, teraz czerwony sztandar zamienił na tęczową agendę partii Donalda Tuska. To Bogusław Wołoszański, lider wyborczej listy Koalicji Obywatelskiej w Piotrkowie Trybunalskim, w przeszłości kontakt operacyjny bezpieki o pseudonimie "Rewo". Jego "Sensacje XX wieku" gromadziły przed telewizorami miliony Polaków, ale prawdziwą sensację na swój temat chciał zachować w tajemnicy. Z dokumentów IPN wynika, że w maju 1988 roku Bogusław Wołoszański doniósł bezpiece, że kolega mający go zastąpić na stanowisku korespondenta w Londynie jest homoseksualistą. Bogusław Wołoszański bardzo aktywny, angażujący się w pracę dla bezpieki, wyszukujący różne słabości ludzkie, znajdujący takie haki. Wygląda na to, że jego firmą nie była TVP, tylko SB. Wołoszański wystawił homoseksualistę, choć wówczas już nawet milicyjna akcja Hiacynt, skierowana przeciw tym środowiskom, była oficjalnie zakończona. Człowiek gotowy zrobić wszystko dla pieniędzy - to są słowa oficera prowadzącego. Dziennikarze, którzy badali dokumenty, tak opisują profil kontaktu operacyjnego SB o pseudonimie "Rewo". Dziś kandydata Donalda Tuska do Sejmu. Donald Tusk sięga po tych tajnych współpracowników, nie bez powodu na listach KO znalazł się były wicenaczelny tygodnika NIE, Andrzej Rozenek. Pan Andrzej Rozenek skupia wokół siebie byłych funkcjonariuszy komunistycznej bezpieki. Tych wcześniej nie brakowało także w najbliższym otoczeniu Tuska. Inni prominentni politycy Platformy nigdy nie kryli, po której stoją stronie. Nikt nigdy wcześniej nie próbował w ten sposób potraktować osób, które służyły Polakom, które dla nas, dla nas wszystkich dbały o nasze bezpieczeństwo. Do nich dołącza Wołoszański z zadaniem nieprzypadkowym. Jego zadaniem jest zdekonspirować lidera tej listy, z którą walczymy, Antoniego Macierewicza. Naprawdę nie mogę się doczekać. Na razie doczekaliśmy się dekonspiracji Wołoszańskiego. Obecność byłych konfidentów komunistycznych służb na listach opozycji to czytelny sygnał - stare wraca. I ostrzeżenie: oni będą budować demokrację w Polsce tak, jak robili to przed laty. Michał Kołodziejczak znów prowokuje. Tym razem konferencję zorganizował przed budynkiem Telewizji Polskiej. Lider Agrounii nie chciał jednak odpowiadać na pytania, które dziś najbardziej nurtują wyborców. Dlaczego zmienia pogląd w sprawie Donalda Tuska. Co sądzi o współpracy z Amerykanami i Rosją? Te pytania pozostały bez odpowiedzi. O politycznej wiarygodności lidera Agrounii - Monika Borkowska. Tego się boimy, że zostaną na nas spreparowane materiały. Których faktów z życia Michała Kołodziejczaka obawia się Agrounia? Nie wiadomo. Jeden z liderów Koalicji Obywatelskiej zaatakował za to TVP. Zarzut? Manipulacja materiałami. To nagranie zostało zmanipulowane. Które? Które nagranie? Stawiacie zarzuty, a nie jesteście w stanie wskazać nagrania. Polityczny związek z Platformą tłumaczono tak. Normalni ludzie już w epoce kamienia łupanego dobierali się w pary, grupowali i razem polowali na mamuty. Przypomnijmy. Jeszcze niedawno tym mamutem dla Kołodziejczaka był także Tusk. Jesteśmy świeżą parą. Ale myślę, że skuteczną. Obserwatorzy sceny politycznej mówią wprost o politycznym biznesie. W grę wchodzi interes, a między panami Kołodziejczakiem i Tuskiem taki interes polityczny zaiskrzył. Ta chemia między panami może dziwić w obliczu tej wypowiedzi sprzed 2 miesięcy. Donald Tusk cofnął nas o kilka wieków. Wieków? Zrobił z nas kraj koczowniczy. Pytania o tamten wywiad dziś wywołują nerwowe reakcje. Żałuje pan tej wypowiedzi o Donaldzie Tusku? Ja się nie wycofuję z żadnych słów. Chwilę później Kołodziejczak mówi o Tusku tak: Zobaczcie, jaki odważny człowiek. Bo przecież na pewno nie chodzi tylko o jedynkę na liście i miejsce w Sejmie. Nigdy nie chciałem być posłem, nigdy nie chciałem być politykiem. Pytanie o tę wypowiedź... Moje gospodarstwo i mojego ojca utrzymywało się w 100% ze sprzedaży do Rosji. ...wywołuje wściekłość. Pan z ojcem współpracowaliście. Niech pani zostawi mojego ojca w spokoju. To pan go wywołał. Temat Rosji wyraźnie niewygodny. To nie jest nasza flaga. Wiarygodność lidera Agrounii przechodzi ciężką próbę. Czy kobiety na wsi wybaczyły Tuskowi podniesienie wieku emerytalnego? Polityczne salta Michała Kołodziejczaka rozumiane są być może wyłącznie przez garstkę stojących z nim działaczy, głownie tych, którzy znaleźli się razem z nim na listach Tuska. Od lat daje nam wszystkim dużo radości. Strzelił w sumie 621 bramek, 20 razy zostawał królem strzelców różnych lig, wygrał Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy, wielokrotnie zostawał mistrzem Niemiec, a ostatnio Hiszpanii. Robert Lewandowski, najlepszy polski piłkarz w historii kończy dziś 35 lat. Panie Robercie, panie kapitanie - w imieniu redakcji składamy najlepsze życzenia i przypominamy najpiękniejsze momenty wyjątkowej kariery. Robert Lewandowski, ależ pięknie to zrobił. Uwolnił się, poszedł, ruszył, Robert Lewandowski w pole karne, szuka miejsca do oddania strzału. Lewandowski! Aj, aj, aj! Jak to zrobił! Co za akcja marzenie! Strzelcem jest niesamowitym, technikę ma wyborną. Podziwiam go od wielu, wielu lat. Lewandowski gol! Robert Lewandowski! Jest! Ma to! Ma tę pierwszą bramkę w finałach mistrzostw świata! Mamy gwiazdę naprawdę światowego formatu. Myślę, że nie ma kogoś, kto nie czułby sympatii do tego człowieka. Jest takim skromnym, normalnym gościem. Pięć bramek w ciągu 9 minut strzelił, to jest osiągnięcie chyba. Ja mu życzę, żeby bramek strzelał dla Barcelony. Chociaż jestem za Realem, ale Polak, rodak, nie? To już wszystko w programie. NA "GOŚCIA WIADOMOŚCI" Z NAPISAMI ZAPRASZAMY DO KANAŁU TVP INFO.