Książę William w Rzeszowie odwiedził brytyjskich żołnierzy. Jutro spotka się z polskim prezydentem w Warszawie. Wizyta do ostatniej chwili była owiana tajemnicą. Marta Kielczyk, dobry wieczór. Oto co jeszcze w głównym wydaniu Wiadomości. Pragnę wyrazić głębokie podziękowanie i szacunek dla Polski. Polskie wsparcie dla Ukrainy walczącej z rosyjskim najeźdźcą. Doskonale rozumiemy zagrożenie płynące z imperializmu rosyjskiego. Wojsko Polskie jest wyposażane konsekwentnie w nowoczesną broń. On to powinien wyjechać do Niemiec i zostać tam. Agresja słowna, agresja fizyczna. Odkąd Donald Tusk wrócił do polskiej polityki narasta fala hejtu, agresji. Wychodzą z tego, więc jest się o co bić. Niezwykła historia wybudzonych ze śpiączki. Bardzo mi zależy, żeby ten serial dawał nadzieję. Niezapowiedziana wizyta księcia Williama w Polsce. Brytyjski następca tronu odwiedził w podrzeszowskiej Jasionce stacjonujących żołnierzy ze swojego kraju. Przywitał go polski wicepremier i minister obrony. W Warszawie ma dziś spotkanie z ukraińskimi uchodźcami. A jutro z prezydentem. Niezapowiedziana wizyta w bazie wojskowej na lotnisku w podrzeszowskiej Jasionce. Następca brytyjskiego tronu zapewnił o solidarności i wsparciu Polski. Polscy żołnierze i ze Zjednoczonego Królestwa wspólnie ćwiczą operacyjność, ćwiczą ramie w ramie wzmacniając bezpieczeństwo Polski, ale tez wzmacniając bezpieczeństwo całej wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego. Który mierzy się nie tylko z zagrożeniem ze strony Rosji, ale i Chin. W Moskwie dobiegła końca wizyta prezydenta Xi Jinpinga, który pożegnał Putina słowami: uważaj na siebie, mój drogi przyjacielu. Jesteśmy teraz świadkami zmian, których nie widziano od ponad wieku, i popychamy je razem. Pseudopokojowy plan przedstawiony przez Chiny to w efekcie zamrożenie konfliktu z zachowaniem przez Kreml zagarniętych ziem i utrzymaniem wojsk na okupowanych terytoriach. Kijów mówi krótko: jedyny pokój to wycofanie się Rosji z naszego terytorium. Nasza formuła pokojowa, którą przedstawiłem na indonezyjskim szczycie G20 zeszłej jesieni, jest jedynym realistycznym planem powstrzymania rosyjskiej agresji. Są jednak tacy, którzy wciąż mówią o potrzebie dialogu, a nawet resetu relacji z Rosją. W niedawnym wywiadzie kanclerz Niemiec przyznał, że wciąż rozmawia z Putinem. Naiwność i łatwowierność wobec Kremla przez lata była wizytówką Zachodniej Europy, ale też i części politycznego środowiska w Polsce. Dość powiedzieć, że na tydzień przed rosyjskim atakiem na Ukrainę były premier i były prezydent przekonywali, że do wojny nie dojdzie. Dzisiaj inwazja na wielką skalę wydaje się wyraźnie mniej prawdopodobna, niż jeszcze kilka dni temu. Dzisiaj prawdopodobnie jesteśmy po apogeum tego kryzysu. To, co dla jednych było niewiarygodne, inni przewidywali już dawno temu. Osobą, która przed tym bardzo ostrzegała był prezydent Lech Kaczyński, ja mowie nie tylko o słynnym przemówieniu Kaczyńskiego w Tbilisi podczas wojny w 2008 roku, która była wstępem do wszystkich późniejszych wojen, czyli zajęcia Krymu i teraz tej pełnoskalowej wojny. Chodzi o politykę, jaką prowadził Lech Kaczyński, a później rząd Zjednoczonej Prawicy. Dywersyfikacja dostaw surowców, pierwsze zakupy zbrojeniowe i modernizacja armii. Doskonale rozumiemy zagrożenie płynące z imperializmu rosyjskiego dla pokoju na świecie i dla porządku międzynarodowego. Wsparcie Polski płynie z nieoczekiwanych kierunków. Tym razem z Japonii, której premier przekazał w Warszawie, że przekaże Polsce specjalną pomoc w związku z trwającą na Ukrainie wojną i wsparciem, jakiego udzielamy naszemu sąsiadowi. W związku z rosnącym obciążeniem Polski poinformowałem pana premiera o tym, że podjęliśmy decyzję o specjalnym traktowaniu Polski jako odbiorcy oficjalnej pomocy rozwojowej. Jak podkreślają komentatorzy, działania Tokio są bardzo wymowne w kontekście braku działań Berlina czy Brukseli. Biurokraci w Brukseli nie rozumieją tego, że stawiamy czoła rosyjskiemu imperializmowi i że każde pieniądze są potrzebne, że właśnie pieniądze z KPO powinny nie być mrożone, ale płynąć do Polski. Do tego wydatki na obronność. Polska jest dziś na 4. miejscu w gronie 30 państw NATO. Do Polski docierają kolejne zamówione czołgi K2 i armatohaubice K9. Rozwijane są też siły zbrojne, również zupełnie nowe formacje. W 2015 roku było 15 osób na wakacie na Wydziale Cybernetyki i Kryptologii, dzisiaj jest to ponad 100 i one zasilą wojska obrony cyberprzestrzeni. Ustawa o obronie ojczyzny zakłada zwiększenie liczby żołnierzy do 300 tys. W tym roku wydatki na obronność mają wynieść niemal 140 mld zł. Rosjanie nasilają ataki na Awdijiwkę - miasto położone nieopodal okupowanego Doniecka. To element ofensywy prowadzonej przez wojska agresora na wschodzie Ukrainy. W tym roku wydatki na obronność mają wynieść niemal 140 mld zł. Rosjanie nasilają ataki na Awdijiwkę - miasto położone nieopodal okupowanego Doniecka. To element ofensywy prowadzonej przez wojska agresora na wschodzie Ukrainy. Tymczasem obrońcy nie rezygnują z walki o utrzymanie pozycji, nawet w miejscach tak trudnych, jak Bachmut. Z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski postanowił osobiście podziękować im za trud walki. Gdzie i dlaczego pojawił się dziś prezydent Zełenski? Prezydent Ukrainy pojawił się na froncie wschodnim, gdzie odwiedził żołnierzy stacjonujących na pozycjach na kierunku bachmuckim. Nie tylko zapoznał się z raportami dowództwa, ale także spotkał się z szeregowymi żołnierzami. Część z nich odznaczył. Powiedział, że jest z ich z nich dumny. Zaporoże. Rosyjska rakieta uderza w blok mieszkalny. Zginęła co najmniej jedna osoba. Tak, niestety, wygląda teraz codzienność w wielu ukraińskich miastach. Rosja kontynuuje taktykę terroru wobec ludności cywilnej Ukrainy. Odstrzeliwując obszary zamieszkałe i obiekty infrastruktury krytycznej, wróg całkowicie ignoruje prawa i zwyczaje wojenne. To już okolice Kijowa. Tu celem ataku rosyjskich dronów - szkoła i akademiki. Potwierdzono śmierć jednej osoby, ponad 20 zostało rannych. 45 kilometrów dalej w podobnym ataku zginęły co najmniej 4 osoby, w tym kierowca karetki. Oprócz takich nalotów nadal na wschodzie kraju trwa regularna wojna. Prezydent Wołodymyr Zełenski odznaczył bohatersko walczących w Doniecku. Jestem zaszczycony, że mogę dziś przebywać tu z wami, że mogę uścisnąć dłoń i podziękować bohaterom, którzy walczą o suwerenność Ukrainy. Rosjanie mają cały czas około 4-6 punktów zapalnych, w których prowadzą ofensywę, w których trwa natarcie. To natarcie jest bardzo powolne, okupione dużą ilością ofiar, natomiast to nie zmienia faktu, że wiążą naprawdę bardzo duże siły ukraińskie. Ukraińcy cały czas potrzebują wsparcia, tym bardziej, że, jak informują Amerykanie, Putin w najbliższych dniach spróbuje przeprowadzić kolejną ofensywę. By przyspieszyć dostawy na front USA wyślą na Ukrainę starszą wersję czołgów Abrams. Brytyjczycy zdecydowali o przekazaniu pocisków zawierających zubożony uran. Polska, Brytyjczycy, Amerykanie doskonale rozumieją, że pomoc militarna dla Ukrainy musi przychodzić szybko, żeby Ukraińcy mogli działać po prostu skutecznie. Działania Putina popiera moskiewski patriarcha Cyryl, który jeszcze w czerwcu usunął ze stanu 5 litewskich duchownych, krytykujących inwazję Rosji na Ukrainę. Duchowni wystąpili z prośbą do patriarchy Bartłomieja, by na Litwie powołać strukturę Kościoła prawosławnego podległą Konstantynopolowi. Istnieje możliwość stworzenia takiej struktury kościelnej na Litwie. Co więcej, dążą do tego zarówno duchowni jak i wierni. Już dziś w TVP 1 i TVP Info film Maksymiliana Maszendy "Zeitenwende - punkt zwrotny" o wieloletniej, prorosyjskiej polityce Niemiec i jej konsekwencjach dla Europy. Trzeba było słuchać Lecha Kaczyńskiego. Teraz liczą się Amerykanie, Brytyjczycy i Polacy. W głównym wydaniu Wiadomości jeszcze przed nami: Komu zależy na zniszczeniu dobrego imienia papieża Polaka? Kończy się pierwsza w historii polskiej gospodarki zima bez surowców z Rosji. Już wiadomo, że nie powiódł się plan Moskwy, by Polska i pozostałe kraje Europy zamarzły bez gazu, węgla i ropy ze Wschodu. Ostatnie godziny to także spadki cen na polskich stacjach paliw. Obniżki wprowadził m.in. Orlen. To jeden z francuskich magazynów ropy naftowej zablokowany w ostatnich godzinach przez protestujących przeciwko francuskiej reformie emerytalnej. Niedobory paliw na niektórych stacjach we Francji to zła wiadomość zwłaszcza w czasie kryzysu energetycznego. Dobra jest taka, że w Polsce paliwa nie brakuje, a jego cena w ostatnim czasie spadła. No jestem zadowolony, że jest taniej niż 8 zł, tak że jest okej dla mnie, jeżeli chodzi o to. Teraz jest taniej i mamy nadzieję, że będzie taniej, no ale chyba wpływa na to właśnie wojna na Ukrainie. Mimo trwającej wojny diesel na polskich stacjach jest najtańszy od roku. Ma na to wpływ ostatnie umocnienie złotego i spadek cen ropy na światowych rynkach. Choć cena ropy na rynkach już od dawna nie przekłada się bezpośrednio na to, co widzimy na stacjach. Nie da się tego prosto i jednoznacznie przeliczyć, że skoro ropa kosztowała tyle, to paliwo powinno kosztować tyle. Bo po drodze jest jeszcze szereg innych czynników wpływających. Bo oprócz kosztu ropy na ostateczną cenę ma wpływ także koszt biokomponentów, kurs dolara, koszty energii, koszty transportu międzynarodowego, koszty logistyki krajowej, koszty pracy i podatki. Wiele z tych czynników wzrosło w ostatnich miesiącach, a mimo to Polsce udaje się utrzymywać w czołówce 5 krajów z najniższymi kosztami tankowania. Rozbieżności w przypadku samej UE są duże, natomiast Polska jest jednym z najtańszych krajów na terenie Wspólnoty. To efekt ostatnich obniżek cen wprowadzonych m.in. przez Orlen. Połączenie Orlenu z Lotosem sprawiło, że Orlen może oferować niższą cenę paliwa niż zagraniczne stacje obecne na polskim rynku. Różnice można zauważyć między stacjami w tym samym mieście. Silny koncern, który jest w stanie kształtować swoją ofertę do indywidualnych klientów, nie tylko w wymiarze ceny paliw, ale i ceny gazu, jest tym podmiotem, który stabilizuje rynek. A to nie jest łatwe zadanie, bo sprzedaż paliw to tylko niewielka część biznesu Orlenu. W najbliższych latach grupę czekają miliardowe inwestycje w małe reaktory atomowe, farmy wiatrowe czy stacje do tankowania wodoru. Zniszczone biuro PiS we Włocławku. Według urzędujących tam polityków to efekt agresji słownej, która w ostatnim czasie narasta. A że słowa mają znaczenie, wiedzą liderzy rozmawiający z Polakami. Jak są przyjmowane próby malowania nimi przeszłości na nowo w zestawieniu z archiwalnymi wypowiedziami - o tym Adrian Borecki. Kolejne spotkania Donalda Tuska i kolejne kłamstwa, które łatwo obalić. Musieliśmy wywłaszczać niezwykle intensywnie, żeby te inwestycje mogły powstać i nie było ani jednego protestu. Drogi tak, lecz nie kosztem ludzi. Wywłaszczeni dostali dokładnie tyle, ile im się należało. Do 15 czerwca mamy opuści lokale, nie wiemy gdzie się udać, co mamy zrobić. Co ciekawe szef PO innym próbuje wmawiać, że ktoś kłamie. Słynne kłamstwo. Jakoś ja nie zauważyłem żadnego rannego górnika. Mimo iż rzeczywistość była zupełnie inna. Strzelali, nawet nie patrzyli, do kogo strzelają. Strzelali na oślep, tak jak tylko im to wypadło. Tutaj są dowody na to. Proszę zobaczyć. Jest 5 ludzi na okulistyce. Nikt nie został ranny, po co pan powiela takie bzdury. Donald Tusk liczy na niepamięć. Są takie badania socjologiczne, które mówią, że po kilku latach społeczeństwo nie pamięta tego, co się działo, w związku z tym jak mówi, że czegoś nie było, to liczy na to, że ludzie tego nie pamiętają. Rządów Tuska nie pamiętają młodsi wyborcy i na to również liczy były premier - wskazują politolodzy. Ale przewodniczący PO swój wyimaginowany świat tworzy także w opowieściach o najnowszych dziejach. Ale nigdy nie widziałem w oczach ludzi, którym chodzi o polską demokrację, o prawo, o praworządność, o prawa kobiet nie widziałem nienawiści w oczach. Spirale nienawiści i siłowych rozwiązań podkręca sam Donald Tusk. Jesteście wściekli, więc zamieńmy tę złość na siłę i zmieciemy te władze. Takie nawoływania nie pozostają bez odpowiedzi. Dzisiaj kolejny atak na biuro polityków PiS. Tym razem kamieniami została obrzucona siedziba we Włocławku. Odkąd Donald Tusk wrócił do polskiej polityki narasta fala hejtu, agresji, takie zdarzenia mają coraz częściej miejsce. Kłamstwa i hipokryzja Tuska ukazywane przez TVP doprowadzają szefa PO do furii, dlatego tak zaciekle atakuje media publiczne. Mikołaj został właściwie zaszczuty przez złą intencję funkcjonariuszy władzy i tzw. mediów publicznych. Nie zabrakło głównego oręża Tuska, czyli kłamstwa. Ja dzisiaj jestem w trudnej sytuacji, bo ja nie zapraszam do telewizji, nawet więcej, nie jestem zapraszany do telewizji. W "Strefie Starcia" nie zdecydował się wystąpić również Donald Tusk, którego zapraszaliśmy już po raz 66 do dyskusji. Nie jestem zapraszany do telewizji. Serdecznie zapraszamy i jeszcze raz odwagi, panie przewodniczący. Tusk z pewnością marzy o powrocie do czasów, kiedy w studiu TVP tak go witano... Nie musiał się wówczas martwić, że zadane mu zostaną niewygodne pytania. Dlatego nie dziwią deklaracje Tuska. Tak odpowiedział na pytanie o film opowiadający o aborcji. Jak ja będę decydował o tym, co jest w telewizji publicznej, to na pewno. Ale szef PO, który cały czas powtarza frazesy o "wolnych mediach", już zapowiedział naciski na komercyjne stacje. Trochę ludzi znam w Polsacie i TVN, spytam wprost dlaczego, niech odmówią, najwyżej będą się wstydzić, ale tak nie będę się wahał, spróbujemy nacisnąć. Żeby ta kontrrzeczywiscość była szczelna, żeby z tego matriksu nie można było wyjść media muszą zgodnie nadawać te same komunikaty, komunikaty, które będzie dyktować Donald Tusk. Tak było mniej więcej w czasach rządów PO-PSL, ale teraz Donald Tusk chce to jeszcze bardziej uszczelnić i udoskonalić. Najprawdopodobniej po ewentualnym przejęciu władzy przez Tuska w TVP emitowane byłyby tak haniebne materiały, jak ten puszczony w telewizji TVN o świętym Janie Pawle II. Teraz szef Platformy go uwiarygadnia. W tym problemie związanymi z tymi informacjami na temat Jana Pawła II, zarówno jeśli chodzi o jego osobę, jak i krzywdę dzieci. Żebyśmy nie dali się nawzajem zaszczuć w sprawie pedofilii Jana Pawła II, bo sprawy muszą być jakby oczywiste. Na swoich sztandarach kłamstwo powinna mieć również Gazeta Wyborcza, która przegrała kolejny proces z Danielem Obajtkiem. Jak widać, niektórzy na kłamstwie chcą budować swoją pozycję. Donald Tusk jeździ po Śląsku, ale nie nie zawsze spotyka się z przychylnym przyjęciem jego mieszkańców. Według ekspertów to wynik polityki ograniczania wydobycia węgla i wyprzedaży skarbowych spółek w czasach rządów koalicji PO-PSL. Tuskowi nie pomagają też słowa z jego wypowiedzi z ubiegłego roku, gdy niepotrzebnie straszył Polaków brakami węgla. Zima minęła i nie sprawdziły się czarne scenariusze opozycji straszącej Polaków brakiem węgla i jego wysokimi cenami. To duża taka nagonka była też, żeby ludzi też tam postraszyć, ale to nie jest taka sytuacja. Po prostu tego węgla nie mieliśmy, obecnie mamy. Jednak część Polaków dała się nabrać na słowa opozycji. Wśród nich była mama posła mniejszości niemieckiej. W awanturze o węgiel wystraszona kupiła tonę węgla za 3400 zł. Mówimy dzisiaj w imieniu milionów tych, którzy boją się zimy, boją się ciemności i zimna. Poseł nie wspomniał jednak, że podczas gdy opozycja nakręcała panikę, rząd uspokajał, że węgla nie zabraknie i będzie on tańszy. Ostatecznie przy zakupie 3 ton na preferencyjnych warunkach i uwzględnieniu dodatku od państwa, średni wydatek wynosił około 1000 zł za tonę. - Dużo zapłaciła. - Ale 3000 zł odzyskała, panie pośle? Dużo zapłaciła. Ja wiem, że pan nie chce tego powiedzieć, ale 3 tys. odebrała od rządu? Widzi pan, pan przerywa, ja panu pokazuję mechanizm - Ale krótka piłka. Odebrała 3 tysiące od rządu? - Prawdopodobnie tak. Kryzys energetyczny wywołany przez Rosję pokazał, że błędem było narzucane przez Brukselę ograniczanie inwestycji w wydobycie węgla bez bezpiecznej alternatywy. Mimo to w Parlamencie Europejskim Polskę czeka batalia o poziom emisji metanu w górnictwie. Bardzo mocno bije w polskie kopalnie, również w te kopalnie węgla koksowego. Wręcz może doprowadzić do ich likwidacji o wiele wcześniej niż zakłada to porozumienie z górnikami. Entuzjastą coraz bardziej restrykcyjnej unijnej polityki klimatycznej był w ostatnich miesiącach Donald Tusk. Bardzo bym prosił, żebyśmy ustalili realne priorytety, tak żeby naprawdę osiągnąć ten cel dzisiaj podstawowy, jakim jest dekarbonizacja i redukcja CO2. Odejście od paliw kopalnych to nie jest coś, co jest takim poświęceniem własnych interesów. Teraz podczas objazdu Śląska Tusk mówi jednak co innego. Chcemy wydobywać polski węgiel. Wielu mieszkańców Śląska nie wierzy jednak w ciągłe przemiany Tuska. Część z nich daje temu wyraz podczas spotkań z szefem PO. On to powinien wyjechać do Niemiec i zostać tam. Ślązacy pamiętają politykę rządów PO-PSL. Źle się działo w górnictwie. Te rządy nic wtedy dla górnictwa dobrego nie zrobiły. Jeżeli chodzi o transakcje wyprzedaży Spółek Skarbu Państwa, było ich blisko 1231, na łączną kwotę blisko 60 mld zł. Dziś nie pomagają nawet takie próby przymilania się do Ślązaków. Mijałem wasz dworzec kolejowy, rzeczywiście macie się czym pochwalić. Ten dworzec pokazuje, jak naprawdę może wyglądać cały Górny Śląsk. Dworzec w Gliwicach został wyremontowany za czasów rządów PiS. Dziś minister infrastruktury przekazując PKP Cargo nowe lokomotywy z nowosądeckiego Newagu, dziękował kolejarzom za ich udział w dystrybucji węgla do polskich domów. To również dzięki wam tego węgla nie zabrakło, nie zabrakło w elektrowniach, elektrociepłowniach, w piecach, w domach. 10 mln zł z Narodowego Funduszu Środowiska i Gospodarki Wodnej na autobusy elektryczne otrzymał Augustów. Jest miastem uzdrowiskowym i dzięki temu taborowi w Augustowie będzie lepszej jakości powietrze. Polskie firmy, które w trudnych latach pandemii i wojny na Ukrainie szczególnie przyczyniły się do rozwoju krajowej gospodarki, zostały nagrodzone podczas gali konkursu Giganci Biznesu Polska Press. Przeszliśmy przez 2022 rok niepoobijani, z sukcesami, z podniesioną głową. Z kolei prestiżową w świecie bankowości centralnej nagrodę Central Banking's Currency Manager Award otrzymały Narodowy Bank Polski i Narodowy Bank Ukrainy. Przeszło 100 tys. uchodźców z Ukrainy wymieniło hrywny na złote, uzyskując środki na utrzymanie i przeżycie w tych najtrudniejszych dla ich kraju chwilach. NBP pomógł Ukraińcom także w utrzymaniu stabilności ich waluty i systemu finansowego, zapewniając ich bankowi centralnemu wymianę hrywien na dolary. Posłanka Lewicy chce z Berlinem rozmawiać o zadośćuczynieniu za tzw. ziemie zachodnie. Jej partyjna koleżanka uznaje, że Polsce nie należą się reparacje, bo jest jednym ze zwycięzców II wojny światowej. Takie słowa, według zwolenników reparacji, przyczyniają się do tego, że Niemcy uważają temat za zamknięty. Przez 5 lat zabijali, grabili, gwałcili i niszczyli. Już po zakończeniu powstania warszawskiego metodycznie, precyzyjnie i systematycznie wyburzali zabudowania Warszawy. Symbol polskiej niepodległości, Pałac Saski, wysadzili w powietrze. Zrobili to celowo, zrobili to po to, żeby Polska nie istniała także w wymiarze aksjologicznym, kulturowym, tożsamościowym. Po 80 latach z inicjatywy polskiego rządu ruszyła odbudowa gmachu. Ogłoszono konkurs na opracowanie koncepcji architektonicznej także pałacu Bruhla oraz kamienic przy ulicy Królewskiej, z zachowaniem wyglądu sprzed wybuchu wojny. Mamy nową tkankę miejską, nowe systemy komunikacyjne, zachowanie Grobu Nieznanego Żołnierza, zachowanie reliktów, więc jest tu ogromne wyzwanie dla doświadczonych architektów. Berlin nawet nie zaproponował, by sfinansować odbudowę Pałacu. Nie chce rozmawiać o zadośćuczynieniu za zbrodnie: wymordowanie ponad 5 mln Polaków, zniszczenie naszych miast i wsi, przemysłu i infrastruktury. Pełnomocnik rządu ds. reparacji informuje naszych sojuszników o niepraworządnej postawie Niemiec tym razem na forum Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. W sprawie zadośćuczynienia od Niemiec Polska będzie w kontakcie z władzami Izraela, gdzie żyje wielu poszkodowanych lub ich potomków, co podkreślił Zbigniew Rau podczas spotkania z ministrem spraw zagranicznych tego państwa. Wykonanie niemieckich zobowiązań siłą rzeczy będzie przedmiotem zainteresowania państwa Izrael. Polska i Izrael podpisały porozumienie, dzięki któremu wrócą wizyty izraelskiej młodzieży w naszym kraju. Za ochronę na terenie naszego państwa będą odpowiedzialne polskie służby. Izrael i Polska mają nie tylko wspólną przeszłość, ale i przyszłość i naszą odpowiedzialnością jest budować ją razem. Przedstawiciele opozycji wspólnie z polskim rządem nie chcą starać się o reparacje. Część robi wszystko, by osłabić polskie starania o niemieckie zadośćuczynienie. Reparacje wojenne należą się krajom, które przegrały wojnę. My wraz ze Stanami Zjednoczonymi, z Wielką Brytanią, Rosją sowiecką tę wojnę wygraliśmy. Polska na 50 lat wpadła w rosyjskie łapy, a reparacje wypłaca agresor stronie zaatakowanej - załamują ręce eksperci. Kwestionowanie reparacji wojennych należnych Polsce od Niemiec jest wyrazem tworzenia jakiejś partii niemieckiej w Polsce. Nazwijmy rzecz po imieniu. Kolejna przedstawicielka Lewicy chce, by Polska zadośćuczyniła Niemcom. Jeżeli PiS chce uczciwie odtworzyć ten temat zadośćuczynienia nam, Polakom za krzywdy II wojny światowej, to powinno być też otwarte na uczciwe postawienie sprawy chociażby dotyczące tematu przejętego przez Polskę mienia z tzw. ziem odzyskanych. Polska straciła prawie połowę swojego terytorium. Straty poniesione przez Polskę w wyniku niemieckiej agresji wynoszą ponad 6 bilionów złotych. Prawa do tego zadośćuczynienia odmówił podczas wiecu wyborczego jednemu z uczestników Donald Tusk. Pan mówi, że nawet nie chodzi o to, żeby pan dostał te reparacje, to znaczy pan w ogóle z jakiej paki miałby dostać reparacje wojenne? Agresja i złość, z jaką zareagował Donald Tusk na pytanie człowieka, który przyszedł na jego spotkanie w Bytomiu pokazuje, gdzie Donald Tusk ma swoich mocodawców, i z jakiej paki jest Donald Tusk, skąd płyną do niego dyspozycje. Posprzedawali srebra rodowe, teraz są przeciwko reparacjom, przeciwko polskiemu interesowi i on ma czelność mówić, że chce być premierem Polski? Kim jest holenderski dziennikarz, który zajmuje się pedofilią w polskim kościele i Donaldem Tuskiem? "PiS jest bardzo rusofobiczny" - oskarżał w telewizji TVN Ekke Overbeek tuż przed atakiem Rosji na Ukrainę. Niedawno w tej samej stacji oskarżał również Jana Pawła II w materiale, który wywołał ogromny skandal. Ten materiał TVN, telewizji założonej przez komunistycznych konfidentów, wywołał w Polsce fale społecznego oburzenia. Reportaż zatytułowany "Franciszkańska 3" o pedofilii w kościele, oskarżający Jana Pawła II oparty na teczkach komunistycznej służby bezpieczeństwa, spekulacjach i niedopowiedzeniach, a także słowach Ekke Overbeeka... Polska jest trochę jak człowiek, który miał bardzo ciężkie dzieciństwo. ...holenderskiego dziennikarza związanego z koncernem Agora, często występującego w mediach sympatyzujących z opozycją. Niektóre wypowiedzi Overbeeka zahaczają o rasizm, tzn. taką niechęć do narodu, tylko dlatego, że jest taki, jaki jest, że jest inny. Jan Paweł II jest naszym najważniejszym symbolem i widać wyraźnie, że z jego strony atak na Jana Pawła II był podyktowany niechęcią do Polaków. W wywiadzie dla TVN Overbeek dzieli się swoimi przemyśleniami na temat psychologii, Polski i historii naszego kraju. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że w tym kraju było coś takiego, jak pańszczyzna. W Polsce tkwi taka narracja postszlachecka, mimo że tak naprawdę większość ma korzenie chłopskie, czyli niewolnicze, tak? Jest pewną ironią, że ten kraj nazywa się rzeczą pospolitą. Rozmówca TVN-u Ekke Overbeek swoją pierwszą książkę wydał w 2014 roku, dotyczyła pedofilii w kościele. Kolejna dotyczyła Donalda Tuska i została zatytułowana: "Topowy Eurokrata. Nowa Polska w Europie". W ostatniej książce znów powraca do pedofili w polskim kościele i oskarża m.in. Jana Pawła II. Sięganie po pana Overbeeka jest sięganiem po ekspertów, którzy nic nie wnoszą, a są używani jako pałki, jako maczuga do okładania Polaków, do okładania ich wartości do tego, żeby uderzyć w postawy naszego patriotyzmu. Rozmowa TVN-u odbyła się pod koniec 2021 roku. W tym czasie Putin stosował już szantaż gazowy wobec Europy i stawiał kolejne żądania, w tym wycofanie wojsk NATO z Polski. Polska stała się totalnym marginesem w Europie. W rozmowie pojawił się również wątek Rosji i polskiego rządu, nazwanego przez Overbeeka populistycznym i rusofobicznym. PiS jest w swojej retoryce bardzo rusofobiczny, no niemieckofobiczny jeszcze bardziej, ale też rusofobiczny. Relacje są "non existance", tak? Nie ma po prostu, jest epoka lodowa. Ta rozmowa jest kompromitacją intelektualną obu postaci, i dziennikarza, i Overbeeka. Widzimy, że tuż przed rosyjską inwazją on śmie oskarżać Polskę i Polaków o rusofobię. Telewizja TVN wciąż nie przeprosiła za swój materiał o Janie Pawle II. W kilka sekund jego życie zamieniło się w koszmar. Po wypadku zapadł w śpiączkę, ale dzięki opiece w klinice Budzik, 20-letni dziś Krzysztof jest z rodzicami i z ich pomocą walczy o sprawność. Jego historię poznamy w cyklu dokumentalnym "Wybudzeni", już dziś w TVP 1. Jestem w miejscu, które zmieniło moje życie. To było 5 lat temu. Krzysztof miał 15 lat. Wracał do domu ze szkoły. Gdy wysiadał z autobusu, potrącił go pędzący samochód. Zapadł w śpiączkę na 4 miesiące. Dziś jest w pełni sprawny intelektualnie, wytrwale ćwiczy mowę, chodzenie, pamięć i koncentrację. O tych, którzy tak jak Krzysztof, cudem uniknęli śmierci i wybudzili się ze śpiączki opowiada 10-odcinkowy serial dokumentalny TVP "Wybudzeni". Bardzo mi zależy, żeby ten serial był swoistym manifestem wybudzonych i dawał nadzieje. Większość bohaterów to wybudzeni w klinice Budzik Ewy Błaszczyk. Około 60% ludzi dostaje tę drugą szansę i wychodzą z tego, więc jest się o co bić. W obchodzonym dziś Dniu Śpiączki w klinice Budzik oczy otworzył 13-letni Antek, którego ekipa TVP odwiedziła 2 miesiące temu. Chłopiec został potrącony przez kierowcę, który nie miał prawa jazdy. Można powiedzieć, że wraca do niego życie i tak można powiedzieć o tym, co dzieje się tutaj w Budziku, to jest po prostu powrót do życia. Każda taka rzecz jest po prostu takim dowodem, że to ma sens, że warto było podjąć tę walkę.