Dobry wieczór, Edyta Lewandowska, zapraszam na "Wiadomości". Oto co dziś w programie. Pokaz jedności i siły wolnego świata. Jesteśmy zjednoczeni w potępieniu niesprowokowanej agresji Kremla i w naszym poparciu dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego będzie w razie potrzeby uruchomiony. Zdecydowaliśmy się pójść dalej we wsparciu dla Ukrainy, zaostrzyć sankcje przeciwko Rosji. Ojczym był w samochodzie. Wtedy Rosjanie wysadzili go w powietrze. Minął miesiąc krwawej rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Od czasów II wojny światowej nie widzieliśmy takich zniszczeń i takich zbrodni wymierzonych w ludzkość. Wsparcie dla Polaków w trudnych czasach, czyli rząd znów obniża podatki. Obniżenie stawki podatkowej z 17 do 12% to jest bardzo duże obniżenie podatków. Zaczynamy od ważnych spotkań przywódców Europy i USA. Za nami nadzwyczajny szczyt NATO, w czasie którego zapadły decyzje o wsparciu militarnym dla Ukrainy i wzmocnieniu flanki wschodniej NATO. Dziś także poznamy ustalenia Rady Europejskiej. Przenosimy się do Brukseli, gdzie są nasi wysłannicy - Rafał Stańczyk i Maksymilian Maszenda. Zaczynamy od Rafała, który obserwował szczyt NATO. Jakie konkrety płyną z tego spotkania? NATO wysyła 4 grupy bojowe na flankę wschodnią. Wysyła też nową broń dla armii ukraińskiej. Będą też wysłane nowe urządzenia do wykrywania ataku chemicznego, biologicznego i nuklearnego. Ten nadzwyczajny szczyt to pokaz jedności i siły Paktu Północnoatlantyckiego. Spotykamy się w krytycznym momencie dla naszego bezpieczeństwa. Jesteśmy zjednoczeni w potępieniu niesprowokowanej agresji Kremla i w naszym poparciu dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Spotkanie liderów NATO to także demonstracja gotowości do obrony wszystkich sojuszników. W tym momencie warto przypomnieć słowa prezydenta Joe Bidena, który powiedział wielokrotnie, że atak na każde terytorium NATO spotka się z odpowiedzią USA, więc te kwestie, te tematy będą poruszane, będą tu omawiane. W odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę Sojusz wzmacnia wschodnią flankę. Wysyła 4 grupy bojowe do Bułgarii, Rumunii, Słowacji i na Węgry, które dołączą do obecnie stacjonujących grup NATO w Polsce i w krajach bałtyckich. Ponadto na Ukrainę wysłany zostanie sprzęt do zwalczania broni masowego rażenia, bo porażka na froncie może skłonić Rosję do tego desperackiego kroku. Zastosowanie broni chemicznej całkowicie zmieniłoby naturę tego konfliktu, stanowiąc bezpośrednie złamanie prawa międzynarodowego, i wiązałoby się z szerokimi konsekwencjami, jak również stanowiłoby olbrzymie zagrożenie. Prezydent Joe Biden poinformował, że Ameryka przeznaczy dodatkowy miliard dolarów na pomoc dla uchodźców i dla krajów udzielających pomocy ofiarom wojny. Ponadto USA przyjmą 100 tys. uciekinierów z Ukrainy. "Dyskutowaliśmy o jedności i sile sojuszu, To coś, z czym Polska, Rumunia czy Niemcy Gościem specjalnym był prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który w swoim wideoprzemówieniu zaapelował o nowe dostawy sprzętu dla swojej armii. Macie przynajmniej 20 tys. czołgów, Ukraina prosiła o 1% z tego, 1% wszystkich waszych czołgów, żeby je nam oddać albo sprzedać, ale na razie nie mamy odpowiedzi na tę prośbę. To straszne, że podczas wojny nie mamy odpowiedzi na nasze pytania o pomoc. Prezydent Andrzej Duda zaapelował o większe wsparcie dla Ukrainy. Trzeba to uczynić maksymalnie możliwymi pokojowymi środkami, ale bardzo skutecznie i zdecydowanie. nie mogą się mierzyć same. Rozmowy na ten temat oraz o wzmocnieniu Sojuszu dodatkowymi siłami będą kontynuowane na czerwcowym szczycie NATO w Madrycie. W Brukseli dziś także szczyt Rady Europejskiej, także z udziałem prezydenta USA. To wydarzenie obserwuje Maksymilian Maszenda. Czego możemy się spodziewać po tym spotkaniu i kiedy możemy poznać rezultaty? Ten szczyt wyjątkowy, właśnie dzięki obecności amerykańskiego prezydenta, w całości jest poświęcony rosyjskiej agresji na Ukrainę. Unijni przywódcy będą rozmawiać o dalszej pomocy dla Kijowa. Militarnej i humanitarnej, ale też o kolejnych sankcjach na Rosję. I uniezależnieniu się od rosyjskich surowców energetycznych. Na pierwsze rezultaty rozmów trzeba poczekać do późnego wieczora, UE i USA symbolicznie razem przeciwko rosyjskiej agresji. Te koszty wojny będą jeszcze wyższe, jeżeli odpuścimy Rosji. Rosja odbudowuje swoje imperium, imperium zła, dlatego Polska apeluje o zdecydowane odcięcie Rosji od źródeł finansowania machiny wojennej. W czasie dwudniowego szczytu unijni przywódcy będą rozmawiać o dalszej pomocy dla Ukrainy - humanitarnej i militarnej, ale także o wspólnej odpowiedzi na rosyjską agresję. Zdecydowaliśmy się, by pójść dalej we wsparciu dla Ukrainy, zaostrzyć sankcje przeciwko Rosji i zerwać z rosyjskimi źródłami energii. Nowe sankcje na Rosję ogłosiły dziś Stany Zjednoczone. Obejmą kilkadziesiąt kolejnych rosyjskich firm, deputowanych do Dumy Państwowej Rosji i szefa największego rosyjskiego banku. Także Wielka Brytania nałożyła dziś nowe sankcje na kolejne powiązane z Kremlem osoby i opowiada się za jeszcze ostrzejszym ograniczaniem finansowych możliwości Rosji. Trzeba sprawdzić, co jeszcze da się zrobić, by mieszkańcy Ukrainy mogli się bronić. I co zrobić, by zacieśnić gospodarcze kleszcze wokół putinowskiego reżimu. Ale w Unii nie brakuje też przeciwników ostrych sankcji na Rosję. Nie oczekuję dzisiaj konkretnych decyzji w sprawie nowych sankcji. Przeciwnicy sankcji w UE, w tym największy kraj - Niemcy - argumentują, że zbyt mocno odczułaby to ich gospodarka. "Niemcy wciąż realizowały tę starą bismarckowską teorię: rządźmy Europą z Rosją. Putina może zatrzymać blokada handlowa - o którą apeluje Polska i państwa bałtyckie. Restrykcje muszą być nałożone na transport całej UE, to wyrazili ministrowie transportu Litwy, Łotwy i Estonii. Ostrymi sankcjami objęta musi być też Białoruś - nie tylko za współpracę z reżimem Putina, ale także za prześladowanie opozycjonistów. Sprzeciwiamy się wojnie na Urkainie - wszyscy jesteśmy na tej samej łodzi. Rozmawiamy o tym, jak pomóc Ukrainie, nie zapominając przy tym o Białorusi. Reżim Łukaszenki brutalnie prześladuje także Polaków. Nasze oczy zwrócone są na Ukrainę, to tam się dzieje wojna, ale nie możemy zapominać, że krzywda dzieje się także ludziom na Białorusi. Tam wielu ludzi jest uwięzionych. Uchwałę w sprawie uwolnienia bezprawnie zatrzymanych liderów Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta przez aklamację przyjął Sejm. Dziś mija dokładnie miesiąc od rozpoczęcia zbrodniczego ataku Rosji na Ukrainę. Putin myślał, że po 3-4 dniach będzie kontrolował naszego wschodniego sąsiada, ale dzięki heroicznej postawie obrońców ojczyzny walki cały czas trwają, a kluczowy Kijów pozostaje ukraiński. Rosjanie ponoszą gigantyczne straty, a to powoduje, że jeszcze brutalniej mordują niewinnych cywili. Po tych słowach Putina... Specjalna wojskowa operacja. ...dokładnie miesiąc temu o 5.00 rano Rosja w zbrodniczy sposób zaatakowała Ukrainę, rozpoczynając krwawą wojnę, największą w Europie po 1945 roku. Od 24 lutego wojska Putina w bestialski sposób mordują naszych wschodnich sąsiadów. Od czasów II wojny światowej nie widzieliśmy takich zniszczeń i takich zbrodni wymierzonych w ludzkość. Ofiary ludzkie są liczone w tysiącach, wiele miast dużych i mniejszych miejscowości zostało zniszczonych, a rosyjskie wojsko bombarduje nie tylko cele wojskowe, ale i cywilne. Niszczą bloki, domy, szkoły, szpitale - niszczą wszystko na swojej drodze. Najbardziej ucierpiały m.in. Sumy, Charków czy Mariupol. Najeźdźcy doprowadzili do katastrofy humanitarnej. Ojczym był w samochodzie. Wtedy Rosjanie wysadzili go w powietrze. Teraz zrobiło się cieplej i możemy go pochować. Ale Ukraińcy po miesiącu morderczej walki nie poddają się. Dzisiaj siły zbrojne naszych sąsiadów poinformowały o zniszczeniu rosyjskiego okrętu desantowego "Orsk". Z portu w Berdiańsku inne statki agresora musiały odpłynąć. Nasze siły nadal prowadzą operację obronną na wschodzie, południowym i północnym wschodzie. Wróg nie odniósł sukcesu w tych rejonach. Teraz agresorzy atakują głównie z powietrza. Celują w infrastrukturę wojskową i cywilną w obwodach Kijowa, Czernihowa i Charkowa. Ukraińcy starają się odpierać rosyjskiego agresora. Zniszczyli już ponad 230 myśliwców czy helikopterów oraz 530 czołgów. Morale jest bardzo wysokie. Ludzie się niczego nie boją. Wszyscy są razem. Ukraińcy zjednoczyli się jak nigdy dotąd. Walczymy o nasz kraj, o naszą ziemię. Chwyćmy ich za gardła. To nasza ojczyzna. Obrońcy Ukrainy zabili już blisko 16 tys. żołnierzy Putina. W Rosji coraz więcej pogrzebów zbrodniarzy. Jeden z takich pochówków tak przedstawił portal Onet, przedrukowując kłamstwa rosyjskiej propagandy. To skandaliczne. Jak widać, niektórym nadal trzeba tłumaczyć, że to Rosja Putina od miesiąca bestialsko atakuje i morduje Ukraińców. Do Kijowa dotarła dziś pomoc humanitarna z Polski. Trafi do potrzebujących mieszkańców ogarniętej wojną Ukrainy. W Kijowie jest Jacek Łęski, a we Lwowie Marcin Lustig. Najpierw Kijów. Jacku, powiedz, czy w mieście jest bezpiecznie i jaka pomoc trafiła do stolicy? Sytuacja wokół Kijowa jest zła, ale stabilna. Codziennie na miasto spadają pociski artyleryjskie. Codziennie gdzieś trafia rakieta. Ale do miasta dociera też coraz więcej pomocy. Nie tylko z Polski, ale z wielu krajów. Ten konwój przebył długą drogę. Do Kijowa dojechało 7 ciężarówek z polską pomocą dla walczącej Ukrainy. Konwój dotarł do samego serca Kijowa. To jest pomoc zorganizowana przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów ze środków Agencji Rezerw Strategicznych, ale to jest tylko pierwiastek tej pomocy, która dociera z Polski. Od początku inwazji Rosji na Ukrainę za naszą wschodnią granicę dotarło ponad 2,5 tys. transportów z pomocą humanitarną. To wsparcie, w które angażują się samorządy, organizacje pozarządowe, prywatne firmy i Polacy. Takie transporty mają za sobą trudną trasę, chociażby ze względu na blokady dróg. Są blokowane, bo jest to wojna. Co tu gadać, jest jak jest. Do Kijowa dojechała dziś pomoc medyczna i długoterminowa żywność. Ale na wojnie przyda się każde wsparcie. Polska nie jest jedynym państwem, które pomaga. Można przyjechać do Kijowa, można tę pomoc dostarczyć. Apelujemy do pozostałych członków wspólnoty międzynarodowej, wspólnoty państw demokratycznych, by intensyfikowali tę pomoc i nieśli ją. Pomoc, która dotarła do Kijowa, trafiła m.in. do kościoła pod wezwaniem św. Mikołaja. Tu jest przepakowywana i dystrybuowana do potrzebujących. Między innymi w Czernihowie. Na nieszczęście był zburzony most i teraz nie ma możliwości wjechać do Czernihowa. Nie wiemy, w jaki sposób będą te dary dostarczone, możliwe że łodziami jakimiś. Z wojną kojarzy głównie ból i cierpienie, ale w takich okolicznościach rodzi się też solidarność i chęć pomocy. Teraz przenieśmy się do Lwowa, gdzie każdego dnia przez główny dworzec kolejowy przemieszcza się około 50 tys. uchodźców. Dalej pociągiem lub autokarem wyjeżdżają z kraju. To głównie matki z dziećmi i osoby starsze, które na czas oczekiwania otrzymują jedzenie i opiekę. Nie byłoby to możliwe bez pomocy z Polski. Na miejscu Marcin Lustig. Powiedz, jak wygląda sytuacja we Lwowie? Niedotknięty działaniami wojennymi Lwów to nadal bezpieczny azyl dla setek tysięcy uchodźców. W samym Lwowie przebywa ponad 200 tysięcy uchodźców wewnętrznych. Każdego dnia na dworzec przyjeżdża nawet 50 tysięcy osób. Głównie ze wschodu Ukrainy, który najbardziej ucierpiał w wyniku agresji wojsk rosyjskich. Do V Liceum Ogólnokształcącego w Legnicy trafili już pierwsi uczniowie z Ukrainy. Bardzo szybko podjęliśmy działania. Przyjęliśmy ponad 40 uczniów do naszej szkoły. Pierwsza grupa została przypisana do klas. A od wczoraj działa oddział przygotowawczy dla uczniów, którzy nie znają jeszcze języka. Mi tu się wszystko podoba. W ogóle te relacje nauczycieli. Jest wszystko bardzo dobrze, czyli znoszą do mnie jak do uchodźcy, jak do człowieka który stracił bardzo dużo wszystkiego. Od początku wojny granicę polsko-ukraińską przekroczyło już 2,2 mln osób. Od soboty Ukraińcy będą mogli składać wnioski o 500+ i inne świadczenia społeczne. Mają także dostęp do rynku pracy. Pracodawca ma 14 dni na to, aby zarejestrować w urzędzie pracy daną osobę i ona już ma pracę legalną. Bo ustawa daje pobyt legalny na 18 miesięcy z dostępem do pracy. Ukraińcy mogą liczyć na wsparcie także Polaków mieszkających za granicą. To dary, które za pośrednictwem Polskiej Fundacji Narodowej przyjechały od brytyjskiej Polonii. Tym razem sfinansowaliśmy transport 12 tirów z pomocą humanitarną, które zarówno już trafiły do Polski, jak i jadą. Ta pomoc w postaci leków, śpiworów, odzieży trafi do uchodźców w Polsce, jak i osób, które zostały w Ukrainie. Polska Fundacja Narodowa pomaga na wielu płaszczyznach. Wsparcie dla hospicjów, które przyjęły dzieci onkologicznie chore. Wspieramy także działania tych samorządów, które potrzebują pomocy dla Ukraińców, którzy przybyli do naszego kraju. Od jutra na mocy umowy Narodowego Banku Polskiego z Narodowym Bankiem Ukrainy każdy uchodźca będzie mógł wymienić do 10 tys. hrywien na jedną dorosłą osobę po rynkowym kursie. Transakcje będzie można przeprowadzić w 52 oddziałach PKO Banku Polskiego. Docelowo będzie ich 100. Oglądają państwo główne wydanie "Wiadomości". Zobaczmy, co jeszcze przed nami. Od poniedziałku noszenie maseczek nie będzie już obowiązkowe. Już za chwilę mecz Polska-Szkocja i debiut Czesława Michniewicza w roli selekcjonera. Tak dużej obniżki podatków dla wszystkich jeszcze nie było. W związku z wojną na Ukrainie i globalną inflacją rząd chce obniżyć podatek dochodowy dla wszystkich z 17 do 12 procent. Rząd zaprezentował zupełnie nową propozycję zmian w podatkach w związku z sytuacją, w której w wyniku inwazji Rosji na Ukrainę i globalnej podwyższonej inflacji znalazła się polska gospodarka. Proponujemy pozostawienie więcej pieniędzy w portfelach Polaków, po to, żeby Polacy, przynajmniej w jakimś zakresie, mogli złagodzić skutki tej wojny. Podstawowa stawka PIT ma spaść z 17 do zaledwie 12 procent. Taka zmiana będzie największym cięciem podatku dochodowego w najnowszej historii Polski. Dotyczyć ma wszystkich rozliczających się według skali podatkowej, a więc np. pracowników czy emerytów. W związku z tym zniknie tak zwana ulga dla klasy średniej, której rozliczanie sprawiało problemy księgowym. Obniżenie stawki podatkowej z 17 do 12 procent to jest bardzo duże obniżenie podatków, a wyrzucenie tej ulgi dla klasy średniej to jest uproszczenie systemu podatkowego. Jednocześnie utrzymane zostaną te wprowadzone od stycznia przepisy, które były oceniane jednoznacznie pozytywnie, choćby podwyżka kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł. Proponujemy systemowe, przewidywalne, powszechne rozwiązanie podatkowe, które chcemy bardzo poważnie skonsultować ze wszystkimi zainteresowanymi. Przedsiębiorcy znów będą mieli możliwość odliczania składki zdrowotnej od podstawy opodatkowania. Nowe zmiany jako korzystne dla podatników mają zacząć obowiązywać od połowy tego roku. Przestrzeń do radykalnej obniżki podatków daje dobry jak na popandemiczne warunki stan budżetu państwa. Jednocześnie rekordowe lub bliskie rekordów wyniki notują spółki Skarbu Państwa. KGHM i PGNiG w ubiegłym roku zarobiły na czysto po 6 mld zł, PGE 4 mld, a PZU ponad 3,5 mld. Ci menadżerowie, którzy zarządzają spółkami Skarbu Państwa, świetnie sobie w tych trudnych warunkach radzą. To jest dobry prognostyk na przyszłość, bo duże zyski to duże inwestycje. Na nowego szefa czeka natomiast jeden z resortów gospodarczych. Premier podjął decyzję o dymisji ministra rozwoju i technologii Piotra Nowaka. Wiosną i latem czeka nas dalszy spadek zakażeń koronawirusem - prognozuje Ministerstwo Zdrowia i ogłasza zniesienie większości obostrzeń epidemicznych. Od poniedziałku 28 marca zniesiony zostanie obowiązek noszenia maseczek - z wyjątkiem wizyty w podmiotach medycznych. Zniesiona będzie też izolacja domowa, kwarantanna dla współdomowników osoby zakażonej oraz kwarantanna po powrocie do kraju. Sanepid nadal obserwuje ewentualne ogniska zakażeń i wyjątkowych przypadkach będzie mógł nałożyć kwarantannę lub izolację. Według resortu zdrowia przeciwciała po kontakcie z wirusem lub po szczepieniu ma już ponad 90% Polaków. W Sejmie debata o zmianach w Sądzie Najwyższym. Chodzi o likwidację lub przekształcenie Izby Dyscyplinarnej. Czyli tę część reformy sądownictwa, za którą UE bezprawnie blokuje Polsce pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Czyli robi to, do czego nie raz zachęcali unijnych urzędników politycy Platformy Obywatelskiej. Na tej sali ważą się losy Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. I pieniędzy dla Polaków na walkę ze skutkami pandemii. Dlaczego Polacy nie mogą tego, co mogą Niemcy? Kiedyś słyszeliśmy, że są nadludzie i podludzie. Brukselscy eurokraci razem z politykami polskiej opozycji próbują ograniczyć polską suwerenność, blokując reformę sądownictwa. O czym wprost mówił Donald Tusk. Że opozycja będzie działać wspólnie w obronie Polski z rządem, jeśli rząd zgodzi się na faktyczne ograniczenie suwerenności wobec bezpodstawnych żądań instytucji unijnych w myśl zasady: pieniądze za suwerenność. Rzekomy brak praworządności wielokrotnie zarzucali Polsce politycy PO. Musimy za wszelką cenę zatrzymać ten marsz lunatyków. Za wszelką cenę. Tą ceną miały być miliardy euro odebrane Polakom. To Polacy mieli tę cenę zapłacić. Unia nie ma teraz wyjścia, Unia musi logicznie patrząc, albo nałożyć dzienne kary finansowe, albo wstrzymywać finansowanie. Wszystko zgodnie z zasadą: im gorzej, tym lepiej, czyli im gorzej w Polsce, tym większe szanse na wygraną w wyborach, na obalenie rządu, na szybką zmianę. Tu chodziło o zagłodzenie rządu, o pozbawienie go pieniędzy. Dziś nawet była ambasador USA mówi rzeczy, które dla polityków PO musza być wyjątkowo bolesne. Unia zajmuje się w tej chwili praworządnością w Polsce i debatuje nad sankcjami. Niestety nawet rosyjska inwazja na Ukrainę na razie nie zmieniła polityki eurokratów, którzy nadal blokują fundusze dla Polaków. Choć to Polska przyjęła już ponad 2 mln uchodźców z Ukrainy. Po raz 5. obchodzono Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Święto przypada w rocznicę rozstrzelania rodziny Ulmów z Markowej, która zapłaciła najwyższą cenę za udzielenie schronienia żydowskim rodzinom. Rodzina Ulmów z Podkarpacia. Symbol polskiej pomocy Żydom w czasie II wojny światowej. Niemcy zabili nie tylko Żydów, którzy byli ukrywani w gospodarstwie Ulmów, nie tylko samych Ulmów, ale również ich dzieci. Mamy świadomość, że takich rodzin i takich osób w całej Polsce było więcej. Co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy. Dziś w ramach akcji "Zawołani po imieniu" Instytut Pileckiego w 24 miejscach w Polsce upamiętnił tych, którzy z narażeniem życia ratowali Żydów. Musimy pamiętać o naszych lokalnych bohaterach i musimy głośno powiedzieć: nigdy więcej śmierci za pomoc. Cześć i chwała wszystkim tym, którzy poświęcali swoje życie, na czele z rodziną Ulmów, żeby ratować swoich sąsiadów, swoich bliźnich. "Ta postawa wzbudza podziw i szacunek" - podkreślił prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników uroczystości. Mimo śmiertelnego zagrożenia ze strony niemieckich okupantów Polacy ratowali Żydów zarówno indywidualnie, w odruchu serca, jak również działając systemowo w ramach struktur państwowych. Nie żyje była amerykańska sekretarz stanu Madeleine Albright. To m.in. dzięki niej NATO otworzyło się na państwa zza żelaznej kurtyny - tak zmarłą wspomniał prezydent Andrzej Duda. Madeleine Albright była pierwszą w historii kobietą na stanowisku sekretarza stanu USA. Pracowała w gabinecie Billa Clintona. Była jedną z kluczowych orędowniczek rozszerzenia NATO o Polskę, Czechy i Węgry, co stało się faktem za jej kadencji, w 1999 r. Madeleine Albright zmarła w wieku 84 lat. Ostatni raz w tym miejscu Polacy wygrali ponad pół wieku temu, ale dziś nie wynik jest najważniejszy. To szansa dla Czesława Michniewicza, żeby przetestować różny układ ustawienia. Chce dać szansę jak największej liczbie graczy. Dla tego pana to będzie debiut na ławce trenerskiej reprezentacji Polski. Tremy jednak nie ma. Mecz towarzyski, ale w reprezentacji każdy mecz jest bardzo ważny. Czuję dużo entuzjazmu w sobie, mam nadzieję, że piłkarze zagrają dobry mecz, a ja będę zadowolony. Powody do zadowolenia na razie są. Wszyscy piłkarze, którzy przyjechali na zgrupowanie, są zdrowi. Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik strzelają w swoich klubach gola za golem. A Matty Cash został nominowany do nagrody piłkarza miesiąca w naszpikowanej gwiazdami lidze angielskiej. Udało mi się ostatnio strzelić kilka bramek i dołożyć kilka asyst. Wierzę, że tę dobrą dyspozycję pokażę w kolejnych spotkaniach. W dzisiejszym nie wynik będzie jednak najważniejszy. Dlatego Robert Lewandowski będzie dziś odpoczywał przed meczem we wtorek. Oprócz tego, co w Glasgow, wieczorem pilnie będziemy śledzić to, co będzie działo się w Solnie. Mecz Szwecja - Czechy. Wygrany będzie naszym rywalem w walce o awans na mundial - 29 marca na Stadionie Śląskim. Myślę, że są to wyrównane zespoły. Patrząc z perspektywy czasu, ostatnich wydarzeń, ostatniego meczu, jaki zagraliśmy ze Szwecją, bo ta chęć rewanżu jest duża. Zanim mecz o mundial, dziś starcie na Hampden Park. Początek spotkania Szkocja - Polska o 20.45. Transmisja w Jedynce. Na "Gościa Wiadomości" z napisami zapraszamy do TVP Info. Drodzy rodacy, miesiąc temu, 24 lutego, Rosja rozpoczęła zbrojną agresję przeciwko niepodległej i demokratycznej Ukrainie. Armia i naród ukraiński stawiając opór najeźdźcom, bohatersko broniąc swojej ojczyzny. Nasi sąsiedzi pod przywództwem prezydenta Zełenskiego pokazują całemu światu,