Wzrost wydatków na obronność, wzrost liczebności polskiej armii oraz zakup najnowocześniejszego uzbrojenia. Wprowadzająca te zmiany ustawa o obronie ojczyzny obowiązuje już od roku. Dobry wieczór państwu, Danuta Holecka, zapraszam na główne wydanie "Wiadomości". Polska buduje potężne siły zbrojne. To jest zadanie narodowe, polskie. To jest polski obowiązek. Robimy wszystko, aby w Polsce opłacało się żyć, pracować, kształcić dzieci. Aktywna polityka prospołeczna rządu i wsparcie dla rodzin. Możemy zainwestować w jakieś działania dla dzieci. Przedszkole, zajęcia dodatkowe. Jest jeszcze życie po onkologii, jest życie po transplantacji. Walczyli o życie - teraz w Australii wywalczyli 55 medali. Każdy medal, który jest zdobyty, jest dla nas bardzo cenny. Rok temu weszła w życie ustawa o obronie ojczyzny. Zdecydowanie zwiększa ona budżet na obronność, co przekłada się na liczebność Wojska Polskiego i jego uzbrojenie. Autorem ustawy - jeszcze przed rosyjską agresją na Ukrainę - był prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Dokument powstał w myśl zasady: Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny. Ustawa o obronie ojczyzny weszła w życie rok temu. Jej projekt, którego inicjatorem był prezes PiS Jarosław Kaczyński, był gotowy jeszcze przed rosyjską inwazją na Ukrainę. Dzięki temu polski rząd mógł szybko zareagować na zagrożenie rosyjską agresją. Plan, który został zawarty w ustawie o obronie ojczyzny, jest planem odnoszącym się nie tylko do sił zbrojnych. Jest planem odnoszącym się do sytuacji naszego kraju, naszej ojczyzny. Ustawa gwarantuje wzrost wydatków na obronność do co najmniej 3% PKB i powiększenie Wojska Polskiego do 300 000 doskonale wyszkolonych żołnierzy. Armia - na to wskazują wydarzenia, wojna na Ukrainie - musi być dzisiaj armią odpowiednio liczną, jednocześnie odpowiednio uzbrojoną. W tym roku na obronność wydamy rekordowe blisko 140 mld zł, czyli ponad 4 procent PKB. Stąd rekordowe zakupy najnowocześniejszego sprzętu z najwyższej półki - także możliwe dzięki ustawie o obronie ojczyzny. W Stanach Zjednoczonych kupiliśmy bądź zamówiliśmy wielozadaniowe myśliwce V generacji F35, czołgi "Abrams", system antyrakietowy "Patriot", system artylerii rakietowej "Himars" czy zestawy przeciwpancerne JAVELIN. W Korei Południowej - kompatybilne z amerykańskimi czołgi K2, armatuhaubice K9, wyrzutnie rakietowe "Chunmoo" oraz samoloty FA-50. Do tego brytyjskie wyrzutnie rakiet CAMM, tureckie drony "Bayraktar", a także francuskie satelity obserwacyjne wraz ze stacją odbiorczą zlokalizowaną w Polsce. Część tego sprzętu już jest w Polsce. Zakładam - w ciągu dwóch lat - jeżeli tylko będziemy kontynuować swoją misję, polityczną misję - doprowadzimy do tego, że polskie siły lądowe będą najsilniejsze w Europie w ramach oczywiście Sojuszu Północnoatlantyckiego. Niemałą cześć budżetu na obronność zainwestujemy w polskiej zbrojeniówce. m.in.: armatohaubice "Krab", samobieżne moździerze "Rak", zestawy rakietowe "Piorun", karabinki "Grot", systemy przeciwlotnicze Poprad i Pilica, niszczyciele min Kormoran, okręty Miecznik oraz niszczyciele czołgów Ottokar Brzoza. Wkrótce zostanie podpisana umowa na blisko 1500 supernowoczesnych bojowych wozów piechoty Borsuk. Zakłady w Polsce będą też serwisować i produkować podzespoły do części sprzętu zamówionego za granicą, Polska dzięki tym decyzjom, dzięki stabilnemu finansowaniu, dzięki wejściu w życie nowych przepisów o Agencji Uzbrojenia otworzyła nową perspektywę dla polskiego przemysłu. Ustawa zapewnia też atrakcyjne warunki dla rekrutów. Młodzi żołnierze już od pierwszego dnia służby otrzymują 4500 zł miesięcznego wynagrodzenia i gwarancję awansu w strukturach Wojska Polskiego. Stąd rekordowe zainteresowanie służbą. Tylko w ubiegłym roku zaciągnęło się niemal 14 tys. zawodowych żołnierzy i żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Wojska Obrony Terytorialnej są de facto częścią naszego systemu obronnego najsilniej związaną z lokalnymi społecznościami, czyli tam, gdzie ta pomoc jest potrzebna. I oczywiście 4 rodzaje sił zbrojnych gotowe do wspierania Wojsk Obrony Terytorialnej, jeśli ich moce się okażą niewystarczające. Popularnością cieszy się też powołana w ubiegłym roku Dobrowolna Zasadnicza Służba Wojskowa. Od czerwca ubiegłego roku do końca grudnia wcieliliśmy ponad 16 000 żołnierzy Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej. W pierwszym kwartale blisko 9000. Na koniec maja przyjmiemy około 13 000 żołnierzy Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej. Jeszcze przed rosyjską agresją na Ukrainę, powołano też Wojska Obrony Cyberprzestrzeni, a eksperci podkreślają, że od ubiegłego roku polska armia przechodzi imponującą modernizację i na naszych oczach, staje się jedną z najsilniejszych formacji w regionie. Za kilka lat powinniśmy być gotowi do skutecznej obrony naszego kraju, co oznacza de facto, że nie będzie się opłacało tutaj próbować atakować potencjalnemu przeciwnikowi. Dzięki przyjętej rok temu ustawie o obronie ojczyzny budżet na obronność, tylko w tym roku sięga rekordowych 140 mld zł. Chciał silnej, bezpiecznej i niezależnej Polski. Był wizjonerem. Przewidział, że Rosja zaatakuje kolejne kraje. Przestrzegał przed rosyjskim imperializmem w czasach, gdy Europa Zachodnia, USA, czy rządząca wówczas w Polsce PO realizowała politykę resetu z Rosją. Dziś wiadomo, że miał rację. Dziś w siedzibie Ministerstwa Edukacji i Nauki sala konferencyjna otrzymała imię prof. Lecha Kaczyńskiego. Nikt się nie obawiał, wszyscy przyjechali. To były chwile i słowa, które przeszły do historii. W Tbilisi czy na Westerplatte. Imperializmowi nie wolno ustępować. Teraz jego pamięć uczczono w Warszawie. To sala w Ministerstwie Edukacji i Nauki nazwana imieniem prof. Lecha Kaczyńskiego To jest niezwykle istotny element naszej polityki, ale tę politykę w praktyce od budowy Muzeum Powstania Warszawskiego zainaugurował właśnie Lech Kaczyński i to byłaby wystarczająca obok innych przesłanka, żeby o nim pamiętać. Kluczowe jest to jaką politykę prowadził. Jakiej chciał Polski. I do czego dążył. Wspominamy św. pamięci prof. Lecha Kaczyńskiego jako wybitnego męża stanu, człowieka z wielką wizją Polski, mocnej Polski jako lidera, człowieka, który te wizję z wielką determinacją i niezwykłą odwagą realizował. Trzeba było przecież mieć odwagę, żeby zebrać przywódców europejskich krajów i pojawić się w Tbilisi. Stolicy Gruzji, na którą jechały już rosyjskie czołgi. I my też świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę. Dziś - niestety - świat boleśnie się przekonuje... że Rosja to bandycki kraj. Że rosyjskie skłonności imperialne - nie były - i nie są - tylko teorią. Imperializmowi nie wolno ustępować. Nie wolno ustępować imperializmowi, ani nawet skłonnościom neoimperialnym. Lech Kaczyński należał do tych polityków, którzy wyciągali wnioski z historii i którzy nie kierowali się mrzonkami i co kto powie, a realną oceną interesów i zagrożeń. To, czego nie dostrzegła Europa Zachodnia. I ślepo - jakby na życzenie - uzależniała się od rosyjskich surowców. Scena polityczna świata może ulegać ewolucji w najbliższym latach. Polska musi z tego wyciągać wnioski. Trzeba się skupić i myśleć, to jest sprawa w tej chwili podstawowa. On tak naprawdę wytoczył podstawowe kierunki myślenia państwowego, wewnątrz, tutaj Polska solidarna nie zostawia najsłabszych, troszczy się o wszystkich. I na zewnątrz - to Polska silna, aktywna, niezależna. Dziś pewnie byłby dumny - z coraz silniejszej polskiej armii. Czy z tego jak Polska i Polacy pomagają Ukraińcom. Że bez żadnego zawahania stanęliśmy tam, gdzie każdy przyzwoity kraj powinien stanąć. Rosyjski ostrzał na wschodzie Ukrainy nie słabnie. W obwodzie chersońskim zginęły 2 osoby. Kolejne 2 w obwodzie donieckim. Siły agresora zaatakowały także obwód zaporoski na południu i sumski na północy kraju. Ukraińcy ciągle się bronią, chociaż w niektórych rejonach sytuacja humanitarna jest dramatyczna. Nawet tam, gdzie aktualnie nie spadają bomby, ciągle jest niebezpiecznie. Tak jak tu w Makarowie - kilkadziesiąt kilometrów od Kijowa. Są tu tysiące min. Cały czas coś znajdujemy, tylko dziś ok. 70. Każdą z nich musimy neutralizować osobno. Zaminowali ten teren, żeby nikt tu nie zamieszkał. Im dalej na wschód, tym bardziej zacięte walki. O konieczności dalszego wsparcia dla Ukrainy w Pradze mówili przewodniczący unijnych parlamentów. Podkreślali, że poza pomocą humanitarną i wsparciem dyplomatycznym, potrzebne jest także piętnowanie zbrodniarzy wojennych. Domagamy się powołania międzynarodowego trybunału, który osądzi i sprawiedliwie ukarze tych, którzy rozpętali tę wojnę. O bezpieczeństwie Europy w kontekście wojny na Ukrainie także prezydent Andrzej Duda rozmawia z władzami Mongolii. Mamy świadomość, że Mongolia jako państwo położone między Rosją a Chinami ma swoją perspektywę na politykę tych dwóch państw. O tym, że Chiny po cichu wspierają Rosję, może świadczyć chociażby ta wypowiedź chińskiego ambasadora w Paryżu, który we francuskiej telewizji stwierdził, że nie można jednoznacznie uznać, że zaanektowany przez Rosję Półwysep Krymski jest częścią Ukrainy. Uważam, że państwa poradzieckie nie mają określonego statusu, ponieważ nie ma żadnych umów międzynarodowych potwierdzających ich suwerenność. Ta wypowiedź wywołała oburzenie m.in. w krajach bałtyckich. Kwestię tę poruszyli dziś w Luksemburgu unijni szefowie dyplomacji. Litwa, Łotwa i Estonia wezwały chińskich przedstawicieli w swoich stolicach, żeby złożyli wyjaśnienia w tej sprawie. I żeby przypomnieć, że jesteśmy krajami niepodległymi, które były nielegalnie okupowane przez Związek Radziecki. W tym samym czasie, gdy na froncie giną Ukraińcy, a przychylni Moskwie dyplomaci podważają suwerenność kolejnych krajów, w Nowym Jorku Siergiej Ławrow otwiera debatę na temat multilateralizmu na forum Rady bezpieczeństwa ONZ. Organizując tę debatę, Rosja stara się kreować na obrońcę Karty Narodów Zjednoczonych i multilateralizmu. Nic nie może być dalsze od prawdy. To po prostu cyniczne. Dlatego przedstawiciele UE odmówili udziału w tej debacie, podważając mandat Moskwy do przewodnictwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Ogladaja państwo główne wydanie "Wiadomości". Oto, co jeszcze przed nami w programie. Kard. Mueller ostrzega przed 5. rozbiorem Polski. Udana ewakuacja Polaków z pogrążonego w chaosie Sudanu. Tak potężne środki nie trafiały do Polski lokalnej jeszcze nigdy w historii. Infrastruktura drogowa, szkoły, wodociągi, transport publiczny czy opieka zdrowotna - to obszary, na które z budżetu państwa trafiają miliardy złotych. Efekty tych inwestycji - pod hasłem "Polska jest jedna" - w całym kraju przedstawiają politycy Zjednoczonej Prawicy. Pierwsze plany tego kompleksu sportowego w Lubaniu powstały kilkanaście lat temu. Ale prace przyśpieszyły dopiero w ostatnich latach. Dziś z obiektu korzystają już uczniowie. Po pandemii słyszały o problemach psychologiczno-pedagogicznych dzieci. Do szkół trafiło prawie 2 mld dodatkowych środków na wsparcie psychologiczno-pedagogiczne, ale bez takich inwestycji, w których dzieci będą mogły się bawić, wspólnie przebywać, rywalizować, uprawiać sport, nic się nie uda. Tylko w ostatnich 2 latach powiat lubański otrzymał 130 mln zł na inwestycje. Infrastruktura edukacyjna jest jednym z priorytetów - w całej Polsce. No, fajne są klasy, boiska. Dzieci zadowolone. To chyba jest najważniejsze. A to już Namysłów na Opolszczyźnie. I rozpoczęcie budowy nowego zespołu szkół. Za ponad 18 mln zł, z czego ponad 15 mln zł pochodzi z Polskiego Ładu, z pieniędzy rządowych. Takich szkół powstaje więcej w Polsce. Miliardy na inwestycje lokalne mają służyć przede wszystkim poprawie jakości życia mieszkańców - podkreślają politycy Zjednoczonej Prawicy w ramach akcji "Polska jest jedna". Stacje uzdatniania wody, oczyszczalnie ścieków, sieci kanalizacji sanitarnych wodociągów, ogromne inwestycje drogowe, budowa strażnic OSP. A do samorządów trafiają w ostatnich latach rekordowe kwoty. Jednym z głównych naszych celów było wyrównywanie szans na życie w Polsce lokalnej, takie same szanse, jakie są w dużych miastach. Bardzo mocno postawiliśmy na inwestycje w mniejszych miejscowościach. Tak zwana Wisłostrada to jeden z kluczowych projektów drogowych w Rzeszowie. I właśnie została dofinansowana z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg kwotą 30 mln złotych. To jeden z wielu przykładów inwestycji w rozbudowę dróg. Po to, aby Polska była krajem nowoczesnym, w którym każdy mieszkaniec, niezależnie od tego, czy mieszka w mniejszej miejscowości, czy mieszka w dużym, dobrze rozwijającym się mieście, miał odpowiednie szanse na to, aby rozwijać siebie, swoją rodzinę. Jednym ze sztandarowych projektów inwestycji w infrastrukturę drogową jest program stu obwodnic, który już jest realizowany z budżetem sięgającym blisko 30 mld zł. "Robimy wszystko, żeby w Polsce opłacało się żyć, pracować i kształcić dzieci" - podkreślał premier podczas spotkania z rodzinami w Ząbkach koło Warszawy. Szef rządu wskazywał na programy społeczne, których nie było w latach rządów PO-PSL, ale i obniżki podatków, które pozwoliły na ogromne zwroty PIT. tys. rodzinnego kapitału opiekuńczego czy 300 zł na dobry start roku szkolnego. Dziś takie świadczenia to norma. Korzystamy z 500+ na pewno, wyprawka i 300+. To jest ten, co do szkoły idzie na samym początku. Ułatwia, bo możemy zainwestować te pieniądze, w jakieś tam działania dla dzieci czy edukacyjne czy wycieczki. Jest to ogromna pomoc. Pamiętam, kiedyś tego nie było za czasów naszych rodziców, no i ciężej im było. Zwrot w polityce społecznej nastąpił dopiero w 2015 r. W czasach naszych poprzedników i naszych przeciwników politycznych na nic nie było pieniędzy. Polityka społeczna nie istniała. Obok historycznej zmiany w polityce społecznej wprowadzono obniżki podatków. Podstawowa stawka podatku dochodowego to dziś 12%, kwota wolna od podatku to 30 tys. zł, a drugi próg podatkowy wynosi 120 tys. zł. W efekcie reformy, tej spektakularnej reformy obniżki podatków, 20 mln podatników, tak szacujemy, 20 mln Polaków zapłaci mniejsze podatki. Kwota zwrotów PIT za ubiegły rok przekroczyła 18 miliardów złotych. Ale ekonomiści zwracają uwagę, że dzięki podatkowym zmianom PiS wielu Polaków wcale nie płaci tego podatku. Młodzi już do 26. roku życia w ogóle nie płacą podatków, że emeryci którzy mają emeryturę w wysokości ok. 2500 zł w ogóle nie płacą podatków, rodziny z dziećmi 4+ w ogóle nie płacą podatków. Dużą ulgę otrzymali rodzice samotnie wychowujący dzieci. W latach rządów PiS kilkukrotnie zwiększyła się liczba miejsc w żłobkach. Rząd więcej pieniędzy przeznacza też na wsparcie osób niepełnosprawnych, o czym rozmawiano podczas Sejmiku Rehabilitacyjnego Województwa Podkarpackiego. Od momentu, kiedy rządy przejęło PiS, wzrost wsparcia dla opiekunów osób z niepełnosprawnościami i osób z niepełnosprawnością, nastąpił dwukrotny wzrost nakładów. Podejmujemy takie działania, które pozwalają osobom z niepełnosprawnościami podjąć zatrudnienie. Podjąć zatrudnienie w godnych warunkach i przy dobrej płacy. Jest to bardzo ważne dla nas, gdyż nie siedzimy w domu, wychodzimy do ludzi, możemy pracować. Osoby niepełnosprawne podkreślają też wagę programu asystenckiego, który ułatwia im nie tylko spełnianie najbardziej podstawowych potrzeb. Też nam pomagają zwiedzać, gdziekolwiek jeździć, na koncerty chodzić. Wszędzie razem chodzimy. Rząd PiS reaguje też na bieżące wyzwania. Sejm na dodatkowym posiedzeniu zajmie się ustawami o pomocy dla rolników w związku z napływem zboża z Ukrainy. To będą pewnie krótkie ustawy, ale bardzo ważne dla rolników, dlatego chcę ten Sejm zwołać, ale 9 maja. Według ekonomistów ankietowanych przez redakcję "Obserwatora Finansowego", stopniowo udaje się też ograniczać inflację. 70% z nich uważa, że w ostatnich 4 miesiącach roku spadnie ona poniżej 10%. Kluczem do pozytywnych zmian było uszczelnienie systemu podatkowego - wskazywano podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Jeżeli spojrzymy chociażby na samą wielkość budżetu państwa, on jest już ponad 2 razy większy niż za rządów PO-PSL. To jest kwestia odebrania władzy, moim zdaniem, wrogom państwa polskiego. Bo o PO inaczej nie można mówić, jak o jakby dilerach niepolskiego dobrobytu, ale nie dla Polaków. Węgiel jeszcze przez wiele lat będzie podstawą polskiej energetyki. Tak zapowiada Ministerstwo Aktywów Państwowych nadzorujące górnictwo. Resort informuje, że aktualizacja polityki energetycznej Polski daje podstawy także do uruchomienia inwestycji w górnictwie. Na terenie tej gorzowskiej elektrociepłowni właśnie ruszają prace przy budowie nowego źródła ciepła. 2 nowe kotły zasilane gazem zastąpią obecny kocioł węglowy. Ta inwestycja jest bardzo ważna dla Gorzowa. Ona kończy pewien cykl inwestycji, dzięki którym w Gorzowie całkowicie odejdziemy od spalania węgla kamiennego. To kolejna inwestycja zmniejszająca udział węgla w polskiej energetyce. Ten proces musi jednak postępować stopniowo, dlatego węgiel jeszcze długo pozostanie w Polsce źródłem prądu. W dalszym ciągu i tak będzie jeszcze przez wiele lat - węgiel jest podstawą naszej energetyki i takie wyeliminowanie wydobycia węgla byłoby potężnym ciosem w nasze polskie bezpieczeństwo energetyczne" Jeszcze do niedawna ciosem w polskie bezpieczeństwo energetyczne miała być dyrektywa metanowa uderzająca w polskie kopalnie. Ostatecznie europosłom PiS udało się złagodzić przepisy, które chce przyjąć Bruksela. Te pierwotne zapisy zostały zmienione, zarówno jeśli chodzi o kwestie dopuszczalnych norm emisji metanu, jak i innych również kwestii. I choć w górnictwie w ostatnich latach dochodzi do rewolucyjnych dla branży zmian, to nie towarzyszą im protesty ze strony górników. Wszystko odbywa się w ramach dialogu. A nie zawsze tak było. Za rządów koalicji PO-PSL do protestujących górników strzelano z gumowych kul. A protesty związkowców nie dotyczyły tylko tej branży. Podobnie było, gdy likwidowano branże stoczniową, czy podczas protestów towarzyszących ustawie podwyższającej wiek emerytalny. Dialog odbywał się na ulicy, bo rząd był skłócony z największymi organizacjami związkowymi. Nie po to wybierano pana na szefa "Solidarności", żeby pan podejmował się zadań, które wykonać może każdy pętak. Dziś dialog obywa się przy stole, a instytucje państwa zawierają kolejne porozumienia ze związkowcami. Właśnie podpisano taki dokument między Państwową Inspekcją Pracy a największymi organizacjami związkowców. Państwowa Inspekcja Pracy to kluczowy partner związków zawodowych, to kluczowy partner dla pracowników w Polsce. Zatem nie pozostaje nic innego, jak tylko cieszyć się. My jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ to jest bardzo w porządku potraktowanie partnerów społecznych. Porozumienie, proszę nam wierzyć, nie będziemy go cytować - jest dobre. Na porozumieniu między związkowcami a urzędnikami mają skorzystać pracownicy. "Mamy dziś do czynienia z próbą piątego rozbioru Polski. Próbuje się go dokonać za pomocą walki ideologicznej" - powiedział kardynał Gerhard Mueller, emerytowany prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary w czasie gali wręczenia nagród Stowarzyszenia Wydawców Katolickich Feniks w Warszawie. Nawiązał też do ataków na pamięć o świętym Janie Pawle II. Były prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Mueller w zdecydowanych słowach na temat Polski, Europy i wojny ideologicznej. Znamy już 4 rozbiory Polski, obecnie mamy do czynienia z próbą 5. rozbioru Polski. Nie próbuje się go dokonać za pomocą siły militarnej, ale w wyniku walki, przemocy ideologicznej. Kardynał Mueller mówił o tym w Warszawie, przy okazji wręczenia nagród Stowarzyszenia Wydawców Katolickich Feniks 2023 - wywołał ogromne poruszenie i liczne komentarze. Kard. Mueller powiedział rzecz, którą mówi też wielu Polaków, bo jakkolwiek wiara jest wartością samą w sobie, to nie tylko, jest to coś co ma podpierać uczucia narodowe, w przypadku Polski katolicyzm jest czymś, co z polską kulturą jest bardzo mocno związane. Emerytowany prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, przez lata bliski współpracownik papieża Benedykta XVI, w swoim wystąpieniu w stolicy Polski, wprost nawiązał także do ataków na św. Jana Pawła II. Przypominając o zamachu na papieża z Polski, podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie w 1981 r. Zamachowiec strzelał z bliskiej odległości, trafiony dwukrotnie Jan Paweł II osunął się w ramiona stojącego za nim sekretarza Stanisława Dziwisza. Przeżył, później odwiedził zamachowca Ali Agce w więzieniu. W 1981 r. Mehmet Ali Agca chciał fizycznie zabić papieża Jana Pawła, tymczasem dziś próbuje się tego dokonać ideologicznie - niszcząc dobre imię św. Jana Pawła II i stoją za tym te same służby, które stały za zamachem 13 maja. W Polsce niedawno burze wywołała założona przez komunistycznych konfidentów opozycyjna telewizja TVN, która uderzyła w pamięć o Janie Pawle II. Oskarżeniom na podstawie materiałów komunistycznej bezpieki, wtórowali politycy opozycji... Trzeba odjaniepawlić polskie ulice i place. ...efektem były m.in. niszczone symbole pamięci o Janie Pawle II. Ten materiał służył atakowi na pamięć wielkiego św. Jana Pawła II i na naszą tożsamość, którego ten święty jest jednym z fundamentów. W obronie Jana Pawła II stanął, już po raz kolejny w ostatnim czasie, także papież Franciszek, który udzielił wywiadu argentyńskiej prasie. Jan Paweł II był święty za życia i jest nim formalnie teraz po śmierci. W czasie gali wręczono nagrody za najlepsze publikacje o tematyce katolickiej Stowarzyszenia Wydawców Katolickich - Feniks 2023, nagrodę Feniks Specjalny otrzymała telewizja TVP Polonia, za "konsekwentne trwanie na straży wartości religijnych i narodowych", a także w kategorii multimedia za wydanie filmu z albumem "Nędzarz i Madame". Około 10 tys. osób przedostało się do Sudanu Południowego z Sudanu, uciekając przed wewnętrznym konfliktem zbrojnym, w którym zginęło już ponad 400 osób - poinformowały władze lokalne. W związku z trwającą tam wojną domową ewakuowano polskich obywateli. Abdel Fattah Burhan - dowódca sudańskiej armii i Mohamed Hamdan Dagal - lider paramilitarnych bojówek. 2 generałowie i ich 2 armie, które jeszcze niedawno współdziałały. Teraz rozpoczęły bezwzględne, krwawe walki. Są to dwie armie, które były blisko al-Baszira, który został obalony. Mówi się na razie o setkach zabitych, tysiącach rannych. Gra chodzi o władzę i zasoby ekonomiczne, chodzi o złoto. Szczególnie zła sytuacja panuje w stolicy kraju - Chartumie, skąd uciekły tysiące ludzi. Jest ciężko pod każdym względem. Brakuje wody i żywności. Nie ma transportu, nie ma benzyny, nie ma chleba, nie ma leków, nie ma niczego. Na dodatek celem ataków bojowników są pracownicy organizacji humanitarnych i szpitale. Było już 12 ataków na szpitale, więc mamy takie trochę załamanie podstawowej opieki zdrowotnej. Zginęło już 5 pracowników humanitarnych, w tym 3 ze Światowego Programu Żywnościowego. Z ogarniętego chaosem Sudanu, ewakuowano ponad tysiąc obywateli państw Unii Europejskiej. W 2 konwojach - francuskim i hiszpańskim - wyjechało 11 Polaków, są to m.in. dyplomaci, w tym ambasador oraz osoby prywatne. Można śmiało założyć, że w tej chwili przynajmniej większość Polaków, którzy mogli być jakoś przez ten konflikt poszkodowani, jest bezpieczna. Niestety wewnętrzne walki w Sudanie mogą przybrać na sile. Lekarze i międzynarodowe grupy humanitarne biją na alarm z powodu fatalnej sytuacji humanitarnej w tym kraju. Sudan był w czołówce w krajów, które potrzebowały pomocy humanitarnej na ten rok 2023. To było 15 milionów osób. To święto tych, którzy wygrali walkę z chorobą i otrzymali drugie życie. W australijskim Perth zakończyły się światowe igrzyska dla osób po transplantacji. Wielkim sukcesem jest nie tylko worek medali naszych reprezentantów, ale też niezwykły przykład ich pracy i determinacji. 21 zawodników, którzy reprezentowali Polskę w Australii na światowych igrzyskach osób po transplantacji wróciło do kraju. Oni są właśnie żywym przykładem, że po otrzymaniu przeszczepienia można normalnie żyć w pełni życia i także uprawiać sport. I to z wielkimi sukcesami. Z gorącego Perth przywieźliśmy aż 55 medali. Ciepło, piękna pogoda, wtedy człowiek aż chce rzucać, żeby pokazać, co można robić po otrzymaniu nowego życia i tym samym sławić naszą polską transplantologię. Jan Stępniak. 16 lat temu przeszedł transplantację nerki. Jego organizm po operacji był zniszczony i wyczerpany. Dziś zdobywa medale w Australii. Na igrzyskach reprezentował Polskę w pływaniu i triathlonie. Przełamując własne bariery sportowo, jesteśmy w stanie zadbać o własną głowę, a to jest tutaj najważniejsze, właśnie żyjąc z narządem przeszczepionym, żeby dbać o swoją głowę. Bo przeszczep nie oznacza konieczności rezygnacji z uprawiania sportu - jest wręcz przeciwnie. Wielką determinacją i zaangażowaniem wykazali się uczestnicy Dolnośląskiego Mityng'u Frame Running we Wrocławiu. Osoby zmagające się z poważnymi zaburzeniami koordynacji i równowagi przełamują własne bariery i słabości. Sportowcy używają specjalnej trójkołowej ramy do biegania. Polubiłem to, na początku było ciężko, ale da się przyzwyczaić do takiego roweru. Dołącza do nas coraz więcej zawodników, widzą jakąś przyszłość, w tym zmieniać siebie, jesteśmy dumni z tych, którzy wyjeżdżają. Na "Gościa Wiadomości" z napisami zapraszamy do kanału TVP Info.