Pierwszym rywalem Polaków w barażach o awans na mistrzostwa świata w piłce nożnej będzie Rosja. Mecz odbędzie się w marcu w Moskwie. Szczegóły już za chwilę. Jest 19.30. Michał Adamczyk. Witam państwa i zapraszam na Wiadomości. Tarcza antyinflacyjna, czyli obniżki podatków dla wszystkich Polaków. Państwo wychodzi z szeregiem propozycji, które z całą pewnością będą bardzo istotną ulgą dla budżetów gospodarstw domowych. Cudzoziemcy próbowali sforsować ogrodzenie. Polska skutecznie broni się przed hybrydowym atakiem ze Wschodu. Potwierdzamy nasze zobowiązanie wobec was jako naszego najbliższego europejskiego sojusznika w NATO. Ile pani już dziś wydała? Dużo! Pół wypłaty... Black Friday - rzeczywista okazja czy tylko chwyt marketingowy? Podwyższają ceny, później niby jest przecena, a generalnie jej nie ma. Co najmniej 20 groszy oszczędności na litrze benzyny i nawet 320 złotych ulgi w kwartalnych rachunkach za energię - to przewidywany efekt tarczy antyinflacyjnej dla przeciętnej polskiej rodziny. Ogłoszony przez rząd program osłonowy to przede wszystkim bezprecedensowe obniżki podatków dla wszystkich Polaków. Polskie elektrownie emitują tonę dwutlenku węgla na półtorej megawatogodziny. Jeszcze rok temu za unijne prawa do emisji tony tego gazu płaciły nieco ponad 20 euro. Dziś to już 74 euro. Koszty energii to nie tylko podatki krajowe, ale to w dużej mierze quasi-podatki, które wynikają chociażby za opłatę emisji CO2. I to właśnie one, obok zwiększonego zapotrzebowania na paliwa i manipulacji Rosjan dostawami gazu, windują ceny energii w Europie. Polski rząd postanowił ograniczyć skutki tego problemu i ogłosił tarczę antyinflacyjną. Państwo przestaje być jedynie nocnym stróżem. Jest określony problem, państwo wychodzi z szeregiem propozycji, które z całą pewnością będą bardzo istotną ulgą dla budżetów gospodarstw domowych. Przeciętne gospodarstwo domowe na obniżce dzięki zwolnieniu z akcyzy i obniżce podatku VAT do 5% w ciągu kwartału zaoszczędzi na rachunkach za prąd ponad 60 zł. W przypadku ogrzewania gazem obniżka kwartalnych rachunków sięgnie 140 zł. Kuchenkowicze zaoszczędzą około 14 zł. Efekt obniżenia akcyzy do unijnego minimum i zwolnienia paliw silnikowych z podatku handlowego to przynajmniej 20 groszy na litrze. Mają być zaniżone ceny paliwa, tak słyszałam. A ja muszę co tydzień zatankować chociaż za 100 zł, no to w sumie to jest taka podpora. Będzie lżej troszkę dzięki tej tarczy? Naturalnie. Ja jestem optymistką, tak że na pewno będzie lepiej. Obniżka podatków od energii i paliw będzie dotyczyła wszystkich Polaków. 5 mln gospodarstw domowych dostanie też rekompensaty pokrywające wzrost cen żywności. Wyniosą one od 400 do 1150 złotych - w zależności od dochodów. Rząd zdecydował się na wprowadzenie dopłat, bo Komisja Europejska nie zgodziła się na ścięcie VAT-u na żywność do zera. Gdyby dzisiaj, nie daj Boże, to Platforma Obywatelska ponosiła odpowiedzialność za Polskę, to jestem o tym absolutnie przekonany, Polacy musieliby sami zmierzyć się z tymi skutkami kryzysu i żadnego wsparcia ze strony rządu. W poprzednim szczycie inflacyjnym ówczesny premier Donald Tusk tak tłumaczył brak reakcji na wzrost cen żywności. Gdyby rząd miał guziki: na jednym byłoby napisane "niskie ceny żywności", a na drugim "wysokie", to ja bym nic innego nie robił, tylko bym naciskał ten guzik "niskie ceny". Tylko takich guzików nie ma. Tarcza antyinflacyjna na paliwa ma wejść w życie jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Na pozostałe nośniki energii i żywność z początkiem przyszłego roku. Rząd będzie szukał też oszczędności w administracji. Chcemy, żeby rolnictwo było rolnictwem, a nie przemysłem - tłumaczy unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Wsparcie dla małych i średnich gospodarstw to jeden z celów reformy wspólnej polityki rolnej. Będą wyższe dopłaty, wsparcie dla produkcji ekologicznej i mechanizmy stabilizacji cen produktów rolnych. Świeże, zdrowe i wytworzone lokalnie produkty można kupić na tym bazarku w Szczecinie. Rosół z kaczki, wszystkie pasztety, no coś innego, od lokalnych. Takie bazarki działają już w wielu miejscach - wkrótce będzie ich jeszcze więcej. Nowa ustawa o ułatwieniach w handlu, która właśnie trafiła do podpisu prezydenta, pozwoli rolnikom na sprzedaż w określone dni własnych produktów, bez zbędnej biurokracji i opłat targowych. Strategia "od pola do stołu" to jeden z celów zatwierdzonej właśnie przez Parlament Europejski reformy wspólnej polityki rolnej. Małe i średnie gospodarstwa są centrum tej reformy. Przewidujemy dla nich wzmocnienie wsparcia. Nie chcemy, żeby te gospodarstwa znikały. A znikają w zastraszającym tempie. W ciągu ostatniej dekady w całej Unii upadły 4 mln takich gospodarstw, dziennie około tysiąca. Ich utrzymanie to kwestia bezpieczeństwa żywnościowego. Problemy gospodarcze, jakie nie tylko ma Europa, ale odnotowujemy je na całym świecie, one również powodują, że zawsze gdzieś na końcu cierpi zwykły człowiek. O tym dobrze wiedzą mieszkańcy polskiej wsi. Skutki masowej likwidacji PGR-ów w ramach reformy Balcerowicza odczuwamy do dziś. Stąd program wsparcia dla gmin popegeerowskich. Rząd dofinansował blisko 600 inwestycji, w łącznej kwocie 340 mln złotych. Te inwestycje są potrzebne. Takie aby mogła karetka dojechać do danego osiedla popegeerowskiego, aby mogła dojechać straż pożarna, by była dobra droga. Także by zlikwidować wykluczenie cyfrowe. W tym celu wszystkie dzieci pochodzące z rodzin byłych pracowników PGR otrzymają komputery. To jest zadanie rządu, żeby każde dziecko w Polsce mogło z tego na równych prawach korzystać. W ramach tego programu złożono blisko ćwierć miliona wniosków. Ponad 10 razy więcej, niż się spodziewał rząd. To pokazuje skalę problemu. Tych ludzi pozbawiono środków do życia, tych ludzi pozbawiono szans rozwojowych, tych ludzi pozbawiono możliwości uczestniczenia w zdobyczach cywilizacji. Szanse rozwojowe to także Centrum Ekoinnowacji Politechniki Gdańskiej. Właśnie wmurowano kamień węgielny pod jego budowę. Będzie zapleczem badawczo-rozwojowym dla budownictwa, ekoenergetyki i technologii ochrony środowiska. Gratuluję tej inwestycji. Ona jest niezwykle istotna. To nie jest kwestia tylko potrzeby, to jest kwestia konieczności. Innowacje to jest konieczność - ekologia, poprawa środowiska. Poprawa środowiska to też inwestycje w ekologiczny transport. Także w samorządach, których władze nie kryją negatywnego stosunku do rządu. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zdecydowało, że Gdańsk i Gdynia otrzymają na modernizację transportu publicznego łącznie 25 mln złotych wsparcia. Mieszkańcom życzę, żeby te środki służyły w lepszym poruszaniu się, bardziej sprawnym poruszaniu się po ich mieście. Powstaną nowe linie tramwajowe, buspasy, zakupione będą nowoczesne tramwaje i autobusy. Będzie można przyspieszyć proces wyboru taboru na ekologiczny, szybki, cichy, wygodny dla mieszkańców, tak że, to dla mnie osobiście jako dla gdynianina bardzo dobra wiadomość. Dobra wiadomość dla odbudowywanego przemysłu stoczniowego to podpisana właśnie umowa na budowę trzech nowoczesnych promów dla polskich armatorów. Nowe jednostki, zasilane skroplonym gazem ziemnym i olejem napędowym, zbuduje Gdańska Stocznia Remontowa. Ostatniej doby zanotowano 217 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. 12 cudzoziemcom wydano postanowienia o opuszczeniu terytorium naszego kraju. W reakcji na kryzys na granicy trwa też polska ofensywa dyplomatyczna. W Londynie premier Mateusz Morawiecki rozmawiał na ten temat z premierem Borisem Jonsonem. Na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Czeremsze granicę zaatakowała grupa prawie 200 agresywnych cudzoziemców. Funkcjonariusze Straży Granicznej i policji opanowali też bunt, jaki agresywni imigranci wzniecili w ośrodku w Wędrzynie. Przebywa tam 600 mężczyzn. Około 150 z nich próbowało wydostać się na zewnątrz. Nad bezpieczeństwem granic Polski czuwa obecnie 21 tys. funkcjonariuszy. To zdjęcia ze służby opublikowane przez policjantów z jednostek specjalnych. Równolegle do działań wojska, policji i Straży Granicznej trwa ofensywa polskiej dyplomacji. W Londynie na ten temat rozmawiali przemierzy Mateusz Morawiecki i Boris Johnson. Omawialiśmy różne mechanizmy wyjścia z tego kryzysu. Jednym z nich jest precyzyjny zestaw sankcji wobec Białorusi. Premier Boris Johnson zadeklarował solidarność z polskim rządem. To okazja, by stanąć przy boku Polski przeciwko tym, którzy próbują sprowokować kryzys migracyjny na polskiej granicy. Co jeszcze ważniejsze, to też szansa, byśmy potwierdzili nasze zobowiązanie wobec was - jako prawdopodobnie naszego najbliższego europejskiego sojusznika w NATO. Wspólne oświadczenie dotyczące zagrożeń na wschodniej flance NATO wydali też ministrowie obrony Bułgarii, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Rumunii, Słowacji, Węgier i Polski. Ministerstwo Spraw Zagranicznych planuje też kolejne spotkania polskiej dyplomacji w sprawie kryzysu na granicy. Bardzo szczegółowo informujemy naszych sojuszników, po to by zdawali sobie sprawę, jakie poważne niebezpieczeństwo grozi nie tylko Polsce, ale i całemu kontynentowi. Tym bardziej, że po białoruskiej stronie nadal przebywają ściągnięci przez Łukaszenkę migranci. Tak tłumaczył się przed nimi, dlaczego nie mogą dostać się do Niemiec. Tymczasem z Mińska odleciały kolejne samoloty z migrantami. Na powrót do krajów pochodzenia zdecydowało się 600 osób. Polacy pozytywnie oceniają działania naszych funkcjonariuszy na wschodniej granicy Polski - tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez pracownię Social Changes na zlecenie portalu wPolityce.pl. Spójrzmy na szczegóły: Postawę funkcjonariuszy Straży Granicznej, policjantów i żołnierzy pozytywnie ocenia 63% badanych. Zaledwie 18% ocenia ją negatywnie. Pozostali respondenci nie udzielili jednoznacznej odpowiedzi. A słowa uznania dla polskich żołnierzy, policjantów i strażników, którzy strzegą polskich granic, płyną z całej Polski. Wychowankowie środowiskowego Domu Pomocy w Laskach koło Parczewa w województwie lubelskim zwrócili się do TVP z prośbą o przekazanie tych podziękowań naszym bohaterom broniącym granicy. Prośbę naszych widzów spełniamy z przyjemnością i dołączamy się do tego podziękowania. Polska jest bezpieczna dzięki świetnemu wyszkoleniu polskich żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy bronią nas przed hybrydowym atakiem reżimu Łukaszenki. Bezpieczeństwo Polski rośnie także wraz ze wzrostem liczby nowych żołnierzy, których cały czas przybywa. Żołnierze z Polski, USA, Chorwacji i Rumunii ramię w ramię podnosili swe umiejętności w ramach ćwiczeń Tumak 21 w Nowogrodzie koło Łomży. W ćwiczeniu Tumak 21 ogólnie bierze udział około 6 tys. żołnierzy i ponad 1200 pojazdów bojowych. Polską siłę podczas szkolenia stanowili głównie żołnierze 16. Dywizji Zmechanizowanej, których część obecnie broni wschodniej granicy Polski. To jest takie ćwiczenie, które podsumowuje cały rok ćwiczenia 16. Dywizji, Podczas ćwiczenia, oprócz zadań ogniowych, żołnierze musieli zbudować tymczasowy most i przeprowadzić przeprawę ciężkiego sprzętu bojowego przez rzekę Narew. Jak zwracał uwagę minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, ćwiczenia wojskowe na północnym wschodzie Polski po długiej przerwie prowadzone są dopiero od roku. Wcześniej rządy SLD, jak i PO-PSL zwijały potencjał polskiej armii, a wojskowa infrastruktura albo niszczała, albo była po taniości sprzedawana w prywatne ręce. Przez lata wojsko było ograniczone o możliwości ćwiczenia w tej części naszego kraju. Jednostki wojskowe były likwidowane. Wojsko Polskie ćwiczy na wschodzie, szkoli się, podnosi swoją gotowość bojową i dzięki temu Polska jest bezpieczna. Intensywnie ćwiczą pozostałe jednostki w naszym kraju. Saperzy z 18. Zmechanizowanej doskonale rozbrajają miny. 1. Warszawska Brygada Pancerna poradzi sobie z każdym wrogiem za dnia i w nocy. Wkrótce żołnierzy 1. Pancernej będzie więcej. W Białej Podlaskiej powstaje nowy garnizon i właśnie trwają kwalifikacje. Pasja od dzieciństwa. Rodzina praktycznie cała w wojsku pracuje, ale też znajomi. Jakoś tak zaraziłem się, od małego chciałem w tym kierunku iść. Garnizon ma liczyć 2,5 tys. żołnierzy. Zakończenie prac zaplanowano na 2026 rok. Zwiększamy potencjał obronny polskiej armii. Wiemy, jak wygląda teraz sytuacja na granicy polsko-białoruskiej, dlatego tak cenne jest, by każdy kto jeszcze nie podjął wyzwania, a chce się zdecydować, żeby zostać żołnierzem RP, podjął to wyzwanie i wstąpił w nasze szeregi. Zawodową armię wspierać mają terytorialsi, którzy także rosną w siłę. Po ponad 2-tygodniowym szkoleniu 50 chętnych dołączy do 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Pozostaje zdać egzaminy. Strzelanie szkolne do celów ukazujących się. Rzut granatem, ćwiczebnym oczywiście na tym etapie. Terenoznawstwo, czyli marsz na azymut, pokonywanie terenu. Jak również wiele epizodów taktycznych, jak i normy szkoleniowe ze szkolenia medycznego. Potencjał polskiego wojska ma się zdecydowanie zwiększyć. Po tym jak zostanie wprowadzona rządowa ustawa o obronie ojczyzny, armia będzie liczyła 300 tys. żołnierzy wraz z WOT-em. Trwają prace legislacyjne nad ustawą. Chcemy, by Polska była państwem, biorąc pod uwagę całe NATO, militarnie silnym, należącym do najsilniejszych. Wzmacnianie polskiej armii jest konieczne w obliczu zagrożenia ze Wschodu. Łukaszenka do ataku wykorzystuję migrantów. Imperialne zapędy Putina są coraz bardziej widoczne. Sekretarz generalny NATO potwierdził, że Rosja zgromadziła w pobliżu Ukrainy ciężki sprzęt, czołgi i wojska gotowe do walki. Polska oprócz rozwoju swoich wojsk stawia także na sojusze. Dziś nasze F-16 poleciały na Litwę, gdzie przez 4 miesiące będą strzegły przestrzeni powietrznej państw nadbałtyckich w ramach natowskiej misji Baltic Air Policing. Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości. Zobaczmy, co jeszcze przed nami. Polska zmierzy się z Rosją w półfinale baraży Mundialu 2022. 26 735 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem - to bilans ostatniej doby. 421 osób zmarło. Większość cierpiała na choroby współistniejące. 75% zmarłych z powodu COVID-19 to osoby niezaszczepione. Walka codziennie o kolejnego pacjenta, żeby przeżył i żeby mógł stąd po prostu wyjść o własnych silach, ale niestety często się to nie udaje. Niezaszczepionych jest większość pacjentów przebywających w szpitalach. Dominują osoby niezaszczepione. Niestety wśród tych osób przebieg choroby jest dramatycznie ciężki, a niestety bardzo często kończący się niepomyślnie. Dynamika szczepień się zwiększa. Przybywa też chętnych na przyjęcie pierwszej dawki. We Wrocławiu kolejka do szczepciobusa. Trzeba się szczepić, żeby nie zachorować. W Sejmie wiceminister zdrowia rozmawiał z przedstawicielami wszystkich kół i klubów parlamentarnych o tym, jak skutecznie walczyć z pandemią. Spotkanie dość długie, ale myślę, że owocne, czasem dość burzliwe i kontrowersyjne, ale myślę, że taka burza mózgów jest bardzo potrzebna. Politycy doszli do porozumienia m.in. w sprawie funduszu kompensacyjnego dla osób, które doświadczyły niepożądanych skutków szczepienia przeciw COVID-19. W niektórych szpitalach na oddziałach covidowych zaczyna brakować miejsc. Pomóc mają, tak jak w poprzednich falach, szpitale tymczasowe. Ten na Stadionie Narodowym od wczoraj znów przyjmuje pacjentów. Jeżeli chodzi o szpital tymczasowy, to jest to ostatni bastion. Jeżeli on został otwarty, to jest to duży sygnał dla społeczeństwa, że naprawdę jest dosyć poważna sytuacja. Polska pomaga też innym państwom walczącym z COVID-19. Właśnie przekazaliśmy Filipinom pół miliona dawek szczepionki przeciw koronawirusowi. Bardzo się cieszę z tego, że możemy to zrobić, bo mamy zasoby, mamy zapasy szczepionek, którymi możemy dzielić się z państwami w potrzebie. Z poważna sytuacją borykają się nasi zachodni sąsiedzi. Specjalnie wyposażone samoloty niemieckich sił powietrznych od dziś transportują pomiędzy regionami pacjentów z COVID-19, dla których zabrakło miejsc na oddziałach intensywnej terapii. Po ponad 180 latach Maurycy Mochnacki wraca do ojczyzny. Wybitny przedstawiciel Wielkiej Emigracji po powstaniu listopadowym znalazł się we Francji i tam został pochowany. Dziś na cmentarzu w Auxerre rozpoczęły się uroczystości sprowadzenia jego szczątków do Polski. "Obywatel Polski, wróg Moskwy" - ta inskrypcja wyryta na nagrobku Maurycego Mochnackiego, której autorstwo przypisuje się Adamowi Mickiewiczowi, oddaje sens jego niezwykle intensywnego, choć krótkiego życia. Ten wielki twórca myśli romantyzmu polskiego wraca do domu. Jego szczątki pożegnane dziś na francuskim cmentarzu w asyście wojskowej jutro, z inicjatywy rządu, zostaną powitane w Polsce. Od wczesnej młodości najpierw konspiracyjnie walczył z rosyjskim zaborcą, później w powstaniu listopadowym z bronią w ręku. Został bohaterem odznaczonym Orderem Virtuti Militari. Rannym dwukrotnie pod Grochowem i czterokrotnie pod Ostrołęką. Podobnie do Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego czy Fryderyka Chopina został zmuszony do emigracji. Nigdy jednak nie zrezygnował z walki o wolną ojczyznę. Wyrażał dążenia Polaków do suwerenności, do samostanowienia o sobie, do decydowania o własnym losie. Piórem tworzył polską tożsamość narodową, przypominając już w pierwszej połowie XIX wieku, jaką rolę odgrywa nasze państwo w Europie. Namże to car moskiewski śmie grozić z dala? Podkreślał, że rodząca się wtedy w takiej skali polska literatura będzie spoiwem naszej tożsamości. To się wszystko sprawdziło. Przedstawiciel romantyzmu, niezwykle twardo stąpający po ziemi. Wiedział, że Polska odzyska wolność, wykorzystując złą sytuację wewnętrzną w Rosji. Jest największym umysłem opisującym tamtą epokę, diagnozującym położenie polityczne Polski i proponującym rozwiązania zmierzające do odzyskania niepodległości. Dumny z osiągnięć Rzeczpospolitej, nie był zachwycony Zachodem. Krytykował pomysły rewolucji francuskiej, likwidacji szlachty. Zamiast tego proponował, by wszystkich, cały naród, do godności szlacheckiej wywyższyć. Rosja, a w przypadku zwycięstwa Szwecja lub Czechy - to rywale polskich piłkarzy w barażach o awans do mistrzostw świata w Katarze. Losowanie odbyło się dziś w Zurychu. Na miejscu obserwował je Mateusz Nowak. Jakie są komentarze po tym losowaniu? W PZPN panuje umiarkowany optymizm. Po porażce z Węgrami, w której Sousa nie wystawił Lewandowskiego i Glika, nastroje były gorsze. Ale mieliśmy szczęście w losowaniu. Uniknęliśmy Włoch i Portugalii. Z Rosją nie będzie łatwo. Ale jeśli to się uda, zagramy u siebie. Wszystko jasne. By marzyć o awansie na mundial, w pierwszej rundzie będziemy musieli pokonać Rosję. Przeciwnik jest dosyć mocnym przeciwnikiem, ale losowanie było dosyć łaskawe dla nas, więc ja odbieram to pozytywnie. Z Rosją graliśmy dotychczas 19 razy. Wygraliśmy zaledwie 4 spotkania. Jednak ostatni raz przegraliśmy 25 lat temu. W tym roku, przed mistrzostwami Europy, zremisowaliśmy 1:1. Co ważne, w drodze do Kataru udało się uniknąć potęg: Włoch i Portugalii. Rosja to jest 34. zespół rankingu FIFA w tym momencie. Zespół niżej notowany od naszej drużyny. Na pewno pozbawiony takich gwiazd jak Robert Lewandowski. Jeżeli 24 marca wygramy, 5 dni później zagramy u siebie ze zwycięzcą spotkania Szwecja - Czechy. Dopiero zwycięstwo w finale baraży da nam bilety do Kataru. Już po losowaniu wiadomo, że na mundialu zabraknie Portugalczyków lub Włochów, którzy trafili na tę samą ścieżkę. Z 12 zespołów biorących udział w barażach, na mundial pojadą zaledwie 3. Sprawa mentalna. To są 2 zespoły. Dajmy na to, że pokonamy Rosjan. To jest mecz, na który nikogo mobilizować nie trzeba. Ze Szwedami mamy swoje porachunki. Wierzymy, że wyrównamy je w marcu. To już 250 dni, odkąd Senat, w którym większość ma opozycja, blokuje głosowanie w sprawie immunitetu marszałka z PO Tomasza Grodzkiego. Któremu prokuratura chce postawić zarzuty korupcyjne. Czy są równi i równiejsi wobec prawa? Pytanie najpierw wywołało uśmiech na twarzy Tomasza Grodzkiego. Później padła taka odpowiedź: Niech się pan zorientuje. Wniosek został odesłany do prokuratury. Nie stoi w miejscu, tylko w Senacie go nie ma. Senat, w którym większość ma opozycja, nie głosował nad uchyleniem immunitetu swojemu marszałkowi Tomaszowi Grodzkiemu z PO. Jak wyliczył portal Niezależna, to już 250 dni. Partyjny kolega Grodzkiego, wicemarszałek Bogdan Borusewicz już wcześniej poinformował prokuraturę, że wniosek pozostaje "bez biegu". Marszałek Borusewicz bezpodstawnie odesłał ten wniosek do prokuratury. W ten sposób utrudnia śledztwo. Myślę, że to jest przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. A sprawa jest poważna. Grodzki miał przyjmować łapówki, gdy kierował szpitalem Szczecin-Zdunowo. Głównymi dowodami są zeznania świadków. Ja osobiście dawałem panu Grodzkiemu pieniądze do ręki. Prokuratura chce postawić Tomaszowi Grodzkiemu zarzuty korupcyjne. Trzecia osoba w państwie. Ale nie może. Bo chroni go immunitet. To nie jest poważna opozycja i przykładów na tę niepowagę mamy bardzo dużo. Każdy dzień przynosi kolejne. To tylko kilka ostatnich dni. Rafał Trzaskowski informuje, że na zaproszenie amerykańskiego Kongresu weźmie udział w rozmowie o stanie demokracji w Polsce. Wtóruje mu Borys Budka. I znów padają słowa o amerykańskim Kongresie, okraszone innymi - o nienagannej angielszczyźnie Trzaskowskiego. Ale bańka bardzo szybko pęka. Bo okazuje się, że Trzaskowski nie zawita do Waszyngtonu. Debatował będzie zdalnie i to tylko w obecności jednej z wielu, nawet nie komisji, a podkomisji Izby Reprezentantów. Ja myślę, że jakieś tragiczne nieporozumienie zaszło, bo prezydent Trzaskowski miał, zdaje się, pojechać nie do Waszyngtonu, a na Rondo Waszyngtona. Tam rzeczywiście chodniki wymagają naprawy i tym się powinien pan Trzaskowski zajmować. Tak jak Donald Tusk powinien, zdaniem obserwatorów życia publicznego, przeprosić, że przez środek wsi, w obszarze zabudowanym, gnał, przekraczając ponad dwukrotnie dozwoloną prędkość. 107 km/h. Stracił prawo jazdy. Dlaczego nie powiedział Polakom "przepraszam"? Nie wiemy. Czy on przeprosił za Amber Gold? Bo choć była okazja, żeby o to zapytać, to pytania od dziennikarzy szefowi PO zadawał rzecznik PO. Więc padły tylko te wygodne. Na taki pomysł nie wpadł, być może jeszcze, marszałek Grodzki. 7-letnia Agatka z Częstochowy od 3 miesięcy przebywa w szpitalu. W połowie września Agatka i jej rodzice usłyszeli diagnozę: nowotwór mózgu o czwartym, najwyższym stopniu złośliwości. Dla dziewczynki jest szansa - bardzo kosztowne leczenie w USA. Rodzice zbierają pieniądze, a potrzeba aż 8 mln złotych. Agatka zawsze była żywym, uśmiechniętym dzieckiem. Pewnego dnia zabolał ją brzuch. Uskarżała się na ból brzucha. Byliśmy u pediatry, żeby tutaj zadziałać. Otrzymała leki takie podstawowe. Myśleliśmy, że to zwykła infekcja. Po kilku dniach Agatka poczuła się gorzej. Bolała ją głowa, zrobiła się senna. Odwiedzili lekarza jeszcze raz. Wykryto guz w czwartej komorze mózgu, wielkości około 4 centymetrów. W trybie pilnym została przetransportowana do szpitala. Operacja w trybie pilnym powiodła się, guz został całkowicie wycięty. Ale nowotwór rozsiał się. Agatka musiała wrócić do szpitala na chemioterapię. Stwierdzono u niej rozsiew tej choroby do opon mózgowo-rdzeniowych. W tym momencie Agatka jest leczona, jak to przewidują standardy w Polsce, to znaczy leczona jest chemioterapią. Jest po dwóch turach i źle znosi leczenie. Rodzice dosłownie nie odstępują jej łóżka. W domu czeka i tęskni siostrzyczka. Chciałaby, żeby Agatka już wróciła do swoich koleżanek, żeby się bawiła. Wciąż jest na to szansa. Leczenia tak trudnego przypadku nowotworu podjął się onkolog z kliniki w Saint Louis w USA. Ale koszt to aż 8 mln złotych. Jej babcia, była olimpijka, liczy na odzew ze strony polskich sportowców. Póki nas to nie dotyczy, to nam się wydaje, że gdzieś te zbiórki są, że każdy sobie jakoś radzi, natomiast my teraz wiemy, że ci ludzie są w przeokropnej sytuacji. My teraz jesteśmy tam razem z nimi. My teraz to wszystko doskonale rozumiemy. Z pomocą fundacji Siepomaga udało się zebrać na razie nieco ponad 700 tys. złotych. Potrzebne wsparcie, a Agatka walczy z czasem. A pomóc przecież może każdy. Wystarczy wejść na stronę fundacji i odszukać zbiórkę dla Agatki Kuberskiej. Można też oddać 1% swojego podatku. Leczenie musi się rozpocząć jak najszybciej. Serce płacze... Tyle... Na ten dzień czeka każdy łowca okazji. Ale nie zapominajmy o drugiej stronie medalu. Na swoje muszą też wyjść przedsiębiorcy. A więc, czy Black Friday to wysyp zakupowych pokus czy chwyt marketingowy? Black Friday nie oszczędził światowych rynków. Mocne spadki m.in. na Giełdzie Papierów Wartościowych. O wiele większymi przecenami kuszono nas dziś w galeriach handlowych. Zakupy można zrobić w bardzo dobrych cenach, ponieważ promocje sięgają aż do 70%. A wysyp rabatów, wiadomo, zachęca do wydawania. Nie wiem, jaka cena była wcześniej, ale biorąc pod uwagę to, co jest na metce, to udało mi się to kupić dobrze. Klienci szukali dziś okazji, ale czy aby na pewno każdy ją upolował? Podwyższają ceny, później niby jest przecena, a generalnie jej nie ma. Czy raczej padł jej ofiarą? Chcemy o sobie myśleć jako o osobie inteligentnej, sprytnej, zaradnej, no więc to jest wspaniała okazja, żeby zyskać. Dlatego tak łatwo na te hasła jest nas złapać. Według najnowszych badań co drugiemu Polakowi zdarza się robić zakupy pod wpływem chwili. I to na spore sumy. Ile pani już dziś wydała? Dużo! Pół wypłaty... Najszybciej do portfela sięgamy, by zapłacić za jedzenie na mieście. Bez większego zastanowienia kupujemy też prezenty dla bliskich i kosmetyki. Kolorystyka, dźwięk, zapach, który jest w sklepie, który ma dawać poczucie komfortu, żebyśmy wydawali jeszcze więcej. Dobrze o tym wiedzieć, zanim skusimy się na kolejne nowe buty, koszulę czy torebkę. Ze zwrotem zazwyczaj już tak prosto nie jest. To zależy bezpośrednio od sprzedającego. Inaczej jest w Internecie - tutaj zawsze mamy 14-dniowy termin na odstąpienie od umowy.