Kolejny rosyjski szpieg zatrzymany w Polsce. Służby ujawniły, że przyznał się i opisał szczegóły. Marta Kielczyk, dobry wieczór państwu. M.in o tym dziś w głównym wydaniu Wiadomości. O czym jeszcze? Polskie wysiłki zbrojeniowe - przekazywanie uzbrojenia na Ukrainę zostało docenione w Brukseli. Unia sfinansuje produkcję w Polsce amunicji dla Ukrainy. Musimy zwiększyć produkcję. Mamy do tego zdolności i mamy do tego potencjał. Donald Tusk kieruje się zasadą: diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni. Analizy politycznej, przedwyborczej strategii na słowa: Trudno zrozumieć tak ordynarne kłamstwa w żywe oczy. Nieważne co będzie grała Albania, my ten mecz wygramy. Za chwilę pojedynek naszych piłkarzy z Albanią. Jeżeli będziemy skoncentrowani, to mamy taką jakość gry, która pozwoli nam uniknąć problemów. "W najbliższych dniach rząd przyjmie specjalny, wieloletni program, który będzie wspierał produkcję amunicji w zakładach prywatnych i państwowych" - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Polska zbrojeniówka może liczyć na ogromne inwestycje, które będą w dużej części finansowane z unijnych pieniędzy. Zakłady Metalowe Dezamet produkują przede wszystkim różne rodzaje amunicji artyleryjskiej, moździerzowej i granatnikowej. Dziś zakłady w Nowej Dębie odwiedzili premier, minister obrony narodowej oraz komisarz UE ds. rynku wewnętrznego i przemysłu. Dzisiaj wiemy doskonale, że tej amunicji w całej Europie, a mogę nawet powiedzieć w całym NATO, jest za mało. Polska przystąpiła również do unijnego programu wspólnego zakupu amunicji dla Ukrainy. Bardzo cieszę się z tej wizyty komisarza Bretona. Jest ona właśnie takim wyraźnym znakiem docenienia naszych wysiłków związanych z budową silnego wojska, a więc realizacją procesu odstraszania i obrony. UE chce na Ukrainę wysłać milion sztuk tak potrzebnej amunicji artyleryjskiej. We współpracy z polskim rządem chcemy jak najszybciej zwiększyć zdolności produkcyjne w Europie. Jesteśmy bardzo zdeterminowani, zrealizujemy to, co jest potrzebne, aby nasz przemysł obronny produkował na skalę niezbędną w obecnej sytuacji geopolitycznej, dlatego osobiście chciałem odwiedzić zakłady i muszę powiedzieć, że jestem bardzo zbudowany. W zeszłym tygodniu unijne kraje zgodziły się na zwiększenie do 2,5 mld euro funduszu na dozbrojenie Ukrainy. Dzięki decyzjom o zwiększeniu tego funduszu, jest w tej chwili już jasne, że Polska będzie największym jego beneficjentem. W tej chwili można powiedzieć, że już jest zagwarantowane wsparcie w perspektywie kilkuletniej na poziomie 4 mld zł. Minister Szynkowski vel Sęk podkreślił, że do końca kwietnia w ramach mechanizmu na rzecz pokoju do Polski wpłynie dofinansowanie w wysokości miliarda zł. Ale w momencie, kiedy Polskę wizytuje unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego i przemysłu, aby rozmawiać z polskimi władzami o szczegółach zwiększenia potencjału polskiej zbrojeniówki, tygodnik "Newsweek" wydawany przez niemiecko-szwajcarską grupę Ringier Axel Springer postanowił zaatakować Polską Grupę Zbrojeniową. Nasza pozycja rośnie w siłę, może się niektórym nie podobać, stąd ten agresywny atak na nasze zakłady produkcyjne i serwisowe wchodzące w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Eksperci nie mają wątpliwości: atak mediów z niemieckim kapitałem na polską zbrojeniówkę nie jest przypadkowy. Chodzi przecież o miliardy unijnego dofinansowania na zbrojenia, które zamiast do Niemiec, trafią głównie do Polski, stąd próby zdyskredytowania polskich zakładów. Ta koincydencja jest trudna do niezauważenia, te wzajemne interesy są tez oczywiste. Kolejnym przykładem jest atak na produkowany w Polsce karabinek grot. Ośmieszyć polską broń cały czas próbuje ONET, który należy do tego samego koncernu co "Newsweek", czyli niemiecko-szwajcarskiego Ringier Axel Springer. Tyle, że te kłamliwe tezy obalają ukraińscy żołnierze, którzy wychwalają polskie karabinki. To nowoczesny, komfortowy karabinek dla nowoczesnego wojska. Są lekkie i bardzo ergonomiczne. Onet atak na groty rozpoczął już 2 lata temu, kiedy zamówienie na karabinki chciała złożyć Ukraina. Wówczas straszono, że polska broń ma rzekomo zagrażać bezpieczeństwu żołnierzy. Wystarczy prześledzić publikacje "Newsweeka", czy też Onetu, czyli mediów, których właścicielem jest Ringier Axel Springer, żeby się przekonać, że jest to stanowisko niemieckiego rządu, że jest to przyczółek Niemców w Polsce. Mocna teza, ale trudno się jej dziwić. Według Onetu i ich tytułów: polskie groty są złe, ale za to niemieckie wozy bojowe puma - idealne. Prym wiedzie m.in. pojazd puma. Jego producent twierdzi, że jest to najnowocześniejsza i najlepsza tego typu maszyna na współczesnym polu walki. Tyle, że jak informują niemieckie media - to bzdura. Ministerstwo obrony Niemiec bowiem zawiesza zamówienia tych wozów po serii awarii. Złom o wartości 6 mld euro zawstydza Niemcy. Bojowy wóz piechoty puma był błędną konstrukcją od samego początku, Stąd niemieckie próby zatrzymania rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego, które produkują całą serię nowoczesnych, niezawodnych produktów, które eksportowane są na cały świat i pomagają w walce Ukrainie. Polskie Zakłady Zbrojeniowe produkują uzbrojenie i sprzęt na najwyższym światowym poziomie. Przykładem choćby Jelcz - jeszcze kilka lat temu balansował na granicy bankructwa, a dziś produkuje ciężarówki przystosowane do pracy nawet po skażeniu biologicznym. To jedyny w Polsce zakład, który konstruuje i w całości produkuje specjalne pojazdy militarne. Są wykorzystywane w Wojsku Polskim od lat i cieszą się bardzo dobrą opinią. Stopień zaawansowania jest bardzo wysoki i na pewno nie odbiegamy od pojazdów z górnej półki takiego typu. To właśnie na ich podwoziach montowane są wyrzutnie Patriot, które wchodzą w skład przeciwlotniczych zestawów WISŁA. Pierwsze 16 wyrzutni zostało już dostarczone do Sił Zbrojnych. Na podwoziach Jelcza zostaną zainstalowane także wyrzutnie HIMARS i Choonmoo. Pojazdy, które widzimy za nami, zostały juz przez stronę koreańską odebrane, bez tego nie mógłby powstać protokół odbioru i nie mogłyby zostać wysłane do Korei, bardzo im się podobały, bardzo wysoko oceniali, myślę, że to są pojazdy, które spokojnie mogłyby na dzień dzisiejszy konkurować z ich pojazdami. Rocznie zakłady w Jelczu produkują od 400 do nawet 500 pojazdów. Jelcz to jedna z polskich firm zbrojeniowych, które korzystają na rekordowych inwestycjach w bezpieczeństwo Polaków. W tym roku na obronność rząd wyda blisko 140 mld zł, czyli rekordowe ponad 4% PKB. Duża część tych środków trafi do krajowych firm oraz ich pracowników. W tym roku na obronność rząd wyda blisko 140 mld zł, czyli rekordowe ponad 4% PKB. Duża część tych środków trafi do krajowych firm oraz ich pracowników. Polska zbrojeniówka ma co zaproponować zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym, dlatego, że oferujemy rzeczy, które sprawdzają się, wyposażenie i uzbrojenie sprawdzają się na linii frontu, nie ma tak naprawdę lepszego testu. Ten najlepszy test wzorowo na Ukrainie zdają armatohaubice KRAB, karabinki GROT, polskie bezzałogowce, a także przeciwlotnicze zestawy rakietowe piorun. Juz dostarcza nie tylko rakiety piorun na potrzeby polskich sił zbrojnych, ale również na potrzeby armii sojuszniczych, jak i również na potrzeby armii partnerskich, armii ukraińskiej, armie sojusznicze to chociażby państwa nadbałtyckie. Również armia USA pozyskała pociski piorun. Dzięki temu, że polska zbrojeniówka jest w bardzo dobrej kondycji, możemy wspierać Ukrainę produkując i wysyłając na front amunicję. Dzięki inicjatywie przedstawionej przez KE, możemy zwielokrotnić możliwości produkcyjne, jeśli chodzi o amunicję w Dezamet. Polska otrzyma prawie miliard euro rekompensaty z unijnego budżetu za broń przekazaną na Ukrainę. Rada Ministrów w ciągu najbliższych kilku dni przyjmie specjalny wieloletni program, który będzie wspierał produkcję amunicji w różnych częściach naszego kraju. Polska chce do końca roku przekazać Ukrainie milion sztuk amunicji własnej produkcji. Co najmniej 2 osoby zginęły, a ponad 30 zostało rannych w wyniku rakietowego ostrzału Słowiańska. W ten sposób rosyjskie wojska próbują nie tylko przełamać ukraińską obronę, ale też zastraszyć cywilów. W Kijowie jest nasz korespondent - Tomasz Jędruchów. Jakie jeszcze są konsekwencje tego ataku? 2 rakiety S-300 nie tylko zabiły i raniły wiele osób, ale wyrządziły też sporo szkód w infrastrukturze. Zniszczonych zostało kilka budynków administracyjnych i biurowych, uszkodzonych też zostało 5 bloków mieszkalnych i 7 domów prywatnych. Rakiety S-300 spadły też na Drużkiwę, gdzie zrównały z ziemią ośrodek z internatem dla niepełnosprawnych dzieci. Tymczasem Rosjanie nie rezygnują z prób zdobycia Bachmutu i innych miast na Donbasie. Kolejny dzień wojny i kolejny barbarzyński atak na ukraińskich cywilów. Tak wygląda Słowiańsk, po kolejnym ataku rakietowym, dokonanym przez Rosjan. Najpierw była pierwsza eksplozja. Przerażająca. Ludzie w strachu padli na ziemię. A po chwili - kolejny wybuch. A to już Awdijiwka - też w obwodzie donieckim. Zrównana z ziemią. Rosjanie chcą wymazać miasto z powierzchni Ziemi. Widok dziecięcego wózka na gruzach miasta jest przerażający. Blisko 12 mln Ukraińców to uchodźcy wewnętrzni, którzy uciekli przed rosyjskimi okupantami na zachód Ukrainy. Wielu z nich znalazło schronienie we Lwowie. I to właśnie dla nich Polska buduje tu tymczasowe schronienie w postaci miasteczek kontenerowych. Ponad 10 tys. osób na Ukrainie w różnych miejscach, w różnych obwodach można znaleźć schronienie w tych modułach, które sfinansowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Dziś otwarto kolejne - sfinansowane przez Polskę i Wielką Brytanię. Polacy pomagają, pomagają na stałe, bo ludzie często mówią o pomocy militarnej, ale wielka pomoc humanitarna idzie. Ja dziękuję i prezydentowi, i premierowi Polski. Pomoc humanitarna to nie tylko zapewnienie dachu nad głową. Od pomocy energetycznej, poprzez tysiące urządzeń, które ułatwiają komunikację za pośrednictwem Internetu, poprzez pomoc dla szkół, dla młodzieży, ale także medyczną. Polska jest liderem pomocy humanitarnej dla Ukrainy od pierwszych godzin wojny - podkreślił dziś w Przemyślu ambasador Stanów Zjednoczonych. Polska odpowiedź na wybuch wojny i to co działo się tu, w Przemyślu, było bacznie obserwowane na całym świecie. Świat nie jest już taki sam jak przed 24 lutego ubiegłego roku. Dziś wykonano kolejny krok w kierunku rozszerzenia NATO. Na akcesję Finlandii do Sojuszu zgodę wyraził właśnie węgierski parlament. To oznacza, że brakuje już tylko zgody jednego kraju - Turcji. Rosyjski szpieg zatrzymany w Polsce. Służba Kontrwywiadu Wojskowego zidentyfikowała kolejną osobę, która działała przeciwko Polsce. Mężczyzna interesował się głównie infrastrukturą krytyczną w naszym kraju. Zatrzymany cudzoziemiec działał na terenie Polski co najmniej od początku tego roku. Wykonywał działania zlecone przez Rosjan: zbierał informacje o infrastrukturze krytycznej, instytucjach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Polski, a także działaniami służb lokalnych i pozyskane dane przekazywał rosyjskiemu wywiadowi. Jego głównym zadaniem było zbieranie informacji o instytucjach z zakresu infrastruktury krytycznej i te informacje przekazywał rosyjskiemu wywiadowi. Rejon jego działań to głównie rejon północnych województw Polski, to tam gromadził dane dla Rosjan. Mężczyzna działał w województwach: pomorskim i kujawsko-pomorskim. Został zatrzymany niemal tydzień temu, ze względu na dobro śledztwa nie podano jego narodowości. Przesłuchany mężczyzna przyznał się do winy, złożył wyjaśnienia, jak został zwerbowany. Ustalono, że był on nakłaniany do współpracy. Mężczyzna spędzi 3 miesiące w areszcie. Grozi mu 10 lat więzienia. Na początku marca zatrzymany został inny cudzoziemiec, który prowadził działania wywiadowcze na rzecz białoruskiego wywiadu. Polskie służby mają co robić. Rosja prowadzi wojnę nie tylko z Ukrainą, ale również z NATO. Rosję interesują informacje różnego rodzaju, nie tylko na temat naszej armii, ale również ich interesują informacje dotyczące Polski jak hubu. W połowie marca ABW namierzyła i rozbiła siatkę szpiegowską monitorującą trasy kolejowe i transporty w Polsce. Na zlecenie rosyjskiego wywiadu podejrzani zamontowali ukryte kamery na ważnych odcinkach kolejowych. Zarzuty postawiono 6 osobom. Od początku inwazji na Ukrainę w ręce polskich służb wpadło 20 osób podejrzanych o współpracę z rosyjskim lub białoruskimi wywiadem. Polska wyda ponad 700 mld zł na rozwój energetyki. To plan wydatków do 2040 roku. Będą to głównie inwestycje w odnawialne źródła energii i elektrownie atomowe. W najbliższych latach polski miks energetyczny będzie także tworzył polski węgiel. Tak z góry wygląda budowa 3. zbiornika gazu skroplonego w gazoporcie w Świnoujściu. Po raz pierwszy mamy okazję zajrzeć także do środka tej imponującej inwestycji. Pełną parą trwają tu prace nad uruchomieniem 3. zbiornika. Po zakończeniu budowy te zbiorniki będą w stanie zabezpieczyć blisko połowę rocznego zapotrzebowania Polski na gaz. Podejmujemy konkretne działania, które mają na celu dywersyfikację źródeł energii i stwarzanie warunków energetycznych w Polsce, żebyśmy byli pod tym względem bezpieczni. Nie tylko my, ale także cały region. Rząd właśnie zakończył prace nad aktualizacją polityki energetycznej Polski do 2040 roku. Jej główne założenia to właśnie inwestycje gazowe, te związane z odnawialnymi źródłami energii oraz z atomem. Pierwszą małą elektrownię wybuduje Orlen. Mały reaktor jest w stanie zaspokajać także gospodarkę cieplną. Zwłaszcza w dużych miastach. Jak się oblicza: w Warszawie 2 takie reaktory w zupełności wystarczyłyby do tego, żeby ogrzać całą Warszawę. Rosyjska agresja na Ukrainę pokazała także jak bardzo wciąż jest potrzebny Europie węgiel. Dlatego w zaktualizowanej strategii energetycznej Polski znajdą się także inwestycje w górnictwo. Widzę w bardzo dobrych barwach przyszłość Bogdanki i kolejne inwestycje w węgiel, ale też w inne surowce, które zamierzamy w przyszłości wydobywać. Inwestycje nie będą jednak łatwe z powodu polityki KE. Bo choć wojna pokazała, że Europa nie jest bezpieczna energetycznie bez węgla, to Bruksela chce wprowadzenia dyrektywy metanowej, która uderzy w górnictwo. Europosłowie PiS będą próbowali zablokować te regulacje. Kluczowe jest to głosowanie w europarlamencie i tu apelujemy do wszystkich europarlamentarzystów, żeby tą przyświecającą wartością był interes społeczny, polska gospodarka. Głosowanie w sprawie kontrowersyjnej dyrektywy metanowej odbędzie się prawdopodobnie na przełomie kwietnia i maja. Teraz największy plac budowy na kontynencie i polskie inwestycje w rozwój. Pieniądze z rządowych programów pomogły w transformacji Polski lokalnej - o tym jak się zmienia - Waldemar Stankiewicz. To jeden z największych placów budowy w kraju. Północna obwodnica Krakowa powstaje zgodnie z planem. W ciągu drogi S52 budowa przekroczyła już półmetek, na S7 - prawie 30%. Za rok wszystko ma być gotowe. Polska jest dzisiaj największym placem budowy w Europie. Tak mówią wykonawcy i to nie jest brak skromności, to jest powód do tego, że możemy być dumni, że w Polsce można wreszcie budować drogi w takim tempie i takim zakresie. To też inwestycja w infrastrukturę, ale ochrony zdrowia. W Stalowej Woli powstaje nowoczesne hospicjum wraz z Poradnią Medycyny Paliatywnej. Prace są już na zaawansowanym etapie. Placówka zostanie otwarta w przyszłym roku. Jesteśmy w stanie wznieść budynek o najwyższym standardzie dedykowany dla 30 chorych, ale jednocześnie z rozwiązaniami, które wyznaczają ten nowy standard. Koszt budowy: prawie 30 mln złotych z czego 15 mln to rządowe wsparcie. Cieszę się bardzo, że środki z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych były takim materialnym zaczynem do rozpoczęcia tej inwestycji. Inwestować w bezpieczeństwo będą strażacy. Kolejne 48 jednostek w Wielkopolsce dostało promesy na zakup sprzętu. Zostaną przeznaczone na aparaty powietrzne, sygnalizatory bezruchu, detektory wielogazowe oraz latarki. By uhonorować służbę strażaków ochotników przed rokiem uchwalono ustawę, która gwarantuje m.in. ubezpieczenia, emerytury dla druhów i dodatki emerytalne. Ustawę, o której mówiono przez 25 lat, a nasz rząd, rząd pana premiera Mateusza Morawieckiego po prostu tą ustawę przyjął. 20 jednostek z Lubelskiego przyjęło też dziś wsparcie finansowe. Wszystko dla rozwoju Ochotniczych Straży Pożarnych, które wraz z Państwową Strażą Pożarną tworzą unikalny na skalę światową system bezpieczeństwa. Zabezpieczony będzie też interes producentów pszenicy i kukurydzy. Komisja Europejska zatwierdziła polski program pomocy publicznej wart 600 mln złotych. Dotacje trafią do rolniczych producentów, którzy zostali dotknięci skutkami napaści Rosji na Ukrainę. Przejmowanie pomysłów, haseł, linii programowej - bywa, że przed wyborami partie zaczynają zmieniać front, by przejąć wyborców. Według politologów strategia na słowa lub wręcz kłamstwa już dziś nie gwarantuje sukcesu, bo wyborcy - w dobie Internetu - bezlitośnie wychwytują sprzeczności. A tych nie brakuje. Donald Tusk na Opolszczyźnie. Walczy o głosy wyborców. Kiedy było największe bezrobocie, wtedy Donalda Tuska w Strzelcach Opolskich nie było. Z jakiej paki panie Donaldzie Tusk tutaj pan przyjeżdża, co dzisiaj pan powie mieszkańcom Strzelec Opolskich? Tego nigdy nie da się przewidzieć. Szczególnie patrząc na ostatnie występy szefa PO. Ciężko jest zaakceptować taką kłamliwą, brutalną, dzielącą Polaków narrację. Postanowił pożalić się na kłamstwa. No, to jeśli już przy kłamstwach jesteśmy, Donald Tusk - o polexicie. Dziś: Zamierzają Polskę wyprowadzić z UE. I kilka dni temu: Wydaje mi się to mało prawdopodobne w jakiejś możliwej do wyobrażenia perspektywie. O budowie zapory na granicy z Białorusią: Ten mur nie powstanie ani w ciągu roku, ani w ciągu 3 lat. Ja nigdy nie mówiłem, że mur nie powstanie. O Baltic Pipe. Teraz: Byłem pierwszym w Polsce, który zaproponował Norwegom Baltic Pipe. I kiedyś, gdy rządził: My tego norweskiego gazu za dużo nie potrzebujemy. Przykłady można mnożyć. Donald Tusk widocznie kieruje się ostatnio zasadą, która wyznał pan Zagłoba w "Potopie", czyli diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni. Takie prowadzenie polityki dziwi. Szczególnie w czasach, gdy wszystko można sprawdzić w ciągu zaledwie kilku chwil. Donald Tusk przyzwyczaił się do tego, że był w swoistej bańce medialnej, takiej ochronie medialnej i wydaje mu się, że tak jest. Nie jest. Historii nie da się wymazać. Cała jego droga polityczna, jego działalność jako premiera pokazuje, że zawsze podejmował decyzje, które w pierwszej kolejności były ważne i korzystne dla Niemiec. Zaledwie rok po tym, gdy Donald Tusk niemieckie rządy nazwał błogosławieństwem dla Europy, Rosja na pełną skalę zaatakowała Ukrainę. Fachowcy nie mają wątpliwości, że Putinowi pozwoliła na to właśnie poddańcza, robiąca z Rosją interesy, polityka Europy - pod wodzą Berlina. Donald Tusk wypiera się także prorosyjskiej polityki, którą prowadził. A jego słowa, spotkania i decyzje, spod znaku resetu, też przecież łatwo można sprawdzić. Nie zmienią tego żadne tłumaczenia. Przekonanie, że media opozycyjne po prostu nie pokażą tych kłamstw, może to jest ta nadzieja, bo trudno zrozumieć tak ordynarne kłamstwa w żywe oczy. To jest jakiś trop. Bo na przykład to nagranie, w telewizji TVN, przed programem... ...jak informuje portal TVP Info - znika z Internetu. Z mediów społecznościowych. Być może. Telewizja TVN nie ukrywa, po której stronie politycznej barykady walczy... Ostatnio - ubeckimi dokumentami - uderzyła w św. Jana Pawła II. Odpowiedzią będzie pierwszy marsz papieski, który przejdzie ulicami Warszawy. 2 kwietnia, w rocznicę śmierci ojca świętego. Marsz współorganizowany przez Kluby Gazety Polskiej. Z kolei w Wadowicach: widowisko artystyczne "Nie zastąpi Ciebie nikt - wspomnienie św. Jana Pawła II w rocznicę śmierci". Transmitowane w TVP 1, w telewizji Trwam i na antenie Programu 1 Polskiego Radia. Połączenie kolejowe Berlin-Warszawa, wstrzymane do 21 kwietnia - tak zdecydował niemiecki przewoźnik, czym zaskoczył również samych Niemców. Liczba podróżnych na tym odcinku przez lata rosła, podobnie jak błyskawicznie rośnie wymiana handlowa pomiędzy naszymi krajami. W ubiegłym roku była rekordowa. Pociągów z Berlina do Poznania czy Warszawy nie ma i nie będzie, przynajmniej do 21 kwietnia, tak zdecydował niemiecki przewoźnik. Na odcinku Frankfurt nad Odrą do Berlina w związku z pracami prowadzonymi przez stronę niemiecką jest całkowicie wstrzymany ruch kolejowy. Jeszcze w lutym niemiecki przewoźnik Deutsche Bahn zapewniał, że pociągi do i z Polski pojadą inną trasą. Zdaniem niemieckich ekspertów zajmujących się koleją, a także tamtejszej lokalnej prasy, sytuacja jest co najmniej dziwna, a takich problemów nigdy wcześniej nie było i trudno wyobrazić sobie podobne rozwiązania przy połączeniach z innymi sąsiadami Niemiec - na przykład z Francją. Krótko mówiąc: problemy z pociągami do Polski doskonale pokazują jaki lekceważący stosunek mają Niemcy do Polaków. Wszystko to w sytuacji stale rosnącego ruchu pomiędzy Niemcami i Polską, a także rekordowej wymiany handlowej pomiędzy naszymi krajami. Wymiana handlowa bardzo dynamicznie rośnie z Niemcami, ale nie tylko z Niemcami, ponieważ już regularnie wartość polskiego eksportu, w okresie 5-miesięcznym przekracza 330 mld zł i ta dynamika jest szczególnie widoczna w ostatnich 3 latach. Pomimo wcześniej pandemii, a obecnie światowego kryzysu i wojny wywołanej przez Rosję, Polska stale zyskuje na znaczeniu i rozwija się gospodarczo. Im bardziej stabilna, im bardziej bezpieczna jest polska gospodarka, im jest lepiej zarządzana, tym oczywiście jest lepiej dla UE. W Niemczech rozwój Polski i rosnąca pozycja naszego kraju często nie jest traktowana jako szansa, a zagrożenie. Kilka dni temu jeden z niemieckich tygodników opisał kulisy blokowania wypłat unijnych pieniędzy dla Polski pod pretekstem rzekomej walki o praworządność, które pozwoliłby nam rozwijać się jeszcze szybciej. 2 niemieckich posłów do PE, liberał i Zielony, Polska szybko zyskuje pozycję w Europie, również gospodarczą, na co zwracają uwagę np. Brytyjczycy. Przeciętna rodzina w Wielkiej Brytanii będzie w 2030 r. biedniejsza niż przeciętna rodzina w Polsce. To szokujący stan rzeczy. Niedawno z uznaniem o energii i sile Polski mówiła także największa francuska telewizja informacyjna. Można było usłyszeć m.in., że Polska staje się nową potęgą w Europie. Błażej Kmieciak nie będzie już przewodniczącym Państwowej Komisji ds. Pedofilii. Złożył rezygnację z tej funkcji. W oświadczeniu przekazał, że w związku z wejściem w życie znowelizowanej wersji Ustawy o Państwowej Komisji, rezygnuje z pełnia funkcji. Przewodniczącym komisji będzie do 14 kwietnia. Jak podkreślił, jest to związane z jego udziałem w kontroli NIK-u w Państwowej Komisji ds. Pedofilii. To ma być zupełnie inny mecz niż piątkowe, nieudane spotkanie z Czechami. Już za niespełna godzinę drugi akt eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy. Rywalem Polaków będzie reprezentacja Albanii. Przed stadionem Narodowym jest Mateusz Nowak. Przed chwilą poznaliśmy skład Biało-Czerwonych, czy są jakieś zmiany w porównaniu do wyjściowej jedenastki z Pragi? Zmiany są, ale po fatalnym początku w Pradze nie mogło być inaczej. W miejsce Mattiego Casha wejdzie Bartosz Salamon. Zobaczymy też Świderskiego i Zalewskiego. Nie zabraknie Lewandowskiego, Zielińskiego czy Szczęsnego. Dziś musi być inaczej niż było w piątek. Najczęściej i najchętniej wystawiana sztuka Wiliama Szekspira - pierwszy raz w Teatrze Telewizji. W Międzynarodowym Dniu Teatru odbył się przedpremierowy pokaz komedii "Sen nocy letniej". Siła pierwszej miłości i bunt młodych ludzi przeciwko zastanym zasadom. Czwórka młodych bohaterów wystawiona na pierwszy plan i pokazana ich miłość i nienawiść. Komedia mistrza dramatopisarstwa po raz pierwszy znalazła się w repertuarze Teatru Telewizji. Teatr Telewizji przyciąga nie tylko rzesze widzów, ale również jest pragnieniem wielu aktorów. "Sen nocy letniej" na antenie Telewizyjnej Jedynki już za tydzień - 3 kwietnia. A już teraz więcej sztuki w Teatrze Klasyki Polskiej. Będziemy opowiadać teatr, będziemy opowiadać historie klasyczne, tak jak się rodził polski język, od staropolszczyzny, przez romantyzm, modernizm, po klasyków współczesnych. Nową instytucję artystyczną powołał resort kultury we współpracy z Fundacją Teatru Klasyki Polskiej. Klasyka rozumiana szeroko, nowocześnie, ale jednak klasyka. Zbyt mało polskich teatrów realizowało takie przedstawienia. Podczas uroczystości z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru wybitne osobowości świata teatru zostały uhonorowane medalami "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Wśród odznaczonych znaleźli się: Małgorzata Kożuchowska, Sławomira Łozińska czy Włodek Pawlik. To był teatr jednego aktora. W Rzeszowie zakończył się pierwszy ogólnopolski Radiowy Festiwal Teatralny Monodram. 10 najlepszych spektakli walczyło o najwyższą nagrodę. Grand prix zdobył Andrzej Róg z przedstawieniem "Kamień na kamieniu". Na "Gościa Wiadomości" z napisami zapraszamy do kanału TVP Info.