Obrady Sejmu wznowione. Dyskusję rozgrzewają komisje śledcze i zamrażarka. Dobry wieczór państwu, Marta Kielczyk, zaczynamy główne wydanie Wiadomości. Ja wiem, że nienawiść potrafi również łączyć. Ale radzę moim oponentom politycznym skoncentrować się na tym, co jest dobre dla ludzi. Rząd chce ustaw, Sejm komisji śledczych. Mówimy jasno: nasze wspólne sprawy dzisiaj to gospodarka, energetyka, sprawy międzynarodowe. Jeśli wyciekły tam chociażby dane naszego dowodu osobistego, to dobrą praktyką byłoby też zastrzec dowód osobisty. Atak hackerski na laboratoria, wykradzione dane pacjentów. Cała odpowiedzialność spocznie po stronie firmy. Jest to obserwatorium, którego Polska dotychczas nie miała. Polskie obserwatorium astronomiczne na pustyni Atakama. Możemy realizować projekty, o których marzyliśmy do tej pory. Opozycja chce powołać trzy komisje śledcze. Mateusz Morawiecki odpowiada: proponujemy trzy bardzo dobre ustawy. Do sejmu już trafiły, ale na razie jest czas tylko na dyskusję o tym kto i w jakiej komisji zasiądzie. W kampanii wyborczej zasypywali obietnicami. Z podwyżkami dla nauczycieli lub kwotą wolną od podatku to niewiele ma wspólnego. Dziś rozpoczynamy proces powoływanie pierwszych komisji śledczych. To przejedzie do historii, że Sejm swoje urzędowanie zaczyna od powoływania komisji zamiast od przygotowywania dobrych ustaw - powiedział w Gościu Wiadomości premier Mateusz Morawiecki. Zemsta, dintojra, mściwość prawda? Bo to jest paliwo, na którym daleko nie pojedziemy. Ja wiem, że nienawiść potrafi również łączyć. Ale radzę moim oponentom politycznym skoncentrować się na tym, co jest dobre dla ludzi. Szef rządu wymienił cztery ustawy. Dotyczą wakacji kredytowych, zerowego VAT-u na żywność, zamrożenia cen energii i emerytur stażowych. To projekty, który już trafiły do Sejmu, ale ten zajęty jest czym innym. Miało być inaczej. Z gabinetu marszałka z hukiem wyleci zamrażarka. Zamrażarka w gabinecie marszałka Hołowni jest aktywna, podłączona do sieci. A nowy rząd pracuje. Za nim już pierwsze posiedzenie i 2 tygodnie na zdobycie poparcia. W polityce walczy się do końca. Jeżeli chodzi o zapraszanie różnego rodzaju bloków politycznych do debaty merytorycznej, to mówimy jasno: nasze wspólne sprawy dzisiaj to gospodarka, energetyka, sprawy międzynarodowe. Lecz jak słychać, nie dla wszystkich to najważniejsze. Jarosław Kaczyński zostanie świadkiem przed komisją śledczą? Świadkiem jest to dość łagodne określenie. Wciąż jeszcze opozycja chce powołać na początku 3 sejmowe komisje śledcze. M.in. w sprawie wyborów prezydenckich w pandemii. Teraz bardzo się cieszę, że w listopadzie przychodzi ten czas na rozliczanie. Zarzut to prace nad wyborami korespondencyjnymi w czasie pandemii koronawirusa. Ale te wybory nie odbyły się w takiej formie nieprzypadkowo. Nie doszło do wyborów z waszego powodu. Rafał Trzaskowski, który zapragnął być prezydentem RP, musiał doprowadzić do tego, żeby pani Kidawa-Błońska przestała być kandydatką PO. Nie o wyjaśnianie chodzi - słyszymy. Przecież lada moment już wchodzimy w kampanię wyborczą do wyborów samorządowych, a potem do Parlamentu Europejskiego. Za drzwiami komisji przed kamerami będzie prowadzona regularna kampania wyborcza. Walka o państwa suwerenne w UE trwa. Europejskich partnerów próbuje przekonać minister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk. W Polsce opozycja robi problem, nie chcą nawet się zając projektem uchwały sprzeciwiającej się zmianom unijnych traktatów. Szczegóły - Adrian Borecki. Kilka europejskich stolic i jedna misja: przekonać partnerów, jak niebezpiecznym zjawiskiem może być zmiana unijnych traktatów. To główny cel dzisiejszej misji w Brukseli. Konsultacje służą temu, żeby rozmawiać, wypracować jakieś wspólne stanowisko, też zaplanować reakcje na tę decyzję Parlamentu Europejskiego. Reakcją na rozpoczęcie próby centralizacji Wspólnoty może być uchwała przygotowana przez PiS sprzeciwiająca się zmianom traktatów w Unii. Ale na sejmowej komisji... Stwierdzam, że ten wniosek został odrzucony. ...głosami opozycji upadł wniosek o włączenie do porządku obrad prac nad tą uchwałą. Mieliście 8 lat, które zmarnowaliście po prostu i musimy wyprowadzić Polskę, jeśli chodzi o nasze relacje w UE na prostą i zróbmy to szybko. Rezolucja forsująca centralizację UE została przyjęta głosami europosłów wybranych z list Koalicji Europejskiej. Gdyby wszyscy polscy europosłowie, gdyby wszyscy europosłowie wybrani w Polsce głosowali przeciwko, to ten walec by się zatrzymał. Chcemy, aby Polska funkcjonowała w UE, ale chcemy, aby miała tam możliwości działania, aby miała możliwości także realizowania swojego własnego interesu. Centralizacji sprzeciwia się też PSL. Jesteśmy przeciw, te rozwiązania które są zaproponowane są za daleko idące. Ale Polska 2050, której europosłanka Róża Grafin von Thun und Hohenstein głosowała za, chce na ten temat dyskutować. Europa się zmienia, jesteśmy otwarci na rozmowy na temat kierunków, w jakich zmieniać się będzie UE. Lewica nie owija w bawełnę. Jest za. Jestem za ujednoliceniem podatków w skali UE. Donald Tusk z jednej strony mówi, że jest sceptykiem, z a drugiej zagrożenia w ogóle nie dostrzega. Polska suwerenność nie jest zagrożona przez Brukselę czy UE. To zagrożenie widzą nawet jego koalicjanci. Obecna sugestia zmiany spowodowałaby to, że Francja, Niemcy plus jeden malutki kraj członkowski UE mogłyby o wszystkim decydować, to nie jest federalizacja, to jest oddanie całej władzy w ręce dwóch największych państw UE, na to nie ma zgody. Ale Tuskowi trudno się dziwić, skoro jego obecny kandydat na szefa MSZ w przeszłości mówił tak: Ze swojego znaczenia we Wspólnocie przede wszystkim powinna korzystać Polska. Jako wolny, suwerenny kraj. Niemieccy ekolodzy chcą zablokować budowę terminala kontenerowego w Świnoujściu. Aktywiście zza naszej zachodniej granicy złożyli w polskim sądzie odwołanie od pozytywnej decyzji środowiskowej dla inwestycji. Eksperci od gospodarki morskiej przekonują, że nie chodzi o ochronę środowiska, a o wart dziesiątki miliardów złotych rynek przeładunków statków oceanicznych. Port w Gdańsku pracuje pełną parą, ale i tak co jakiś czas oceaniczne kontenerowce muszą czekać kilka dni na przeładunek. Stąd konieczność budowy terminala głębokowodnego w Świnoujściu. Projekt ma już pozytywną decyzję środowiskową, którą jednak Niemcy przedstawiający się jako ekolodzy zaskarżyli w sądzie. W tej chwili do Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście nie wpłynęło żadne pismo ze strony ekologów, do którego moglibyśmy się odnieść. Procedura transgraniczna została zakończona. To oznacza, że niemieckie władze nie mogą już zgłaszać zastrzeżeń. Zrobiły to natomiast niemieckie organizacje. One idą ze szczytnymi hasłami na sztandarach, a tak naprawdę nie wiadomo, czyje interesy reprezentują. Od lat 70. i Sowieci i Niemcy inwestują w ruchy ekologiczne po to, żeby mieć naciski wpływu gospodarczego na wiele inwestycji, które są dla nich konkurencyjne. I tak się dzieje w tym przypadku. Terminal w Świnoujściu odbierze część przeładunków niemieckim portom - przede wszystkim Hamburgowi. A to oznacza, że do Warszawy, a nie Berlina wpływać będą podatki i cła naliczane od sprowadzanych towarów. Zarządzający tym portem w Hamburgu na pewno obawiają się każdej inwestycji, która pozwalałaby w innym miejscu przeładowywać kontenery. Stawką tej gry są naprawdę duże pieniądze. W ubiegłym roku z naliczanych w portach podatków i cła do polskiego budżetu trafiło 58 mld zł. To kwota porównywalna z dochodami z PIT, który od swoich dochodów płaci większość Polaków. Finlandia zamknęła ostatnie drogowe przejście graniczne z Rosją. To odpowiedź na hybrydowy atak Rosji, która według Helsinek stoi za napływem migrantów, by destabilizować państwa wschodniej flanki NATO. W Norwegii rozpoczęły się manewry Eurokorpusu pod polskim dowództwem. To ma być ostatni test sił Eurokorpusu przed objęciem ważnej funkcji w ramach NATO. W ćwiczeniach w Norwegii bierze udział 18 państw i ponad 1000 żołnierzy. Od wojsk lądowych, przez lotnictwo po marynarkę i cyberprzestrzeń. Za dowodzenie odpowiadają polscy żołnierze. To oznacza, że w razie kryzysu terrorystycznego, przewrotu, czy próby destabilizacji jakiegoś państwa do gry wchodzą właśnie żołnierze Eurokorpusu. Potencjalnie może zacząć się właśnie tak. Szturm na granicę z wykorzystaniem nielegalnych imigrantów w Finlandii zmusił władze kraju do zamknięcia ostatniego przejścia granicznego z Rosją. To jest agresja Rosji na UE i państwa członkowskie. To jest zewnętrzna granica UE i jest to atak hybrydowy prosto ze strony Rosji i dlatego sytuacja jest tak poważna. Stąd obok decyzji politycznych i dyplomatycznych kraje regionu znacząco wzmacniają potencjał obronny. Finlandia na wojsko wyda ponad 2% PKB. Szwecja czeka na oficjalne zatwierdzenie członkostwa w NATO. Członkostwo Szwecji uczyni NATO silniejszym, a nas wszystkich bezpieczniejszymi. Z zadowoleniem przyjmuję zatem fakt, że turecki parlament rozpoczął proces ratyfikacji. Polska miała w planie inwestycje na poziomie ponad 3% PKB. Tyle że niektórzy politycy, którzy chcą przejąć władzę, już zapowiedzieli zerwanie niektórych kontraktów zbrojeniowych. Sygnały dotyczące zerwania kontaktów, mówiące o tym, że za dużo zamawiam broni dla Wojska Polskiego, że nie tyle potrzeba... Potrzebujemy! 96 śmigłowców uderzeniowych Apacz, potrzebujemy 500 wyrzutni, to jest potrzeba określona przez dowódców Wojska Polskiego. A patrząc na kwestię realizacji umów z sojusznikami, z jednej strony chodzi o inwestycje w bezpieczeństwo kraju, z drugiej o wiarygodność Warszawy. Próby zerwania ciągłości współpracy z Waszyngtonem czy Seulem może mocno podkopać zaufanie naszych kluczowych sojuszników. Po Finlandii w każdej chwili swoje granice może zamknąć też Estonia. Bariery na polsko-białoruskiej granicy ostatniej doby nikt nie forsował. Takiej sytuacji nie było od ponad 2 lat, czyli od początku kryzysu na polsko-białoruskiej granicy. W poniedziałek nikt nie próbował jej nielegalnie sforsować. Pytanie, czy to tylko efekt chwilowego przegrupowania na kierunek skandynawski, bo wojna hybrydowa trwa. Już dziś rano grupa agresywnych cudzoziemców, która była po stronie białoruskiej, rzucała kamieniami, gałęziami w stronę polskich patroli. Od początku roku granicę usiłowało nielegalnie przekroczyć ponad 25 tysięcy migrantów. Na przeszkodzie stoi zapora, wybudowana rok temu. Mimo ataków z obu stron granicy. Postawi mur i płot, i jeszcze jeden mur, i płot, najlepiej, żeby prąd elektryczny podłączyć. Atakowała też Mińsk, który wprost cytował oskarżenia opozycji pod adresem polskich służb. Białoruski reżim rzekome "dowody" dostał na tacy. M.in. w paszkwilu Agnieszki Holland o rzekomych zbrodniach na nielegalnych migrantach. Kłamstwa szerzyła "Gazeta Wyborcza", co potwierdza jej współpracowniczka. Pani Tomczak przyznaje, że te wszystkie mity o małych dzieciach, które zginęły, to po prostu nieprawda. Mówi też, że w wielu mediach, przynajmniej w jej medium, manipulowano obrazem granicy po to, żeby osiągnąć konkretny efekt i rzucić te oskarżenia. Ci, co rzucali wtedy oskarżenia na polski rząd, robią to i dziś. Oni narażają nasze fundamentalne interesy w relacji z Ukrainą, z Rosją. Fundamentalne interesy w relacji z Ukrainą, z Rosją. To już było. Z Rosjom, co zrobiliście z Rosją, pokłóciliście nas z Rosją. Teraz twarze dawnego resetu jako jedną z pierwszych rzeczy chcą zlikwidować komisję, która miała zbadać rosyjskie wpływy w Polsce. Teraz o spektakularnej akcji ratunkowej. Po ponad 2 tygodniach w zawalonym tunelu w Indiach udało się uratować wszystkich 41 uwiezionych robotników. O szczegółach w przeglądzie zagranicznych wydarzeń. Przez 17 dni przez skały, beton i ziemię, przy użyciu ciężkiego sprzętu do zasypanych robotników prowadzono specjalną rurę. To właśnie nią uwięzieni wydostali się na powierzchnię. Wcześniej dostarczano im wodę, jedzenie, leki i wtłaczano tlen. Żaden z 41 mężczyzn nie doznał obrażeń. Zima daje się we znak na Bałkanach. Od 2 dni mieszkańcy Bułgarii i Serbii zmagają się z intensywnymi opadami śniegu. Żywioł uderzy także za oceanem. W stanie Nowy Jork wydano ostrzeżenia przed obfitymi opadami śniegu dla zachodniej części stanu. Mieszkańcy mogą się spodziewać nawet pół metra śniegu. Pierwsza dama USA Jill Biden odsłoniła tegoroczne dekoracje świąteczne Białego Domu, których motywem przewodnim jest cud i radość, jakie towarzyszą podczas świąt Bożego Narodzenia. Każdy pokój został zaprojektowany tak, aby każdy mógł poczuć się jak dziecko, aby uchwycić tę czystą radość. W tym roku udekorowano 98 choinek przy użyciu ponad 140 tys. lampek. Oglądają państwo Wiadomości. Oto co jeszcze przed nami. Polska zapora zniechęca nielegalnych migrantów. Nastoletni szachista z Zabrza został mistrzem świata. Tragiczny wypadek w kopalni w Jaworznie, nie żyją 4 osoby. Podczas płukania rurociągu doszło do niekontrolowanego wpłynięcia wody, co doprowadziło do rozerwania instalacji. Na miejscu pracują ratownicy. Do płukania rurociągu została wyznaczona 6-osobowa brygada, 2 górników, którzy pozostali przy życiu, jest przytomnych. Zakład Górniczy Sobieski wydobywa węgiel ze złoża na terenie 60 km kwadratowych. Należy do jednej z najbardziej zawodnionych kopalń w Europie. Izraelski historyk polskiego pochodzenia, przetrzymywany przez Hamas w Strefie Gazy - żyje. Alex Dancyg przekazał wiadomość swojej rodzinie przez jedną z uwolnionych zakładniczek. A jeszcze dzisiaj Hamas ma uwolnić 10 zakładników, a Izrael 30 palestyńskich więźniów. O dotychczasowym przebiegu rozejmu z Jerozolimy nasza wysłanniczka Justyna Wróblewska. Po ponad 50 dniach przetrzymywania przez Hamas w Strefie Gazy ta trójka dzieci spotkała się ze swoim najlepszym przyjacielem. Ale niektóre powroty to nie tylko łzy szczęścia. 7 października Hamas zamordował rodziców 4-letniej Abigail na jej oczach. Od tamtej pory dziewczynka była zakładniczką terrorystów. Nie mogłem uwierzyć, dopóki jej nie zobaczyłem. Teraz czuję trochę większą ulgę, a nie całkowitą, ponieważ jest tam szczęście zmieszane z tęsknotą za jej rodzicami. Jednak o tęsknocie mówią też bliscy tych Palestyńczyków, którzy w ramach wymiany zakładników na więźniów zostali wypuszczeni z izraelskich więzień. To najwspanialsze uczucie na świecie, mieć wszystkie dzieci wokół siebie, przy sobie. Palestyński Zachodni Brzeg codziennie świętuje powroty z izraelskich więzień. Ale codziennie dochodzi tu też do wymiany ognia z izraelską armią, jak tych, których byliśmy świadkami wczoraj w Ramallah. Do starć nie tylko z wojskiem dochodzi tu od wielu lat. Niestety, od wielu lat izraelski rząd ignoruje nasze istnienie i nie reaguje na ataki na Palestyńczyków, szczególnie ze strony żydowskich osadników, przyczyniających się m.in. do przesiedlania Palestyńczyków. Setki tysięcy Palestyńczyków przez walki musiało opuścić też swoje domy w Strefie Gazy. Korzystając z zawieszenia broni wracają sprawdzić, czy cokolwiek z nich zostało. Tyle że za wznowienie walk blisko 2 miesiące temu odpowiada Hamas. A Izraelskie wojsko deklaruje, że jest gotowe do ewentualnego wznowienia walk. Aktualnie izraelska armia i Hamas oskarżają się wzajemnie o naruszenie zawieszenia broni. Do starć miało dojść na północy Strefy Gazy. Oficjalnie rozejm ma trwać do jutra, ale główny negocjator porozumienia, Katar, stara się o jego przedłużenie. Wzbiera fala antysemityzmu w Niemczech - alarmują nie tylko organizacje żydowskie, ale przede wszystkim media. I za policją podają konkretne przykłady kolejnych incydentów, do których dochodzi od wybuchu konfliktu na Bliskim Wschodzie. W Niemczech Żydzi boją się chodzić po ulicach. To nie rzeczywistość z lat 30. ubiegłego wieku, tylko teraźniejszość. Runy SS na kamieniach pamięci poświęconych ofiarom Holocaustu w Dreźnie to jeden z kilkuset przykładów antysemityzmu. Tylko w październiku 230 przypadków. Antysemityzm w Berlinie osiągnął rekordowy poziom. Liczba aktów antysemickich od czasu napaści Hamasu na Izrael wzrosła o kilkaset procent i nie jest już domeną środowisk prawicowych, ale przede wszystkim skrajnie lewicowych oraz imigranckich. Nienawiść do Żydów w Niemczech szturmem zajęła uniwersyteckie ławy. Alarm: antysemityzm i rasizm w debatach na temat konfliktu na Bliskim Wschodzie. Przyczyną tak dramatycznej sytuacji jest nie tylko napływ muzułmańskich imigrantów do Niemiec, ale także brak rozliczenia niemieckich zbrodniarzy III Rzeszy, którzy po wojnie, w większości bez przeszkód, współtworzyli demokratyczne państwo. W aparacie wymiaru sprawiedliwości, w policji, w służbach specjalnych, w samorządzie niemieckim. To też spowodowało w dużej mierze właśnie takie podwójne standardy uciekania od przeszłości, a nie rozliczania takiego uczciwego. Nie tylko nie wypłacili reparacji Polsce, ale próbują obarczyć nas odpowiedzialnością za swoje zbrodnie. Zakłamanym mitem Polaka-antysemity przeczą wyniki badań. Także tego pokazującego, że odsetek Polaków nieakceptujących Żydów lub Ukraińców jako swoich współpracowników zmalał kilkukrotnie w ostatnich latach. Skąd ta otwartość? Z wielokulturowej historii. Słowacki zaczyna swój poemat: "Ja, Her Armeńczyk", czyli odwołuje się do Ormian, Tatarów również mamy wtopionych w kulturę polską, a Monte Cassino jest takim ślicznym przykładem. To jest właściwie ostatni cmentarz Rzeczpospolitej. Obok siebie leżą przedstawiciele wielu różnych grup etnicznych, którzy oddali życie za wolną Polskę. Wypłynęły wyniki badań medycznych, adresy i numery PESEL ponad 50 tysięcy pacjentów. To bilans ataku hackerskiego na ogólnopolską sieć laboratoriów. Jest też szantaż i żądanie okupu. Ale i oficjalne zawiadomienie ze strony spółki ALAB. Ta sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. Dziesiątki tysięcy wrażliwych danych pacjentów wyciekło do Internetu. Spółka ALAB, ogólnopolska sieć laboratoriów diagnostycznych, przeprowadzająca ponad 35 mln badań rocznie, oficjalnie poinformowała o ataku hackerskim. To fragment komunikatu: Konsekwencje na pewno będą po stronie firmy i cała odpowiedzialność spocznie po stronie firmy. Jeśli to była jakaś niezawiniona interwencja użytkownika, no to niestety musimy pamiętać, że pracownik jest dość małym elementem, jeśli chodzi o obciążenie później. Szacuje się, że hakerzy mogli wykraść dane ponad 50 tys. pacjentów. To, czy staliśmy się ofiarami kradzieży, możemy sprawdzić za pośrednictwem strony bezpiecznedane.gov.pl. Warto zrobić to jak najszybciej, gdyż kradzież danych wiąże się z szeregiem zagrożeń. To m.in. ryzyko zaciągnięcia na nas tzw. chwilówek czy wyłudzenia ubezpieczenia zdrowotnego. Spółka ALAB Laboratoria zgłosiła atak m.in. do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych oraz Ministerstwu Zdrowia. Jest to spółka, która nie jest podległa Ministerstwu Zdrowia, niemniej jednak zostaliśmy oczywiście zawiadomieni. Wzmogliśmy procedury pomocy spółce. Konsekwencje ataku hackerskiego zbada także Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości. Poszkodowani powinni niezwłocznie zabezpieczyć swoje dane. Zastrzec chociażby PESEL, co jest od jakiegoś czasu możliwe, a jeśli wyciekły tam chociażby dane naszego dowodu osobistego, to dobrą praktyką byłoby też zastrzec dowód osobisty. Hackerzy grożą ujawnieniem kolejnych plików z danymi. Te miałyby nastąpić, jeśli spółka ALAB Laboratoria nie wypłaci okupu internetowym złodziejom. Szykująca się do przejęcia władzy koalicja zemsty zapowiada odwet na instytucjach państwa, ze strony których odczuwają zagrożenie. I nie chodzi tylko o instytucje powołane do życia w czasie rządów PiS, ale również o wiele starsze organy konstytucyjne. To zamach na wolność państwową i początek programu "Likwidacja Plus" - kwitują politycy PiS i przewidują problemy z funkcjonowaniem państwa. Zapowiedzi opozycji były od początku jasne. Zlikwidujemy IPN. Zlikwidujemy też CBA. Towarzyszyły niemal całym rządom PiS. TVP Info zlikwidujemy. Wybór celów raczej nieprzypadkowy. Zlikwidowane mają być akurat te instytucje, których praca może nie podobać się politykom koalicji Donalda Tuska. Podobnie nieuczciwi nie mogą spać spokojnie, póki działa CBA. Zapowiedzi likwidacji są ekstremalnie niebezpieczne. Jeżeli dzisiaj ta koalicja zemsty chce je likwidować, to znaczy, że likwiduje funkcje państwa. To znaczy, że znowu chcą zwijać państwo. Kolejne instytucje z listy likwidacyjnej? Proszę bardzo. Rada Mediów Narodowych, która jest ciałem niekonstytucyjnym. Ciałem, Które miało być takim wytrychem. Ale to podkreślmy orzeczenie Marcina Kierwińskiego, bo przecież instytucja powołana do orzekania w temacie, czyli Trybunał Konstytucyjny, według Platformy też jest niekonstytucyjna. To dotyczy oczywiście Trybunału Konstytucyjnego, że uchwałami można zmieniać formę jego działania, jak i Krajowej Rady Sądownictwa, jak i innych instytucji. Po co? Rafał Trzaskowski już wyjaśnił w kampanii prezydenckiej: O tym są te wybory, żeby nie były nam przez cały czas zadawane tego typu pytania. Wiadomo również, dlaczego nowa koalicja tak uparcie dąży do zmian w TVP. Staraliście się być po prostu, oświetlać pewną część sceny społecznej, gospodarczej, politycznej, która nie była oświetlana. Robiliście naprawdę znakomitą robotę. I róbcie dalej. To może być trudne, albo wręcz niemożliwe, jeżeli ekipa Tuska zdoła dotrzymać słowa. Proszę się nie martwić tutaj o moją skuteczność. To będzie zgodnie z prawem, tak jak my je rozumiemy. Tak jak my je rozumiemy. Prawo jest prawem i wszyscy powinni to rozumieć tak samo. Cel na najbliższy czas? Zostać arcymistrzem. Tak rysuje swoją przyszłość Kuba Seeman, nowy mistrz świata w szachach do lat 16. We Włoszech rozgromił przeciwników, ale jak sam szczerze mówi, to po prostu nagroda za ciężką pracę. Mistrz świata i mistrz Europy juniorów w ciągu roku. Kuba jest drugim Polakiem w historii, który tego dokonał. Mistrz świata! Tak mistrz świata idzie na lekcje. Koledzy nie zawiedli. Mieliśmy trochę czasu, żeby się przygotować. Nic to wielkiego nie było, ale byłam zaskoczona, nie sądziłam, że tyle polubień zyska ten filmik. Dokładnie 33 tysiące. Ale od początku. Mam 15 lat i jestem mistrzem świata do lat 16 w szachach. Jak do tego doszło? Wiemy, ale najlepiej wie on, Kuba Seemann. Byłem pewny siebie przez cały turniej - nie starałem się myśleć o wyniku. Tylko żeby jak najlepiej rozegrać tę partię. Najtrudniejszym przeciwnikiem okazał się Polak, Janek Klimkowski, który zaraz za Kubą wywalczył srebro. W kategorii do lat 14 też mamy mistrza. To Paweł Sowiński. W tym przypadku o pasji zdecydował los. Pierwsze u Kuby były skrzypce, ale po złamaniu ręki nie mógł dalej ćwiczyć. Zamiana instrumentu na szachownicę wyraźnie się opłaciła. Ale, jak mawia się w tym gronie, wszyscy szachiści są artystami. Kuzynki przekazały mi tę pasję. Pola i Lena. Jak jeździłem do nich na wakacje, to one przekazały mi tego bakcyla. To nie przyśpieszone tempo, to szybka rozgrywka z trenerem. Słyszymy, że tu każdy uczy się od siebie. Szczególnie jako dziecko chciał cały czas przy szachach siedzieć. No i ten taki umysł czasami genialny dawał się we znaki i było widać, że ma szanse zajść daleko. Tak jak każdy z nich. To coraz bardziej popularny sport. Widać to choćby tu. Po lekcjach od razu na zajęcia. Nauczyłem się ustawiać, jak miałem 2,5 roku, a tak generalnie to poznałem zasady, jak miałem 3,5 lat. Wszystko po to, by iść śladami swoich mistrzów. A szachy to nie tylko gra. To połączenie etyki, twórczości intelektualnej, sportu i sztuki. Szachy są elementem wszechstronnego rozwoju. Rozwoju, o którym marzą inni. Żeby zostać mistrzynią świata. I tego wszystkim życzymy. By za parę lat mieć takie mistrzowskie wejście. Teraz o przełomie w polskiej astronomii. Na pustyni Atakama w Chile zostało otwarte Obserwatorium Astronomiczne Polskiej Akademii Nauk. To prestiżowa inwestycja, która da naszym naukowcom możliwość rozwoju na niewyobrażalną dotąd skalę. O polskim oku na wszechświat Waldemar Stankiewicz. To najbardziej suche miejsce na Ziemi, do najbliższego miasta jest 120 km. Dla zespołu prof. Grzegorza Pietrzyńskiego idealne warunki, bo stąd obserwacja nocnego nieba to czysta przyjemność. Mając do dyspozycji wiele teleskopów, mamy ogromne możliwości, tu jest naprawdę swoboda, możemy realizować projekty, o których nam się marzyło do tej pory. Serce pustyni Atakama w Chile to najlepsze na świecie miejsce do prowadzenia obserwacji astronomicznych. Baza znajduje się ponad 2800 m n.p.m., co gwarantuje przejrzystość atmosfery i 340 bezchmurnych dni w roku. 5 w pełni wyposażonych teleskopów będzie zarządzanych przez Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika. Jest to obserwatorium, którego Polska dotychczas nie miała. Perspektywy są takie, że w tym obserwatorium wybudujemy największy dostępny teleskop. Największy polski. Jego zwierciadło będzie miało 2,5 metra, co pozwoli zaglądać daleko w kosmos. Zespół profesora Pietrzyńskiego ma tu prestiżowe zadanie do wykonania. Mierzymy odległości do galaktyk w celu wyznaczenia stałej Hubble'a, czyli parametru, który mówi nam, jak szybko rozszerza się wszechświat, co jest niezmiernie ważne dla kosmologii. To zdjęcia wykonane przez teleskopy z Chile. Ukazują niezwykłe galaktyki i mgławice. Polacy są jedynym krajem, obok Amerykanów, którzy dysponują własnym obserwatorium na terenie pustyni Atakama. Wcześniej musieli korzystać z uprzejmości innych ośrodków, teraz będą mogli prowadzić badania kosmosu autonomicznie. Przebudowa obserwatorium trwała 3 lata przy wsparciu Ministerstwa Edukacji i Nauki. Jedno z najlepszych obserwatoriów astronomicznych na świecie, ono już działa, przynosi doskonałe rezultaty naukowe. A to dopiero początek tego, co mogą jeszcze w gwiazdach dostrzec polscy astronomowie. Za chwilę Gościem Wiadomości będzie szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera. W TVP 1 to wszystko. Do widzenia.