Monika Sawka, dobry wieczór, zaczynamy 19.30. Nikt nie zapomni tego zła, które się działo. Trzy postępowania ws. Orlenu. Funkcjonariusze publiczni nie mogą być bezkarni. To jest szukanie haków na Daniela Obajtka. Skończył się parasol ochronny nad Danielem Obajtkiem. Coraz mniej niewiadomych. Lewica idzie silna, idzie zjednoczona. Tragiczny finał poszukiwań. Mnie to się płakać normalnie chciało, młode chłopaki. Duży smutek, cały czas była ta iskierka nadziei. Dla mnie to jest bardzo groźna rzeka. Orlen pod lupą. Fuzja z Lotosem, zaniżone ceny paliw, przekazanie półtora miliarda bez nadzoru. Prokuratura prowadzi trzy duże postępowania w sprawie koncernu. Prokurator krajowy mówi o przeszukaniach, między innymi u Daniela Obajtka. Premier o rozliczeniu zła do samego końca. Według byłego prezesa Orlenu oskarżenia są absurdalne. Był odkryciem Jarosława Kaczyńskiego. I wszystko na to wskazuje - będzie kandydatem PiS-u w wyborach do europarlamentu. Nikodem Dyzma polskiej polityki. Dziś - przede wszystkim w prokuraturze. Funkcjonariusze publiczni nie mogą być bezkarni. Która mówi o miliardowych stratach, na jakie Daniel Obajtek naraził skarb państwa. Prokuratora działa bez nacisków. W sprawie Orlenu został powołany specjalny zespół śledczych. Jest około 21 postępowań. Ma wyjaśnić sprawy do tej pory zamiatane pod dywan. Jedno z postępowań dotyczy sprzedaży rafinerii gdańskiej koncernowi Saudi Aramco po zaniżonej cenie i wbrew wycenom ekspertów. To co najmniej 4 miliardy złotych straty. Myśmy wielokrotnie informowali, że to jest rozbój w biały dzień. Kolejne śledztwo dotyczy OTS - spółki córki Orlenu założonej w Szwajcarii. Na czele OTS stanął Samar A. Wbrew ostrzeżeniom wewnętrznych służb bezpieczeństwa Orlenu, że jest on podejrzewany o kontakty z terrorystyczną organizacją Hezbollah. Ale pan Obajtek, wszystko mogę Obajtek, to zbagatelizował, pytanie dlaczego. Kto za nim stał, że pozwalał sobie na taką bezkarność? W efekcie działalności Samara A. szwajcarska spółka Orlenu przelała miliard 600 milionów złotych na konto 25 latka z Chin, który miał firmę w Dubaju. Chodziło o zakup wenezuelskiej ropy, po którą Orlen wysłał nawet tankowce, ale ropa nigdy do Polski nie trafiła. Wszyscy chcielibyśmy się dowiedzieć, czy te działania były skutkiem braku profesjonalizmu Samara A. czy też były to działania nastawione na zysk - jego lub innych osób. Śledczy stawiają kolejne pytania - o spadek cen benzyny jesienią zeszłego roku poniżej 6 złotych za litr, mimo że w tym czasie ceny ropy rosły. Istnieje podejrzenie, że mogło mieć to związek z jesiennymi wyborami do parlamentu. Daniel Obajtek nie ma sobie nic do zarzucenia. I pisze w mediach społecznościowych o absurdalnych oskarżeniach. Ale według Michała Szczerby były szef Orlenu jest już za granicą. Jeśli zostanie europosłem, jego immunitet zostanie natychmiast uchylony. PiS mówi o prześladowaniach. To jest szukanie haków na Daniela Obajtka. I sprawę wiąże z wyborami do Europarlamentu. Oni boją się silnych polityków, silnych kandydatów, a niewątpliwie pan Daniel Obajtek takim kandydatem jest. Nie rozmawiamy o szansach wyborczych pana Obajtka, rozmawiamy o zarządzaniu największa państwową spółką, o majątku nas wszystkich. Skończył się parasol ochronny. Wśród spraw do wyjaśnienia także lot prywatnym odrzutowcem do Stanów Zjednoczonych na wyścigi Formuły 1. Są sprawy dotyczące niegospodarności zarządu z wydatkami na wynagrodzenia. Zaplanowane jest już przesłuchanie Daniela Obajtka. Nie wiem jeszcze w jakim charakterze. Coraz mniej niewiadomych. Swoich kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego zaprezentowała Trzecia Droga. To najważniejsze takie wybory, odkąd jesteśmy w Unii - mówi marszałek Szymon Hołownia. To będą wybory o wasze bezpieczeństwo - dodaje premier. Koalicja Obywatelska swoje jedynki już przedstawiła. Jutro zrobi to PiS. Jarosław Kaczyński mówi o listach śmierci. Trzecia Droga odkryła karty. Znamy liderów list wszystkich 13 okręgów. Pomiędzy bezkrytycznymi eurofanami, pomiędzy eurohejterami, którzy w popłochu chcą z tej Europy uciekać. Do wyborów idą z jednym głównym hasłem. Prawdziwa inwestycja w bezpieczeństwo. Ale także w rozwój energetyki atomowej, wspieranie elektromobilności. Była też mowa o nowym systemie głosowania. Chcemy, żeby kolejne wybory europejskie, żeby każdy w Polsce, Europie mógł zagłosować przez Internet. To będzie jeden z naszych punktów programowych. Na Mazowszu jedynką Koalicji Obywatelskiej jest Andrzej Halicki. Listę Trzeciej Drogi otwiera wiceministra kultury Bożena Żelazowska z PSL. Liderką Lewicy jest Anna Maria Żukowska, Konfederacji - Rafał Foryś. PiS wciąż nie ogłosiło pełnych list wyborczych, według nieoficjalnych informacji jedynką na Mazowszu ma być Adam Bielan. Ja dzisiaj powiedziałbym z pełnym przekonaniem: chcesz pokoju, szykuj się do wyborów. Koalicja Obywatelska listy zatwierdziła tydzień temu. Do Brukseli wybierają się ministrowie: Kierwiński, Budka i Sienkiewicz. Premier po raz podkreślał dziś, jaka jest stawka tych wyborów. My dzisiaj musimy uchronić Polskę i Europę przed tymi, którzy z zewnątrz albo od wewnątrz podważają Unię Europejską, podważają naszą niepodległość. Chociaż to są wybory europejskie, będą właśnie w tej sprawie, czy tak, czy mikromania, czy normalny silny kraj europejski. Prawo i Sprawiedliwość listy pokazać ma w czwartek, podczas konwencji w Kielcach. Listy śmierci, wszystko, co mocne, będzie tam włożone. To są listy paniki. Paniki też po to, żeby te osoby nie mówiły, kto tak naprawdę wydawał im polecenia, a kto ich działania aprobował. Jedną z takich osób ma być Daniel Obajtek. Były prezes Orlenu ma wystartować z Podkarpacia. Koalicja Obywatelska postawiła ponownie na Elżbietę Łukaciejewską, liderką Trzeciej Drogi jest Elżbieta Burkiewicz. Konfederacja wystawiła Tomasza Buczka, a Lewica - Wiktorię Barańską. "Europa dla ciebie" - to hasło wyborcze Lewicy. Partia chce trafić do młodych i powalczyć o dobry wynik. Lewica idzie właśnie z takim pomysłem do PE, na poprawę UE, bo Europa jest dla nas, dla ludzi, nie dla instytucji. Na Lubelszczyźnie Lewica postawiła na Agatę Fisz, listę Koalicji Obywatelskiej otwiera Marta Wcisło, Trzeciej Drogi Sławomir Ćwik, Konfederacji Mirosław Piotrowski. To ci politycy mają zmierzyć się z Mariuszem Kamińskim. Wysyłanie Kamińskiego, Obajtka, Wąsika to jest szukanie dla nich ochrony, wykupienie autocasco dla nich. W czwartek mija termin rejestracji list kandydatów. Kampania wystartowała de facto już jakiś czas temu, oczywiście w formie prekampanii oficjalnie, ale te zmagania już są bardzo intensywne, ona będzie bardzo krótka. Do urn pójdziemy już 9 czerwca. Dla koalicji PSL-Polski 2050 to pierwsze takie wybory. Trzecia Droga chciałaby uzyskać 7 lub 8 mandatów w Parlamencie Europejskim. W sumie w czerwcu wybierzemy 53 europosłów w 13 okręgach. Tragedia w Kamieńczyku nad Bugiem na Mazowszu. Z rzeki wyłowiono ciała dwóch 15-latków. Późnym popołudniem strażacy zostali zaalarmowani o dwóch chłopcach, którzy weszli do wody i zniknęli. Poszukiwania trwały kilka godzin, na miejsce ściągnięto łodzie i nurków. Na ratunek nie było szans. Ponad 5 godzin służby walczyły o życie nastolatków. Najechało się i straży, i policji, i drona puszczali, helikopter przyleciał. Wczoraj około godziny 17.00 służby otrzymały zgłoszenie o dwóch osobach topiących się w Bugu. Do zdarzenia doszło we wsi Kamieńczyk na Mazowszu, niedaleko Wyszkowa. Trwała akcja długo. Tam dalej to nie puszczali. Służby zaalarmowała kobieta, która widziała, jak nastolatkowie wchodzą do wody. Pełno policji, pełno straży i dużo ludzi chodziło, bo nie wiedzieli, o co chodzi. Zuzanna Piwowska mieszka w bliskim sąsiedztwie plaży, na której doszło do tragedii. To w jej domu byli rodzice chłopców podczas akcji ratunkowej. Emocjonalnie, nerwy olbrzymie. Duży smutek przede wszystkim. I cały czas była ta iskierka nadziei. Która niestety zniknęła. Nurkowie za pomocą sonarów zlokalizowali potencjalne miejsce przebywania poszkodowanych pod wodą. Mieszkańcy Kamieńczyka są w szoku. To, co się wczoraj wydarzyło, to jakaś masakra totalna. To przekracza ludzkie pojęcie. Mnie to się płakać normalnie chciało, młode chłopaki i nie wiem, jeden drugiego chyba ratował, ale chyba obaj nie umieli pływać. Dokładne przyczyny tragedii bada prokuratura. Mieszkańcy okolicy zgodnie podkreślają, że nurt na tym odcinku Bugu jest zdradliwy. Dla mnie to jest bardzo groźna rzeka. Są uskoki, jest płytko, a na raz jest od razu głęboko na parę metrów. Nieuregulowana, brak regulacji brzegu. Opada, obsuwa się brzeg i tyle. Ratownicy przypominają, że woda to żywioł, z którym nie ma żartów. Przede wszystkim jak sama nazwa wskazuje, dzikie kąpielisko, czyli takie, które jest pozbawione jakiejkolwiek ochrony i monitoringu, nie powinno już w tym momencie być kąpieliskiem. A zdrowy rozsądek podczas wypoczynku może uratować życie. Oglądają państwo 19.30, już za chwilę... Pogoda na majówkę. Działeczka. Wiatr fajnie wieje. Jest słońce. Tabletka dzień po z poślizgiem. Miała być dostępna od 1 maja, jednak kobiety z antykoncepcji awaryjnej skorzystają później, niż planowano. Dopiero od jutra farmaceuci, którzy będą chcieli wziąć udział w tym programie, mogą składać deklaracje w Narodowym Funduszu Zdrowia i podpisywać umowy. Opóźnienie w dostępie do pigułki dzień po. Szacujemy, że może to być połowa maja. Choć początkowo zakładano, że tabletkę wydawaną na podstawie recepty farmaceutycznej można będzie kupić od jutra. Od 2 maja apteki mogą zgłaszać się d o NFZ z chęcią przystąpienia do pilotażu. Dopiero wtedy Narodowy Fundusz Zdrowia podpisze z nimi umowy. Formalności potrwają. Apteki muszą zapoznać się z treścią tych umów, to zajmie chwilę. Musimy mieć informacje, jak to ma wyglądać, nie mamy szczegółowych wytycznych. Brak też wspólnego stanowiska w sprawie zgody rodzica na sprzedaż tabletek niepełnoletnim. To rekomendacje Naczelnej Rady Aptekarskiej. Pacjenci w wieku 15 lat - stoimy na stanowisku, że tutaj powinna być zgoda opiekuna prawnego. W stosunku do osób 16-18 lat ta zgoda powinna być podwójna. Zgoda i opiekuna, i pacjenta. A to stanowisko Ministerstwa Zdrowia. Wywiad prowadzony z pacjentką, która ma lat 15, 16 czy 17 lat, jest wystarczający do tego, by farmaceuta uznał, że może wydać lek pacjentce. Wywiad przeprowadzi doświadczony farmaceuta w osobnym pomieszczeniu. W wydawaniu antykoncepcji awaryjnej będą pewne ograniczenia. Możemy raz w miesiącu wydać pacjentce, gdyby była częstsza potrzeba, to potrzebna jest wizyta u lekarza. Recepta farmaceutyczna to plan B i odpowiedź resortu zdrowia na weto prezydenta. Pod koniec marca Andrzej Duda nie podpisał nowelizacji prawa farmaceutycznego. Wątpliwością prezydenta jest dostępność tych leków dla dzieci poniżej 18. Roku życia. Prezydent odesłał dokument do Sejmu, choć stanowisko ginekologów na temat "pigułki dzień po" pozostaje niezmienne. Cechuje się wysoka skutecznością i wysokim profilem bezpieczeństwa, nawet u pacjentek w wieku 15 lat. W Polsce recepta wymagana jest od 2017 roku. Teraz fikcyjna praca wiceministra z PiS i całkiem realna pensja - pół miliona złotych. Tyle przez trzy lata w państwowej spółce miał zarobić Paweł Brzezicki. Według Onetu w tym czasie nie wysłał ani jednego maila, nie pobrał firmowego laptopa, a kluczowi dyrektorzy nie widzieli go na oczy. To port w Szczecinie. To tu jeszcze niedawno można było dostać pracę marzeń. A dokładnie mogli ją dostać wybrani. To, co zagwarantowali im koledzy z PiS-u, te miliony złotych, pokazują jasno, że to był tylko i wyłącznie skok na kasę. Paweł Brzezicki - menedżer, specjalista żeglugi. Za rządów Prawa i Sprawiedliwości wiceminister gospodarki morskiej. Trzy lata temu już wtedy były wiceminister został zatrudniony w Zarządzie Portów Morskich Szczecin-Świnoujście. Miesięcznie miał zarabiać prawie 15 tysięcy złotych. Nie ma żadnego materialnego śladu jego pracy, on nie wysyłał maili, on nawet nie odczytywał maili służbowych, które do niego przychodziły. Miał założone konto w wewnętrznym systemie, on nigdy z niego nie korzystał. Według portalu Onet, który zapewnia, że dysponuje dokumentami, Paweł Brzezicki miał pracować w pełnym wymiarze, ale nie w biurze w Szczecinie, a u siebie, w Podkowie Leśnej pod Warszawą. Dodatkowo miał dostawać pieniądze za zużycie prądu i Internetu. Prokuratura analizuje obszerne zawiadomienie o przestępstwie, do zawiadomienia dołączono szereg dokumentów. Sprawę do prokuratury głosił Zarząd Portów Morskich, który przeprowadził audyt tego, co działo się w spółce za rządów PiS. Dziś nikt z zarządu nie chciał jednak niczego komentować. Komentują politycy. 3 lata, praca marzeń, nie wiem, co on robił, czy nie było mu tak po prostu wstyd, ale to pokazuje, że to środowisko jest po prostu zdegenerowane do szpiku kości. Jak na pisowskie standardy można powiedzieć: nic nowego i niewiele zarobił. Pół mln w 3 lata? Co z tego, że nie pojawiał się w pracy? Sześć lat temu tak mówił o finansach w spółkach Skarbu Państwa. To są pieniądze państwowe, które zostały po prostu wyrzucone, a że się to działo przez lata, to tych pieniędzy było po prostu dużo. Przypomnijmy - wiceminister zarobił pół miliona złotych. 5 ofiar i ponad 30 osób rannych po rosyjskim ataku na Odessę. Pocisk uderzył w jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc w mieście. Ludzie spacerowali tam z dziećmi. Wczoraj w Kijowie pojawił się szef NATO. Jens Stoltenberg mówił, że choć sytuacja jest trudna, to na zwycięstwo Ukrainy nie jest za późno. W Odessie - dzień żałoby narodowej. W rosyjskim ataku na miasto zginęło pięć osób, Drzwi wyleciały w powietrze, a szyby się zatrzęsły. Chwilę przed tym, gdy do tego doszło, chcieliśmy pójść tam na spacer. Dzięki Bogu,że nas tam nie było. Moment ataku uchwyciły kamery. Rosjanie użyli pocisku balistycznego Iskander z głowicą kasetową. Uderzenie z wykorzystaniem takiej amunicji jest dewastujące i powoduje wiele ofiar wśród ludzi. Po Odessie dziś Rosjanie zaatakowali Charków. Są kolejne ofiary śmiertelne. Rosjanie dominowali od miesięcy nad Ukrainą pod względem amunicji. To powodowało, że Ukraińcy mogli zestrzelić mniej rosyjskich rakiet i dronów, ale też że Rosjanie przesuwali się naprzód na froncie. Ale nie jest za późno, aby Ukraina zwyciężyła. Dalsze wsparcie jest już w drodze. Przekonywał wczoraj podczas niezapowiedzianej wizyty w Kijowie szef NATO. Rosyjska armia próbuje teraz wykorzystać sytuację, w której czekamy na dostawy od naszych partnerów, przede wszystkim Stanów Zjednoczonych Ameryki. Dlatego terminowość dostaw dosłownie oznacza stabilizację linii frontu. Na razie Ukraina traci terytorium. Linia obrony na północ od Awdijiwki została przełamana przez Rosjan, którzy notują postępy w tempie niewidzianym od bardzo dawna. Ich łupem padła prawdopodobnie miejscowość Oczeretyne. To stamtąd pieszo uciekła Lidia Stepanowa. Ma niemal sto lat. Tam nie ma kamienia na kamieniu. Jest strasznie. Aby dostać się na terytorium pod ukraińską kontrolą, pokonała pod rosyjskim ostrzałem dziesięć kilometrów. Szła cały dzień. Bez jedzenia i wody. Wiele razy upadając. Przeżyłam tamtą wojnę, tę też przeżyję. Ale takiej wojny nie było. Zostałam z niczym. Wtedy nie spłonął ani jeden dom, a teraz płoną. Nawet drzewa są powyrywane z korzeniami. Jak relacjonują ukraińskie media, staruszka osiągnęła cel, nie tylko dzięki takiemu wsparciu, ale przede wszystkim dzięki sile charakteru. Są szanse na rozejm w Strefie Gazy. Izraelczycy przedstawili Hamasowi nową propozycję. A w niej 40 dni bez walk, wymiana zakładników na więźniów i powrót Palestyńczyków na północ enklawy. Decyzja musi zapaść szybko - mówi amerykański sekretarz stanu. Bez porozumienia izraelska operacja wojskowa w Rafah jest nieuchronna. Proszę, sprowadźcie ich do domu. Teraz. W Tel Avivie rodziny zakładników przetrzymywanych przez Hamas błagają o pomoc. Mają nadzieję na rozejm i szybki powrót bliskich do domu. W Strefie Gazy też tli się nadzieja. Odbudujemy i odbudujemy raz jeszcze. Młodzi ludzie i dzieci. To generacja tak twarda, że nikt nie złamie jej ducha i woli. Świat wzywa Hamas do zaakceptowania izraelskiej propozycji rozejmu. Zaakceptujcie tę umowę. Nadszedł czas, aby Hamas przyjął to porozumienie. Jest na stole. Oferta dla Hamasu to 40-dniowe zawieszenie broni i wymiana tysięcy palestyńskich więźniów za izraelskich zakładników. Izrael groził, że jeśli szybko nie dojdzie do porozumienia, to armia wejdzie do Rafah. Dziś premier Netanjahu nie pozostawił złudzeń. Na spotkaniu z rodzinami zakładników i poległych żołnierzy, którzy popierają inwazję, powiedział twardo, że porozumienie nie ma znaczenia. Izrael wejdzie do Rafah i zrobi z Hamasem porządek. Na świecie narastają antyizraelskie nastroje. Zabarykadowali się. Wynieśli krzesła, zablokowali drzwi i wyszli na zewnątrz, ciężkie metalowe stoły zablokowały drzwi, utworzyli z przodu ludzkie łańcuchy i zaczęli protestować, twierdząc, że w zasadzie wyzwolili tę przestrzeń. Nie damy się zastraszyć. Studenci są zmobilizowani. Dziś są ich tutaj setki. Nikt ich stąd nie ruszy. W całym kraju dochodzi do gwałtownych starć. Policja aresztowała setki osób. To już nie tyle zapaść, co apokalipsa. W ubiegłym roku w naszym kraju urodziło się 265 tysięcy dzieci. Najmniej od zakończenia II wojny światowej. Według prognoz Głównego Urzędu Statystycznego za mniej niż cztery dekady będzie nas niewiele ponad 30 milionów. O znikającej Polsce. Trafił się chłopak na szczęście. Józio urodził się 28 kwietnia w Warszawskim Instytucie Zdrowia Kobiet. To pierwsze dziecko Aleksandry Krupak. Dobrnęliśmy już do takiego wieku, gdzie fajnie już mieć tego potomka. Ola Danilewicz jest w czwartym miesiącu ciąży. To będzie jej trzecie dziecko. Nigdy nie miałam wątpliwości, zawsze pragnęłam mieć dzieci, zawsze pragnęłam mieć więcej niż jedno czy dwoje dzieci. Raport GUS pokazuje jednak, że na powiększenie rodziny decyduje się coraz mniej osób. Przede wszystkim obawa o sytuację finansową, brak stabilności finansowej, czynniki związane z mieszkaniami i trzeci taki, że kobiety obawiają się o swoją karierę. Liczby nie pozostawiają złudzeń - jest nas coraz mniej. Pod koniec ubiegłego roku ponad 37,5 miliona. To oznacza spadek aż o 130 tysięcy rok do roku. Głównym powodem wyludniania Polski jest niska dzietność, która od lat 90. utrzymuje się poniżej zastępowalności pokoleń. Tendencja spadkowa utrzymuje się od 12 lat. W ubiegłym roku liczba mieszkańców zmniejszyła się w 14 województwach, najgorzej jest w Świętokrzyskiem. A jak mówią eksperci, będzie tylko gorzej. Do 2060 roku, bo taka prognoza jest opracowana, ludność zmniejszy się do 30,4 mln. To oznacza zmniejszenie naszej populacji o jedną piątą. To tak jakby zniknęły dwa województwa - śląskie i małopolskie. Będzie o wiele mniej osób młodych, o wiele więcej będzie osób starszych i coraz starszych, czyli będziemy mieli odwróconą piramidę demograficzną. Coraz starsze społeczeństwo to ogromne wyzwanie dla gospodarki, rynku pracy i systemu opieki zdrowotnej. Już teraz w Polsce brakuje geriatrów. Osoby starsze nie są w stanie w ten sam sposób funkcjonować, więc jeśli będą pracować, to będą pracować wolniej, więc jedyne, co możemy powiedzieć, że będzie inaczej, ale nie wiemy jeszcze jak. Polska się wyludnia i jak podkreślają eksperci, to trend, do którego musimy się przygotować. Co dwunasty Polak deklaruje, że majówkę spędzi za granicą. Na takiej wycieczce z pewnością przyda się EKUZ, czyli Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego. To dokument, który zapewni nam spokój, jeśli będziemy potrzebować pomocy zdrowotnej. Pod warunkiem że jest ważny. Małgorzata Stachura przyszła wyrobić kartę swojej córce. Jak to na wsi, nie ma czasu. Chce mieć pewność, że nikt nie odeśle jej córki z kwitkiem. Czy brzuch rozboli, czy jakieś powikłania, czy coś tam, to zawsze jest sprawdzone. Wiadomo, że ubezpieczona córka jest. EKUZ zapewnia pomoc medyczną w większości europejskich państw. Bez tego dokumentu pieniądze na leczenie musielibyśmy wyłożyć z własnej kieszeni. Warto pamiętać o rachunku. Po powrocie do kraju z tymi dokumentami zalecam, aby przyjść do NFZ. Wtedy możemy ubiegać się o refundację. Nie wiem. Ja bym sobie nie dała rady. Karta to ogromny komfort. Teraz jest taki stres, żeby to szybko załatwić. EKUZ wyrobić można w każdym oddziale NFZ. Lub na warszawskim lotnisku Chopina. Można też przez Internet, ale to zajmuje kilka dni. Majówka za pasem. Jesteśmy spakowani i gotowi do podróży. Okazuje się jednak, że nie mamy takiej karty. Co robić? NFZ mówi: są dwa sposoby. Można pojawić się w oddziale NFZ. 2 maja albo wypełnić formularz. Wystarczy, że będziemy mieli aplikację moje IKP i za pośrednictwem tej aplikacji składamy wniosek o wydanie dokumentu zastępczego. Dokument pacjent otrzyma niezwłocznie. Czasami jednak EKUZ to za mało. Eksperci zachęcają do zakupu dodatkowej polisy. Zapewnić sobie za tą składkę swoje prywatne ubezpieczanie. Bo wypadki się zdarzają. Przekonał się o tym jeden z klientów biura podróży. Stan jego zdrowia sprawił, że musiał być transportowany do kraju. Koszt tej pomocy medycznej wyniósł 800 tysięcy złotych. Dodatkowa polisa pomaga również w błahych przypadkach. Takich dobrze znanych z majówkowych wyjazdów. Ubezpieczenie rozszerzone o zdarzenia, które miały miejsce po wypiciu drinka. Dlatego lepiej stosować zasadę "przezorny zawsze ubezpieczony" niż "mądry Polak po szkodzie". Dla tych, którzy majówkę spędzą w kraju, mamy dobre wiadomości. W pierwszej części długiego weekendu będzie bardzo słonecznie i bardzo ciepło. Na termometrach nawet 26 stopni. Według synoptyków to może być jedna z cieplejszych majówek w historii pomiarów. To jedna z najpopularniejszych majówkowych destynacji Polaków. Ci, którzy nie skusili się na wyjazd do Włoch czy Hiszpanii i zostali w Polsce, będą cieszyć się podobną aurą. Działeczka. Ciągnie mnie, że nie wiem, coś porobić. Nic dziwnego. Słupki rtęci w Neapolu i w Warszawie wskazywały dziś tyle samo - ponad 25 stopni. Dziś jesteśmy w Warszawie, a wieczorem wyjeżdżamy do Gdańska. Polska też jest piękna. Na Mazurach szykuje się żeglarskie otwarcie sezonu. Mamy zamiar przy tej pięknej pogodzie popływać. Ja sobie przypomnę czasy odległe, studenckie. Wiatr fajnie podwiewa, słońce super świeci. Jeszcze przyjemniej będzie na Nizinie Szczecińskiej, gdzie termometry pokażą nawet 28 stopni Celsjusza. Najwięcej w naszym kraju. Ochłodzenie dopiero w weekend. Do piątku naprawdę sporo słońca, praktycznie bezchmurne niebo, a jeżeli pojawią się chmur, to bardzo niegroźne. Ładna pogoda zachęca nie tylko do odpoczynku nad wodą. Bywa, że sprzyja też ryzykownym zachowaniom. Dlatego ratownicy apelują o rozsądek. Dyżury pełnimy całodobowo, całorocznie, ale teraz końcówka kwietnia, jutro majówka, tak że wszystkie ręce na pokład. Tym bardziej że w tym roku majówka jest wyjątkowo długa. Ci, którzy o to zadbali, do 5 maja, będą mieli w sumie 9 dni wolnego. Jutro wieczorem warto pojawić się na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Telewizja Polska zaprasza na wyjątkowy koncert z plejadą topowych artystów - Moniką Brodką, siostrami Przybysz czy Kayah. Z okazji 20. rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej. Przed telewizorem też nie będzie nudno - obsypany Oscarami film "La la land" czy James Bond z Monicą Belucci u boku. Ja już państwu dziękuję. Jutro wydanie specjalne 19.30 z okazji 20. rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. A już teraz orędzie prezydenta Andrzeja Dudy. 1 maja 2004 roku to był bardzo dobry dzień dla Polski. Kilka pokoleń marzyło, by powrócić do politycznej wspólnoty zachodniego świata, zjednoczonej Europy. Stało się to naszym wspólnym udziałem. 20 lat naszej obecności w Unii to wielki sukces każdego z nas. Tysiące inwestycji, znakomite wykorzystanie funduszy europejskich, ekspansja polskich firm w Europie. Wystarczy rozejrzeć się, jak Polska zmieniła się w tym czasie. Wykorzystaliśmy ten okres znakomicie. Ale jesteśmy ambitni. Chcemy rozwijać się dalej, potrzebujemy strategicznych inwestycji takich jak CPK, żebyśmy jeszcze szybciej dołączyli do najbogatszych państw Europy. Szanowni państwo, drodzy rodacy, przed Polską i przed UE wiele wyzwań dotyczących bezpieczeństwa i gospodarki. Od tego, jak na nie odpowiemy, zależy nasza przyszłość. Będąc w Unii, możemy wpływać na jej kształt, nadawać kluczowe kierunki. Nasz głos ma znaczenie. Dlatego każdego dnia musimy zabiegać o polskie sprawy w UE. Nasz wielki rodak papież św. Jan Paweł II mówił do nas: Europa potrzebuje Polski, a Polska potrzebuje Europy. Te słowa są ciągle aktualne, dlatego musimy aktywnie uczestniczyć w kształtowaniu Wspólnoty zgodnie z wartościami wyznawanymi przez nas od ponad tysiąca lat, od momentu kiedy dołączyliśmy do rodziny chrześcijańskich narodów Europy. Dzisiaj jesteśmy świadkami wielkiego sporu o przyszły kształt UE. Pojawiają się niepokojące tendencje do federalizacji, mówi się o zmianach traktatów, które ograniczą suwerenność państw członkowskich. Nasza obecność w UE to polska racja stanu. Opowiadamy się za Europą wolnych narodów, ojczyzn. Wiemy, że politycy i urzędnicy unijni bywają trudnym partnerem. Przekonywaliśmy się o tym w ostatnich latach wielokrotnie. Interesy unijnej biurokracji niektórych państw członkowskich bywają sprzeczne z polskimi. Każdego dnia trwa twarda walka o interesy poszczególnych krajów i trzeba o nie skutecznie zabiegać, dlatego tak ważne będą wybory do PE, które odbędą się 9 czerwca. Od tego, jakich reprezentantów wybierzemy, będzie zależał kierunek, w którym będzie podążała Unia oraz to, jak polskie sprawy będą w Unii prowadzone. Zachęcam państwa do udziału w tych wyborach. Szanowni państwo, drodzy rodacy, nasza obecność w UE jest częścią naszej wielkiej wspaniałej historii. Historii Polski, która jest historią wolności. Polska jest dziś bezpieczna, dynamicznie się rozwija, ma dobre perspektywy, ale nasza historia uczy nas, że nic nie jest dane raz na zawsze. Dlatego o pomyślność, dobrą przyszłość naszej ojczyzny należy zabiegać. To jest nasze wielkie zobowiązanie, które płynie z wielkich historycznych momentów. Jesteśmy dumni z naszej historii, a tym, co łączy wszystkie pokolenia Polaków, są nasze narodowe symbole. W tych majowych świątecznych dniach zgromadzimy się przy biało-czerwonej. Niech żyje Polska!