Jutro uczniowie wracają do szkół. Z pandemią walczymy skutecznie. Przed nami ostatnia prosta. Wszyscy musimy się zaszczepić. Dobry wieczór, Edyta Lewandowska. Witam państwa i zapraszam na "Wiadomości". A oto co dziś w programie. 20 mln wykonanych szczepień. Szczepimy się szybciej niż zakładano. Dzięki dużemu zaangażowaniu tysięcy osób ten cel udało nam się osiągnąć przed końcem maja. Prosto, szybko, sprawnie. Rozsądek do tego zmusza. Wszyscy powinni się zaszczepić. O wytrwanie w wierze, o powrót do wiary w rodzinie. Chcemy podziękować Matce Bożej Piekarskiej za nasze życie. Pielgrzymka mężczyzn do Matki Boskiej Piekarskiej. Chciałem być marynarzem. "Jak przeżyć wszystko jeszcze raz..." - już za chwilę muzyczny hołd dla Krzysztofa Krawczyka. Dla wielu fanów twórczość Krzysztofa Krawczyka jest ważna. No legenda! Myślę, że będzie na nas z góry zerkał i będzie się uśmiechał. Jest gdzieś niebo jak len. "Wiadomości" zaczynamy od 20 mln wykonanych sczepień. Ten cel mieliśmy osiągnąć do końca czerwca - udało się przed końcem maja. Kolejny ważny krok na drodze do normalności już jutro - koniec nauki przez Internet i powrót wszystkich uczniów do szkół. Niedziela na toruńskiej starówce. I kolejka chętnych do przyjęcia szczepionki. Jestem zadowolony, nie czułem w ogóle, że przyjąłem zastrzyk. A to już Wałbrzych i kolejka samochodowa do punktu drive-thru. Prosto, szybko, sprawnie. To jest ta szczepionka, ta jednodawkowa, więc mamy z głowy tę drugą dawkę. Już jesteśmy, że tak powiem, na dobrej drodze. Drogę do celu, jakim było wykonanie 20 mln szczepień do końca czerwca, pokonaliśmy o miesiąc wcześniej. Mamy 20 mln wykonanych szczepień, 13,5 osób po pierwszej dawce i blisko 7 mln w pełni zaszczepionych. W tej chwili mamy w systemie zarejestrowanych ok. 50% wszystkich osób pełnoletnich. To są osoby, które już albo otrzymały pierwsze szczepienie, albo są zarejestrowane i oczekują na pierwsze szczepienie, ale wiemy, że żeby osiągnąć odporność populacyjną, ta liczba osób musi być dużo większa. Dlatego teraz rząd koncentruje się na promocji programu szczepień. Jeżeli przez nadchodzący miesiąc, czyli czerwiec, wyszczepimy się w dużej ilości, to prawdopodobnie do takiej normalności już w te wakacje może dojść. Kolejny krok na drodze ku normalności wykonamy już jutro. Koniec zajęć przez Internet i powrót wszystkich uczniów do szkół. Bo jednak nie było takiej motywacji, tak, jak na zwykłych lekcjach i to był problem. Chodzi też o nawiązanie ponownych więzi, kontaktów, relacji. Powrót do normalności także na polsko-niemieckiej granicy. Od dziś nasi zachodni sąsiedzi nie uznają już Polski za obszar podwyższonego ryzyka. Przy przekraczaniu granicy lądowej nie trzeba będzie rejestrować wjazdu i wykonywać testu. Przede wszystkim jest to oszczędność, bo te testy dość dużo kosztują. Jeżeli ma się dużo pracowników i trzeba jeździć w tę i z powrotem, no to są duże koszty. To efekt wciąż spadającej liczby nowych zachorowań. Jeszcze 1 kwietnia, w szczycie 3. fali, notowaliśmy ich ponad 35 tys. 1 maja było to już 6 tys. A dziś - niecałe 600 nowych przypadków. Koronawirus znów atakuje w Azji, gdzie sytuacja wydawała się już być opanowana. Powodem jest brak szczepień, przestrzegania podstawowych zasad bezpieczeństwa i nowe warianty patogenu. Jeden z nich odkryto w Wietnamie - jest mieszanką szczepów indyjskiego i brytyjskiego. Badania wykazały, że bardzo szybko replikuje. Malezja szykuje się do całkowitego lockdownu - częściowe zamknięcie gospodarki nic nie dało, liczba nowych przypadków zachorowań od tygodni tylko rośnie. Jest wiele nowych przypadków, w tym także ponownych zachorowań. Ludzie nie utrzymują już dystansu społecznego i zachowują się nieostrożnie, a to przyspiesza roznoszenie wirusa. Podobnie sytuacja wygląda w innych miejscach Azji. W Wietnamie, gdzie wykryto nowy wariant koronawirusa, tak wielu nowych przypadków zachorowań jeszcze nie było. Myślę, że zamknięcie restauracji to dobry pomysł. Liczy się bezpieczeństwo, to jest teraz najważniejsze, a pandemia niebezpiecznie przyśpiesza. W Nepalu w wielu szpitalach brakuje tlenu i miejsc dla pacjentów. Powiedzieli mi, że poziom tlenu mojej mamy jest zły. Na własną rękę musiałem szukać miejsca. Szpital jest przepełniony. Dramat trwa także w Indiach, gdzie ostatniej doby zanotowano ponad 165 tys. przypadków zakażeń koronawirusem i ponad 3,5 tys. ofiar śmiertelnych. Sytuacja ma ulec poprawie wraz z masowymi szczepieniami, tyle że to jeszcze długie miesiące. Czekałem 4 godziny i się udało. Szczepionek jest niewiele, musimy za nie sami płacić, no ale jesteśmy bardziej bezpieczni. W wielu krajach Azji czy Afryki wciąż nie ma szans na masowe szczepienia, co zdaniem ekspertów potęguje zagrożenie kolejnymi wariantami. Docieramy do najbardziej potrzebujących państw w Afryce, Ameryce Południowej i Azji, chcemy je wspierać i dostarczać szczepionki. To naprawdę kluczowe. W miejscach, gdzie trwają masowe szczepienia, liczba nowych przypadków szybko spada, wszędzie indziej rośnie, także w krajach, które dotąd dobrze radziły sobie z pandemią. Po rocznej przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa w Piekarach Śląskich znów odbyła się pielgrzymka do Matki Bożej Piekarskiej. To tradycyjna okazja do modlitwy mężczyzn i młodzieńców. Jaki ojciec taki syn. Dla pana Kamila i jego syna Szymona to już kolejna taka modlitwa w Piekarach Śląskich. Pielgrzymujemy tutaj, ja już 30. rok, syn jest już 3. Rok. Zawsze chodzimy tutaj i pielgrzymujemy do Matki Boskiej Piekarskiej. Jak co roku każdy mężczyzna przyszedł tutaj z własną intencją. O nawrócenie, o wytrwanie w wierze, o powrót do wiary w rodzinie. Jest to nasza Matka Piekarska, m.in. wspomożycielka od chorób. Przyjechaliśmy się pomodlić o zdrowie. Chcemy podziękować Matkę Bożej Piekarskiej za nasze życie, bo jesteśmy już w takim wieku... Za to, że możemy jeszcze tu przyjść po prostu. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski wzywał pielgrzymów do przemyślenia na nowo naszego stylu życia i wyciągnięcia wniosków z pandemii koronawirusa. Budowanie bardziej braterskiego społeczeństwa jest nie tylko kwestią polityki. Jest to zadanie dla każdego poszczególnego mężczyzny i młodego człowieka. Metropolita katowicki apelował do przedsiębiorców o uszanowanie niedziel wolnych od pracy. Wolna niedziela to także zabezpieczenie naszego kulturowego bezpieczeństwa. To dzisiaj w Europie jest ogromnie ważne: nasze kulturowe bezpieczeństwo. O Piekarach Śląskich można było usłyszeć dziś także w Watykanie. Papież Franciszek po modlitwie Anioł Pański pozdrowił pielgrzymów z Polski. Pozdrawiam pielgrzymów polskich i błogosławię uczestnikom wielkiej pielgrzymki do sanktuarium maryjnego w Piekarach Śląskich. Próba ominięcia europejskich sankcji przez jeszcze większe zbliżenie z Rosją. Reżim Alaksandra Łukaszenki otrzyma gigantyczną pożyczkę, która pozwoli na przetrwanie kryzysu. Tydzień po porwaniu samolotu Ryanair i aresztowaniu opozycyjnego dziennikarza Ramana Pratasiewicza w całej Europie odbyły się protesty solidarności z Białorusią. Kolejny dzień protestów i ten sam przekaz - "Europo działaj". Organizujemy protesty, aby pokazać, że mimo że wyjechaliśmy, to nadal pamiętamy i martwimy się o tych, którzy zostali na Białorusi. Z drugiej strony przypominamy o białoruskiej dyktaturze i prosimy o nałożenie sankcji. Bo to, co robi Bruksela, to wciąż za mało. Potrzebna jest stanowcza postawa, bez względu na koszty. Na każdym spotkaniu z zagranicznymi politykami i w każdym wywiadzie mówię o realnej okupacji naszej ojczyzny przez reżim Łukaszenki. 9 mln Białorusinów jest teraz w niebezpieczeństwie. Ale reżim w Mińsku wspiera Moskwa. Przez interesy, wpływy i powiązania z zachodnimi politykami sankcje są o wiele mniej dotkliwe niż mogły by być. Musimy robić wszystko krok po kroku, nie śpieszyć się, nie uprzedzać faktów. Działać etapami, mając na względzie zabezpieczenie interesów naszych krajów w taki sposób, by każda ze stron mogła odnieść korzyści. Bo Europa ma narzędzia i możliwości wywarcia presji, której nie byłby w stanie udźwignąć nie tyle sam Łukaszenka, co oligarchowie skupieni wokół dyktatora. Obecne sankcje zachodnie wobec Białorusi to jest dopiero przedsmak tego, co może czekać reżim Łukaszenki, jeżeli objęłyby sektor bankowy, albo naftowy. Białoruś jest rozdzielnią ropy naftowej z Rosji i jest także uzależniona od kont bankowych na zachodzie. Ale Zachód też jest uzależniony od rosyjskich wpływów. W USA media ujawniły szokujące informacje o wspieraniu kampanii prezydenckiej demokratów przez powiązanego z Rosją lobbystę. Richard Burt jest biznesmenem, ale i byłym politykiem. W erze Regana był amerykańskim ambasadorem w Niemczech. Kampanię Bidena miał wesprzeć symbolicznie 2 wpłatami, ale ten symbol ma tu kolosalne znaczenie. Sam Richard Burt, który właśnie dokonał tych 2 wpłat, reprezentuje 5 firm, 5 spółek, które kooperują przy NS2. Kooperują głównie z firmą, z której Joe Biden zniósł właśnie sankcje. U nas tego problemu nie widać, ale to nie znaczy, że go nie ma. Południe Europy zmaga się ze skutkami kryzysu migracyjnego, a ten znów się nasila. Polska w tym zakresie pomaga sojusznikom. Nad ranem 2 kolejne kontyngenty Straży Granicznej wyjechały na misje - do Macedonii Północnej i Słowenii. Dowódcami obu zmian są kobiety. Najpierw Słowenia. Kilka godzin później Macedonia Północna. I choć funkcjonariusze Straży Granicznej zmierzają w 2 różne regiony, to zadania, które są przed nimi - podobne. Patrolowanie granicy państwa, przeciwdziałanie nielegalnemu przekraczaniu tej granicy, ujawnianie przypadków przestępstw związanych z przekraczaniem granicy. Tam na miejscu muszą być przygotowani na wszystko. Wśród nas są specjaliści w zakresie ochrony granicy państwowej, kontroli ruchu granicznego, informatycy, radiometryści, specjaliści ds. cudzoziemców. Wszyscy przed wyjazdem na misję przeszli intensywne szkolenie: od kulturoznawstwa, przez pierwszą pomoc, aż po te specjalistyczne zadania. Przejazd pojazdów uprzywilejowanych, szkolenie z zakresu taktyki, przemieszczania się po budynkach, strzelectwo. Funkcjonariusze, którzy wkrótce przejmą obowiązki w Macedonii Północnej, wiozą ze sobą pomoc humanitarną. Z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy, przekażą tamtejszej społeczności środki do walki z pandemią. Płyny do dezynfekcji rąk, płyny do dezynfekcji powierzchni, rękawiczki ochronne, maseczki chirurgiczne oraz maski typu FFP3. W tym kraju nasi funkcjonariusze są od 2016 r. Głównym rejonem ich działania jest zielona granica, w okolicach miejscowości Gewgelija. Polska Straż Graniczna wspiera policję graniczną Republiki Macedonii Północnej w przeciwdziałaniu nielegalnej migracji obywateli państw trzecich, głównie z Afganistanu i Pakistanu do Europy Zachodniej. Dokładna liczba objęta jest tajemnicą. Ale wiadomo, że Polacy z 47. zmiany pomogli zatrzymać kilkuset nielegalnych migrantów. To jest ciąg dalszy tej wielkiej fali migracyjnej, która była w 2013, 2014, 2015 r. W krajach szczególnie narażonych na napływ migrantów służy obecnie 123 polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej. Poza Macedonią Północną i Słowenią są także w Grecji, Bułgarii, Rumunii oraz Hiszpanii. Oglądają państwo główne wydanie "Wiadomości". Zobaczmy, co jeszcze przed nami. Narastający rasizm i antysemityzm w Niemczech. I weekend, który należał do polskich sportowców. Rasizm i antysemityzm w Niemczech szerzy się jak w latach nazizmu - alarmują tamtejsze media. O pomoc z walce z problemem apelują też nauczyciele. Ich zdaniem państwo nie reaguje, choć antysemityzm i rasizm to coraz większy problem już nawet w szkołach. O regularnych zaczepkach opowiedziała dziennikarzom jedna z nauczycielek z Frankfurtu nad Odrą, dodając, że nigdy nie spotkała się z przejawami nienawiści, kiedy pracowała w Polsce. Corrina Kleinke jest nauczycielką języka niemieckiego we Frankfurcie nad Odrą. Na łamach portalu RBB24 skarży się na rasizm w Niemczech. Twierdzi, że bardzo często spotyka się z nieprzyjemnościami z powodu koloru jej skóry. Podaje przykład mężczyzny, który ostatnio zaczepił ją przed sklepem. Powiedział mi, że mówię dobrze po niemiecku. Ponieważ miałam właśnie dobry dzień, powiedziałam mu, że on też jest w tym dobry. Na chwilę zamknął się w sobie i przeprosił za to, że był zbyt natarczywy. Dodaje, że kiedy pracowała w Polsce, nigdy nie spotkała się z takimi zaczepkami. Może to również dlatego, że mówię po polsku. Nie wiem dokładnie, ale tak myślę. I być może to z powodu innego wychowania. Nie wiem. Niemcy zmagają się też z coraz silniejszym antysemityzmem. Według "Der Spiegel" tylko w ubiegłym roku odnotowano tam 2275 ataków na tle antysemickim. Berliński komisarz Samuel Salzborn ostrzega mieszkających tam Żydów przed atakami, które mogą wydarzyć się w każdej chwili. Podaje przykład dziennikarki izraelskiej stacji zaatakowanej w czasie zdawanej na żywo relacji reporterskiej. Niemiecki antysemityzm zaczyna się już w szkołach. A nauczyciele są w tej sprawie pozbawieni wsparcia państwa - to z kolei ostrzeżenie Ilka Hoffmann z zarządu niemieckiego związku "Oświata i Wychowanie". Przed narastającym antysemityzmem ostrzega też niemiecki kontrwywiad. Według służb zagrożenie dla Żydów rośnie i coraz częściej ma źródło w radykalnych ugrupowaniach. Synagogi chronione przez policję z długą bronią, instytucje żydowskie otoczone zasiekami to niestety smutna codzienność w Niemczech. Antysemityzm jest tutaj prawdziwym problemem i z roku na rok wskaźniki aktów antysemickich rosną do rekordowych wartości. Ocalała z Holokaustu 96-letnia Esther Bejarano ostrzega na łamach "Bild am Sonntag", że antysemityzm i rasizm szerzy się w całych Niemczech tak jak w czasach nazistowskich. Dodała, że rasizm i antysemityzm szerzą się w całym kraju, co świadczy o tym, że jest wielu ludzi, którzy nie chcą pojąć, co wydarzyło się w czasach nazizmu. To był elektryzujący opinię publiczną, pełen zwrotów akcji, polityczny tydzień. "Miał być triumf opozycji - wyszła totalna porażka" - mówią komentatorzy i dodają, że nie chodzi tylko o zamieszanie w Senacie w sprawie Funduszu Odbudowy. Jak podkreślają, opozycja na wielu ważnych płaszczyznach, zamiast postawić na merytoryczną debatę, coraz częściej wybiera toksyczny polityczny atak. Brak powagi, wiarygodności i spójnego programu wyborczego - to zarzuty formułowane głównie wobec PO. To, czego byliśmy świadkami w tygodniu, pokazuje, jak bardzo jest pogubiona i bezradna opozycja. Powołany przez Sejm na stanowisko prezesa IPN Karol Nawrocki, obecny dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, został zaatakowany przez opozycję za nowe ekspozycje w hołdzie polskim bohaterom. To bulwersuje. To jest wbrew polskim interesom, to jest wbrew prawdzie i to jest wbrew ludziom, którzy ginęli i cierpieli. Politycy KO w minionych dniach apelowali również o wykonanie niekorzystnego dla Polski postanowienia, które doprowadziłoby do zamknięcia kopalni Turów. PO tutaj jest takim przodownikiem w nic nie robieniu. Przodownikiem w rzucaniu pewnych zaklęć, atakowaniu PiS, rządu polskiego, a nie ma kompletnie, ale to kompletnie, nic wartościowego do zaproponowania Polakom. Opozycja w Senacie przez 3 tygodnie opóźniała głosowanie w sprawie ratyfikacji ustawy gwarantującej Polsce 770 mld zł unijnego wsparcia, potrzebnego do pobudzenia gospodarki po pandemii. Chodziło o rzekomo ważne poprawki do ustawy, która składa się tylko z kilku zdań. W tej sytuacji opóźnianie szkodziło wszystkim Polakom i zaszkodziło samemu Senatowi. Ostatecznie Senat przyjął ustawę bez żadnych poprawek, bo opozycyjna większość nie była w stanie wygrać tego głosowania. Gdyby Polską rządziła koalicja Budki z panem Grodzkim - to naprawdę byłoby to nieszczęściem dla naszego kraju. Całe szczęście się stało, dziękujemy tym senatorom, którzy się pomylili. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która została opublikowana w Dzienniku Ustaw. Ceremonia aktu ratyfikacji odbędzie się jutro w Pałacu Prezydenckim. To dzieła z kanonu polskiej kinematografii. Dzięki TVP poddano je rekonstrukcji cyfrowej, by nabrały wizualnej głębi. Kultowe filmy i seriale prezentowane są na Majowym Święcie Kina Ocalonego od Zapomnienia. Losy dwóch rodzin: Niechciców i Ostrzeńskich po 40 latach od premiery nadal fascynują. Bardzo przyjemnie się ogląda wspomnienia z dzieciństwa, z młodości. "Noce i dnie" to kolejny kultowy serial po rekonstrukcji, który można było obejrzeć w Ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie. Odnawianie takich materiałów jest potrzebne. Oprócz grafików i rekonstruktorów TVP w procesie cyfryzacji, co nieocenione, biorą udział twórcy dzieł. Zaprosiliśmy operatorów, którzy przy nich pracowali, jak Tomasz Madejski przy " Lalce" czy Grzegorz Kędzierski przy "Nocach i dniach". Dzięki temu one uratowały swoją filmowość, swój artyzm. "Wiele lat czekałem na ten moment" - przyznaje Grzegorz Kędzierski, współautor zdjęć do serialu "Noce i dnie". Uczestniczyłem w realizacji tego filmu i doskonale pamiętałem, jakie były założenia artystyczne. Moim obowiązkiem było zadbać o to, żeby ten poziom artystyczny został zachowany. Jak bardzo doświetlona ma być konkretna scena, czy nasycenie barw nie jest zbyt duże - takie cenne wskazówki rekonstruktorom przekazywał też Janusz Gauer, autor zdjęć do serialu "Kuchnia polska". Dla nas, operatorów obrazu, autorów zdjęć to jest fajna ścieżka powrotu do odzyskania w pełni walorów plastycznych filmu. To misja TVP. By spuściznę polskiej kinematografii ocalić od zapomnienia. Już od 7 czerwca o 21.30 na TVP Kobieta zrekonstruowany serial "Lalka", dzień później, 8 czerwca: "Noce i dnie", również o 21.30. A jeszcze dziś wieczorem w Ogrodach Zamku Królewskiego projekcja "Pana Tadeusza". Niedziela to ostatni dzień Majowego Święta Kina Ocalonego od Zapomnienia i pierwszy dzień 61. Krakowskiego Festiwalu Filmowego pod patronatem Telewizji Polskiej. To 170 filmów dokumentalnych, animowanych i krótkich fabuł, które widzowie mogą oglądać on-line i w krakowskich kinach. Bardzo liczą na kontakty, na rozmowy z twórcami - będziemy je przeprowadzać i na żywo i on-line, tak żeby ten festiwal wrócił do życia, które jest charakterystyczne dla festiwalu. Święto kina w Krakowie potrwa do 6 czerwca. Ależ to był weekend polskich sportowców! Polscy lekkoatleci obronili drużynowe mistrzostwo Europy, koszykarze 3x3 w świetnym stylu wywalczyli awans na igrzyska olimpijskie, a nasi siatkarze pewnie wygrali 2 pierwsze mecze Ligi Narodów, dodatkowo we wczorajszym meczu z Serbią padł rekord świata. Tak wygrywa, będąca dopiero na początku przygotowań do igrzysk olimpijskich, reprezentacja Polski z mistrzami Europy - Serbami. Nasi siatkarze nie dali rywalom najmniejszych szans. Wygrali 3:1, w ostatnim secie - 25:15. Ten jeden set przegrany, tak naprawdę, na własne życzenie, przez brak koncentracji, z resztą Vital Hainen od razu zareagował i udzielił reprymendy zawodnikom, i wszystko wróciło do normy. Gwiazdą wczorajszego wieczoru był Wilfredo Leon i jego zagrywki. Nasz przyjmujący raz po raz nękał serwisami bezradnych Serbów. W sumie zaserwował aż 13 asów. Tyle punktów bezpośrednio z zagrywki w oficjalnym międzynarodowym meczu nie zdobył jeszcze nikt. Wybitny, wybitny mecz i oby tak dalej, bo zagrywał na światowym poziomie, aczkolwiek jesteśmy do tego przyzwyczajeni, że on tak zagrywa. A my jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że polscy siatkarze wygrywają. Mimo że Liga Narodów to tylko etap przygotowań do igrzysk, Biało-Czerwoni już teraz pokazują, że będą jednym z faworytów do złota. Na razie 3:0 z Włochami i 3:1 z Serbią. W TVP 2 trwa właśnie trzeci mecz - ze Słowenią. Mamy 19 zawodników, wyrównany skład. Natomiast myślę, że w jakimkolwiek zestawieniu Vital Hainen nie deleguje zawodników, to będziemy faworytami. Zawsze będziemy mówili o tym, że to Polska powinna, czy ma wygrać dane spotkanie. Ze świetnej strony w ten weekend pokazali się też nasi lekkoatleci. Na Stadionie Śląskim Polacy obronili tytuł drużynowych mistrzów Europy. Jak podały władze europejskiej lekkoatletyki, to właśnie tu, w 2028 r., odbędą się mistrzostwa Europy. W ten weekend swoje konkurencje wygrywali m.in. Paweł Fajdek w rzucie młotem, Pia Skrzyszowska w biegach na 100 i 110 m przez płotki... Tradycyjnie już "Aniołki Matusińskiego" w sztafecie 4x400 m. ...czy Kamila Lićwinko w skoku wzwyż. Dzisiaj skoki były naprawdę kiepskie technicznie, 3 ostatnie kroki biegłam całkowicie prosta, wpadałam bardzo wysoko na prawej nodze i przez to nie mogłam wyłapać odbicia. To skoro słabe skoki dały dziś zwycięstwo, co dadzą te dobre na igrzyskach? Na nich oprócz naszych lekkoatletów zobaczymy też koszykarzy 3x3. Zwycięstwa ze Słowenią i z Łotwą dały Biało-Czerwonym bilety do Tokio. W takiej formie Polacy, którzy są brązowymi medalistami mistrzostw świata, są jednymi z faworytów do podium na igrzyskach olimpijskich. To już dziś, już za chwilę, dokładnie o 20.15 w TVP 1 niezwykłe widowisko muzyczne "Jak przeżyć wszystko jeszcze raz - The best of - Krzysztof Krawczyk". W opolskim amfiteatrze jest Anna Święcicka. Jakie przeboje dziś usłyszymy? Podczas tego widowiska usłyszymy największe przeboje Krzysztofa Krawczyka. Począwszy od tych z lat siedemdziesiątych, kiedy artysta rozpoczynał solową karierę. To utwory nagrywane z wieloma artystami, m.in. z Norbim czy Edytą Bartosiewicz. Nie zabraknie też Maryli Rodowicz. "Jak przeżyć wszystko jeszcze raz, jak wzniecić blask, który dawno zgasł?" Przeboje legendy polskiej muzyki na deskach legendarnego amfiteatru. Dzięki nowoczesnym wizualizacjom wszystko jest możliwe. Zobaczymy i usłyszymy Krzysztofa Krawczyka z plejadą gwiazd, bo on będzie śpiewał w każdym utworze. Będzie i do tańca... "Zatańczysz ze mną jeszcze raz, ostatni raz, nim skończy się ten bal". ...i nostalgicznie. "To, co dał nam świat, niespodzianie zabrał los". Nie zabraknie muzycznych pytań. "Jak minął dzień, jak ci się dziś pożyło?" Mogę powiedzieć śmiało, że się wychowałem na piosenkach Krzysztofa Krawczyka. Ona zaśpiewała z nim, gdy miała 5 lat. Wypadły mi zęby 2 dni przed programem. Sylwa Grzeszczak po latach znów spotka się ze swoim idolem. "Byle było tak, że człowiek bardzo chce". "Byle było tak" to jest utwór, który wykonywałam w programie "Od przedszkola do Opola" z Krzysztofem Krawczykiem, stąd właśnie ten wykon dzisiejszy. "Tylko ty, tylko ja". Był mistrzem i świetną osobowością. Jego historie są mi bliskie, z tego względu, że moja mama kochała się platonicznie w Krzysztofie Krawczyku! Wciąż kochają go miliony fanów. "Chciałem mieć pełne sale". Krzysztof Krawczyk wspierał innych artystów. Spotkaliśmy się 21 lat temu. - Krzysiu, cześć. - Cześć, Norbi. Zaśpiewasz piosenkę u mnie na płycie? Oczywiście. Przyjechał do Olsztyna i w 20 minut zrobił to, co usłyszymy dzisiaj. "Piękny dzień, piękny dzień". Piękny zapowiada się wieczór. "Noc za krótka na sen". Jest dużo choreografii, więc na razie panujemy nad tym, żeby to zabrzmiało jak najlepiej. "Mój przyjacielu, byłeś mi naprawdę bliski". Myślę, że będzie na nas z góry zerkał i będzie się uśmiechał. "Jak przeżyć wszystko jeszcze raz - the best of Krzysztof Krawczyk" już dziś o 20.15 w TVP1. "Uciekam, odmeldowuję się!" "Chciałem dać coś dobrego, dałem tylko siebie". Na "Gościa Wiadomości" z napisami zapraszamy do kanału TVP Info.